Czy jest tu krawcowa ?

Chce oddać nowy płaszcz do przeróbki. Okazał się za szeroki, chciałabym go zwęzić w ramionach i po bokach na całej długości. Kupiłam go na allegro, mam jeszcze możliwość zwrotu. Bardzo mi się podoba i chcę o niego powalczyć. W sobotę idę do krawca zapytać czy da radę go przerobić. Czy jest tu ktoś, kto zna się na ciężkim szyciu i gdybym wstawiła linka do aukcji to mógłby się wypowiedzieć na temat przeróbki ?

tak, ja jestem :)

Oki, spróbuję wstawić linka.

http://allegro.pl/pla023-przytulny-plaszcz-z-paskiem-stojka-r-36-hit-i5808464351.html

i zastanawiasz się nad skróceniem ramion + zwężanie bokami? dla mnie nie ma tu żadnej filozofii, robiłam już mnóstwo takich dopasowań

Tak. Ten płaszcz nie wygląda na mnie jak na modelce. Też jestem wysoka i chuda jak ona ale płaszcz wydaje mi się większy niż na zdjęciu. Jest zgodny w wymiarami podanymi na aukcji, liczyłam, że lepiej się na mnie ułoży. Jeśli to ma znaczenie to płaszcz ma tył zeszyty z dwóch części, ma też kieszenie, rękawy są bez guzików ale akurat ich długość jest ok.

O, to mnie pocieszyłaś, dzięki. Przychodzę po pracy do domu o 18-stej i dopiero w sobotę mogę iść wcześniej do pobliskiego krawca. Trochę się boję, że coś spartaczy :( Nie znam nikogo z polecenia.

Zwróć płaszcz, za tą cenę plus niemały koszt przeróbki kupisz porządny płaszcz wełniany . Szukaj w stacjonarnych sklepach, gdzie masz możliwość przymierzenia i drobnych poprawek krawieckich na miejscu.

ja bym ci go chętnie dopasowała jeśli jesteś z terenu Bytomia/Tarnowskich Gór :) jeśli to jest tylko kwestia tak jak mówisz za długich ramion i szerokości to nie powinno być problemu dla średnio doświadczonego krawca, natomiast nie wiem jak układa sie tył, ale jak znam życie pewnie w tyle też będzie trzeba coś ruszyć

Jestem z Wrocławia :(

Zjezdziłam cały Wrocław w poszukiwaniu czerwonego płaszcza :( Szukałam 2 m-ce, nic nie wybrałam. Byłam w galeriach, na targowiskach, w hurtowniach. W końcu w desperacji kupiłam przez internet. Wełniany płaszcz mam stary, to już jego 3 sezon. Fakt jest dobrze dopasowany, mogłam go mierzyć. Jest już zniszczony, w dodatku ciężki. Ten przynajmniej jest lekki. Chce o niego zawalczyć, mogę jeszcze coś doinwestować. Jest naprawdę pięknie wykonany...tylko musiałabym popracować więcej nad klatą aby dobrze leżał :(

jeśli jest możliwość zamienić go na mniejszy o powiedzmy 2 rozmiary to rzeczywiście lepiej sobie go wymień, zaoszczędzisz sobie nerwy i pieniądze. Chyba że masz naprawde dobra krawcowa, bo mi niestety często zdarza sie poprawiać to co inne krawcowe popsuły

nie wierzę, że nie znajdziesz niczego w stacjonarnych sklepach. Poczekaj, za chwilę rusza wiosenne kolekcje. Ja się nawet nie wypowiadam, czy ten który wybrałaś mi się podoba czy nie, ale faktycznie koszty usług krawieckich sa bardzo wysokie. Ja za proste jak sądziłam podniesienie do góry sukienki (nie chodziło o skrócenie, ale o podniesienie stanu) zapłaciłam 60 zł...i to i tak 5 zł dostałam rabat.

Nie ma, to jest rozmiar 36 i nie ma mniejszych. Krawcowej dobrej nie mam, nie korzystałam z takich usług. Idę w sobotę do pobliskiej krawcowej, znalazłam pochlebne opinie na jej temat w necie.

Echh jak go odeślę, to skończy się tak, że będę chodziła w starym -znoszonym i sfilcowanym, tego się boję. Nie mam też czasu chodzić po sklepach. Zobaczę co mi powie krawcowa w sobotę.

Naprawde chętnie bym sie podjęła dopasowania ci tego płaszcza, ale zbyt daleko mieszkam :) najlepiej idź do tej krawcowej, ona to zobaczy, wyceni i będziesz wiedziała, powodzenia :)

Pójdę. Dzięki

Tu autorka. Byłam u krawca. Koszt przeróbki to 300 zł :D to więcej niż koszt zakupu samego płaszcza. Z żalem musiałam go oddać. Sprzedawca nie robił problemów.

Witaj to może sprawdź oferty tych krawcowych: http://polecamspeca.pl/krawiec/lublin - wystarczy podzwonić. 300 zł to przesada.

brzydki ten plaszcz i widac ze jakis niedopasowany, brzydko sie uklada w talii i biodrach