Nie rozumiem kobiet ktore w wygody nie chca dziecka

Dla mnie TAKA kobieta jest dziwna widocznie nie odczuwa instynktu macierzynskiego. Liczy sie tylko ja i moje potrzeby dla mnie takie życie bez dziecka jest puste.

Skoro nie odczuwa instynktu macierzyńskiego to dopiero byłoby dziwne gdyby urodziła dziecko.

Ludzie są różni. Widocznie taka nie ma instynktu macierzyńskiego i ma do tego prawo. Nie wszyscy muszą chcieć dzieci, inni kota, inni psa. Dzięki temu, że jesteśmy tak różni świat jest tak piękny jaki jest.

Życie. Nie każda chce być krówskiem rozpłodowym jak twoja stara.

Dla Ciebie puste a dla nich super. Wg mnie kazdy powinien zyc jak chce a nie robic cos na sile i sie meczyc bo wymaga tego spoleczenstwo. A czemu ludziom tak przeszkadza jak ktos woli byc bezdzietny? Znam kilka osob i nikomu krzywdy nie robia w przeciwieństwie do nieodpowiedzialnych rodzicow...

Ale po jaką cholerę rodzić dzieci. I tak już jest przeludnienie na świecie.

1. Współczuję ci życia, skoro do jego wypełnienia potrzeba ci niedospanych nocy, pieluch i darcia pyska przez dziecko. Normalni ludzie mają życia "pełne", bo mają przyjaciół, pracę, pasje, zainteresowania... Straszne, że ty nie masz niczego :( 2. Nie ma czegoś takiego, jak instynkt macierzyński. Jest instynkt rozrodczy, a potem ewentualnie włącza się instynkt opieki nad potomstwem. 3. Skoro tobie dziecko jest potrzebne do wypełnienia życia to liczysz się tylko ty, i twoje potrzeby. Robisz sobie dziecko, żeby zaspokoić twój własny egoizm. Kolejny raz współczuję, tym razem temu dziecku.

Naucz się najpierw pisać po polsku, zanim cokolwiek napiszesz na forum buraku.

Kolejna prowokacja na forum. Taki temat wywoluje kontrowersyjne wypowiedzi. Tak, jestem wygodna, lubię wydawać pieniądze na przyjemności. 30sci na karku ani mysle o pieluchach, kolkach, zupkach i wyciu. Z premedytacją znalalzm sobie rozwodnika z 1 dzieckiem, aby mnie o potomstwo nie męczył. Godze się na to, ze corka jest najważniejsza i nie wtrącam się w weekendowe wychowanie. Jednak ma czas dla mnie, randki, wyjazdy,kurs tańca, itd, więc nie narzekam. A mam spokój. Naprawdę nie wiem gdzie sa faceci, którzy nie chcą dzieci. Lubię swoje życie i wcale nie uważam, ze brakuje mi dziecka do szczęścia.

Zgadzam sie z wypowiedzią powyżej. Mimo iż sama jestem matka, rozumiem takie podejście (prawdopodobnie lepiej to rozumiem właśnie po urodzeniu dziecka, kiedy przekonałam sie ze macierzyństwo to nie sam lukier). Każdy ma prawo wyboru i totalnym nieporozumieniem jest ocenianie drugiego człowieka poprzez pryzmat (nie)posiadania dzieci.

Prawda jest taka ze matki krytykuja bezdzietne i odwrotnie. Mam synka i jest mi przykro gdy np slysze ze ktos sie smieje ze zdecydowalam sie na bachora a mi nie przeszkadza jak ktos nie ma dziecka. Troche zrozumienia, kazdy chce zyc po swojemu i powinno sie to uszanowac...

Wielu rzeczy nie rozumiesz zpowodu swego ograniczwenie, Musisz nauczyć się z tym życ.

A chuj cie to boli w ogole:-/

Mnie bawi zarzut o egoizm - większość ludzi rodzi dzieci właśnie z egoizmu. Jaki to niby altruizm polegający na przekazaniu WŁASNYCH genów i wychowywaniu WŁASNEGO potomstwa? Przecież to czysty egoizm jest :D Dodatkowo połączony czesto ze "szklanką wody na starość". Tak samo popatrzmy obiektywnie na ludzi (ja tu nie stawiam się jako ideał, żeby nie było) - większość jest niezbyt ciekawa. Ani ładna, ani inteligentna, ani nie mają jakiejś ciekawej osobowości, niektórzy są obarczeni chorobami genetycznymi. I to jest ten altruizm, przekazywać średnie geny i chowanie kolejnego szarego, przeciętniaka, którego nic w życiu ciekawego nie czeka? Altruizmem jest to, ze osoby chore na schizofrenie chcą mieć dzieci? Tak?

Ja od zawsze jakos czulam ze chce miec kiedys dziecko i w wieku 26 lat urodzilam a mam 31 teraz ;) za to moja przyjaciolka postawila na kariere i jest singielka i nasza przyjazn ma sie dobrze. Gadamy o dzieciach, o jej pracy, o wszystkim. Nie wiem czemu wszyscy mysla ze jak ktos ma dzieci to gada tylko o nich a osoby bezdzietne to egoisci ktorych swiat kreci sie wokol nich...poza tym ona bardzo serdecznie odnosi sie do mojej coreczki i nie mowi ze to bachor...

A czemu zycie z dziecjkem jest gorsze? Na pewno jest inaczej ale jak ktos jest szczesliwy to po co komentarze...

21:52 tez nie rozumiem...oprocz tego ze opiekujesz sie dzieckiem to tak naprawde madra kobieta nadal bedzie miala swoje pasje i moze odpoczac czy mozna podrozowac...

gość dziś No wg autorki jest niewygodne. Jej pytaj, dlaczego.

22:00 moze jej jest niewygodnie, bo ja zawsze bylam niezalezna i zostalam soba a nie styrana mamuska...

a ja nie rozumiem jak można być tak durną i rodzić dzieci po to aby zapieprzać do usranej śmierci, bo najpierw swoje dzieci a później wnuki. Ja np. po pracy odpoczywam, mam czas dla siebie, a wy zapieprzacie jak w kieracie, pranie, gotowanie, sprzątanie i tak życie wam zleci. To nie dla mnie, nie jestem idiotką

22:28 sadzac po tym co piszesz i braku szacunku do innych to chyba jestes...

do gość dziś - dokończ kim , no chyba nie głupią idiotką jak te co narodzą dzieci i zapieprzają, bo to dla mnie są kobiety nie szanujące siebie, po prostu bez mózgu

22:35 idiotka a i to malo powiedziane. Dobrze ze takie nieogarniete, zgorzkniale baby nie maja dzieci i nie niszcza im zycia swoim wiecznym narzekaniem i brakiem zorganizowania. Urodzi taka dziecko i biedne cale zycie slyszy jak to zniszczylo matce zycie bo musiala sie troche wysilic i przeorganizowac pewne sprawy czy kiedy bylo male wstawac w nocy ...no straszne!

dziś 22:41 miałam taką psycholke w pracy, chociaż nie dziwię jej się bo całe życie słuchała od matki że przez nią straciła urodę i swobodę. Makabra!

oczywiście, a wstawać w nocy i dupę podcierać dzieciom, czy ty jesteś pieprznięta, a później cały dzień gary, sprząta nie, pranie, no nie ,to tylko wy puste bez mózgu tak robicie

22:41 to ze Ty bys utonela w syfie to nie znaczy ze nikt sobie nie radzi a jest jeszcze taki fajny wynalazek jak maz ktory nie tylko robi mi dobrze ale tez pomaga i dzieli ze mna zycie i obowiazki.

Kobiety ktore bardzo pragna dziecka a nie moga zajsc tak sobie tlumacza ze one to wcale nie chca dziecka bo to bo tamto....

drugi kom 22:46 dokladnie bo one zawsze atakuja z dzika agresja i od razu wzywają, moja kolezanka nie ma dzieci z wyboru i jakos nilogo nie obraza.

Obrazania to juz w ogole nie rozumiem. To jest kazdego wybor

Moze lepiej jak nie chca dzieci niz mialy by miec i zostawiac a to u dziadkow a to w zlobkach albo dziecko mialoby sie czyc niekochane