Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Myślę o odejściu od żony. Mam małe dziecko.

Polecane posty

Gość gość

Mamy wraz z zona 6 miesieczną coreczke. Żona bardzo sie zaniedbala. Po ciazy przytyla. Ma mozliwosc wyjscia na silownie,ale tego nie robi. Kiedy wyjdzie,a ja zostaje z dzieckiem,to dzwoni do mnie co 10 min,czy mala jest w porzadku,czy wszystko ok. Jest totalnie uzalezniona od dziecka, z kazda plamka leci do lekarza, boi sie jej zostawic ze mna, z kimkolwiek. Mamy nieporzadek,bo ona,kiedy dziecko spi,to jets zmeczona i woli siedziec na necie. Dziecko jest noszone na kazde " kwilniecie", bardzo rozpieszczone,ze nie mozna ja nawet odlozyc,bo jets ryk. Tak ja zona rozpiescila. Z atrakycjnej,szalone,pieknej i zgrabnej dziewczyny mam zapuszczona mamuske z nadwaga,robiaca mi afery,ze jestem skapy(powiedzialem,ze jej kasa z macierzynskiego idzie na dziecko,ja kupuje wszystko inne, lacznie z mlekiem i pampersami),ale zabawki,wozek,lezaczek,kojec,dywany,puzzle i setki innych p*****lek ida z jej kasy. Kiedy nie chcialem dolozyc jej 50zl,to zrobila afere,ze ja tyle zarabiam,a jestem skapy,ze ona musi jak ostatni dziad kupowac dziecku uzywane rzeczy(krzeselko),bo jej nie dokladam i jeszcze z wielka laska je odbieram autem. Moim zdaniem to w porzadku uklad,i sorry, dziecko nie potrzebuje tylu p*****l,literek z filcu,piankowych puzzli,bujaczka. Nie kocham zony,nie uprawiamy prawie seksu,bo Ja tego nie chce. Mam jej dosc. Patrzac na inne, zgrabne,ladne,zadbane kobiety czuje,ze przegralem zycie i popelnilem blad,bo dbala do siebie dokad byla niezamezna. Teraz dbanie ogranicza sie do prysznica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny nie odpisujcie bo to prowo.Ten sam temat byl tu kilka tygodni temu.Komus bardzo się nudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze masz za duzo czasu na pierdoły :D Jak wrócisz z pracy, to wysprzataj dom ( nie bedziesz marudził , ze brudno ), ugotuj obiad na 2 dni , po drodze zrob zakupy, pozalatwiaj sprawy na miescie typu apteka, rachunki itp. , jak macie ogródek to sam wiesz zawsze ejst cos do zrobienia, jesli mieszkasz w domu.. nie wiadomo w co rece włozyc.. Zmeczysz sie i swiat bedzie od razu bardziej kolorowy :P Przestan byc chłopaczkiem , przeciez sam załozyłes rodzine, nikt jej do ciebie nie dorobił :P Nie podoba sie zycie rodzinne ? :D Odejdz, nic tam po marudzacym chłoptasiu :) Tylko nie zapomnij o solidnych aimentah, od nich nie uciekniesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niestety nie provo. Ile razy prosilem,zebysmy gdzies wyszli,oferowalem oplacenie i znalezienie niani.Nie wchodzi w gre. Ona nie chce jej zostawiac zwlaszcza z obcymi. Dla mnie niestety wyjsce z dzieckiem nie wchodzi gre, chyba,ze chce sie jesc zimna pice,stojac(a raczej bujajac sie) z nosidelkiem. Odwrocili sie od nas znajomi. Żona na wlasne zyczenie pozbawia sie wyjsc z domu, odmawia umawiania sie z kolezankami,nie chce zawierac nowych znajomosci. Malo tego,oczekuje ode mnie tego samego,w przeciwnym razie jestem zlym mezem i zlym ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*alimentach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego to ja mam wszystko robic skoro pracuje. Zona mowila,jak jest ciezko ogarnac dom z dzieckiem. Zrobilismy eksperyment. Wyszla na fitness(po wieeelkich walkach),wrocila,dom byl idealnie czysty. Po prostu ona nie umie zorganizowac sobie czasu. Dziecko owszem,poplakalo chwile,ale odpuscilo a ja kontynmuowalem. Z żona niestety tak sie nie da, bo reakcja jest natychmiastowe podnoszenie dziecka,ktore juz naucyzlo sie,ze jej zyczenie jest dla innych rozkazem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I owszem,na polskie warunki zarabiam dość dobrze,ale nie chcę o tym tutaj pisac. Wynajmujemy 4 pokojowe mieszkanie,za ktore ja place, mamy pelna lodowke,za ktora ja place,dziecko ma mleko i pampersy,za ktore rowniez place. Żona jest na urlopie macierzynskim i ma swoje pieniadze. I to ona placi za wszystko,co chce kupic dodatkowo. Zrobila wojne, bo nie chcialem dorzucic jej do krzeselka do karmienia,ktore chciala kupic wraz z kojcem w tym samym dniu. Odmowilem, niech gospodaruje swoimi pieniedzmi. Pojechalem po krzeselko. Żona jest rozpieszczona jedynaczka,i dla niej to jest niepojęte,bo tupnela nozka i bylo co chciala. Ciagle mnie wyzywa,robi wojne,ze ludzie biedniejsi od nas,kupuja dziecku nowe rzeczy,a ona kupuje tylko uzywane,bo jest sama i na mowe jej nie stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję stary. Czeka cię życie z roszczeniową, rozpieszczoną "mamuśką" a wkrótce dojdzie do tego mega rozpieszczone dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez myslę ze to prowo. a jesli nie, to waszym problemem jest brak problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko macie maleńkie.ona się boi o nie.przez to jest niezorganizowana. Pogadaj z nią szczerze ze masz dość i jak się nie zmieni to myślisz o odejściu.daj jej czas do skończenia roku prZez maleństwo ale szczerze powiedz to co nam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żona jest dopiero pół roku po porodzie, a Ty ją ganiasz po fitnesach, daj kobiecie odpocząć...Ja też tak małego dziecka nie zostawiłabym z nianią- obcą osobą, po to żeby pójść do klubu czy na fitnes. Nie rozumiesz, że ona wcale się dobrze nie bawi na takich wyjściach, bo myśli o dziecku? Niestety ale życie po urodzeniu dziecka nie jest takie samo jak przed, trzeba było wcześniej o tym pomysleć. Ja dziecko zostawiałam jedynie z moją mamą albo z teściową, a jak nie mogły, to niestety ale zostawaliśmy w domu. Mąż wyszedł chyba raz czy 2 na spotkanie z kumplami sam i tyle. Jak syn podrósł, miał z 3 lata, to już normalnie wtedy zostawał u jednej czy drugiej babci i my też wychodziliśmy bez stresu. A to, że wymysliłes sobie, że ona będzie ze swoich pieniędzy kupować dla dziecka i nawet jej 50 zł dołożyc nie chciałeś to przegięcie. I że chcesz ją uczyć gospodarowania pieniędzmi... haha człowieku nie jesteś jej ojcem, żeby wychowywać, tylko mężem! Córka Ci podrośnie, to ją będziesz uczył, nie żonę! Też bym się wkurzyła na jej miejscu. Co innego jak kogoś nie stać i kupuje używane, a nie masz kasę, ale nie dasz-nie bo nie. Gdybyś był moim mężem, to po rozwodzie płaciłbyś takie alimenty na mnie i na dziecko, że byś się nie pozbierał, nawet z tą Twoją dużą wypłatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze,a czy dziecko było planowane,czy go chciałeś? Czy może to żona wywierala presję? Odpowiedzialność za dziecko ponosicie wspólnie. Według mnie żona faktycznie trochę przesadza,jest nadopiekuncza i to nie jest ok. Kobietom czasem za bardzo odbija po porodzie. Ale to nie jest powód do odejścia,może ona ma depresję? Rozmawiaj z nią,jeden raz nie wystarczy. A twoje podejście też nie do końca jest ok,każda matka chce dla swojego dziecka tego co najlepsze i być może ty nie widzisz sensu kupowania bujaczka,bo dzieckiem się nie zajmujesz. A ona tak,choć rzeczywiście powinna trochę odpuścić i zadbać o siebie. Daj jej jeszcze trochę czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg was nic co robi kobieta nie jest powodem do odejścia. Za to rozmowa cudownym lekarstwem na wszystko. Szkoda że od mężów odchodzicie za byle pierdnięcie. Bez gadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko nie bylo planownae,dla nikogo z nas,ale zona stanela na wysokosci zadania. Nie wrobila mnie w nie,bo byla zalamana ciaza,plakala, byla zszokowana. Ciagle nazywa mnie skapcem,ale dla mnie naprawde nie ma sensu kupowaniue tylu pierdoł. I niby dlaczego nasz uklad nie jest ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet mam tak samo ale u mnie to trwa 3 lata. Całkowicie zaniedbana, dziecko rozpuszczane ile się tylko da, każda prośbą dziecka to świętość. Jak raz dałem klapsa to powiedziała ze na policje zadzwoni. Dziecko traktuje ją jak służąca, rozstała paluszki na dywan i mówię żeby posprzątać a ta na to ze przecież mama posprząta. Tak mi i sobie żona dziecko wychowała. Ja na rozwód na razie sie nie decyduje ale zaczynam juz wychodzic na imprezy sam i poznaje dużo ciekawych kobiet ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Współczuję stary. Czeka cię życie z roszczeniową, rozpieszczoną "mamuśką" a wkrótce dojdzie do tego mega rozpieszczone dziecko" lepiej byc roszczeniowa mamuska,niz sfrustrowana staraczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byś spróbował fagasie dać mojemu dziecka klapsa to bym Cię na zbity pysk wywaliła i byś na oczy dziecka nie zobaczył. Poznawaj sobie te ciekawe kobiety, poznawaj. Może któraś wyswobodzi Twoją żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O mój drogi, jak żeś taki cwany, to spróbuj przez miesiąc siedzieć z dzieckiem w domu, sprzątać, prać gotować, ganiać po fitnessach i jeszcze uprawiać seks. Ciekawe, ile wytrzymasz..A nie, raz zrobił porządek i dumny jak paw, jaki to on wielce zorganizowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze ze mAM normalnego meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie czy on ma normalną żonę a nie taką psychiczną mamuśkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, Jestem mamą również 6 miesięcznego dziecka. Przytyłam po ciąży 10 kg. 3 tygodnie po porodzie dostałam atak padaczki na którą teraz zazywam leki, które utrudniają mi schudniecie. Od porodu udało mi się schudnąć 9 kg z wieloma wyrzeczeniami i pomocą MĘŻA!!! Nawet gdy wyszłam z domu i wiedziałam, że moje dziecko jest pod doskonałą opieką to i tak o niczym innym nie myślałam tylko co się w domu dzieje. I tak samo jak Twoja żona dzwoniłam co chwila również ciężko mi się było zorganizować żeby jednocześnie posprzątać ugotować wyprać i bawić dziecko ale również pomógł mi w tym mąż i teraz już jest ok. Do czego zmierzam. Nie bronię Twojej żony ale może warto większą uwagę jej poświęcić. Wziąsc urlop w pracy i pokazać że jesteś dobrym tatą i może bez obaw zostawić z tobą dziecko. A taka nadmierna opiekunczosc myślę ze minie i związana jest z tym, że to Nasze pierwsze Szczęście. Podobno przy drugim jest lżej :-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty od ciekawych kobiet poznawanych na imprezach,twoja żona pewnie też była kiedys ciekawa skoro sie z nią ożeniłeś.Taka z imprezy też po latach ci sie znudzi.A ty myslisz,ze faceci się kobietom nie nudzą?hahaaa,naiwny:D Twoja żona też pewnie ma cię dość i marzy po kątach o innym,nawet już jej sie dbac o siebie nie chce dla ciebie,cepie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja wam powiem lepiej, generalnie mam podobnie po porodzie "..j, dupa i kamieni kupa" z naszego małżeństwa. Próbowałem ja jakoś zrozumieć pomoc i nawet zatrudnić panią do sprzątania bo ciągle mówi ze jest taka zapracowani. Wiecie co usłyszałem, że mnie chyba p****alo. Od tamtej pory nawet już z nią poważnie nie rozmawiam, nie mieszkamy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze,ty pusty jak bęben tłuku,przestałeś żonę kochać bo przytyła w ciąży?Mogłeś zamiast żony związać się z dmuchaną lalą,ona zawsze byłaby taka sama.A zdajesz sobie sprawę,idioto,że brakiem seksu jeszcze bardziej ją dołujesz?Dla kogo ona ma ładnie wyglądać,dla kogo ma się starać jeśli ty jej nawet kijem nie chcesz tknąć?Coś ci powiem chłopczyku(mężczyzną cię nazwać nie można) ty kochaleś jej wygląd,a nie ją,co widać teraz bardzo wyraźnie.A za to jednorazowe posprzątanie chałupy chcesz medal z kartofla czy jak?Kurwa wielki bohater się znalazł:O wypucowal mieszkanie kosztem zaryczanego dziecka byle tylko pokazac,że można.Też na miejscu twojej żony nie chciałabym malej z tobą ,padalcu zostawić,gdybym wiedziała,ze płacze a ty masz na to wyj****e.Zostaw tą biedną kobietę,bez ciebie będzie jej lepiej.No chooy ma ciągle oglądac twój niezadowolony,naburmuszony ryj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale się rozszczekały mamuśki królewiczów... Pewnie same te c to strasznie zapracowane od rana do nocy ale mężowi nawet pieluchy nie pozwolą zmienić bo "one potrafią lepiej"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem jedno - facet który robi dziecko a nawet tylko wiąże się z dzisiejszą upośledzoną społecznie i rozpieszczoną dwudziestokilkulatką jest sam sobie winien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pojawiło się pod górkę to trzeba odejść od żony :o co za poje/bane pokolenie ciupciusiów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze jest to ze na tych imprezach, w pracy czy w innych miejscach poznaje kobiety które też są matkami. I wtedy szlag mnie trafia ze są kobiety które potrafią być i matka i kobieta a ja trafiłem na taką na jaka trafiłem. Zostałem tutaj oceniony jakbym o niczym innym nie myślał tylko o zdradzie żony. Przypominam że u mnie to trwa 3lata i po prostu nie chce mieć zmarnowanego życia. Tak po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś O mój drogi, jak żeś taki cwany, to spróbuj przez miesiąc siedzieć z dzieckiem w domu, sprzątać, prać gotować, ganiać po fitnessach i jeszcze uprawiać seks. Ciekawe, ile wytrzymasz..A nie, raz zrobił porządek i dumny jak paw, jaki to on wielce zorganizowany. xxx Dokładnie! przy rozkrzyczanym dziecku, lejącym się mleku z cyców, rozbabranej ranie po cc o niczym innym nie marzyłam tylko o siłce! No co za debil poje/bany!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie wstretny z ciebie sep.Podzial kasy...tjaaa... Ona rozpuscila a ty cos robisz egoisto pieprz.. Co do tlustej d**y zony faktycznie nie pochealam podobnie nadopiekunczosc czy syf w chacie.Jakbys kochal ja cala tak serio to bys chcial zaradzic,rozmawialbys,prosil,powiedzial:jak przyjade ogarnij chate,o 19masz wykupiona zumbe i w pt.idziesz do dietetyka.Przechodze z toba na diete.kocham cie ale nie chce zebys tyla az tak. A ty?? Obsmariwujesz ja tu i winisz ZA WSZYSTKO. A idz w p**du i tak pewnie z ciebie pozytku nie ma sadzac po wpisie. Albo to prowo bo tylko c***a siedzi na takim forum i pisze cos w tym stylu co ty.c***a albo inna nudzaca sie baba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×