On i jego wyjazdy do rodzinnego miasta.

do jego rodziców.. ja nigdy z nim nie jezdże :( nie dlatego, ze nie chce, ale on nawet nie pyta" pojedziesz ze mną"? , męcze sie przez weekend jak go nie ma sama w domu :( a, nie ebde sie narzucać tylko myśle, ze skoro juz mieszkamy ze soba od kilku miesięcy to powinien zabierać mnie do rodziców, a nie sam jeździć :o zaczynam myślec, ze on się mnie wstydzi, ze nie kocha, ze nie chce mnie tak.. w rodzinnym mieście też ma swoich kolegów z którymi się wychował, czesto sie spotykają jak przyjeżdza tak, ech juz sama nie wiem co robić :( źle sie z tym czuje, głupie myśli mnie gryzą..

porozmawiaj z nim o tym.. facetowi jak wprost nie powiesz, to nie zalapie...

nie wiem w czym problem, moze dlatego, ze jestem po drugiej stronie barykady. co miesiac jezdze do domu rodzinnego, moj facet nigdy nie jezdzil ze mna... jakos nie przyszlo mi do glowy zeby go ciagnac wszedzie za soba, skoro i tak jestesmy ze soba 24h/dobe...

coz... moj mnie zawsze zabiera jadac do swojej mamy na weekend

chce po prostu odpoczac sobie od ciebie łomatko, ales niekumata

ale po co on ma Cię tam zabierać, przecież właśnie jeździ tam odpocząć od Ciebie ... :)

dzieki:(