Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Milusin

Zawiadomienie o ślubie, który już miał miejsce

Polecane posty

Gość Milusin

Dostajecie takie i jak je odbieracie? Czy odczytujecie to jako oczekiwanie prezentu? Czy też jako informację, ze ktoś zmienił stan cywilny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dostalismy raz takie zawiadomienie :) zaraz zadzwoniłam do młodych z gratulacjami i zaprosiłam ich do nas na kawę jak będą w naszym mieście przejazdem :) oni zaprosili nas do siebie i kiedy jechaliśmy w te odwiedziny kupiliśmy im zestaw do kawy, ale bardziej na nowe mieszkanie niz prezent ślubny. Zreszta oni nam też przywieźli potem kwiatka i prezent dla naszego dziecka którego nie widzieli wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milusin
A jeśli takie zawiadomienie przesyła rodzina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co to za różnica? Tak samo bym zrobiła gdyby to była rodzina. Chyba żeby was zapraszali na przyjęcie dopiero teraz bo np ślub wzięli za granicą albo coś takiego, wtedy dalibyśmy prezent taki jak normalnie na wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milusin
No więc dostalismy takie. Wesela nie było i nie bedzie :) Rozumiem, ze wystarczy złozenie życzen, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowe irysy
Ja nigdy nie dostałam takiego zawiadomienia. Ale gdyby był to ktoś bliski, to pewnie byłoby mi przykro, że nie zostałam wcześniej poinformowana o uroczystości zaślubin i nie mogłam w niej uczestniczyć. Nie mniej zapewne zadzwoniłabym z gratulacjami i w miarę możliwości zaprosiła / przyjęła zaproszenie na kawę. Pomyślałabym pewnie też o jakimś prezencie, bo przecież nie daję prezentu z okazji wesela, tylko zawarcia związku małżeńskiego. My dostaliśmy kilka drobiazgów od osób, które dostały zawiadomienia o ślubie i to było naprawdę bardzo miłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milusin
Fioletowe: tak z ciekawości: napisałaś, ze tobie byłoby przykro, że nie mogłaś uczestniczyc, a potem sama napisałas, ze Wy wysyłaliście zawiadomienia o ślubie:) Dostrzegasz sprzeczność (by nie rzec mocniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to zupełnie normalne :) Może u nas jeszcze nie, ale w Skandynawii to powszechne i zawsze po ślubie młodzi wysyłają zawiadomienia do osób które nie były na slubie, nawet do dalekich znajomych i najczęściej wtedy podaje sie też nowy adresem numer telefonu itd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milusin
No i my takie "skandynawskie" zawiadomienie dostaliśmy. :))))) chociaż młodzi mieszkają w Polsce. Dlatego, ja odczytuję je tak, ze chcą powiadomić nas o tym, ze zmienili stan cywilny, jakie nazwisko noszą i gdzie mieszkają. :) Wesela nie było. Dzięki temu wiem, ze coś się zmieniło i jak sie teraz Panna Młoda nazywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowe irysy
Milusin - Jaka sprzeczność? Gdybym ja nie dostała zawiadomienia o ślubie od bliskiej osoby, to byłoby mi przykro, bo chciałabym w tej uroczystości uczestniczyć. Dlatego my wręczaliśmy zawiadomienia wcześniej dla tych, których nie mogliśmy zaprosić na przyjęcie weselne, bo zależało nam na ich obecności podczas samej ceremonii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milusin
OK,inaczej rozumiemy pojęcie zawiadomienia :) Na Mazowszu po prostu zaprasza się na ślub. Teraz rozumiem, co mialaś na myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowe irysy
Milusin, ja pochodzę z miasta położonego 80 km od Warszawy, czyli rejony te same, ale nigdy u nas nie spotkałam się z "zaproszeniem na ślub". Jest albo zawiadomienie o ślubie, albo zaproszenie na ślub i wesele. Ale rozumiem, co chcesz mi powiedzieć, bo ja dla mojej najbliższej przyjaciółki przygotowałam specjalne "zaproszenie na ślub", bo nie mogłam jej zaprosić na wesele, ale wyjątkowo zależało mi na jej obecności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Actimelek
Myslę, ze życzenia wystarczą. Na ładnej karcie albo telefonicznie. Skoro wybrali taka formę imprezy, to nie liczą i nie oczekują niczego więcej. A co do zaproszenia i zawiadomienia to niestety, wielu ludzi nie zna zasad SV tłumacząc to tradycją. :) Tradycja nie jest tym samym czym zasady SV. http://forum.gazeta.pl/forum/w,1162,118754674,,zaproszenie_czy_zawiadomienie_.html?v=2 Polecam lekturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowe irysy
Przeczytałam, interesujące. Nigdy nie dostałam zawiadomienia o ślubie, który miał miejsce i nigdy się z tym nie spotkałam. Zastanawia mnie jednak to, dlaczego gotowe zawiadomienia, do kupienia w drukarni czy przez internet, zawierają tekst informujący o tym, że uroczystość ODBĘDZIE SIĘ, a nie ODBYŁA? Z mojej strony to nie próba sporu, tylko ciekawość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Actimelek
Może dlatego, że ich twórcy nie są wystarczająco obyci? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowe irysy
W takim razie ja również nie zaliczam się do grona wystarczająco obytych. Nie neguję etykiety, tylko wydaje mi się, że zawiadomienie, o jakim mówmy, to taka półka zasad dobrego wychowania, jak umiejętność dobrania do okazji fraku bądź smokingu - nie każdemu niezbędna. Ale człowiek uczy się całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Actimelek
Nie wykluczam, że zawiadomienie, które dostał/a Milusin jest właśnie zawiadomieniem zgodnym z zasadami z jak to nazwalaś "wyższej półki". Mnie się takie zawiadomienie podoba - przed wojną taka informacja rzeczywiscie pojawiała sie w gazecie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowe irysy
A ja mam mieszane uczucia do tego tematu. Być może dlatego, że razem z mężem mamy dość wąskie grono znajomych i wszyscy ci, którzy powinni wiedzieć o naszym ślubie, otrzymali taką informację odpowiednio wcześniej. Z kolei w szerszych kręgach towarzyskich czy biznesowych to faktycznie może być niezbędne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Actimelek
OK, Ty załatwilaś to tak ,że wszyscy dostali zaproszenia/zawiadomienia przed ślubem, bo chcialas ich obecności, prawda? A jak wg Ciebie mają postąpić ludzie, którzy biorą slub za granicą w obecności NAJBLIZSZEJ rodziny na np. modnym Cyprze? I poza najbliższa rodziną nie przewidują (a czasem wręcz nie życzą sobie) obecnosci innych ? Tez mają wysłać zawiadomienia przed ślubem? Ryzykują, ze ktoś to źle odczyta - właśnie jako zaproszenie na ślub :) Więc, wg mnie, zawiadomienie po ślubie do osób, które z róznych względów nie były zaproszone na ślub (wesele) są jak najbardziej odpowiednie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowe irysy
Actimelek - Zgadzam się z Tobą, aczkolwiek myślę, że wciąż takie przypadki należą do mniejszości. Być może ta niewiedza odnośnie definicji zawiadomienia nie wynika tylko z braku znajomości etykiety, ale związana jest z tym, że Polacy lubią organizować śluby i wesela, zapraszając ogrom gości - rodzinę, znajomych, znajomych znajomych, szefów, współpracowników, szefów rodziców... ;) Oczywiście powoli już się od tego odchodzi, ale przecież przez lata takie wesela była czymś normalnym. Kogo więcej trzeba było zawiadamiać, skoro na weselu było 250 osób? ;) Ale powtarzam, że zgadzam się, że są sytuacje, gdy kogoś nie można zaprosić na ślub, a powinno się go o tym zawiadomić, chociażby w celu podania nowego adresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkanka skandynawii
moim marzeniem ( w trakcie realizacji) jest slub w malym, starym kosciolku na wyspie, w kosciele tylko ksiadz, ja, maz i dwoch swiadkow, och najchetniej z ulicy :) biala suknia ciagnaca sie po drewnianej podlodze, Ave Maria spiewane w pustym koscele przez organiste...A po slubie tylko ja i on, zadnej imprezy, zadnych prezentow, tylko zawiadomienie o tym, ze slub sie odbyl. Tylko moja rodzina chce zniszczyc moje marzenia :( A niestety w nich nie ma na ten caly raban miejsca! slub cywilny byl 5 lat temu, bylo wesele w restauracji, goscie, tort, prezenty ( na szczescie malo bo nie chcielismy :P ) i picie do bialego rana. W moich marzeniach nie ma teraz miejsca na pierdoly, bo to MOJE MARZENIA a nie mojej rodzinki :P wracajac do tematu, wysylajac zawiadomienie o odbytym slubie nie oczekuiwalabym prezentow, chcialabym tylko poinformowac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nefretettttte
Ja bym zadzwoniła z życzeniami. Znam też przypadki, gdy ludzie nie dzwonili - przyjęli to jak poinformowanie - ale to chyba nie jest grzeczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poliglotttta
Ja jestem z Wielkopolski i u nas wysyła się zawiadomienie o ślubie do osób, których nie zaprasza się na wesele, a są nam w jakiś sposób bliskie. Jest to zawiadomienie wysyłane przed ślubem. Wtedy często takie osoby przychodzą z kwiatkiem do kościoła i od nich nikt nie oczekuje prezentów. I pierwsze słyszę o zawiadomieniach wysyłanych po ślubie. Zdziwiłabym się gdybym takie otrzymała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nefretettttte
Przeczytałam jeszcze raz i zastanawia mnie jedno - pytanie do osób, ktore wysyłają zawiadomienia przed ślubem i nie wyobrażają sobie, by mieli takie coś wysłac/dostac po ślubie: Jak wg. Was powiadomić o ślubie (zmianie stanu cywilnego) rodzinę i przyjaciól, jeśli slub była bardzo mały, cichy i prywatny, a obecni byli najbliżsi (kilka osób)? Albo co robić, gdy ktos dostał zawiadomienie przed ślubem i przyjechał a nikt sie go nie spodziewał? I nie jest przewidziany w dalszych "czynnościach" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nefretttteeee
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poweselna
nefretettttte - Ja, gdybym dostała zawiadomienie o ślubie, w którym nie ma informacji o weselu, od razu zrozumiałabym, że nie jestem zaproszona na przyjęcie. A jeśli chodzi o powiadamianie rodziny o zmianie stanu cywilnego - zapraszam na ślub wszystkich, na których mi zależy, bo są mi bliscy. Dalsza rodzina, z którą nie utrzymuję kontaktu, prędzej czy później dowie się, istnieje poczta pantoflowa. Nie rozumiem, czemu miałabym ich o tym informować w specjalny sposób, skoro nie utrzymujemy kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dostanie takie zawiadomienia wszystko jedno czy jest to siostra kuzynka czy koleżanka ze szkoły której nie widziałam 20 lat rozumiem tak że państwo młodzi informują mnie że mają zamiar lub już to zrobili się pobrać. Jeśli by planowali mój udział w uroczystościach zaślubin i wesela przysyłają zaproszenie. Jeszcze się spotkałam z takim zwyczajem że Narzeczeni przysłali zaproszenie tylko na msze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×