Czy jestem uzależniona od pornografi?

Witam.Przez jakiś czas z długimi przerwami oglądałam porno.Ale przestałam...Od tamtej pory zapomniałam o pornografi zupełnie.Zylam jak zwykle.Wczoraj jednak kiedy już leżałam w łóżku i zasypiałam pomyślałam tak: ''Kurczę a co jeśli jestem uzależniona od pornografi?!'' I ta myśl dręczy mnie od wczoraj...

Przegrałaś życie

Jejku.. tylko zadałam pytanie bo jestem zaniepokojona a Ty odrazu żartujesz...

Jak sie tych filmow duzo naoglada, to sie to znudzi. Ja ostatnio ogladam, jak sie chce szybko spuscic.

Prima Aprilis

Ale jestem uzależniona czy nie.?Zapomniałam o tych filmach na jakieś 4 msc. Potem obejżałam kilka jakieś 3 tyg. Temu i znow zapomniałam.Ale teraz (wczoraj) pomyślałam czy nie jestem uzależniona.Jak sądzicie.Dodam że silnie wierze w Boga...Do psychologa nie pójde nigdy! Nawet nie dopuszczam takien myśli...Błagam ludzie pomocy!

Nie jesteś, też lubię sobie czasami obejrzeć;p

nielogiczne. skoro potrafisz bez problemu robic przerwy na 4 miesiace, to gdzie tu uzaleznienie? co do tego ma wiara w cokolwiek, to tez nie wiem.

mam zreszta podobnie, moge robic przerwy (krotsze, ale jestem facetem) i w ogole o tym nie myslec. kiedys popijałem okazjonalnie piwo, potem przestałem. w szkole dali mi fajkę, pociagnałem, i stwierdzilem ze nie wiem co ludzie w tym widzą i jak to moze byc nałogiem. od ludzi tez sie nie uzalezniam. friends come, friends go. wspolne cele sie z czasem rozmijają, trudno byc z kims, kto juz nie jest tym kim był. life.

E tam od razu uzaleznienie... Nie ma co przesadzac.