Zauważyłyście jak sklepy z odzieżą używaną się wycwaniły?

Od kilku lat zauważam że szmateksy skupują ciuchy takie troche lepszej jakości (niby, bo to też można czasem dyskutować) i windują ceny w górę tak że graniczą z ceną ciucha nowego kupionego na okazji! Albo nawet tę cenę przekraczają. Zauwazyłyście to ? Normalne to to nie jest

U mnie w mieście ceny sięgają 70zl za kilogram. Chyba poglupieli, za te pieniądze mozna kupic nowe.

Strasznie drogo. U mnie w okolicy max 40 za kilo, a w niektórych są bardzo dobre ubrania

W Poznaniu tez drogo... Jak im idzie, to nie tyle oni poglupieli, co ludzie, ze kupuja w takich cenach

w Gdyni jest tak ze w pierszy dzien dostawy sa ceny bardzo wysokie graniczace z cenami nowymi a towar czasami tylko mozna cos wyhaczyc a tak to jest mocno zniszczony,przykladowo legginsy po 15 zł gdzie w duzych marketach tez mozna dostac za taką sama cenę dodatkowo jeszcze daja 2 lata gwaracji gdy sie cos podrze , potem kolejny dzien minus 10 procent, potem minus 30,minus 50, potem sobota wszystko po 5 zł,niedziela wszystko po 3 zł i poniedziałek wszysztko po 2 zł, wtorek kolejna dostawa. Ale nie powiem czasami mozna cos wyłowic ale w wiekszosci pryzpadkow ceny sa z kosmosu i to jeszcze rzeczy sa brudne,wytarte,porwane.

Nie lube tych sklepow gdzie jest cena za kg, bo nigdy nie wiem czy dany ciuch iplaca sie kupic. A przeciez nie bede co chwile latac i pytac sprzedwacy. Chyba ze sa takie co mizna samemu zwazyc i obliczyc to ok ale nie spotkalam sie. Tez jestem z Poznania i mam to szczescie ze kolo mnie od ok 1,5 r jest sklep z ciuchami ale jest tzw cena dnia. W chwili obecnej w dn dostawy w pon 10zl a w sob po 3zl za szt. Poczatkowo w sob bylo po 1zl, pozniej dwa i teraz 3. Jest roznie ale udaje mi sie kupic czesto naprawse ladne ciuchy. Tzn glownie kupuje dzieciece ale dla mnie tez pare razy cos fajnego sie trafilo. M.in mega fajna kurtka za 1zl ktora o dziwo sluzy mu do dzis i jes lepsza niz nowa i droga z zeszlego roku. Spotkalam sie pare razy z cuchami z metkami ale wg mnie byly hmm brzydkie, niemodne. Kwestia trafienia bo sa i zniszczone. Trzeba poprostu ogladac.

Kiedyś kupowałam ciuchy w sklepie, który nie miał na wagę, tylko wszystko wycenione. Ceny były dość wysokie np. swetry ok. 30 zł, ale bardzo ładne. Ostatnio ciągle tam zaglądam w poszukiwaniu swetrów i nic. Wszystko porozciągane, zmechacone lub niemodne. A ceny wcale nie powalają, bo 25-30 zł. Widzę dużo osób oglądających, ale nikt nie kupuje, bo nie ma czego. Zazdroszczę, że macie sprawdzone sklepy i potraficie coś ciekawego wyłowić, bo ja nie umiem.:(

Ja byłam ostatnio w sklepie byly tam ceny od sztuki ale podobne do tych w sieciowkach! Bluza za 50 zl, spodnie po 70-80. Przeciez za tyle można kupic nowe. Tanie to są w tych sklepach rzeczy które wyglądają jak ścierka do podłogi.

Policzcie sobie że 1kg dobrych ubrań kosztuje ok.50zł a na 1kg składają się 2 pary jeansów, to za ile trzeba sprzedać żeby się zwróciło i do tego zarobiło na czynsz itp..

To wytłumacz mi dlaczego kiedyś było zupełnie inaczej ?

przepraszam ale dla mnie jak ceny są tak wysokie to taki sklep z odzieżą używaną już mija się z celem. To w tej sytuacji każdy będzie wolał iść do sklepu z nową odzieżą na wyprzedaży

A ja mam 2 sprawdzone ciucholandy. Ostatnio bylam bo byla wymiana towaru na wiosna lato, cena za kg 19zl. Obkupilam sie. Zostawilam 69 zl ale kupilam: 3 torebki na wiosne fajne niezniszczone wcale. 8 fajnych bluzek, 2 fajne marynareczki, getry, spodnie, torbe do szpitala bardzo ladna pikowana, i dziecku troche ciuszkow jakies bodziaki skarpetki i inne. Jestem bardzo zadowolona. Czasem kupuje tez w sprawdzonym sklepie-outlet z niemiec nowe ciuchy niemieckich sieciowek tylko np. Resztki rozmiarowek. I ceny superasne. Moj facet sie dziwi ze lubie latac po lumpkach ale mnie to tam...on by za to chodzil tylko po galeriach. Owszem tez czasem cos sobie tam kupie ale na ogol preferuje lumpki bo wiem ze nikt nie ubierze tego samego co ja :)

świetnie a z jakiego miasta jesteś ? Pytam bo jak ktoś podzieliłby się informacją jaki sklep ma faktycznie niskie ceny i ubrania nie niezniszczone to by było fajnie

Worek ciuchów taki sprzedawca kupuje za grosze

To zależy jaki towar kupujesz, niesort będzie kosztował 8zł , sort 16zł a cream 25-45zł .. jeżeli chodzisz do szmateksu w którym cuchnie, są ubrania brudne z dziurami itp. to on pracuje na nie sorcie.. Poczytaj trochę o tym jak sieciówki rozkradają kontenery za granicą i ubrania mają za darmo.. albo obracają nimi po kilku sklepach, a prywaciarz na takie coś sobie nie może pozwolić .. Jeżeli chcesz mieć towar, który jest od razu po wyjęciu z worka gotowy na wieszak.. to niestety to kosztuje.. Kiedyś było inaczej bo było tego duużo mniej, ludzie nie narzekali na jakość towaru bo nie było w czym przebierać , a teraz hurtownie podniosły ceny to i towar w sklepie droższy. Ja wolę zapłacić za koszulę 30zł na szmateksie, która jest w idealnym stanie i ma super materiał, niż to co jest w galeriach ..

A no i przepraszam jeżeli idziesz gdzie pisze TANIA ODZIEŻ a ceny od 40zł w z górę to też bym narzekała, teraz ludzie patrzą na wygląd lokalu i jeżeli w nazwie masz second hand i swoje logo, w którym nie ma słowa o taniej używanej odzieży .. to już świadczy o tym że jest tam wyższy poziom..

Co Ci z tego że kupisz na wyprzedaży, jak potem pół Twojego miasta chodzi w tym samym ? To wszystko zależy od człowieka, jeden pójdzie po ubrania robocze dla męża bo lepszych szkoda na budowe, remonty itp. drugi pójdzie bo ma swój styl i szuka rzeczy unikatowych nie to co w sieciówkach trzeci nie może sobie pozwolić na zakupy w galeriach czwarty szuka ubranek dla dzieci, bo w sklepach drogo i materiał kiepskiej jakości a dzieci szybko wyrastają z ciuszków.. Można wymieniać i wymieniać.. Na wszystko trafi się klient

Poco kupowac w lumpach jak sa sklepy typu Textil Market czy pepko gdzie sie kupi NOWE ubrania czasami taniej niz w lumpie

Ja chodze raz na ruski rok, ale widziałam, że sa właśnie ceny dnia. W dzień dostawy chyba 60zł i codziennie o 10zł mniej az dochodzi do 10zł/1kg/ Tam akurat ciuchy się spoko są jeśli idzie o jakość. I jest fair bo jak upolujesz coś fajnego płacisz za kg i tyle. I wagi są normalnie na sklepie porozmieszczane - można sobei zwazyć ciuchy Rozwala mnie bardziej posiadanie części ubrań na wagę, części "wszystko na tym wieszaku po 3zł" . do tego wycenianie rzeczy osobno i sprzedaż po 30-40zł. Akurat obok mnie 2 takie lumpy były Raz, że człowiek głupieje co po ile jest, o wiele rzeczy trzeba się pytać. Dwa, zwyczajnie drogo wychodzi wszystko. Bo te rzeczy najtańsze to najgorszy chłam

"Co Ci z tego że kupisz na wyprzedaży, jak potem pół Twojego miasta chodzi w tym samym ?" O jezu, pół Twojego miasta ma taki telefon jak Ty, co któraś osoba nazywa się jak Ty, Twoje dzieci mają imię takie jak ileś tam innych dzieciaków, używasz kosmetyków takich jak ileś tysięcy osób. i co to wszystko sprawia, że zatracasz swoją odrębność? :D Ja nawet nie wiem czy ktoś ma takie ubrania jak ja - bo nie zwracam na to uwagi i mało mnie to obchodzi. Nie popadajcie w absurd z tym "jestem taki oryginalny bo kupuje w lumpie",

Pepco i txm mają taniej. Tak samo wyprzedaż w housie czy hm. Przy czym w lumpie trafić nową rzecz to cud. Moje znajome kupują , ale to niewymiarowe kobiety . Dla mnie bez sensu. Nowa bluzka nie w wyprzedaży w hm 20 zł. Dla niedowiarków aktualnie w sprzedaży do 14 lutego. Z odkrytymi ramionami. Używany badziw w sh ta sama cena.

ja mam fajny lump na wsi, kupuję synkowi rzeczy często z metką, mąż ma kurtkę zimową za 18 zł. jest taniutko tylko w poniedziałek są najfajniejsze ciuchy i stada kupujących więc rzadko wchodzę, wolę inne dni tygodnia. a co tydzień całkowita wymiana towaru