mąż chce sam wyjechać a ja mam zostać z dzieckiem w ciąży

11:50 - piłaś w ciąży? oO

gość dziś wiesz że w ciąży się nie pije?! a zresztą skoro ty tak masz to czemu uważasz że to jest jedyny słuszny związek? nie rozumiesz że każdy jest inny?

pusc go - a jak dziecko sie urodzi zostaw go na tydzien samego smiech.gif ja bym tak powiedziala - cos za cos xxx ale ja nie chce jechać bez dziecka i bez męża - mam się zmuszać żeby 'mu pokazać jak to jest'? kogo ukarze? siebie czy jego? i co to za głupie 'karanie' i robienie 'na złość' ? :o

gość dziś czego nie rozumiesz? tego że można wypocząć w spa również z mężem czy tego ze w niektórych związkach ludzie nie musza od siebie odpoczywać? a może nie rozumiesz tego że w ciąży się nie pije?

Tak pilam. Aaaaa i cpalam, jest to napisane zaraz pod tym zdaniem, ktore opisuje moje picie;-) Oj dziewuchy. Nie twierdzę, że tylko moj model związku jest sluszny i prawidłowy, zwyczajnie chce Wam pokazac, że postepujac tak jak u nas i odwrotnie związek moze byc udany.

sluchaj co to za wyjazd? co to za palant? wyjazd sluzbowy rozumiem-bo praca, bo wazne, bo kasa, bo awans. ale co sie pobawic?zarty stroi? po co? mam male 2 letnie dziecko, owszem lubie jechac ale jade rano i wieczorem do domu wracam, bez powodu nie jade. bawic sie mozna jak sie rodziny nie ma, na wyjazdy albo lofry jezdzic po imprezach latac!!! ja mam dom i to moje obowiazki. albo razem albo wcale.

Skłonności do nadinterpretacji i dopowiadania sobie, to domena uzytkowniczek kafe, czy mi się zdaje? Gdzie ona napisala, ze pila w ciąży? Matki Polki Abstynentki:-D

nie kłócicie się dziewuchy, prawda jest taka - NIE SAM WYJAZD jest zły ale to że mąż NIE ZAPROPONOWAŁ żeby zona też jechała - to jest chamskie! tak jakbym kupiła sobie banany i sama je zjadła bo kupiłam DLA SIEBIE :D i nie zaproponowała mężowi zeby się poczęstował :D chore i dziwne nie?

róznica autorko między tobą, a twoim mężem jest taka, że on ma znajomych i widzi jeszcze jakieś życie poza tobą. Ty zaś bez niego nawet z koleżankami byś nigdzie nie wyjechała:O Może i pracujecie i nie spędzacie ze sobą 24h na dobę, ale jesteś pewnie taką kobietą bluszczem, która jak już ma przy sobie tego faceta to się odkleić nie może. I dlatego właśnie on wyjeżdża, bo jest normalnym, zdrowym człowiekiem, który wie, że w zyciu należy też pozostać w kontaktach z innymi, niekoniecznie z wiecznie uczepionym do jego spodni bluszczem, czyli tobą.

jakby zapytał to przecież by pojechała:O On o tym wiedział. przecież autorka nie wyobraza sobie wyjazdu bez mężusia.

To ja, alkoholiczka w ciąży :-D Przecież autorka nie odpowiedziala na pytania, czy mąż z nia rozmawiał, czy chodzi o ciążę, czy to autorka nie miala ochoty na wyjazd, więc sam się zdecydował? Nie wiemy jak wyglądało to oświadczenie wyjazdu, więc co tu komentować.

gość dziś tak bo ty juz wiesz najlepiej, ty już wszystko rozgryzłaś :o może jeszcze tarot ci to pokazał :o wracaj do garów kuchto!

`ale ja nie chce jechać bez dziecka i bez męża - mam się zmuszać żeby 'mu pokazać jak to jest'? kogo ukarze? siebie czy jego? i co to za głupie 'karanie' i robienie 'na złość' ? pechowiec.gif` to nie jest karanie, ale pokazanie że można też samemu, ale ty jesteś takim typem bluszcza- nie pojedziesz sama, tylko z facetem, jakbyś sama nie umiała ezgystować nie dziwie mu się że chce uciec od ciebie, skoro jesteś taka przylepna do niego

tu autorka - mam swoich znajomych, spotykam się też tylko z nimi, mam świetną pracę, sama jeżdżę np na szkolenia, ale taki wyjazd to co innego, a zresztą nie będę się tobie tłumaczyć, każdy swoją miarką mierzy...

` gość dziś gość dziś tak bo ty juz wiesz najlepiej, ty już wszystko rozgryzłaś pechowiec.gif może jeszcze tarot ci to pokazał pechowiec.gif wracaj do garów kuchto! ` przecież to ty autorko jesteś kuchtą z dzieckiem i jeszcze w ciąży, typowa kura którą mąż już zaczyna robić w oko, bo już jest za nudna i bez własnych zainteresować tylko dzieci i dzieci

pracuje i akurat nie gotuje obiadów :o

Ale czemu autorko nie opiszesz dokładnie jak wyglądała sytuacja?

ale powinnas pojechac sama/ z kolezanka. wykup sobie spa a tydzien i odpoczniesz! a przy malym dziecku bedzie to potrzebne!:)

Uwazam to za nie normalne... my z mezem mamy taki uklad on nie jezdzi beze mnie ja bez niego. Mamy dziecko i to z nim wolimy spedzac czas ale jesli bysmy chcieli jechac to syn z babcia by zostal ale my wolimy z nim byc pieniadze odlozyc...

co to za znajomi? wspólni? kobiety? mężczyźni? pary?