kobieta zachowała się okropnie co sadzicie

Jakis czas temu poznałem fajną kobietę, ale jestemw trakcie rozwodu przed drugą sprawą rozwodową, mieszkamy osobno. Spotykaliśmy się, potem doszło między nami do sprzeczki ( ona nie chciała seksu w moim domu), padło kilka przykrych słówz mojej strony, kobieta zamikła.Udało mi się dzis doprowadzic do rozmowy, ale do niczego rozmowa nie doprowadziła. Prubowałem jej tłumaczyć że mi nie chodziło o seks, tylko o wspólne posiedzenie razem, ale kobieta się zafiksowała że chciałem ją puknąć. W ostrych słowach oswiadczyła mi, że jestem gówniarzem a moje zarzuty są szczeniackie, nie umiem pewnych rzeczy przyjąć z honorem itp itp. Ja też nie byłem miły, powiedziałem kilka przykrych słów, na co ona zareagowała że przekaże mojej prawie ex żonie ( jesteśmy przed drugą sprawą rozwodową) naszą korespondencję i wszystko i sobie wstała i poszła. W********m babę z grona znajomych, ale potem zacząłem myśleć że może mi narobić szkody i wysłałem jej ponownie zaproszenie, wyjaśniłem grzecznie. Odpisała kulturalnie, ze rozumie moją złość sama miała zły dzień i również jest jej przykro. Do grona znajomych przyjęła, ale ograniczyła mi dostęp. Nie odzywa się, milczy, ja też milczę. Jak mam to rozumieć, czy ona mogła się tak zachować, czy to kulturalne? Jak oceniacie jej zachowanie.

Haha :) wiesz.. moze lepiej skupmy sie na twoim zachowaniu ;) tragedia!

ja sadze lilie i pomidory.

A o jej co myślicie, rżnęła damę a tu co?

rżnęła damę, a ciebie rżnąć nie chciała

Miało dojść do seksu ale w sumie to nie o to chodziło? A pościel chociaż po ex żonie zmieniłeś? :/ ja tam rozumiem że się wkurzyla za to ty zachowałeś się jak baran.

Ona nie chciała seksu, padło kilka przykrych słów z mojej strony. No ja bym na miejscu laski też zamilkla a potem... Od razu wyszła :)

skoro jesteś przed sprawą to po co bierzesz się za nowe d**y ? szukasz kłopotów i myślisz tylko wackiem ?

pamiętam twój post sprzed kilku dni...jak to było, byłeś zły, że nie było bzykania skoro kupiłeś wino... ? dobrze pamiętam ? teraz się okazuje, że już wtedy się posprzeczaliście...gościu nie wiem o co Ci chodzi, ale pomyśl trochę nad sobą...już masz rozwód na koncie, czego teraz dalej szukasz ? wpadki ? może poczekaj z tym rozwodem, trochę popracuj nad sobą, przemysł co spierniczyłeś za pierwszym razem...a nie pocieszenia w kobiecych ramionach..i jeszcze masz pretensje, że ona się zachowała ok...

Napisała mi przed chwilą wiadomość na FB, że nie chciała zostać na noc, ;ponieważ popierduje przez sen i się tego strasznie wstydzi. Co o tym myśleć?

Jesteś zdrowo p*****lniety tyle w temacie

Ten powyżej to podszywka, to nie ja. Czyli oceniacie jej zachowanie jako kulturalne i na poziomie.

http://free.amciu.com/news.php polecam

No i dlaczego mnie przyjęła z powrotem do znajomych i napisała ze się uniosła , ale potem była dość chłodna?

Jesteś Rafałem autorze. Jesteś p*****lnięty. daj spokój tej kobiecie :-)

Uważam, że każda kobieta by straciła panowanie nad sobą na jej miejscu. Potraktoiwałeś ją ponizej wszelkiej krytyki i jeszcze masz do niej zarzuty? Osobą która zachowała sie okropnie jesteś TY.

No ale co ona wg. ciebie powinna była zrobić? Nie miała ochoty zostać na noc, wiec nie została. To nie jest niekulturalne zachowanie. To ty się zachowujesz jak cham.

To na bank prowo, nei wierzę, że dorosły mężczyzna jako zemstę wyrzucił kobietę ze znajomych :D:D

Nie prowo, przysięgam. A po co potem spusciła z tonu?

stwierdziła że nei warto sie stresować z powodu jakiegoś frajera.

gościu ty się naajesz do psychiatry a na pewno do terapeuty i nie mówię tego złośliwie laska to wyczuła i dlatego cię unika

Nie, nie nadaję się choć ona mi to wytknęła. Poprosiłbym o ocenę zachowania tej pani, ja uważam że to ona powinna udac się do psychiatry skoro raz mnie o******la apotem twierdzi pojednawczo że się w*******a i jej przykro.

Moim zdaniem potraktowala cie bardzo delikatnie. Obchodzi sie z toba jak z jajkiem. Mogla zrobic to brutalnie i niekulturalnie ale widocznie cie troche lubi... Tzn nie wiem czy dlugo jeszcze bedzie.

Parę dni temu opisywałeś to trochę inaczej. Może zdecyduj się na jedną wersję.

Nie, nie nadaję się choć ona mi to wytknęła. Poprosiłbym o ocenę zachowania tej pani, ja uważam że to ona powinna udac się do psychiatry skoro raz mnie o******la apotem twierdzi pojednawczo że się w*******a i jej przykro. x W krótkich, żołnierskich słowach: jesteś pieprznięty, fatalnie się zachowałeś a masz pretensje do normalnie reagującej kobiety. Ciekawe, czy wiedziała, że ma do czynienia z niedorozwiedzionym.

Udało mi się dzis doprowadzic do rozmowy, ale do niczego rozmowa nie doprowadziła. Prubowałem jej tłumaczyć że mi nie chodziło o seks, tylko o wspólne posiedzenie razem, ale kobieta się zafiksowała że chciałem ją puknąć. x Taa, poprzednio pisałeś, że chciałeś. Nie odwracaj kota ogonem.

ty naprawdę masz problem ze sobą i jak widać ciągle to negujesz zapytałam po kiego grzyba umawiasz się z laską skoro jesteś w trakcie rozwodu ? aż tak cię swędzi że nie potrafisz najpierw uporządkować swoich spraw, poukładać w głowie emocji tylko już musisz na teraz być w nowym związku ? panuje w tobie chaos

napiszę jeszcze raz, masz bałagan w głowie to przekłada się na twoje emocje i zachowania w kontekście rozwodu i tego co piszesz o nieudanej randce, o twoim odbiorze całego wydarzenia coraz bardziej utwierdzam się w tym że ja nie chciałabym mieć z kimś takim do czynienia wydajesz się despotyczny i agresywny

Daj spokój tej kobiecie, po niej widać że ma klasę i kulturę a ty z czym do niej?

Kobieta widac że jest spokojna, kulturalna i na poziomie a Ty zachowujesz się fatalnie.