Propozycja zmian do kalendarza szczepień.

Od kilku lat prof. dr Maria Majewska (niezależny, wybitny naukowiec) apeluje o modyfikację programu szczepień. Oto jej alternatywne spojrzenie na szczepienia naszych pociech: Profesor Majewska podaje, że w pierwszych 18 miesiącach życia, nasze dzieci przyjmują 16 obowiązkowych szczepień przeciw: gruźlicy, żółtaczce typu B, błonicy, krztuścowi, tężcowi, polio, odrze, śwince, różyczce, i zakażeniom Haemofilus influenzae b – co może dawać w sumie 225 μg rtęci w ciele naszego dziecka. (Gdyby zliczyć też nadprogramowe szczepienia, otrzymalibyśmy zestaw 26 szczepień w pierwszych 2 latach życia.) Niektóre obowiązkowe szczepienia (BCG i WZW B), podawane są już w pierwszej dobie życia. Profesor Majewska wskazuje, że szczepienie m.in. przeciwko WZW B, do którego wykorzystuje się najczęściej produkt z dodatkiem thimerosalu, nie pozostaje obojętne dla zdrowia i może rodzić zagrożenie – właśnie ze względu na obecność rtęci. Zagrożenie to wynika z niewykształconej jeszcze u małego dziecka bariery na linii krew – mózg, przez którą mają przedostawać się związku wspomnianego thimerosalu wraz z antygenami i innymi substancjami pomocniczymi. Profesor Majewska sugeruje, że, jeśli u jakiegoś dziecka dojdzie do zatrucia rtęcią, to może być one narażone na opóźnienia w rozwoju lub upośledzenia umysłowe, autyzm, ADHD, padaczkę, astmę, cukrzycę, głuchotę. W krajach skandynawskich, które cieszą się najmniejszą umieralnością niemowląt, pierwsze szczepienia przypadają dopiero w 3 miesiącu życia lub później. W pierwszych 12 miesiącach życia, skandynawskie dzieci mają tylko 9 zalecanych szczepień. Z kolei Czesi wprowadzją szczepionkę BCG w pierwszych 6 tygodniach życia, a kolejne szczepienia rozpoczynają się dopiero w 13 tygodniu. Umieralność niemowląt w Czechach jest zbliżona do skandynawskich statystyk i wynosi około 3 na 1000 zdrowych urodzeń. Profesor Majewska, na podstawie badań własnych i zagranicznych oraz analiz innych modeli, rekomenduje 10 zmian: wyeliminowanie szczepionek z thimerosalem, rezygnowanie ze szczepienia noworodków szczepionkami WZW B (i szczepienie tylko noworodków z grupy wysokiego ryzyka, czyli od matek zakażonych żółtaczką), zrezygnowanie ze szczepienia noworodków BCG (i stosowanie ich tylko u dzieci z regionów, w których odsetek chorych na gruźlicę wynosi powyżej 40 na 100 000); w pozostałej grupie dzieci – rozpoczęcie szczepień od 4 miesiąca życia; zrezygnowanie ze szczepionki krztuścowej pełnokomórkowej, zrezygnowanie z podawania więcej niż trzech rodzajów szczepionek w jednym dniu, zrezygnowanie z podawania szczepionek zawierających żywe wirusy lub podawanie ich pojedynczo w odpowiednich odstępach czasu, udostępnienie szczepionek monowalentnych, zobowiązanie szczepiącego lekarza do przeprowadzenia wstępnego wywiadu z rodzicami odnośnie alergii, astmy i innych chorób autoimmunologicznych oraz powikłań poszczepiennych u członków rodziny, co pozwoli przewidzieć, czy u danego dziecka mogą wystąpić reakcje poszczepienne (dziecko z grupy ryzyka powinno mieć opracowany indywidualny program szczepień), zobowiązanie szczepiącego lekarza do monitorowania stanu zdrowia dzieci po szczepieniach, by w porę uchwycić stany zagrażające życiu lub zdrowiu dziecka, stworzenie narodowego programu obowiązkowej rejestracji powikłań i zgonów poszczepiennych. Podsumowując, profesor Majewska nie twierdzi, że sama idea szczepień jest zła – bo nie wszystkie szczepienia i nie w każdym przypadku są zbędne lub niebezpieczne. W kalendarzu profesor Majewskiej chodzi o to, byśmy – my rodzice – większą uwagę zwracali na skład szczepionek (możemy przecież wybrać szczepionki bez dodatków rtęci) oraz zastanawiali się nad sensownością nadprogramowych szczepień, bo jeśli ryzyko zachorowania jest w naszym przypadku co najwyżej znikome, to nie warto szczepić dzieci na zapas. Tak samo jak nie jemy i nie martwimy się na przyszłość, tak i w tym przypadku powinniśmy racjonalnie ważyć decyzje dot. kolejnych zabiegów.

OSZOŁOM i oszustka a nie naukowiec!!!

Profesor Majewska hahahaha. Oszolom jakich mało.

Prof Majewska ma takie CV jakiego wy nawet na oczy nie zobaczycie. Jest jednym z najbardziej cenionych ekspertow od neurobiologii na swiecie. Pracowala jako naukowiec, wykladowca, ekspert na tak renomowanych uczelniach i w tak renomowanych Instytutach w, ktorych was nawet na sprzataczy by nie wzieli. Wiec troche szacunku dla kogos komu do piet nie dorastacie. To ze dla was ciemnoty ona jest oszolomem to najlepszy dowod ze macie w glowie siano a nie chocby minimalna wiedze o szczepionkach i medycynie.

Za to ty masz tak bogate cv i z Majewska sobie ręce sciskalyscie hahahaha. A tak naprawdę kopiuj -wklej i myslalas ze zablysniesz. Niestety nawet nie zaswiecilas hahaha

skonczylas w ogole podstawowke? naucz sie pisac po polsku bo z twojego zagmatwanego belkotu nic nie mozna zrozumiec

Z tego co czytałam prof. Majewska nie jest lekarzem lecz biologiem. Może dziedziny podobne, ale jak do mnie - ta kobieta mnie nie przekonuje. jest zbyt zapamiętała w swoich twierdzeniach, ktoś mógłby ją porównać w zawziętości swych poglądów do Macierewicza albo Kaczyńskiego :p a ja uważam (nie jestem oczywiście lekarzem), że dzieci warto szczepić, żeby nie działy sie takie cuda jak teraz w Hiszpanii z tą błonicą.. cóż z tego, że to pojedynczy przypadek? może dlatego pojedynczy, ze pozostałe dzieci zostały zaszczepione?

Autorko jestes chora na glowe. Dzieci musza byc szczepione, podkreslam MUSZA! Ja uwazam ze wszystkie szczepienia powinny byc obowiazkowe a te co sie uchylaja od zaszczepienia dziecka kary pieniezne i przymusowe szczepienie nawet z doprowadzeniem przez policje. Mysle ze za rzadow PISu cos ruszy w tym chorym ostatnio i modnym nieszczepieniu przez zidiociale do reszty matki. Z in vitro juz pomalu robia porzadek zeby pieniadze nie byly wydawane w bloto to i ze szczepieniami sobie poradza.

i przez takich popierydolencow jak autorka z majewska na czele wracaja choroby zakazne ktore juz dawno byly wyeliminowane. osobiscie uwazam ze wszystkie niezaszczepione dzieci powinny byc wypieprzone ze wszystkich publicznych miejsc typu szkola przedszkole

Tez tak uwazam. Jednym z wymogow przyjecia do publicznego przedszkola czy zl9bka powinna byc ksiazeczka zdrowia dziecka potwierdzajaca zaszczepienie dziecka. Cbodzi mi o szczepienia obowiazkowe,a nie dodatkowe.

sane jestescie chore na glowe, zyjemy w olnym kraju nie na kubie. jak nie pasi to w********ac na kube.

Wolny kraj, wolnym krajem ale zdrowie zdrowiem. Może nie warto aż tak ostro stawiać sprawy, jednak warto zadbać o większą edukację rodziców w zakresie szczepień. Przecież niektórzy myślą, że to co w internecie napisane to święte. Jesli chodzi o propozycje zmian kalendarza szczepień, to z tego co mi wiadomo teraz chyba ma być szczepionka przeciwko pneumokokom finansowana. Ale kiedy to nastąpi to nie wiadomo przy naszej służbie zdrowia.

Dzieci musza byc szczepione, podkreslam MUSZA! Ja uwazam ze wszystkie szczepienia powinny byc obowiazkowe a te co sie uchylaja od zaszczepienia dziecka kary pieniezne i przymusowe szczepienie nawet z doprowadzeniem przez policje. Mysle ze za rzadow PISu cos ruszy w tym chorym ostatnio i modnym nieszczepieniu przez zidiociale do reszty matki. Z in vitro juz pomalu robia porzadek zeby pieniadze nie byly wydawane w bloto to i ze szczepieniami sobie poradza. X Autorka tego postu jest nienormalna... Musza byc szczepione? Poczytaj o przypadkach gdy dzieci zmarly po szczepieniach, tylko dobrze poszukaj bo takie sprawy sie zazwyczaj tuszuje. Doprowadzone przez policje? To chyba narusza konstytucje? Na operacje musisz wyrazic zgode, a dziecko chcesz szczepic bez takiej zgody? I zeby nie bylo, ja szczepie, ale z rozwaga, opzniam szczepienia.

Wiadomo, że temat szczepień jest kontrowersyjny, a że mamy wolne państwo i wolną wolę - każdy robi jak uważa. Dobrze, żeby nasze decyzje były jednak świadome i nie wynikały ze źle zinterpretowanych źródeł.O modzie na nieszczepienie pisał dr Albrecht Moda jest bardzo zła i nieodpowiedzialna (indywidualnie i społecznie), i dla mnie ma znamiona niebezpiecznego pasożytnictwa, to znaczy żerowania na tym, że inni się zaszczepili i dlatego ogólne ryzyko chorób podlegających szczepieniom jest małe. Jednak wraz ze spadkiem tzw. wyszczepialności (ogólnie poniżej 90%) choroby wydaję się nieistniejące znów się pojawiają. Poza tym jest to podejmowanie przez rodziców, za dziecko, ryzyka zachorowania na choroby często nieuleczalne, w których nawet współczesna medycyna może tylko uczestniczyć, niestety wyleczyć ich nie umie. Źródło: http://szczepimy.com.pl/porady-ekspertow/

Bardzo mnie cieszy fakt, że pneumokoki wkrótce mogą być włączone do szczepień obowiązkowych czyli refundowanych. Synka zaszczepiłam trzema dawkami, koszt to ponad 800 zł. Mam nadzieję, ze moje kolejne dziecko będzie miało te szczepienia za darmo. A wszystkim tym, którzy mają wątpliwości czy szczepić polecam porozmawiać z zaufanym lekarzem lub poczytać info na stronie kampanii Pneumokokom mówimy szczepimy!

Ja szczepię i cieszę się, ze pneumokoki będą darmowe. To odciąży rodziców :)

Pneumokoki to zjadliwe bakterie, wywołujące wiele groźnych chorób. Wystarczy o tym poczytać http://szczepimy.com.pl/pneumokoki/

" gość 2015.07.15 Pneumokoki to zjadliwe bakterie, wywołujące wiele groźnych chorób. Wystarczy o tym poczytać http://szczepimy.com.pl/pneumokoki/ " xxxxxx od 70 do 90% dzieci w wieku do 5 lat jest nosicielami pneumokokow. Ile dzieci choruje powaznie z powodu pneumokokow? 10-20 rocznie. No strasznie zjadliwa ta bakteria prawie jak ebola. Poczytaj troche danych zanim zaczniesz pisac takie propagandowe bzdury

Czy wiecie, że zakażenie inwazyjne to takie, w których szczep bakteryjny izoluje się z krwi, płynu mózgowo – rdzeniowego czy innych fizjologicznie jałowych miejsc organizmu. Najczęstszy obraz choroby inwazyjnej, który może się rozwijać na skutek infekcji pneumokokowej to: zapalenie płuc zapalenie zatok zapalenie opon mózgowo – rdzeniowych posocznica (sepsa) zakażenia krwi zapalenie ucha środkowego zapalenie wsierdzia. Chorobom tym można zapobiec, dlatego małe dzieci do 5 r.ż. powinny zostać zaszczepione przeciwko pneumokokom. Więcej informacji o pneumokokach i szczepieniach można znaleźć na stronie www.szczepimy.com.pl

W piątek Sejm przyjął ustawę, zgodnie z którą od 2017 r. to NFZ, a nie – jak dotychczas – resort zdrowia, będzie finansował zakup obowiązkowych szczepionek dla ubezpieczonych. Ma to umożliwić publiczne finansowanie szczepień m.in. przeciw pneumokokom i HPV. źródło: http://szczepimy.com.pl/sejm-przyjal-ustawe-d ot-finansowania-szczepien-przez-nfz/

Ustawa zostału już nawet przyjęta w niezmienionym kształcie przez Senat, teraz zależy czy nowy prezydent ją podpisze. Jeśli tak, nasze dzieci będą miały tę mega drogą szczepionkę przeciwko pneumokokom za darmo!

Aż mi się ciśnienie podnosi jak czytam niektóre komentarze. Nie jestem przeciwnikiem szczepień ale jestem za racjonalnym szczepieniem, którego w Polsce niestety brak. Dla mnie "oszołomami " są rodzice, którzy są zmanipulowani przez propagandę i szczepią dzieci na wszystko co się da, nie czytając ulotek, nie interesując się składem i ewentualnymi powikłaniami. Dopóki masz zdrowe dziecko i po szczepieniu nic się nie dzieje to masz wielkie szczęście i należy Ci tylko zazdrościć zdrowia i szczęścia, ale pamiętaj... nie oceniaj nikogo z nas, bo jeżeli Twojemu dziecku po szczepieniu stałaby się krzywda to jestem pewna, że Twoje stanowisko w tej sprawie uległoby diametralnej zmianie. Moja przyjaciółka zaszczepiła córeczkę kolejnym już obowiązkowym szczepieniem w 6 mż, dziecko tego samego dnia wylądowało w szpitalu z powodu zawału serca. Pomyśl przez chwilę...co Ty byś zrobiła/zrobił w takiej sytuacji? Mogłabym na ten temat pisać długo, ale i tak nikt z Was nie weźmie tego na poważnie bo przecież "każdy wie najlepiej" Ja Was tylko proszę o rozwagę w podejmowaniu decyzji, bo wbrew pozorom to jest bardzo trudna i indywidualna decyzja każdego z nas. Zdrowie dziecka dla każdego rodzica jest wartością nadrzędną i zapewne nikt z nas nie chciałby zrobić krzywdę własnemu dziecku.

Szczepienia powinny byc przymusowe, a jak nie to kary pieniezne i opoeka spoleczna w domu. Tu chodzi o zdrowie dzieci a nie glupie wymysly antyszczepionkowcow. Z internetu czerpia swoja znikoma wiedze i sie madruja jacy to oni wielce oswieceni bo dzieci nie szczepia. Kiedys taich idiotow nie bylo, a teraz multum pseudo profesorow o wiedzy rodem z wujka google.