Ślub kościelny i 2 dzieci. Czy wypada.

Mamy syna 6 lat i jestem w 6 mies ciąży. Mamy ślub cywilny, wzięliśmy go bo nie bylo nas stać na wesele. Teraz stać nas na taki ślub. Ja coraz bardziej lapie sie na tym ze maże o sukni ślubnej i calej tej oprawie. Mam 27 lat a mąż 35. Ślub chcielibyśmy zrobić jak najmłodsze dziecko bedzie miało okolo roku. Czy warto? Spotkałam sie z różnymi opiniami

Jesli jestes wierzaca, to slub koscielny jest wrecz twoim obowiazkiem.dyskutowac mozna ewentualnie, czy wypada abys poszla w bialej sukni i welonie.jesli nie jestes wierzaca, to chyba nie ma sensu.oczywiscie impreze dla gosci zawsze mozesz uzadzic, niezaleznie od obrzadku, w jakim bierzesz slub.

Welonu nie chce. Suknia wchodzi w grę tylko ecru lub lekko brzoskwiniowa. Wierząca raczej jestem. Zalezy mi na tym by miec ślub kościelny ze względu na dzieci. Aby móc pójść do komunii. Moi rodzice byli po rozwodach i niezbyt milo wspominam kiedy nie mogli pójść do komunii podczas mojej komunii świętej. Nie chce tego dla swoich dzieci.

Tak naprawde cale twoje myslenie jest chore. Albo jestes wierzaca albo nie. Nie ma tu kompromisu i polowicznosci. Jesli naprawde jestes, to nie zylabys w zwiazku bez slubu koscielnego i nie miala dzieci bo religia tego niedopuszcza. Skoro podjelas inna decyzje, znaczy ze nie jestes wierzaca. Nie masz ewidentnie kregoslupa moralnego i odwagi zeby sie okreslic w jedna lub druga strone. Boisz sie opinii prymitywnego i zaklamanego otoczenia. Slub dla dzieci?? No blagam. Sama do konca nie wierzysz a chcesz im wcisnac w gardlo religie nie z glebokiej wiary ale z obawy przed tym co ludzie powiedza i czy twoje dzieci aby nie beda odstawac od ogolu. Zamiadt przekazywac im tchorzostwo, polprawdy i lawiranctwo powinnas pozwolic im dokonac wlasnego wyboru w przyszlosci. Jestes tchorzem, podsumowujac.

'Czy wypada' Nie ma to jak sie przeniesc w czasy i obyczajowosc pani Dulskiej. I przy okazji 'marzę' nie 'maże'.

Oj dajcie spokoj. Teraz co druga bierze slub w ciazy albo juz z dzieckiem co gorsza z welonem i w bialej sukni. Autorka nie chce welonu ani bialej sukni więc nie robi z siebie na sile dziewicy z dwojka dzieci.nie ma w tym zadnego obciachu.Autorko moim zdaniem spokojnie mozesz brac slub koscielny

Autorko jeśli tego właśnie chcesz dla siebie i swojej rodziny to tak zrób . Nie oglądaj się na to co myślą czy pomyślą inni. Tyle ile ludzi tyle opini od skrajnych katolow - ty niedobra bo żyła w grzeszy związku po moralizukacych - robisz to bo marzysz!!! Nie przejmuj się innymi rób to vo chcesz i jak uważasz ze będzie dobrze. Chcesz sukni miej suknie chcesz wesela miej i baw się najlepiej jak tylko się da. Bo to twoje życie i nikt go za ciebie nie przeżyje. Z mam masę mega wierzących vo 2 człowiekowi ręki nie podają i takich którzy modlą się w sercu najpiękniej dając świadectwo swoim życie. Jeśli brakuje ci tego do pełni to realizuj. Najważniejsze by nie zapominać czy to z kościelnym czy nie ze w związku liczy się drugi człowiek rodzina i szczęście. Pozdrawiam i życzę dobrego. S. KW.

no i proszę, jakie katoliki jak te pisowce, jednym dają 500+ innym nie

I tak go wezmę bo to moje marzenie. Wiem, że wiele osób mnie skrytykuje. Zawsze marzyłam zeby miec piękna długą suknie. Nie założyłabym welonu bo to faktycznie głupota tym bardziej, że teraz sa piękne fascynatory badz można miec kwiat we włosach. Kiedys nie było mnie na to stać, chcieliśmy zarobić pieniądze, dojść do czegoś, kupic dom. Niestety nasi rodzice nie dali nam na wesele i ślub tak jak większości. Gdyby zorganizowali nam ślub i wesele rodzice juz dawno wzięlibyśmy ślub kościelny. Do kościoła staramy się chodzić, syn chodzi na religie.

Oj dajcie spokoj. Teraz co druga bierze slub w ciazy albo juz z dzieckiem co gorsza z welonem i w bialej sukni xxx Wlasnie o tym mowimy. O kregoslupie moralnym. Czyli okresleniu sie albo jako osoba wierzaca albo nie. I trzymaniu sie jednych lub drugich zasad bez wzgledu na to co robia inni. Ty dokladnie tez reprezentujesz taka tchorzliwa postawe. Bo ci druga tak robi tzn ze mozna. A jak co druga bedzie bic swoje dzieci, to automatycznie daje ci to carte blanche na robienie tego samego?? I co to do ch pana znaczy 'co gorsza z welonem i w bialej sukni'?? Czyli najgorsze jest kiepskie utrzymywanie pozorow a nie cztjes zasady. Pukbij sie w pusty czerep tchorzliwcu.

Autorko jak najbardziej wypada, a 90% kafeterianek to niezrównoważone idiotki! W temacie o porąbanej babci plują się, że babcia bardzo dobrze robi stawiając sobie drogi grobowiec za życia zamiast pożyczyć synowi na chorą wnuczkę, na "bachora" i rodzina ma to przyjmowac z uśmiechem i jeszcze okazywac babuni miłość i słowem nie wspomną o obłudzie tej starej szmaty, a jeszcze wrzeszczą, że NIE WOLNO JEJ OCENIAĆ, a ciebie oczywiście ocenią i 5 razy podsumują i wyśmieją, bo nie żyjesz zgodnie z zasadami, bo jesteś obłudna i jakbyś była taka wierząca to nie żyłabyś tyle lat bez ślubu kościelnego. Nagle się włączają wielkie etyczki i moralistki tym idiotkom :P Wiesz autorko tu są podwójne standardy. Zaraz się dowiesz jaki fałsz i szopkę odstawiasz hahahaha kocham kafe :D

Niestety nasi rodzice nie dali nam na wesele i ślub tak jak większości xxx Slub biora osoby DOROSLE. Czyli odpowiedzialne za swoje wybory i ich konsekwencje finansowe. Jesli dziwi cie to ze rodzice pieniazkow na zachcianke nie dali, to nie doroslas. To rozczeniowa postawa rozwydrzonego dzieciaka.

gość dziś a gdzie ona jest roszczeniowa i rozwydrzona? po cholerę plujesz jadem złośliwa żmijo? kobieta powiedziała tylko, że rodzice jej nie dali co w tym roszczeniowego? stwierdziła fakt, nic więcej, bo w istocie bardzo często rodzice te wesela finansują chciała tylko wytłumaczyć dlaczego tego wesela nie było i że musiała sobie uzbierać. Dlaczego wy jesteście takie wreduski i szukacie byle pretekstu żeby komuś dowalić? serio macie jakieś zaburzenia i napawacie się tym?

Podwojne standardy to jest postawa autorki. Na litosc b zacznijcie myslec!! Nikt tu jej nie powiedzial ze zyje w grzechu xzy jest za maki katolicka!! Chodzi o cos zupelnie innego: albo sie trzymasz zasad wiary albo nie. A nie polowicznie: jestem wierzaca ale zyje bez slubu. No czyli NIE jestes wierzaca tylko boisz sie do tego przyznac. To sa wlasnie podwojne standardy!! Czytanie ze zrozumieniem sie klania. Czy tez nie potraficie myslec abstrakcyjnie?

Wypada. Znajomi mają 3 dzieci. Najmłodsze roczek, najstarsze 16 i też w tym roku brali kościelny. A cywilny 14 lat temu.

[13:03 no ale ta babcia z tamtego tematu też ma podwójne standardy odnośnie katolicyzmu a bronicie jej jak lwy, a po drugie co do autorki każdy może sobie coś tam przemyśleć nawrócić się, a przede wszystkim żałować czynów i się wyspowiadać na tym polega też katolicyzm więc nie wypowiadaj się o jego ZASADACH po raz kolejny skoro ich nie znasz. Katolicyzm zakłada, że ludzie są grzeszni, popełniają błędy ale zawsze mogą to naprawić, żałować za to i się poprawić więc ja tu podwójnych standardów nie widzę. Katolicyzm nie zakłada nigdzie, że masz żyć tak i tak i koniec i nie ma odwrotu, bo w przeciwnym wypadku nie byłoby spowiedzi ośle!

: albo sie trzymasz zasad wiary albo nie. A nie polowicznie: jestem wierzaca ale zyje bez slubu. No czyli NIE jestes wierzaca tylko boisz sie do tego przyznac. x aha czyli już koniec, nie dla niej kościół i wiara skoro popełniła grzech, nie ma odwrotu, bo zasady, zasady i zasady, a czym wg ciebie w katolicyzmie jest spowiedź? Pieprzysz o zasadach w katolicyzmie a w ogóle nie masz o nich pojęcia.

Po co pytasz na kafe? Co to znaczy - wypada? to jedna z najewazniejszych decyzji zyciowych, nie poedjmuje sie jej dla publiki. Twoj slub, twoje sumienie, twoja decyzja. Mozesz urzadzic, jak chcesz. Mnie tylko dziwia ludzie, ktorzy slub koscielny biora dla wesela. Ja np wzielam cichy koscielny, tylko ze swiadkami, bez bialej sukni, wesela nie potrzebowalam, tylko slubu. Ale wiem, ze jestem nietypowa, postepuję, jak chc ę, a nie jak chce opinia publiczna , ty nie musisz myslec, tak jak ja.

Autorko, miej centralnie w życi innych, jeżeli czujesz, ze jest ci potrzebny ten slub to go bierz i tyle, ludzie za ciebie życia nie przeżyją a i tak cię obgadają co byś nie zrobiła, albo za to co uważają, ze zrobiłaś niesłusznego, a jak nic takiego nie znajdą to sobie wymyślą. Śmiueszne jesteście z tymi podwójnymi standardami i innnymi takimi pie*dołami, nieżyicowe totalnie. Mnie nie interesuje czy katolicy jakich znam mają dzieci czy nie jak do ślubu idą, czy mają je w drodze czy współżyli przed nim (bo na to samo wychodzi, to, że kobieta idzie w białej sukni z welonem a za nią nie ciągną się synek czy córeczka nie znaczy, że jest czystsza od tej dzieciatej bo tak samo seks uprawiała najprawdopodobniej...) w ogóle to nie są moje sprawy tylko ich wyłączne i intymne. Ważne jakimi są ludźmi, czy dobrymi, życzliwymi, wrażliwymi na ludzką krzywdę itd. A wy od razu pierwsze żeby do łóżka zaglądać jakby to było istotą katolicyzmu, NIE, to jeden z grzechów, których ludzie mają pełno, jeden, ale nie najważniejszy. Poza tym religia katolicka z definicji jest taką religią, ze nikogo nie odtrąca (zagubione owieczki i inne przypowieści) i każdy ma prawo się nawrócić i pójść do ołtarza z ukochaną osobą, nawet jeśli miał przedtem ślub cywilny, muzułmański, buddyjski czy jakikolwiek inny albo całą drużynę piłkarską dzieci, także na nic wasze zajadłe komentarze.

Ale wiem, ze jestem nietypowa, postepuję, jak chc ę, a nie jak chce opinia publiczna , ty nie musisz myslec, tak jak ja. x och jaka ty jesteś nietypowa i wyzwolona, a nie przyszło ci do głowy pustaku że ona może chcieć tego wesela tak jak ty chciałaś cichego ślubu i robi to dla siebie?

Spokojnie możesz wziąć ślub kościelny razem z chrzcinami. Co do sukni, wybór koloru dobry, aczkolwiek musisz wybrać taki fason, abyś była piękna, świeża, ale nie wystawna. Rozumiesz o co mi chodzi. I nie pytaj czy wypada wziąć ślub kościelny, bo jak czujesz, że powinnaś wziąć, to się bierze. To, co wypada, lub nie wypada w twojej sytuacji, to tylko i wyłącznie rodzaj twojej "stylówki".

Co do sukni, wybór koloru dobry, aczkolwiek musisz wybrać taki fason, abyś była piękna, świeża, ale nie wystawna. x a dlaczego nie wystawna? tak z ciekawości cię pytam nie jestem autorką. Czy kobieta która miała 20 kochanków, dawała na lewo i prawo ale nie ma dzieci to może iść w wystawnej sukni i jest ok? a np kobieta która miała w życiu tylko jednego mężczyznę i ma z nim dziecko to już w jakiś sposób powinna się pokajać i mieć skromną suknię? Nie rozumiem przecież obie uprawiały seks

Och, a mnie wzruszają ci co tylko mówią "no ślub przecież moze być super skromny bez wesela itd. bo w końcu liczy sie sakrament". No kurde, natura ludzka jest jaka jest. jasne, ze liczy sie sakrament, ale liczą się też inne rzeczy! Ślub to jedno z najważniejszych dni w życiu dla wielu osób, więc co w tym dziwnego, ze chcą to wspominać? Nie tylko msza, byle jaki strój i świadkowie a a potem wypad na kawę bo na więcej nie starczy. Do slubu się przygotwuje czasem bardzo długo! Ludzie są hedonistyczni i wasze górnolotne stwierdzenia tego nie zmienią, dlatego np. zamiast brzydkiej remizy wybierają ładną salę, a zamiast znajomej kucharki pani Gieni co usmaży kotleta w głębokim oleju zamawiają bogatszy catering, a o ile taniej i prościej byloby z pierwszą opcją! Już przestańcie być swietsi od samego sw. Franciszka w tej swojej skromności :/. Pomijajac patologię człowiek zawsze się stara, zeby było ładnie, fajnie, wesoło bo wtedy jest mu przyjemniej, co w tym dziwnego?

no też mnie śmieszy ta nagonka na wesela i te moralne pouczenia. niedługo wszystko co staropolskie i nasze tradycyjne będzie be i fe a będziemy się zachwycać paradami pede/rastów, burkami ciapatych i rykami feminozaurów jak na postępowym zachodzie. nie ma nic złego w weselu moim zdaniem ludzie się cieszą i się tym dzielą na różne sposoby. nie chcesz? nie rób wesela ale nie wyśmiewaj i nie komentuj innych, bo sam lepszy nie jestes

Ale wiem, ze jestem nietypowa, postepuję, jak chc ę, a nie jak chce opinia publiczna , ty nie musisz myslec, tak jak ja. x och jaka ty jesteś nietypowa i wyzwolona, a nie przyszło ci do głowy pustaku że ona może chcieć tego wesela tak jak ty chciałaś cichego ślubu i robi to dla siebie? xx Umiesz czytac? Jesli ktos pyta ludzi na kafe,"Czy wypada?" to znaczy,ze nie robi tego tylko dla siebie, liczy sie z opinia innych. Poza tym zaznaczylam. ze to jej slub i jej decyzja i ze nie musi myslec , tak jak ja. Po to jest forum dyskusyjne, zeby przedstawic swoje zdanie, jesli o nie pytają.

ja pierdolę, i to matka, przecież ona ma nierówno pod sufitem

ślub winni ci zrobić rodzice, także masz dobrych starcy, umieli tylko sie pieprzyć i ciebie zrobić a następnie wypchać z domu

Nie no padlam, slub powinni zrobic ci rodzice! Kolejna rozczeniowa idiotka, ktora oczekuje ze mamusia i tatus za wszystko zaplaca.

złośliwa żmijo? kobieta powiedziała tylko, że rodzice jej nie dali co w tym roszczeniowego? xx No wlasnie wiec slub wziela a teraz sama nie wie czy wierzy czy nie. Ale tak naprawde przeciez chodzi jej tylko o to co pomysla inni i czy aby jej marzenie o fajnej kiecce nie zostanie potepione przez ogol. Ech autorko jestes tchorzem i konformistka. Jak masz ochote na kiecke i slub to tak rob, i niech kiecka bedzie biala, zielona, brzoskwiniowa czy inna. Ale nie dopisuj do tego ideologii, wiary i dobra dzieci.

Tak naprawdę nigdy nie jest za późno aby wrócić do kościoła i żyć wiara na codzień. Sama wiesz najlepiej z jakiego powodu chcesz ślub kościelny. Czy sukienki ślubnej czy ze względu na powrót do wiary i kościoła. Nie ma się czego wstydzić. Kościół nie jest tylko dla głęboko wierzących a dla bladzacych wlasnie....