Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćnikt

Mysle zeby popelnic samobojstwo.

Polecane posty

Gość gośćnikt

Mam 33 lata. Nie nawidzę siebie za to jaka jestem.Mam ciężki charakter.Nie mam żadnych znajomych,siedzę w domu z córka.Mąż wyjechał na miesiąc za granice.Mam k****a wszytkiego dosc,wszystko jest na mojej glowie.Dzis wybuchlam i wlalam dziecku 4 razy.Jestem na siebie wk*****ona jak szerszen.Nie chce wyzywac sie na dziecku.Kompletnie nie radze sobie sama ze soba.Nie mam z kim pogadac.Czasami zadzwoni do mnie szwagierka ale wstydze sie powiedziec co sie ze mna dzieje.Dzis zalowalam ze urodzilam.A potem klnelam siebie sama na to ze tak postepuje i mysle nie umiem sie zmienic wstaje rano zla klade sie zla .Kupilam sobie na wlasna reke serotonine ale to chooy pomaga. Dzis iec doszlam do wniosku ,ze lepiej bedzie mojemu dziecku bez takiej przyj*****j matki jak ja.Ciagle dracej morde i bijacej.Jak maz wroci lkne paczke hdroksyzyny.Bo jestem beznadziejna koorwą ktora nie szanuje wlasnego dziecka i niekontroluje emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w*********j po nervosol jak nie pomoze idz po cos na recepte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze jedno kontrola emocji to cos czego mozna sie nauczyc na poczatek jak cie cos w****i wez 20 gleboikich oddechow zanim zareagujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćnikt
Brałam 3 miechy hydroksyzynę ale to mi tak dawało po łbie ,że nie przytomna chodziłam a przytomna muszę być.Teraz biorę serotoninę ale to wszystko g****o daje.Bo ja dalej szaleję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. nie rob tego 2. ja wczoraj pisałam to samo, ale w przeciwieństwie do Ciebie nie mam meza ani corki, nie mowie ze mam gorzej, po prostu pomysl o nich 3. jaki to lek? jaka dawka? 4. ja polecam Setralinę - serotonina niewiele mi dawała, tylko uzależnia mnie ta setra... ja na tydzień odstawiłam miałam zawroty głowy i myśli samobójcze, ale dobrze, bierz leki, zawsze to jakos minimalnie może pomoze, chociaż proponowałabym wizyte u psychiatry i dobor lekow, psychoterapii, chociaż ja nie chodze na psychoterapie, nie ufam temu do końca może z czasem się zmienisz, przeprosisz dziecko za to jaka teraz jesteś, mnie wczoraj wkurzyl pies, zniszczyl mi nowe buty, nie odzywalam się caly wieczor albo krzyczałam na niego, dalam klapsa, lekkiego i myslalam,ze go rozszarpie, ale potem polozyl się kolo mnie....nikt mnie nie przytula jak on...może piesek? lubisz zwierzaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmma
nie myśl tak bo wiem że kochasz swoje dziecko tylko źle ci poprostu samej ,czasami też nie ogarniam tego dziecko ,dom tylko na mojej głowie !! szok nie wiem kto wymyślił że matka odpowiada za wszystko a tatus tylko pracuje chociaż sama też pracuje to reszta na mojej głowie mam też czasem dość , nie wiem co zrobić . motywuje mnie dziecko bo chce aby miało lepiej odemnie !! pomyśl o sobie i o tym jak ty miałaś w dzieciństwie a jak zawsze chciałaś aby twoje dzieci miały ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź do psychologa bo masz potrzebujesz specjalistycznej pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hydroksyzyna jest nasenna nic dziwnego ze chodzilas jak nacpana a serotonina jest po to bys miala sile zwlec d**e z wyra i poszukac jakiejsc sensownej terapii deprecha nie jest czyms co wylecza prochy, prochy cie ustabilizuja ale nie wylecza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćnikt
Byłam u psychiatry przepisał mi leki ale mi się wydaję ,że tu leki mi nie wiele pomogą.Ja potrzebuję ludzi koło siebie.W mężu nie mam wsparcia.Jest to człowiek który się nie rozwija nie idzie dalej nie zmienia niczego na lepsze tylko tkwi w tym co jest aktualnie i dobrze mu z tym.Córka jest kochanym dzieckiem ,które na prawde kocham z całych sił ale do cholery nie daje rady kiedy mi ucieka ,kiedy nie chce jesc kiedy wyje bez powodu kiedy rzuca wszystkim i tak caly bozy dzien.P*****lca dostaje.Juz sobie kilkanascie razy obiecalam ze nie bede darla ryja na nia i nie bede jej bic po tylku. Ale k****a ciagle to robie.Dlatego uwazam ze nie powinna miec takiej matki jak ja ,nie powinno mnie byc bo zniszcze jej psychike ,dziecinstwo dlatego leiej zeby mnie nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćnikt
Nie chcę krzywdzić córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy mają za słabą psychikę, żeby mieć dziecko, więc nie rozumiem, po co się na nie decydują. Ty nie wyrabiasz przy jednym dziecku, a są kobiety, które wychowują trójkę i świetnie sobie radzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy mają za słabą psychikę na dziecko i nie rozumiem, po co się na nie decydują. Ty nie wyrabiasz przy jednym dziecku, a są kobiety, które świetnie sobie radzą z trójką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćnikt
To nie jest kwestia ilości dzieci człowieku.Mozna mięć 15 -cioro i czuć sie jak młody bóg można mieć jedno i czuć się jak g****o.W grę wchodzi nie tylko mocna psychika.Bo to można złamać bardzo łatwo.U mnie problem jest złożony i nie wynika tylko z faktu posiadania dziecka ale raczej z nawału obowiązków i braku pomocy i rozmowy.W takiej sytuacji każdemu dekiel siądzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko jest knąbrne zaprowadz je do behawiorysty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dlatego że nie masz od nikogo pomocy powiedz mężowi że musi ci pomagać przy dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ma jej pomagać, skoro pracuje za granicą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolutnie nie
W tamtym roku mama mojego meza popelnila samobojstwo. Nigdy nie wybacze tego jak bardzo zranila tym mojego meza i jego siostry. Nie rob tego innym. Nie badz egoistka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem że to głupie ale ostatnio czytałam że nasz mózg jest głupi i jak jesteś tak mega zestresowana to zacznij się śmiać nawet sztucznie nasz mózg nie rozróżnia czy smiejesz się naprawdę czy sztucznie i to podobno pomaga rozładować stes. ....córka nie chce jeść,..... no nie mogę boki zrywać. .... to tak na przykład a w poniedziałek szybciutko do lekarza by pomógł, jesteś wspAniała matka i pomyśl co byś zabrała swojej córce zabijając się , jak ty byś się czuła jak by zbraklo ci matki i naprawdę chcesz ominąć te wszystkie rzeczy które czekają twoja córkę? kto ja przytuli gdy będzie jej źle kto jej powie żeby nie swirowala jak będzie mieć problemy i naprawdę nie myśl tylko powiedz bliskiej osobie o swojej samotności nie bój i Nie wstydź się prosić o pomoc..... dla córki. I proszę nie bij jej n Bo.możesz zrobić jej krzywdę taką fizyczną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Kupilam sobie na wlasna reke serotonine ale to chooy pomaga." od kiedy bierzesz? bo ssri zaczynają działać po 2-3 tygodniach. a hydroksyzyna na depresje Ci nie pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćnikt
Tak tylko jak sie jest ciagle samemu i wychodzi sie na plac zabaw chociaz zeby zamienic z kims slowo to juz jest jakas patologia. Nie mam matki wlasnie zmarla jak mialam 9 lat.Pila niestety. Potem ojciec mnie zostawil i wyladaowalam w domu dziecka.Zycie od malego mi sie papralo.Juz mialam jedna probe samobojcza w wieku 18 lat .Chcialabym zmienic swoj tok rozumowania ,nie wnerwiac sie blachotkami nie miec napadow leku ,ktore obiawiaja sie tym ze wracam po kilka razy sprawdzam czy wszystko wylaczylam ,czy zamknelam dom ,samochod. Dla kogos moze to jest glupie ale tak wyglada kazdy moj dzien.Musze k****a mac wracac dodomu ,bo neka mnie mysl ze np.nie wylaczylam kuchni. Serotonine biore od tygodnia 100 miligramow dziennie wiec wiem ze to za krotko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczekać więc jeszcze 2-3 tyg może coś sie poprawi :) serot. dziala też przeciwlękowo trochę. myslałaś o pójsciu na terapię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćnikt
Myślałam ale nie mieszkam w Polsce.Tu jest polska psycholog ale prywatna.Wizyty są drogie o jedna sesja godzinna 60 funtów.A ja takich sesji będę potrzebowałą kilkunastu.Do zwykłego lekarza boję się iść i przyznać że jest ze mną kiepsko,bo boję się o dziecko,że mi zabiorą.Cholera chcę się jakoś pozbierać a nie mam jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myslisz, ze ci dziecka nie zabiora jak wyjdzie co robisz i nie szukasz pomocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćnikt
Mylisz się ,bo szukam pomocy.Byłam u lekarza w Polsce.Rozmawiałam z rodziną o tym.Wszyscy niby chcieli pomóc ale jak chciałam wyjść do sklepu po drugiej stronie ulicy i zostawić mała na chwile ,bo padał deszcz to nie ,bo najbliższa mi osoba czuła sie zmęczona i 10 -15 min by ją chyba wykończyło.Więc nie oceniaj mnie.Dzień w dzień walczę sama ze sobą i szukam jakiś rozwiązań. Gośćiu ??? A tobie skąd do głowy przyszło opetanie ??? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćnikt
I znów czuję się źle,smutna,rozbita,stłamszona,zła,nie potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz nerwice i depresję.musiasz brać serotonine przez co najmniej 3-4 tygodnie żeby była poprawa taka abolicja s mogła zacząć się ogarniac,musisz to zrobić dla córki!!! Trzymam za Ciebie kciuki :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćnikt
Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×