Dominacja kobiet to jedno z moich najskrytszych pragnień na dnie duszy

Mam takie pragnienia, głęboko ukryte, o których jak pomyślę, robi mi się ciepło, czuję rozkosz ogólną w całym ciele, taki dreszcz. Nie wiem dlaczego, ale podniecają mnie te tematy od wielu lat. Dominacja kobiet, kobiety, psychiczna, fizyczna, ten aspekt, że kobieta jest w jakimś sensie silniejsza ode mnie, że może przekroczyć moje granice, łamać mnie, nakręcać jak zabawkę. Podnieca mnie ten aspekt psychiczny, psychologiczny silniejszej kobiety ode mnie, czy tam kobiet. Również nie omijając dominacji fizycznej, toaletowej, dla swoich egoistycznych pobudek, aby sobie kobieta mogła ulżyć na mnie, swoje niezadowolenie, i nie tylko. Mam głęboką wiarę, że uda mi się spełnić takie fantazje, które aż tęsknią za uwolnieniem ich na zewnątrz w świecie rzeczywistym. Jedynie mój własny strach mnie blokuje.