Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż sie przyznał do tego

Polecane posty

Gość gość

że pocałował moją kolezanke na jej urodzinach. mamy po 26 i 28 lat . jestesmy razem 9 lat, od 4 malzenstwem . mam mu wybaczyć ? co byscie zrobily z tym pocałunkiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wygoniła bym na śnieg poczekaj aż zacznie padać :) jak raz to zrobił to zrobi to znowu nawet jeśli teraz żałuje niestety ale jest tak w 100% przypadków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co mam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pocałował moją kolezanke na jej urodzinach.? Ty tez pocaluj kolezanke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale gdzie ją pocałowal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja taki pocałunek wybaczyłam, machnęłam ręką, było dziecko, a po latach mnie zdradził, strasznie żałuję,że go nie pogoniłam już wtedy po tym pocałunku miałam się rozwieść z tym gnojem, to był znak, sygnał od Boga żeby z nim nie być, ale byłam głupia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to gdzie? w kuchni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w usta ... zaczeli sie rozbierac i on przerwał.. jestesmy mlodym mazenstwem i nie chce sie rozwodzic ale sama nwm co zrobic kocham go ale to co zrobil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolezanke tez masz niczego sobie... Z nia sprawę załatwilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak,kolezanka to zmija, zerwałam kontkaty i rozwalilam małzenstwo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja myslalam ze jej pchize wycalowal i wylizal,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn jak rozwaliłas małżeństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedziałam o tym jej mezowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobilas. Co do Twojego meza... ja bym tego tak nie zostawiła. Najprawdopodobniej spakowalabym się i wyjechala gdzies sama/z dzieckiem zeby pomyslec. Co by bylo później... Zalezaloby od zachowania meza i tego ci bym czula.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie dlatego,że jesteście młodym małżeństwem powinnaś się rozwieść, później całe życie będziesz żałować,że tego nie zrobiłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym się wycałowała z kolegą i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zresztą w przypływie złosci koledze męża wypolerowałam "laleczkę" tak mu "śmigłem" zakręciłam , że aż odleciał od tej mojej byłej przyjaciółki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zatrzymał się a to się liczy,ja nigdy nie rozwalam małeństw same się rozpadają bo co moje ingerencje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez bym znalazła kogos do wycalowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta kolezanka co byl z nią pocałunek jest 5 lat mlodsza od niego,mezowi jej powiedziałam a teraz w styczniu chyba rozwod mają . nosz sama nwm co zobić ..ale chyba wyjade na pare dni i zobacze jak sie stara ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak po tym zdarzeniu uklada się miedzy Toba a mezem? Dawno byla ta sytuacja z pocałunkiem? Maz sam się przyznal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej pory bardzo sie kochalismy z mezem,wszystko było ok,bardzo kochał tak jak ja jego, dogadujemy sie bardzo dobrze i prawie zawsze, zawsze o zdanie pytamy tej drugiej osoby. To było 3 dni temu. Mąż sam sie przyznał bo mowił że musiał mi powiedziec bo jest ze mną szczery. szanuje jego szczerosć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
D**ek nie facet. Odseparuj sie od niego na jakis na jakis czas i obserwuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlaśnie tak chyba zrobie :) ale swieta wiec na dlugo nie wyjade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt nie jest doskonały każdy miewa chwile słabości, zdrada by była gdyby z nią w relacjer dłuższe świadome wszedł, a tu nawet co u faceta trudne wyhamował. nie niszcz tego , że się kochacie mimo wszystko. to czas próby dla Was. wbrew pozorom może scementować i utrwalić wierność faceta bo się będzie pilnował bo widać ze nie chce. i nie słuchaj tych kochanek wibratorów niewiele wiedzących o miłości pustych zazdrośnić fałszywie doradzających Ci byś go rzuciła a najlepiej zabiła.....nie słuchaj !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie odseparowywanie się prowadzi tylko do tego, że ktoś się znowu z kimś pocałuje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybacz. Nie byłaś przy tym i nie wiesz czy koleżanka nie ostrzyła sobie na niego pazurków i w ogóle, jak się sprawy potoczyły. Ty go najlepiej znasz. Zastrzeż żeby więcej takich numerów nie odstawiał bo mu jaja odetniesz. Albo małżeństwo albo droga wolna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo Ci wspolczuje takiej sytuacji i tego ze człowiek ktorego kochasz skrzywdzil Cie w ten sposob. Widzisz, chyba nigdy nie mozna byc pewnym drugiej osoby... Na to wygląda przynajmniej. Tak jak pisalam wyzej, wyjechalabym na jakis czas zeby pozbierac myśli. Duzo by zalezalo od zachowania meza... Ale pewnie juz bym mu nie zaufala pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×