Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Tesciowa krytykuje moja córkę przy świadkach.

Polecane posty

Gość gość

gość dziś [10:27] Moja córka jest w wieku szkolnym, jest dzieckiem raczej cichym i nieśmiałym. Do niedawna była jedyną wnuczka, ale jakiś czas temu pojawiła się rodzinie druga dziewczynka w zbliżonym wieku - córka z pierwszego małżeństwa żony mojego szwagra. Od tamtej pory moja córka jest upominana i krytykowana na każdym kroku przez moja tesciowa. Drugiej "wnuczce" nie powie nic choć tamta jest o wiele bardziej głośna i generalnie jest dość rozpuszczonym dzieckiem. Nie przeszkadza mi to, że w rodzinie pojawiło się kolejne dziecko bo z teściami widzimy się srednio 1-2 razy w miesiacu przez 2-3 godziny, a córka nie jest z nimi jakoś bardzo zżyta, ale denerwuje mnie tłumaszenie mojego dziecka i krytykowanie np. jej wyglądu, że w porównaniu do tej drugiej dziewczynki jest niższa, ma słabsze i krótsze włosy niż tamta, że ma grube nogi (choć moja córka jest filigranowa, niska i drobna). Najgorsze, że tesciowa komentuje jej wygląd i nieśmiałość w obecności tamtej dziewczynki i jej mamy, która aż krasnieje gdy słyszy ze jej córka jest lepsza. Nie wiem dlaczego tesciowa zachowuje sie w ten sposob i bardzo mi sie to nie podoba. Nie chce sie z nia awanturowac,ale boje się, że to w negatywny sposób wpłynie na poczucie wartości mojej córki :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dziwne autorko bo przecież tamta dziewczynka nie jest jej wnuczką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Utnij te komentarze następnym razem. Np. Odpowiedz że w końcu w babcię się wdała albo coś podobnego. Wytłumacz małej że jest dla Ciebie idealna a zdanie babki jest nieważne. Przykro się robi jak się to czyta a jak dopiero Twojej córeczce musi być przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam nic przeciwko by tamta dziewczynkę traktowała jak wnuczkę, ale nie bardzo rozumiem dlaczego moja córka jest traktowana jak piąte kolo u wozu. A żona szwagra jest wyraźnie zadowolona z tego obrotu spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porozmawiaj z nią na osobności. Może umie jakoś sensownie wyjaśnić tą sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może tamta dziewczynka jest bardziej rozgarnięta,komunikatywna, inteligentniejsza i teścindwa to dostrzega i ma pretensje dlaczego jej wnuczka taka nie jest. Oczywiście powinna to zachować dla siebie a nie wygłaszać głośno ,widocznie chce się podlizać do tamtej kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To, że ktoś jest nieśmiały nie znaczy ze nie jest inteligentny. Wręcz przeciwnie. Znam wiele osób, które gadają i klepia byle co, a inteligencji w nich tyle co w kalarepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem takiego zachowania. Powinna zachować takie komentarzeczy dla siebie. Dziwie się twojej teściowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pojmuję dlateczego nie zwrócisz uwagi tej durnej kwoce :O Ty albo ojciec dziecka :O Jesteście oboje od bronienia dobrego imienia swojego dziecka. Róbcie tak dalej, a córka nabierze do was niechęci i żalu. Pogratulować postawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ja napisałam, ze jej nie bronie? To, że nie awanturuje się z tesciowa nie oznacza, że nie bronie mojej córki. Zawsze chwalę jej osiągnięcia i jestem z niej dumna. Tesciowa to typ furiatki i dla świętego spokoju się z nią nie kloce. Ale zawsze stoję po stronie moich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może teściowa cię nienawidzi, a teraz ma się czego czepiać? Bo to dziwne, aby obce dziecko było hołubione, a własna wnuczka nie. A może ten temat to prowokacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tej pory byłyśmy w dobrych relacjach. Odzywa się do mnie normalnie, nie klocimy sie... Tym bardziej nie wiem o co jej chodzi. Wcześniej była na "nie" w stosunku do żony szwagra i jej córki. Wiem, że szwagier i jego żona odwiedzają teściów częściej niż my i być może wtedy podczas naszej nieobecności rozmawiają na nasz temat.. Nie potrafię tego inaczej wytłumaczyć. Żona szwagra porównuje na każdym kroku swoją córkę i moja, jej córka jest zawsze naj.. w każdej rozmowie wypływa temat wspaniałości jej córki i być może tesciowa dala się jakoś urobic. .. nie mam pojęcia. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak rozumiem, tamta dziewczynka jest na gorszej pozycji w rodzinie. Jest bardziej prostacka w zachowaniu, niespokrewniona a przyszywana więc jak obca. Twoja teściowa kosztem własnej wnuczki próbuje podkreślić, jak to jest obiektywna, życzliwa, jak to tamta dziewczynka może się czuć akceptowana. Sposób ma sens, tyle że teściowa w swoich zapędach nie zauważyła że krzywdzi własną wnuczkę. To wbrew pozorom nie jest oczywista sprawa i nie jest łatwa. Wyjaśnij córce o co chodzi (może przy okazji zauważycie że też nie jesteście bez winy we własnym zachowaniu), porozmawiaj z teściową, no i sama zdobądź się na więcej życzliwości wobec tamtej dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak kiedyś teściowa (moja babka, a matka ojca) krytykowała przy innych dzieciach i matkach mnie to mama zwmierzyła ją tylko wzrokiem i powiedziała "a weź ty się odpier.... od mojego dziecka!" I skończyło się obgadywanie mnie oficjalnie, a mama stała się czarną owcą. Nie żałuj****abka zmarła, matka odetchnęła, dzieciaki podrosły i nie widzą we mnie czegoś złego, a ojciec to dupa wołowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tamto dziecko naprawdę niewiele obchodzi, nie traktuje jej gorzej z tego wzgledu, że nie jest z nami spokrewniona. Dziecko to dziecko. Ja nawet nie bawiłam się w porównania bo każde dziecko jest inne, ma swój charakter i temperament. To szwagierka zaczęła je porównywać do siebie i to porownanie zawsze wypadało w jej mniemaniu na korzyść jej córki. Moja jest nieśmiała - jej córka wręcz przeciwnie i to do tego stopnia, że gdy coś jej nie pasuje to bije własną matkę na co tamta reaguje śmiechem, a szwagier komentuje to tak, że lepiej żeby biła innych niż była taka gapą cichą. Moja jest drobna i niska, a jej córka jest wysoka i tu też są porównania no bo jej córka to już nosi buty dla nastolatek, a ciuchy musi kupować jej co miesiąc nowe bo tak szybko rośnie. Moja ma mało zabawek bo po prostu nie bawi się nimi i kolekcjonuje tylko figurki z określonej kolekcji, jej córka ma pokój obładowany drogimi zabawkami no bo ona chce i musi mieć i oczywiście był komentarz, że moje dzieci mają tak mało zabawek w stosunku do jej córki. Wyznacznik dobrobytu wg niej. No i mogłabym mnożyć przykłady. Mąż nie chce się z nimi juz w ogóle spotykać bo twierdzi, że jest już zmęczony tymi przechwalkami. No i faktycznie rzadko się z nimi widujemy, jeśli już to u teściów no i wtedy miejsce mają takie sytuacje jakie opisałam w pierwszym poście. Mnie osobiście lata kolo tyłka co oni maja i gdzie bywają i jacy są fajni i wspaniali, ale żal mi mojej córki bo ona nie rozumie dlaczego babcia woli te druga "wnuczke".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chore...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej żeby biła innych.... ? Patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Wszystkieb3 powiniscie sie leczyc, biedne dzieci ze musza zyc w takiej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorki to są juz takie typy ze wszystko mają naj. ....broń córki.Mam podobny przypadek tylko z siostra męża wiec jej córka jest wnuczka teściowej. ....Gdy teściowa porównuje moja córkę ze niska a tamta wysoka to mówię no widać po mnie a Aga i Jacek wysocy to i Nikola duza (dodam że o ojcu Nikoli się nie mówi bo jest na czarnej liście )wiec teściowa więcej głupio nie porównuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz, szwagierce ze córka widocznie wydała się w tatusia. Biologicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz tesciowej ze jak tak dalej bedzie gadac to ograniczysz jej kontakt z dzieckiem. ja mialam taka babcie, bardzo mi to podkopalo pewnosc siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dogadać jej w subtelny sposób, ale tak żeby gębę jej zatkac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś uszyłam dla mojej corki marynarkę, a ze dziewczynki się lubią postanowiłam uszyć podobna dla pasierbicy szwagra. Mała bardzo się z niej ucieszyła i nawet gdy wracali do domu zamiast kurtki założyła te marynarkę. I to był ostatni raz gdy ją w niej widziałam. Szwagierka więcej jej córce nie założyła. Zakładała inne marynarki, ale nigdy tej która dostała ode mnie. Trochę przykre bo chciałam dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to szwagierka ewidentnie cie nie lubi. Nic na to nie poradzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję p******e j rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×