Wyznałam mu miłość a on mnie wyśmiał

Dawał różne znaki, zaczepiał mnie podrywał a ja zakochałam się w nim. Ktoregos dnia nie wytrzymałam i powiedzialam mu ze cos do niego czuje, wysmial mnie. Teraz kiedy przychodzi do mnie do pracy (to klient punktu w ktorym pracuje) patrzy na mnie z gory a ja czuje się źle z tym mylę się przy nim, trzęsą mi się ręce i z nerwów zawsze sie mylę. Jak zachować zimną krew w takiej sytuacji?

to wyjątkowo rzadki palant

uświadom sobie prawdę: to kretyn. Jak zachowuje się ktoś normalny gdy inna osoba wyznaje mu uczucia: jest mu miło, może jest lekko zakłopotany, ale kto normalny sie wyśmiewa? Wyśmiewa sie tylko zakompleksiony idiota.

to już teraz wiesz że zakochałaś się w palancie. odwróć sytuację,zbierz sie w sobie i powiedz mu że cieszysz się że pokazał ci jaki jest naprawdę.

Nie wyznaje sie uczuc na samym poczatku Zabralas mu przyjemnosc polowania ,i dlatego cie wysmial ,nie rob tego nigdy wiecej.

Pan Poważny spier/dzielaj pan

sam spi/erdzielaj , Poważny dobre napisał wiejska pipo , on tu jest od dawna

Na poczatku trzeba sie dobrze poznac ,mogla go wyciagnac na impreze ,na spacer .-nie wiem co! ale wyznawac uczucia-to desperackie jestes z gory stracona,nie bedzie cie szanowal. Dalas mu do zrozumienia ze on tez po twoim wyznaniu musi sie okreslic,-to sie okreslil bo to nie w jego stylu zeby dziewczyna go podrywala ,nie kazdy facet to lubi.

Kto normalny wyznaje co czuje w sumie do obcego faceta, to że facet flirtuje, że podrywa, nie oznacza zaraz że był tobą zainteresowany. Wyznawać uczucie to można osobie którą się już zna, z którą się już spotykasz i z którą czujesz że łączy cię coś więcej. Poza tym to nie była miłość, a zwykła fascynacja.

pan poważny a mi co poradzisz : na maksa kręci,podoba mi się kolega z pracy,jest żonaty. co robić :-( ja mam 30 a on 38. przenika mnie wzrokiem jak rentgen. bez przerwy o nim myślę,w pracy nie mogę się skupić. nie chce rozbijać żadnego małżeństwa,ale widzę że on również chciałby skoczyć ze mną na bok...co robić :-(

hehehe kolejna która ubzdurała sobie "miłość" tylko dlatego, że jakiś facet okazał jej swoje zainteresowanie, ułożyła sobie w główce już cały plan jakie to będą mieli cudne dzieci, ładny domek i udane małżeństwo. Postaw się w sytuacji odwrotnej, idziesz do sklepu i gość który siedzi na kasie i którego znasz, nagle wyznaje ci że coś do ciebie czuje. Od takich zdesperowanych osób trzeba uciekać.

Nie romansuje się z kolegami z pracy, poza tym jest żonaty, więc co najwyżej mogłabyś liczyć na seks od czasu do czasu, na nic więcej.

Niedojrzały kretyn. Normalny facet by powiedział, że dla niego to za wcześnie lub że nie odwzajemnia uczuć. Zero klasy, taktu i dojrzałości. Chyba Ci to na dobre wyszło.

do 13:21 To może ja zamiast poważnego Są trzy sprawdzone metody 1. szklanka zimnej wody na każdą kosmatą myśl ew. zamiennie z okładami z lodu 2. spacery w zimne deszczowe wieczory 3. zmiana obiektu adorowania

nie ubzdurałam sobie żadnej miłości ! on mi się podoba,chce go tylko zaliczyć. tylko co dalej :-(

Nastepna ktora chce zablokowac swoje zycie zeby robic loda zonatemu raz na tydz.

to go zalicz, wypnij przed nim tyłek, żaden facet nie zmarnuje takiej szansy :) Albo powiedz wprost, ze chcesz się bzykać... jeśli jesteś ładna, to skorzysta z okazji, jeśli nie, to prawdopodobnie i tak skorzysta :P

dzięki pulchny za rady ;-) ale chyba będę musiała zmienić pracę :-( nie wytrzymam,on mnie prowokuje , jego podteksty,spojrzenia...... sam się o to prosi :-(

pan poważny...dzięki. ale gdyby facetów było na pęczki nie spojrzałabym na żonatego z braku czasu i w ogóle ....a on mnie kusi,zwyczajnie kusi.

Masz ochotę na sam seks, to od tego są odpowiednie portale. Do seksu łatwo znaleźć całkiem fajnego i przede wszystkim też samotnego faceta, a jak facet samotny i seks będzie udany, to może coś z tego wyjdzie na poważnie, wystarczy chcieć.

no dobra. pan poważny, podchodzi do ciebie bardzo ładna koleżanka z pracy po tym jak wcześniej ją nakręciłeś i mówi wprost : mam na ciebie ogromną ochotę,chciałabym cię przelecieć. naprawdę nie odmówiłbyś ?

bedziesz miala nauczke.

nie ubzdurałam sobie żadnej miłości ! on mi się podoba,chce go tylko zaliczyć x Więc po cholerę powiedziałaś że coś do niego czujesz, trzeba było powiedzieć wprost "podniecasz mnie, chcę żebyś mnie przeleciał" i po kłopocie. Mówiąc facetowi że coś do niego czujesz, on odbierze to jako coś poważnego i twoją chęć do związku.

Moze ci sie wydaje, bo cos sobie ubzduralas na jego temat, co nawet nie musi byc prawda. A przypuszczam ze to chlop jak chlop, jakich wielu. Pewnie gdybys dowiedzziala sie o nim cos wiecej odkochalabys sie z automatu, tylko nic nie wiesz. To jakis prostak.

jakie portale :-) ludzie,nie potrafiłabym szukać faceta "do seksu" to musi być to coś,ta chemia,podniecenie na sam widok i dźwięk głosu tej osoby...a szukanie to takie sztuczne.

czytajcie ze zrozumieniem,to nie ja założyłam ten temat. ja mam odwrotną sytuację,kolega z pracy nie odrywa ode mnie wzroku :-(

Jak szukanie jest dla ciebie sztuczne, to idź wieczorem do pubu lub klubu, na pewno kogoś ciekawego tam spotkasz, kogoś kogo chciałabyś zaliczyć. Zawsze mnie śmieszyły takie osoby co myślą chcicą, ale cóż niektórzy tylko do tego się nadają :)

nie żadną chcicą ! pierwszy raz coś takiego mi się przytrafiło :-(

nawet będąc żonatym ? no bo jak mi ostatecznie odmówi ....... kurde już nie wiem co robić.

Nie trzeba szukac wsrod dziadostwa w klubie, jak autorka jest ladna to wszedzie znajdzie. Chyba ze faktycznie nie chce, no to juz jej wybor.