Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość1111

Nie zatrudniłam koleżanki, bo wiedziałam, że jest w ciąży

Polecane posty

Gość gość1111

Nie mam już koleżanki. To była dawna sąsiadka, spotkalyśmy się jakiś czas temu i zwierzyła mi się podekscytowana że jest w ciąży w 7 tygodniu. Tydzień później była u mnie na rozmowie kwalifikacyjnej. Nie wiedziała, ze prauje w tej firmie i od razu zaznaczę, ze to nie jest moja firma. Rozmowę z nia przeprowadzała szefowa i zaraz potem powiedziałam jej, że owa kandydatka jest w ciąży. Nie zrobiłam tego złośliwie, po prostu ostatnio dwie pracownice na tym stanowsiku zachodziły w ciążę, jakby to przekleństwo jakieś było, a odbijało się to na nas pracownikach pozostałych. Niestety dostałam dziś smsa od niej, że mi "dziękuję" i że mam na sumieniu jej dziecko:O chyba jednak trochę przesadza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby Cię sumienie nie gryzło - nie pisałabyś teraz tutaj. Widocznie jednak źle się z tym czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze zrobiłas,a koleżanką się nie przejmuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd koleżanka wiedziała, że to twoja wina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to nie jest tak że jak się robi dziecko to znaczy że ma się kasę na nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hh29 - dziecko już do nocnicka sika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobiłaś, nie martw się. Ona i tak by pewnie zaraz poszła na L4, a potem macierzyńskie, wychowawcze i tyle by jej było w pracy. Blokowałaby tylko miejsce dla innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty pewnie też nie chciałabyś żeby ktoś Cię zatrudnił bo jesteś w ciąży? A może pracowałaby najdłużej jak to możliwe? A teraz naprawdę nie ma za co żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było prosić szefową o dyskrecję. A czy dobrze zrobiłaś? Kierowałaś sie lojalnością dla firmy i to jest dobre, ale nie wczułaś się w podbramkową być może sytuacje koleżanki. Trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy ma swoje sumienie i robi to na co mu te sumienie pozwala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20:31, zajmij sie swoim. zreszta ty nie zaden gosc, tylko ta psychofanka ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hh29 - za duże mniemanie o sobie masz chyba. Wszyscy ccię utuaj znają już...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1111
słuchajcie nie jestem jakąś wredną osobą, bo naprawdę gdyby nie ostatnie doświadczenia to bym się w życiu nie odewała. Jednak przedostatnia dziewczyna na tym stanowsikuzaszła w ciążę po 4 miesiącach, od razu poszła na L4 mimo, że to nie jest praca fizyczna przez co zanim znaleziono zastępstwo spadły na nas obowiązki. Kolejna przyniosła zwolnienie po 2 miesiącach od podpisania umowy i tutaj zrobiło się nie fajnie, bo nie dość, że pracy więcej to nam premie odwołano własnie z powodu naszej ciężarnej i 2 innych z pozostałych działów. Ja też mam swój dom i nie uśmiecha mi się do niego wracać po10 h pracy tylko dlatego, ze ktos zaszedł w ciążę i zrobił się leniwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hh29 - nie mam swojego nicka jeśli ci o to chodzi. Twoją psychofanką? no doprawdy nieżle się uśmiałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie masz na sumieniu po prostu zrozumiesz ja dobrze kiedy role sie odwroca, twoje dzieci beda chorowac a ciebie wyyeebia z pracy z powodu redukcji etatow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, jeśli rzeczywiśc ie cały zespół cierpiał z powodu tych ciąż, Ty też, to miałaś prawo powiedzieć szefowej. Bo taka przecież była prawda. Wygląda na to, że może szefowa zapytała koleżankę, czy jest w ciązy, a ta skłamała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosciu, wez przeszukaj wszystkie tematy z moim udzialem, co by zdobyc jakies swieze info, bo jestes nie na czasie ;). autorko, nje przesadzaj - dziewczyna poszlaby na l4 a szefowa zatrudnilaby kogos na zastepstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Pytania o ciążę grożą zarzutem dyskryminacji Jak wyżej wspomniano, żądanie od kandydatki do pracy, lub też już od pracownicy, informacji dotyczącej jej stanu, np. ciąży, a także uzależnianie od tego jej przyjęcia do pracy lub w trakcie stosunku pracy np. awansowania lub kierowania na szkolenia może być podstawą postawienia pracodawcy zarzutu dyskryminacji. Zgodnie z przepisem art. 183a KP pracownicy powinni być równo traktowani w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia, awansowania oraz dostępu do szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych, w szczególności bez względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, a także bez względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony, albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy. Zwrócenia uwagi wymaga przy tym odwrócenie ciężaru dowodu w sprawach o dyskryminację pracownika, co oznacza, że po uprawdopodobnieniu przez pracownicę dyskryminacji ze względu na płeć, to pracodawca będzie musiał udowodnić, że ciąża nie była przyczyną dyskryminacji. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1111
mam dziecko, byłam w ciąży, ciągle pracuję w tej samej firmie mimo, ze mi dziecko czasem choruje. Co mam więc zrozumieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hh29 nie mam takiej potrzeby. Szkoda oczu moich na czytanie twoich postów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic poza tym tytul powinien brzmiec: p*********ilam kolezanke ze jest w ciazy aby nie uzyskala zatrudnienia. jak sama piszesz - nie jest to twoja firma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1111
tak, wiem, że tytuł trochę nie trafiony. Można to nazwać i p********leniem jeśli się chce, ale może to zabrzmi egoistycznie, ale musiałam też myśleć o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polny konika
Taaa. Ciekawe czy ktoras z piszac6ch bedac wlascicelem firmy wspanialomyslnie zatrudnilaby ciezarna. I co z tego ze nie jej firma. Obowiazki spadaja na reszte zespolu. Znalezc kogos na zastepstwo wcale nie jest tak latwo. U nas tez na 6 osob 3 zaciazyly praktycznie w tym samym czasie. Wiecie po ile h pracowalismy zanim nie znalazlo sie kogos na zastepstwo? 12 h przez prawie 2 miesiace. Z***biscie prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szefowa nie bylaby tak glupia by powiedziec kandydatce ze jej nie przyjmie bo ta jest w ciazy, wiec kolezanka strzela bo skojarzyla ze tam pracujesz. Niech podziekuje tym wszystkim chorym na ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co Ciebie to interesuje. dbaj o własne interesy (a przecież praca to Twój interes) i żadnych ulg dla innych. To tylko koleżanka. Zresztą nawet najbliższym osobom nie można do konca ufac i ryzykowac, bo roznie bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dobrze autorko zrobiłaś, za dużo jest dzisiaj cwaniaczków i takich właśnie kobiet, a zwykły pracownik cholera cierpi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze zrobiłas, niech krowę mąż utrzymuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadza sie to ttylko kolezanka a wlasciwie byla kolezanka nie rozumiem tylko powodu dla ktorego piszaca tu autorka rozstrzasa temat jakby miala jakis problem z takich rzeczy nalezy sie otrzepac i nie rozstrzasac, bo mozna dojsc do jakichs dziwnych wnioskow ktore sie nie spodobaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podjęłaś decyzję na bazie swoich doświadczeń koleżanka teraz próbuje wyładować swoją złość na Tobie a jeszcze sugestia że już ciąży nie ma i to prawdopodobnie przez ciebie pachnie mi takim szantażem emocjonalnym niestety, autorko pewnie by poszła na l4 i roczny macierzyński pewnie po to szukała pracy nie dziwie się jej ale tez rozumiem ciebie, pewnie jakbyście ja zatrudnili a potem zwolnili z jakiegoś powodu to też by uważała że to Twoja wina, tylko radze uważac bo już nie masz koleżanki ale masz wroga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×