Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wynajmowanie mieszkania w Niemczech i pies

Polecane posty

Gość gość

Witam. Mieszkam od niedawna w niemczech i chce tu przywiezc mojego psa. W umowie jest napisane, ze jak wlasciciel pozwoli to moge. Ale wlasciciel stwierdzil, ze bedzie przeszkadzal sasiadce i nie moge. Czy sa na to jakies prawne przepisy? Kiedys od innego wlasciciela uslyszalam, ze wlasciciel wynajmujacy mieszkanie nie ma prawa zabronic mi miec psa. I nie wiem ile on w tym mial racji a ile nie. Czy mial juz ktos z czyms podobnym do czynienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma prawo zabronić. Jeśli wszyscy sąsiedzi wyrażą zgodę, to możesz psa mieć. U mnie zgodziliśmy się, pod warunkiem, że każdemu z mieszkań zostanie odpisane 30 Euro z Nebenkosten (6 mieszkań, 5 bez psa) a babka, której zamarzył się pies zapłaci 150 Euro więcej, żeby się wyrównało. Bo nasz komfort życia się obniży, a jej podwyższy, bo będzie mieć psa. Skoro za tego psa dopłaca np. w hotelu na urlopie, to u nas też może. Nie zgodziła się i jest po staremu. Gdyby postawiła na swoim, to każdy ma przecież Rechtsschutzversicherung, a więc kosztowałoby to ją więcej. Tak kochana, takie waśnie są Niemcy, o sobie każdy tylko myśli. Tylko o sobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i dobrze. Psiarze powinni placic oplate srodowiskowa za zaklocanie spokoju innym lokatorom. My obywatele UE mamy dosc waszych polskich kundli i waszego wirtschaftu swinie. A po 22 morda psa w kaganiec i zakaz szczekania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Niemczech płacą i są to wysokie opłaty. U nas kosztuje to 120 E rocznie za 1 psa, ale jak masz dwa psy, to za każdego płacisz 140. Ale w Monachium za jednego jest 132, w Wiesbaden 180 Euro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Morda w kaganiec... kurde. To jak urodzi mi sie dziecko to tez bede mu musiala buzie tasma obklejac po 22... zeby nie plakalo przypadkiem. Poza tym pytalam tylko o doswiadczenia, nie o opinie. A juz na pewno nie od Polakow, ktorzy nagle polskich slow zapomnieli ;) a tak na marginesie, moj pies szczeka tylko jak ktos po schodach idzie. Mam 1 sasiadke, wiec ona nie moze spac i byc na klatce rownoczesnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze, ze ogladalam mieszkanie, na ktore sie jednak nie zdecydowalam, bo bylo za daleko, ale pamietam, ze wlasciciel tlumaczyl cos, ze on nie ma prawa mi zabronic miec jakiekolwiek zwierze i jezeli jakis wlasciciel mi zabroni to moge isc do adwokata. (W sumie to chyba i tak pojde sie poradzic).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tak idz do adwokata. Nie zapomnij wczesniej posprzatac siuśków i klocków swojego pupila z trawnika i chodnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprzatam zawsze po swoim psie. Siki wysychaja w pare minut, jakbym miala to sprzatnac? A jak nie podnioslabym kupki swojego pieseczka to bym sie koszmarnie z tym czula. Robilam to zawsze w Polsce i bede tez robic przez te 3 lata w Niemczech (bo dluzej sie nie da wytrzymac w tym popi*rdolonym kraju ;) ). Zreszta pytanie dotyczylo czegos innego. I pojde do adwokata, skoro polecil mi to NIEMIEC, KTORY WYNAJMUJE MIESZKANIA. Warto dowiedziec sie jakie czlowiek ma prawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tak idz do niemca psiaro, oni lubia palic ludzmi w krematotium lub przerabiac na mydlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A poczytaj sobie np. tu: http://www.mietrecht.org/tierhaltung/hunde-in-mietwohnung/ - jak się zdecydowałaś mieszkać w Niemczech, to chyba język znasz. To już wiesz, że jeśli sprowadzisz psa, to w trybie bardzo szybkim psa zabiorą ci do schroniska, za które będziesz musiała zapłacić, a ty dostaniesz zerwanie umowy z twojej winy. W tym przypadku oczywiście kaucja przejdzie na koszty zerwania umowy, bo to twoja wina będzie i żaden adwokat ci nie pomoże. Trzy słowa to już powinnaś znać - Ordnung muss sein!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znam jezyka ani troche :D nie jestem w tym kraju z wlasnej woli. Czekam az moj maz skonczy studia i s*********y do Polski :)(rodowity Niemiec, w mlodosci niania nauczyla go polskiego, jakbyscie mieli watpliwosci jak sie dogadujemy, a sam ma tego pier*olnietego kraju dosyc, wiec cos w tym jest ;) i nie, nie chodzi mu o psy ;) ) jak nie mam w umowie wpisane, ze nie moge miec to jestem w lepszej sytuacji, tyle wiem na dzien dzisiejszy. W nastelnym tygodniu dowiem sie wszystkiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli mieszkasz w jakimś socjalnym mieszkaniu z Rumunami i Albańczykami, to problemu nie powinno być, szczególnie jeśli mieszkanie z miasta. Jeśli wynajmujesz prywatnie, od konkretnego człowieka, to nie próbuj nawet wprowadzać psa bez wyraźnej zgody właściciela. Wiesz, czemu niemieckie psy nie szczekają? Bo się im robi operacje przecięcia krtani, żeby były ciche. Bez szczekania, zadbany pies też może być szczęśliwy, tak się tu uważa. Cóż, taki kraj sobie wybrałaś, to teraz żyj, jak tubylcy. Też możesz być złośliwa i donosić na wszystkich z niewinnym uśmiechem na gębie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, mieszkam w normalnym mieszkaniu od prywatnej osoby. I nie robilabym problemu, gdybym nie uslyszala od innego wlasciciela, ze mam prawo miec zwierzaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajomy, kiedy się sąsiedzi nie zgodzili kupił sobie kurę i teraz hoduje jedną kurę w trzypokojowym mieszkaniu. Papugę też możesz mieć. Jeśli pies maleńki, to szansa, że się zgodzą na niego jest, chyba że będą na złość ci robić, boś Polka. Na większego psa nie licz. Zresztą, to wszystko masz przecież w umowie najmu, daj ją chłopakowi, niech ci przetłumaczy. Z drugiej strony, jak ty bez języka sobie radzisz? Przecież to koszmar, weź sie ogarnij i poducz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jacy wy wszyscy jestescie jebnieci....pies w Niemczech nie jest niczym zlym...Niemcy lubia psy, ale ulozone, to jest roznica! nie podcina sie krtani idioto! zabieg ten tzw debarking jest od lat zakazany, bo sprawial wiecej szkody ze zdrowiem zwierzat, niz bylo to wszystko warte!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli wlasciciel nie pozwala na psa to nic nie wskorasz. Zamiast tracic kase na adwokatow (co nic nie da) to po prostu poszukaj nowego mieszkania i mod od poczatku ze chcesz z psem mieszkac. Za psa placi sie a Niemczech roczny podatek. W kazdzym miescie wynosi to roznie, u mnie 150 eur, za drugiego psa placi sie wiecej. Za psy uwazane za tzw. niebezpieczne rasy, jak bullterriert, placi sie wiecej - 1000eur. Wszystkiego dowiesz sie w urzedzie miasta dzie mieszkasz, maja to na pewno na stronach internetu tez. Policja miejska sprawdza to i ten znaczek z rejestracji oraz znaczek ze szcepien trzeba zawsze miec przy sobie. Oczywiscie po psach trzeba zbierac, zawsze woreczek przy sobie. Niemcy bardzo psy lubia. Nikt tu zadnemu psu krtani nie podcina. Nie wolno nawet podcinac uszu czy ogona itd - jak to u dobermanow robia w Polsce :O Ogolnie psy sa dobrze wychowane i nie ma problemow. Szczekania ze ktos po schodach idzie mozna oduczyc. Jezeli pies jest cicho to nikomu nic nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogólnie w Niemczech przyjęte jest, że nowy lokator dostosowuje się do zwyczajów panujących w domu. Jeśli w domu zwierzęta się toleruje, to zgodę na trzymanie psa można otrzymać. Jeśli nie, to po prostu próba wprowadzenia się z psem skutkuje natychmiastowym kundigungiem, oczywiście kaucja idzie na pokrycie kosztów, związanych z wyrzuceniem cię z mieszkania. Nie radzę stawiać na swoim, tu każdy ma Rechtsschutzversicherung.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karla
Dnia 22.01.2017 o 20:42, Gość gość napisał:

No i dobrze. Psiarze powinni placic oplate srodowiskowa za zaklocanie spokoju innym lokatorom. My obywatele UE mamy dosc waszych polskich kundli i waszego wirtschaftu swinie. A po 22 morda psa w kaganiec i zakaz szczekania.

Ty też mordę w kaganiec oj jak byś był moim sąsiadem to byś na palcach chodził już nie mówię o jakiejś imprezie I są siebie też zapłać że jesteś takim ...a należy nam się normalnym odszkodowanie że takie coś chodzi po tej ziemi!@@@@

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata

I bardzo mi się te niemieckie zasady podobają. Mieszkam w Polsce, w bloku i to co się tutaj wyprawia to jakaś paranoja. Na prawie każdym piętrze jest pies, szczekają na potęgę. Latem właściciele trzymają je na balkonie, chyba nie muszę nikomu tłumaczyć jaki jest hałas. Dodatkowo polskie "wolnoć Tomku w swoim domku" czyli wychodze i w dupie mam, że pies podczas nieobecności właściciela wyje i szczeka jak poje...  Sąsiadka za ścianą mnie nie interesuje. Oczywiście nikt po psie nie sprząta. Fuj. Po prostu dziki wschód i tyle. Psa może mieć każdy ... i ma. Żyliśmy w gównie, żyjemy i to nie prędko się zmieni skoro nie potrafimi nawet własnych zwierzaków ułożyć. Ale oczywiście aspiracje mamy światowe. No niestety... "chciałby nad poziomy człek, a tu ciągle niż, nie uciągnie pusty łeb ciężkiej dupy wzwyż". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak i nie
Dnia 22.01.2017 o 20:02, Gość gość napisał:

Morda w kaganiec... kurde. To jak urodzi mi sie dziecko to tez bede mu musiala buzie tasma obklejac po 22... zeby nie plakalo przypadkiem. Poza tym pytalam tylko o doswiadczenia, nie o opinie. A juz na pewno nie od Polakow, ktorzy nagle polskich slow zapomnieli 😉 a tak na marginesie, moj pies szczeka tylko jak ktos po schodach idzie. Mam 1 sasiadke, wiec ona nie moze spac i byc na klatce rownoczesnie 🙂

Nie ma to jak ludzie wyrozumiali, komentator moze juz swoje dzieci tasma pozaklejal a kotu papcie nalozyl zeby po podlodze nie stukal lapkami...

A tak do rzeczy, zapytaj sie tej sasiadki czy by jej przeszkadzalo lesli bedziesz miala psa. Niestety nie znam prawa w Niemczech, ale jesli jest podobne do tego co mam w Anglii, to wlasciciel moze zabronic zwierzat w mieszkaniu jesli ma ku temu powody. Ale jesli tej sasiadce nie preszkadza, to wlasciwie nie ma powodow. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale jak się mówi po niemiecku: czy by pani przeszkadzało gdybym chciała mieć pieska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×