Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moja kolezanka obrazila sie bo nie pogratulowalam jej narodzin dziecka

Polecane posty

Gość gość

przyslala mi nawet zdjecie syna. My z mezem szczerze stwierdziliśmy ze jest ladne i tyle. Czego ona oczekiwala.? p.s my nie mamy jeszcze dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dowiedzialm się tego od wspólnej znajomej :O nie wiem o co jej chodzi? miałam się rozplywac , zachwycać jej synem? czy jak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiepskie prowo 1/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak ? Takie wydarzenie u kolezanki, a Ciebie nie było stać na zwykłe "gratuluje" chociażby? Słoma z butów wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro to twoja koleżanka to mogłaś cokolwiek kupić i wpaść chociaż na 2 min pogratulować zgadzam sue jak tu powyżej. .słoma z butów i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest prowo. nie lubie tej koleżanki wiec nie widziałam powodu żeby jej gratulować. Na dodatek ona teraz rozpowiada , ze my z mezem jej zazdrościmy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka tam sloma z butow ! nie miała o co się obrazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bardzo nieklturalne. Wystarczylo powiedziec czy wyslac sms z jednym slowem: gratulacje. Albo kiepskie prowo albo ktos bardzo biedny emocjonalnie i kulturowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wyraźnie napisała że jej nie lubi, zatem wnioskuje że to nawet nie koleżanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubi nie lubi, obcym sie czesto gratuluje, a co dopiero znajomej. Skoro jej nie lubi to niech nie utrzymuje kontaktu i nie przezywa, ze kolezanka sie poczula urazona. Nie trzyma sie kupy ten post.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro jej nie lubisz, to czemu opisujesz to na forum? Czyli jednak coś Cię ruszyło? Ja też nie rozumiem, czemu nie mogłaś po prostu odpisać "gratulacje". To nic nie kosztuje, a świadczy o twoim dobrym wychowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to teraz jej wyślij smsa ze jej gratulujesz cudownego dzidziusia i życzysz aby zdrowo sie chował. I po akcji. Jak ci wysłała fotę i gada ze jej zazdrościsz to głupia sucz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby w ogóle było czego zazdrościć :D pewne kobiety chcą myśleć, że na dzieciakach świat się kończy i chcą sobie wyobrażać, że ktoś może im czegoś zazdrościć, chociaż nikomu nic do ich dzieci. Po co w ogóle wysyłać zdjęcia swojego dziecka komuś, kto o niego nie prosił? Można było się domyślić, że nie każdego obchodzi jej dzieciak i nie każdy chce go oglądać.... a określenie "słoma z butów" to ulubiony zwrot ludzi z małych miasteczek, wiosek, albo z kiepskim pochodzeniem. Widać kompleksy pochodzenia i pierwsi chcą zarzucić rzekome wieśniactwo innym tam, gdzie go nie ma. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem taką matką, której też bardzo dobra znajomo nie pogratulowała. Mało tego : przez całą ciążę też nie usłyszałam z jej ust nic na temat ciąży. Ani gratulacji, ani jak się czuję, jaka płeć, czy może już kopie, na kiedy mam termin. Po porodzie to samo. Ani gratulacji, ani jak ma na imię, jak ja się czuję po porodzie. Nie mówię, żeby nagle miała się rozpływać nade mną i moim dzieckiem, ale obcy ludzie z wózkiem na drodze spotkają i ze zwykłej ciekawości zapytają chłopiec czy dziewczyna itp. A ta moja koleżanka kompletnie nic. Zachowuje się tak, jakby nawet nie wiedziała, że byłam w ciąży i dziecko urodziłam. Ani ani jednego słowa. I uwierz mi autorko, to może sprawić przykrość... Tak samo przykro mi się zrobiło, jak po porodzie przyszłam z malutkim (bo nie miałam z kim zostawić) do firmy po wniosek o macierzyński. Weszłam do szefowej, (a nawet więcej niż szefowa, bo pracowałyśmy w jednym biurze, biurko przy biurku przez 4 lata, codziennie ploteczki, pogaduchy itp) nosidełko postawiłam tak na krześle, bo myślałam, że może szefowa zechce choć rzucić okiem na dziecko, a się okazało, że mogłam tam równie dobrze worek ziemniaków położyć. Ani gratuluję (bo od porodu też ani esa...), ani jak się czuję, ani na temat dziecka... Jest to przykre. Człowiek jakby nie było dokonał wielkiej cudownej rzeczy, urodził dziecko, chcialby się jakby nie było pochwalić tym cudem, a tu najbliższe osoby mają to w d***e...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo wiesz ten cud to wasz dla obcych sory..nic ciekawego dla was sliczne sory tylko dla was dla nikogo innego... nie kazdy sie rozplywa nad niemowlakiem sory....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja akurat rozumiem że żaden cud i nic ciekawego dla postronnych, ale trzeba być totalnym burakiem żeby nie pogratulować choćby z czystej uprzejmości jak dowiadujemy się o narodzinach dziecka, ślubie, dyplomie czy innych radosnych okazjach lub sukcesach. Podstawa dobrego wychowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym wszystkim chodzi o to, że teraz mało kto ma KLASĘ. Uprzejmość, kultura osobista, to niestety dzisiaj rzadkość. W sytuacji, gdy ktoś w naszym otoczeniu urodzi dziecko, należy uprzejmie powiedzieć GRATULUJĘ. I tyle. Jeśli kogoś lubimy, można coś więcej powiedzieć, dać jakiś drobiazg, ale w większości przypadków wystarczają zwyczajne, słowne gratulację. To nic nie kosztuje, zwykła kultura. Ale czego tu oczekiwać, jak ludzie teraz nawet nie wiedzą w jakich sytuacjach stosować trzy magiczne słówka "proszę, przepraszam, dziękuję", więc co tu mówić o czymś więcej. Niestety. Bądźmy więc ludźmi z klasą, nawet jeśli większość osób na około jej nie posiada. :) AUTORKO, jeśli koleżanka wysłała Ci zdjęcie dziecka, to tym bardziej wypadało coś do niej napisać na ten temat: podziękować za zdjęcie i pogratulować. Jednak jakoś zostałaś wyróżniona, że akurat Tobie wysłała. Czym innym jest sytuacja, gdy ktoś wstawia zdjęcie dziecka na fb, a czym innym, gdy wybiera grono osób, którym prywatnie wysyła to zdjęcie. Zwykłe słowo: "gratulację"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O rany, problem z niczego. Nikogo nie obchodzi wasze dziecko. To wasza sprawa. Mi nawet nie przyszlo do glowy, zeby gratulowac znajomym ciazy. Przyjaciolkom, szwagierce tak. Ale podwladnej w pracy? I jeszcze polozyla niemowle i bylo jej przykro, ze wszyscy sie nie zbiegli, zeby podziwiac jej cud :D smiechu warte. Dorosnijcie. Btw jestem matka dwojki dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha,baby to jednak sa glupie.moze od razu nagrode nobla by chcialy za urodzenie dziecka.tylko typowe kwoki beda piszczec na widok bobasa i podziwiac ten cud natury.ja tez mam dzieci i nie ma sie czym zachwycac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie meza rodzina zachowala podobnie. Nikt nie zlozyl gratulacji. Na swietach, gdy bylam w ciazy rozmawiano o psach (zeby byly zdrowe).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jak kogoś nie lubię to nie nazywam tej osoby koleżanką i nawet nie ma mam jej numeru tel. Skoro wysłała ci fotę to znaczy że cię lubi...a ty jesteś jak widać fałszywa,obrabiasz jej doope na forum. Pewnie jak sama zostaniesz matką to zdjęcie dziecka będziesz wciskała nawet listonoszowi al co tam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierze ze takie rzeczy pisza matki... Nikt sie nie kaze rozplywac nad cudzymi dziecmi, wiadomo ze takie nowe dziecko to cud dla rodzicow, ewentualnie dziadkow, a nie kolezanek z pracy, ale zwykla kultura wymaga zeby pogratulowac urodzenia zdrowego dziecka, przeciez to sie pojawia nowy czlowiek na swiecie. A wy piszecie jakby to bylo wielkie nic, ranga mniejsza pewnie niz zrzucenie 10kg, bo tego tez sobie ludzie tak po prostu gratuluja. Wiecie, mnie np nie interesuje jak ktos mi opowiada o swojej pracy, bo albo nie jestem zwiazana z branza, albo jakies pomniejsze awanse robia na mnie srednie wrazenie, ale zawsze zadam kilka pytan, wykaze zainteresowanie, pogratuluje, szczegolnie jak dana osoba sama zaczyna temat. A ja nie jestem ani zbyt wylewna ani smiala, nie lubie za bardzo rozmawiac z ludzmi, czesto zapomne zadac glupie pytanie 'co slychac' bo mi sie spieszy, a potem mi wstyd. A Wy tu negujecie, ze narodziny nowego czlowieka to jest wielkie wydarzenie w kazdej rodzinie. To po co wam te dzieci jak to takie nic? Nie bylo, teraz jest, nad czym tu sie rozplywac, gratulowac... Juz naprawde pomijam, ze jest to bardzo niekulturalne zeby tak calkiem olac obecnosc drugiego czlowieka, nawet tak malenkiego, tak jak ta szefowa, o ktorej ktos pisal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 08 24
Dokładnie. Jak kogoś nie lubię, to również nie mam numeru telefonu tej osoby, a nawet cześć na ulicy nie mówię, więc wątpię by taka osoba przysłałaby mi zdjęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrozumcie tępe dzidy raz na zawsze, że innych ludzi (a zwłaszcza singli/singielki) wasze potomstwo interesuje tyle co zeszłoroczny śnieg !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie macie dzieci bo nie możesz zajść w ciążę z pewnością macie problemy z płodnością i dlatego źle reagujesz jak wokół ciebie rodzą się dzieci po prostu jesteś zazdrosna i dlatego jej nie pogratulowałaś jej,proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteśmy niecale 2 miesiące po slubie i na razie nie planujemy dzieci. Ja pracuje i na tym się skupiam . A poza tym chcemy z mezem tak ze 3 lata poczekać i nacieszyć się sobą a nie od razu pachac się w dziecko. :P Powtarzam , nie lubie tej dziewczyny i dlatego nie odp na sms. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witajcie w rzeczywistości. O ile mogę się zgodzić, że wyciśnięcie z siebie słowa "grgratulacje" można traktować jak kwestię naruszenia kulturowego konwenansu, to jednak oczekiwanie od innych jakiejkolwiek reakcje ponad to jest bezpodstawne. Nie każdą osobę, którą znacie, obchodzi wasza ciąża, poród i skutek porodu w postaci dziecka, a już tym bardziej oglądanie go i wypytywanie o niego. Gorzej, nie każda kobieta chce oglądać cudze dzieci i nie pyta o nie, bo jej nie obchodzą. Wasz cud jest nim tylko dla was i może jakiejś bliskiej rodziny, reszta świata nawet nie zauważyła różnicy. Także zainteresowania wymagajcie najwyżej od niezbyt odległych krewnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludziom brakuje kultury. Nikt nie każe podziwiać, ale od słowa "gratuluję" nikomu jeszcze korona z głowy nie zleciała, tak jak od słowa "dzień dobry" itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama razy trzy
Kochane dziewczyny, z całego serca gratuluję wam waszych dzieciaczków, życzę wam by zdrowo rosły, były grzeczne i mądre. Wyrosną na kulturalne osoby nie pozbawione taktu. Wszystkim mamusiom życzę radości ze swych pociech, nie przejmujcie się takimi obuchami bez taktu. Bądźcie dumne z siebie i dzieci! Zasługujecie na to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko dziś ty kogoś potraktujesz olewawczo jutro ktoś ciebie oleje moczem i poczujesz sie dziwnie, ale co tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×