Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gruba98765456

Przytyłam rzucając palenie

Polecane posty

Gość gruba98765456

Witam, Około dwa miesiące temu postanowiłam rzucić palenie. Nie paliłam od początku maja do początku lipca. W tym czasie, jak to niestety często bywa - głód nikotynowy próbowałam zaspokoić jedzeniem... Myślałam, że nie odbije się to na mojej wadze, owszem - słyszałam historie o tyciu towarzyszącym rzuceniu palenia, lecz myślałam, że mnie ten proces ominie, gdyż zawsze byłam osobą szczupłą (a przy tym niespecjalnie dbającą o dietę oraz aktywny tryb życia)... Niestety myliłam się - w ciągu tych dwóch miesięcy - PRZYTYŁAM 5 KG!... A najgorsze jest to, że jest to bardzo widoczna zmiana: praktycznie wszystkie spodnie są na mnie przyciasne i znajomi niestety też zauważyli mój wzrost wagi :( Źle się z tym czuję. No i w mojej głowie roi się od różnych myśli: oczywiście, mogłabym jakoś intensywnie ćwiczyć, żeby to zrzucić, ale nie wiem jak ja się do tego zmuszę (źle znoszę wysiłek fizyczny). Mam pytanie, czy te kilogramy mogą się jakoś "zgubić" jak zacznę znowu palić? I oczywiście nie jeść słodyczy i nie opychać się na noc... Czy ktoś w ogóle po przytyciu zaczął znowu palić? Z góry dziękuję za odpowiedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zaczynaj znowu palić. W końcu raka dostaniesz i wtedy faktycznie schudniesz, ale chyba nie o to chodzi ? Jak chcesz zrzucić te 5 kg to po prostu pilnuj tego co jesz. Zamiast podjadać to żuj gumę do żucia, a jak chce Ci się bardzo jeść to pij wodę np. z cytryną i miętą. Nie musisz nawet ćwiczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
palenie nie odchudza!!!! Sama napisałaś że podjadalaś żeby nie palić... skąd pomysł że papierosy cię odchudzą?! Owszem jakbyś wróciła do palenia łatwiej byłoby ci zapanowac nad apetytem ale samo palenie nie spali twojego tłuszczu. Ogarnij się 5kg w miesiąc można stracić... ustal sobie pory posiłków i przestań podjadać. Jedz to co sobie naszykujesz bez żadnych dokładek.... dałaś sobie radę z nałogiem to poradzisz sobie i z tymi nieszczęsnymi kilogramami. Ja rzucilam palenie jak dowiedziałam się o ciąży. Przytyłam 30kg po porodzie tylko 7kg spadło z resztą musiałam dać radę sama... więc bierz się za siebie puki to tylko 5kg!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepaląca
Witam. ja paliłam 5 lat nastepnie rzuciałam ,przytyłam 10 kg,zaszłam w ciażę urodziłam syna i jak miał 5 m-cy znowu zaczełam palic...ale raczej nie ze względu że chciałam wrócić do wagi tylko z nerwów przez mojego już byłego męża debila. Schudłam te 10 kg + kilogramy z ciąży ale tylko dlatego że z moim synkiem robiłam kilometrowe spacery codziennie jak tylko pogoda dopisywała. On w wózku ja z buta i tak nawet po 10 km :) a teraz od 3 lat znowu nie palę i waga + 12 kg... :( teraz do fajek już nigdy nie wrócę ale i coś ciezko się do tych spacerów zebrać :dsyn już za duży :D NIE ZACZYNAJ PALIĆ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie palę 5 lat i też przytyłam, ale nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby wrócić do palenia, chociaż nie wszsytko udalo mi się zrzucić. Życie bez papierosów jest cudowne;) A gdybym zdawała sobie sprawę jak śmierdzą palacze, to rzuciałabym wiele lat wcześniej;) Zacznij patrzeć na to, co i ile jesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba zależy od tego jak dlugo wcześniej paliłaś...ja miałam tak że jak po rzuceniu przytyłam 15 kg w trzy miesiące i stwierdzono mi miażdżycę z powiększoną wątrobą to nie wyrobiłam i popalam znowu Schudłam już ale bez papierosów by mi to nie wyszło. Marna historia ale jest niestety. Staram się jedynie palić nie dużo ale choć wyniki się poprawiły i spadło ciśnienie. To nie musi wcale dotyczyć Ciebie więc pokiwaj jedynie głową i strzeż się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość19899
Czasem jeden papieros więcej może spowodować uaktywnienie się komórek rakowych. Niestety to, że wypalisz 3 papierosy dziennie, a nie 10 może nie uchronić Cię przed chorobą. Oczywiście nie życzę tego nikomu, ale po co potęgować ryzyko zachorowania na raka? Nie dość, że wraz z jedzeniem zjadamy rocznie ok. 2 kg chemii to jeszcze trujemy się używkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośc 17.11 ale bzdury piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie bzdury tylko marne fakty. W co tu nie wierzyć?Słaba wola a ktoś pisze że bzdury!Śmieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, że palenie jest szkodliwe. Jednak gdybyśmy się mieli zastanowić, jaki jest skład wszystkich produktów, z których korzystamy, okazałoby się, że nie są one ani naturalne, ani zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z posty z 17.11 wynika, że papierosy gościa uzdrowiły. BZDURA. paliłam i wiem co to znaczy palenie,rzucanie i życie bez papierosów. Mnie akurat łatwiej było zrzucic kilogramy niż papierosy, dlatego nigdy do nich nie wróce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaco1l1l  o2 pl
Witam Podzielę się moimi doświadczeniami (a raczej cytatami postów jakie pisałem na innym forum) przy rzucaniu palenia: post z 2009-11-26 "Witam wszystkich Moje doświadczenia z rzucaniem (i ograniczaniem) palenia: - ograniczałem z myślą o rzuceniu - niestety jak dla mnie metoda okazała się nie skuteczna. - e-papieros - fajna zabawka, Nie śmierdzi, do wyboru są różne smaki i moce napełniaczy. Niestety i ta metoda okazała się porażką. I tu chciałem ostrzec, bo przecież do końca nie wiadomo czy to aby na pewno jest takie "zdrowe" palenie. Z doświadczenia (mojego) wiem że używając e-papierosa bardzo wysusza się śluzówkę za sprawą glikolu propylenowego. Druga sprawa jest taka - kolega który kupił e-papierosa razem ze mną nie ograniczał się z elektronikiem do momentu do puki mu pozwalały baterie, "palił" non stop. Obecnie jestem w trakcie terapii Tabexem (już tydzień, albo dopeiro tydzień ). Nie wiem czy to pełna zasługa tych tabletek, ale jak na razie udaje mi się choć z wielkim trudem wytrzymywać bez papierosa. Myślę też o wprowadzeniu jakiś gum nico..... jako dodatkową pomoc. Dodam jeszcze że chęć rzucenia wzmagała się u mnie od jakiegoś czasu. Pozdrawiam i życzę wszyskim rzucającym i sobie sukcesu." Post z 2010-01-18: "Witam Nie wprowadziłem gum, nie dokończyłem tabexu a NIE PALĘ do dziś i mogę powiedzieć że pisałem: "udaje mi się choć z wielkim trudem wytrzymywać bez papierosa" a tak na prawdę to wcale nie było takie trudnę. Nie pamiętam teraz dokładnie, ale jakoś zaraz po moim poście zacząłem czytać książkę Allena Carra pt:"Łatwy sposób na rzucenie palenia" Na początku czytania zniechęciłem się trochę przez to jak to autor opisywał: jakież to proste, jakaż to super metoda opisywana w książce itd. ble ble ble pomyślałem. Przeczytałem jednak do końca i ............. pomogło NIE PALĘ, jestem zadowolony. Warto przeczytać do końca, aby popatrzeć na palenie z innej strony niż wcześniej. W trakcie czytania już zaprzestałem brać tabex, przestałem palić, czytałem jednak do końca. Szczerze polecam i zachęcam." Nie palę już od końca listopada 2009r. Najbardziej obawiałem się grudniowej w 2009r imprezy (kawalerskie), ale bez problemu przetrwałem choć mocno mnie namawiali na zapalenie. Do dnia dzisiejszego nie palę i wcale mnie nie ciągnie, choć bywały bardzo stresujące i nerwowe sytuacje. Pozdrawiam wszystkich rzucających (i nie tylko) oraz życzę sukcesu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśkaBee
Też przez to przechodziłam, robiłam wszystko żeby zająć sobie ręce, najlepiej paluszkami, chipsami, hektolitrami kawy, poza tym zauważyłam, że zamiast zapalać stres zaczynam go zajadać i to już było za dużo. Na większość zachowań uwagę wrócili mi znajomi z pracy, a potem spodnie przestały się dopinać, stałam się strasznie nerwowa. I taka walka trwała 3 miesiące co poskutkowało 9kg ponad program (a jestem szczupłą dziewczyną, wszystko było widać) i niby po 3 miechach od rzuczenia można zauważyć zmiany dotyczące np lepszej wydolności płuc, reagowania na zapachy jak niepalacz, itd u mnie nie było nic, opórcz sprawdzania co kilka godzin czy jest światło w lodówce. Dopiero jak postanowiłam nie zaprzepaścić tych 3 miesięcy, zaczęłam chodzić na dłuższe spacery z psem, zajmowałam sobie głowę wszystkim czym tylko mogłam, żeby nie podjadać, do tego dostałam w prezencie wyciąg z pieprzu czarnego w pastylkach i mija 5 miesiąc od kiedy nie palę i 2 miesiąc od kiedy waga zamiast rosnąć zaczęła spadać. Nie wróciłam jeszcze do wagi "sprzed" bo nie zawsze trzymam się swoich postanowień, ale prawie 7kg zleciało :) Ps. jedzenie dietetycznych ciastek nie pomaga :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, palenie przyśpiesza przemianę materii, ale jeśli o to chodzi, to im prędzej rzucimy tym lepiej. 30-latce łatwiej zrzucić 15 kg nadwagi niż 50-latce, a rzucić każdy kiedyś będzie musiał z powodu zdrowia. I wtedy dojdą większe problemy z metabolizmem niż teraz. Po rzuceniu palenia za to podnosi się wytrzymałość na wysiłek fizyczny i wydolność płuc: wykorzystaj to, by zwiększyć swoją aktywność ruchową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyga759
Często tak się zdarza jak rzucamy po przez tabletki, plastry warto pomyśleć naturalnym rzuceniu palenia. Wiele osób cieszy się metodą free forever , która jest słynna w naszym kraju coraz bardziej. Trwa jeden dzień około 8 godzin i polega na zrozumieniu błędu palenia a dodatkowo nie ma skutków ubocznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio probowalam rzucic palenie i kupilam e-papierosa . Tydzien czasu i przytylam 2 kg ,a moj apetyt rosl i rosl. Wszystko wtedy lepiej smakuje ale niestety wrocilam do palenia fajek bo mialam dosc tego ze ciagle jem i jem. Nie wiem co zrobic zeby rzucic palenie i nie tyc z tego powodu. Co do ruchu to mam dziennie nadmiar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×