Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ollkaaaa

Bluszczowaty facet?

Polecane posty

Cześć. Dwa miesiące temu przez kolege poznałam chłopaka z którym zaczęłam się spotykać. Praktycznie od samego początku mówił o związku (nie jestem zwolenniczką wiązania się z kimś po tak krótkim czasie) i po tygodniu dałam sie przekonać, że możemy spróbować. Widujemy się prawie codziennie co mnie troche męczy, a na samym początku mówiłam mu że potrzebuje przestrzeni i troche czasu dla siebie, znajomych czy swoich zainteresowań. Widze, że nie do końca to zrozumiał, ale kiedy mówie mu że dzisiaj sie nie zobaczymy bo np. chce sie spotkać z koleżanką której jakiś czas nie widziałam robi mu sie przykro. Co chwile powtarza mi że mnie kocha, nie chce mnie stracić, zrobi dla mnie wszystko, kiedy mnie odwiezie do domu od razu do mnie dzwoni, a po godzinie mi mówi jak bardzo za mną tęskni. Kiedy jedziemy samochodem ciągle mnie trzyma za rękę, kiedy stoimy ze znajomymi stoi za mną i mnie obejmuje ewentualnie stoi koło mnie i mnie trzyma za rękę, co 5 minut daje mi buziaka, jak siedzimy to kładzie głowe na moich kolanach i oczekuje że będę go głaskać po główce. Raz była sytuacja że przez godzine góra dwie nie odbierałam telefonu ani nie odpisywałam bo nie miałam przy sobie telefonu, a kiedy sie do niego odezwałam to on do mnie z wyrzutami bo sie martwił, myślał że sie coś stało i wgl. Byliśmy ostatnio na imprezie ze znajomymi to był zazdrosny o SWOJEGO przyjaciela (tańczyliśmy wszyscy na techno i złapał mnie za rękę bo chciał mnie obrócić), po tym siedzieliśmy na loży i powiedziałam że zaraz wrócę zapytał gdzie idę, powiedziałam że do łazienki to zapytał czy może iść ze mną a kiedy powiedziałam że przejdę sie sama to sie obraził. Najchętniej nie odchodziłby mnie na krok. Raz nie wytrzymałam i chciałam z nim zerwać ale tak mi zaczął gadać że widzi że tego nie chce, że mi zależy że coś tam i tak przez godzine to w końcu zmieniłam zdanie. Zależy mi na nim, ale jego zachowanie jest czasem irytujące.. Przesadzam czy naprawde jest coś nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczekuje że będę go głaskać po główce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ktorej glowce? :D tej w czapeczce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słodkie jest głaskanie. tez lubilam sobie klasc glowe u faceta na nogach i tak odpoczywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, skąd ja to znam :P Byłam związana z podobnym facetem :P Związek już po tygodniu,pisanie dniami i nocami,jak mu w ciągu minuty nie odpisałam na smsa,a najpierw odpisałam koleżance to już foch,zazdrosny również o swojego przyjaciela,ciągle doszukiwał się zdrady.Jak mi szwankował telefon i też nie mogłam się odezwać to też właśnie,że się martwi o mnie itd. Musiałam tłumaczyć się z każdej minuty swojego życia i ciągle strzelał fochy o to,że nie wyznaję mu miłości.Nie ufał mi i nie szanował mnie,mimo,że mówił co innego.Zerwałam z nim po 2 miesiącach.Autorko,naprawdę nie warto się męczyć,taki facet jest uciążliwy.Zastanawiałam się nad zerwaniem przez kilka tygodni i to był dobry wybór :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, Ja bym tak nie mogła, ale to ja. Pytanie czego ty chcesz dla siebie. Czy taka wizja związku/relacji ci odpowiada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce go ranić, bo widze że mu na mnie zależy, ale to wszystko robi się nie do wytrzymania. Szczerze mówiąc takie coś mi nie odpowiada i mam nadzieje że to sie zmieni. Czuje sie ciągle kontrolowana, nic mi nie wolno.. Dzisiaj też mi sie obraził..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój sie nie obraża o to że nie wyznaje mu miłości (mam problemy z wyznawaniem swoich uczuć zresztą jak na te słowa to u mnie za wcześnie) ale ciągle prosi o to żebym mu pisała ładne smski, to co czuje i wgl.. nie potrafi zrozumieć że jak będę chciała to sama to zrobie a nie pod przymusem. Ostatnio znajomy podczas rozmowy dotknął moich pleców i kiedy on to zobaczył wybiegł zdenerwowany a ja za nim, potem stwierdził że sie OBMACYWAŁAM z jakimś gościem.. litości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×