Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Fobia przed galerią handlową

Polecane posty

Gość gość

Czy znajdę tu bratnie dusze? Co najlepsze nawet mąż mnie nie rozumie mimo że faceci przecież nie cierpią zakupów... u nas jest odwrotnie, on chce ze mną jechać, żebym mu doradziła, żebyśmy wypili razem kawkę, zjedli lody itp., a ja jak przekraczam próg galerii to dostaje jakichś duszności.... większość ciuchów mam z lumpeksów i z internetu, do kin staram sie chodzić poza galeriami, czy to już fobia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie znam tego, kocham zakupy, myślę że powinnaś iść do psychologia lub na terapie bo to nie wygląda na niechęć tylko utrudnia ci normalne funkcjonowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też nie lubie ale to że twojemu facetowi tak na tym zależy to podejrzane, nie spotyka się z jakimś koleżką na boku? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TO jest zapewne odmiana fobii społecznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja lubię mieć nowe rzeczy, ale denerwuje mnie strata czasu w galerii. Mieszkam na warszawskiej Białołęce, więc zanim się zbiorę, dojadę stojąc w korkach, przejrzę wszystkie sklepy (w Arkadii która jest chyba największa w wawie, ale najbliżej), zjem coś w międzyczasie i wrócę do domu to mija dosłownie cały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja lubię mieć nowe rzeczy, ale denerwuje mnie strata czasu w galerii. Mieszkam na warszawskiej Białołęce, więc zanim się zbiorę, dojadę stojąc w korkach, przejrzę wszystkie sklepy (w Arkadii która jest chyba największa w wawie, ale najbliżej), zjem coś w międzyczasie i wrócę do domu to mija dosłownie cały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja lubię mieć nowe rzeczy, ale denerwuje mnie strata czasu w galerii. Mieszkam na warszawskiej Białołęce, więc zanim się zbiorę, dojadę stojąc w korkach, przejrzę wszystkie sklepy (w Arkadii która jest chyba największa w wawie, ale najbliżej), zjem coś w międzyczasie i wrócę do domu to mija dosłownie cały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do dziewczyny powyżej - na szczęście czas twych cierpień niebawem dozna kresu, gdyż powstanie galeria północna, myślę że wielkości podobnej do arkadii z tego co widziałam na planach, na pewno będzie kino itp :)))) także godzinka-dwie i z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pożyjemy zobaczymy oby jak najszybciej powstała bo dojde do stanu autorki :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tak samo dziewczyno, nie stresuj się. Nie sądzę, żeby było coś nie tak ze mną. Ja to nawet w marketach nie lubię kupować, bo to dla mnie strata czasu. Lody w galerii handlowej? Lody jem w lodziarni, chleb kupuje w piekarni, mięso u rzeźnika, warzywa lub owoce na ryneczku, kosmetyki w drogerii, zioła w zielarskim, alkohole w monopolowym, buty w obuwniczym, a pozostałe podstawowe rzeczy w ogólnospożywczym sklepie na osiedlu. Ciuchy zamawiam w internecie, bo mi szkoda butów drzeć i czasu na łażenie 3 godziny po galerii, a i tak wychodzę zwykle z niczym. Oczywiście chodząc do tych wszystkich sklepów też buty drę i czas marnuję ale jest różnica pomiędzy spacerem po mieście, a chodzeniem pod dachem w sztucznym oświetleniu, w hałasie i oddychaniem powietrzem zanieczyszczonym grzybami i pleśniami przez nieczyszczoną z oszczędności klimatyzację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To są zaburzenia lękowe i nerwice zapewne masz..miałam tak samo trzeba isc do psychiatry zapisze ci lek na wyciszenie lęków podnoszącyy poziom serotoniny w mózgu...czyli antydepresant i po problemie:)) nie będziesz czuć żadnych duszności...tylko jak zaczniesz brać to dopiero po dwóch trzech tyg odczujesz mała poprawę potem już coraz lepiej będziesz sie czuć ;)) sama przez to przechodzilam choroba nazywa sie agorafobia poczytaj sobie na ten temat :D pierwsze dni na leku może sie trochę pogorszyć ale nie musi..bo organizm musi sie przystosować do leku..ale warto pocierpiec troszkę zobaczysz jak pózniej będziesz czuć sie jak nowo narodzona..nie lekcewaz tych leków przed galeria bo z czasem one sie bedą nasilać i te duszności bedą ci sie pojawiać w coraz to innych sytuacjach,pomieszczeniach nawet własnym domu tak jak było ze mną..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak ktoś nie lubi pomidorówki, to też do psychiatry? Duszności mogą być spowodowane grzybami z klimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czujesz się źle w galeriach handlowych, więc nie zmuszaj się do chodzenia tam na zakupy. Korzystaj z miejsc, w których czujesz się komfortowo. Jeżeli chcesz pozbyć się swojego lęku, możesz skorzystać z pomocy psychologa. Istnieje kilka metod, które stosuje się w leczeniu fobii. _________________________________ www.pomocwwarszawie.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×