Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

osoby ze schizofrenia tutaj

Polecane posty

Gość gość

Czy ktoś z was cierpi na cos takiego jak schizofrenia? Ja od zawsze bylam dziwna lecz nie drazylam tematu mojej dziwnosci ale od jakiegos czasu zaczelam sie tym interesowac, co jest ze mna nie tak i trafilam na taki artykul o schizofrenii. Nie wiem, nie jestem w stanie spojrzec na siebie obiektywnie i rozpoznac u siebie chorobe. Jestem jakas taka lekliwa, troche niesmiala, caly czas poczucie pustki, troche taka targana wewnetrznymi emocjami, ktore sa rozne, czasami gadam do siebie, smieje sie bez powodu, albo zyje w jakims innym swiecie. Moze znajda aie tu osoby z ktorymi bede mogla pogadac, byc moze nawet zaprzyjaznic. Zawsze to cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Istnieje taka choroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
ja na szczescie nie choruję na to ,ale bliska mi osoba tak ,więc pytaj bo wiem dużo,tyle że ja Ciebie on-line nie zdiagnozuje,poza tym nie mam takowych kompetencji. Odpisze troche pózniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba isc do lekarza i to do psychiatry....tam nie trzeba skierowania,poza tym sa fora,ktore pomagaja takim ludziom..........sa leki po ,ktorych pacjet czuje sie dobrze ,ale trzeba sumiennosci w leczeniu !To forum nie sluzy do pytania o tak powazne sprawy!Wejdz na forum schizofrenia!Ola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie leki sa bardzo szkodliwe,prowadza czasami do samobojstwa,zniweczaja caly organizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jako schizofrenik nie zdiagnozowalabys u siebie najprawdopodobniej tej choroby, wiec nie boj sie :D ale do psychiatry mozesz podreptac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieprawda,moja bliska osoba z otoczenia choruje od 20 lat ,a od 10lat ma idealnie dobrane leki,bierze je wieczorem ,a rano po nich nie ma sladu....przez 10 lat nigdy sie nie powturzyly epizody z tej choroby......Pisze tu ktos glupoty,nie wolno sie poddawac i na 100000% sa super leki ,ktore daja super leczenie! Kl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie powtorzyc......a nie powturzyc sorki za błąd Kl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja choruję na schizofrenię, to prawda że źle dobrane leki mogą zrobić wiele zła ale dobrze dobrane leki naprawdę wiele pomagają. Nieprawda że leki prowadzą do samobójstwa. Tu za wiele się nie dowiesz. Jak chcesz pogadać z osobami chorymi to wejdź na forum schizofrenia.evot.org

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam schizofrenie paranoidalna... to taki typ schizofreni ktory pozwala czlowiekowi funkcjonowac w miare normalnie tj pracowac, uczyc sie itp; uaktywnia sie pozno bo w wieku 20-30lat oraz czesto jest wywolany przez silne przezycia, ciagle stresy, nieleczone nerwice i depresje wywolane zlymi doswiadczeniami z ludzmi i krzywda wyrzadzona przez ludzi...ja mam wlasnie ta chorobe z tego powodu... 8lat bylam okropnie doswiadczana przez ludzi, zmagalam sie z nieleczona nerwica, tlumilam w sobie przeogromne poklady nienawisci, ludzie mnie nienawidzili, ja nienawidzilam ich i mialam dodatkowo fatalne relacje z ojcem i bratem ktorych nienawidzilam, mase problemow w domu, ciagle wyzwiska i szyderstwa ze strony ludzi, ciagle spiski i klamstwa i to doprowadzilo mnie do tej choroby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie wiedzialam co sie ze mna dzieje... mialam napady nieopanowanej furii, histerii..ciagle wydalalo mi sie ze ludzie mnie obgaduja, szydza ze mnie(z mojego wygladu, zachowania), ze kazdy mnie nienawidzi, spiskuje przeciwko mnie, zaklada podsluchy, probuje sie wlamac na komputer, czytac moja korespondencje...nawet szlam ulica i wydawalo mi sie ze maly dzieciak ze mnie szydzi i gada po nazwisku moim do swojej matki... no chore.. wpadalam czesto w furie, wyzywalam ludzi na ulicy- nawet krawężników ktorzy mi ublizali i ze mnie szydzili polecialam i zwyzywalam od najgorszych(nawet mi mandatu nie wystawili tylko patrzyli jak na wariatke )... latalam z nozem, z gazem wychodzac na zewnatrz..balam sie strasznie wychodzic na zewnatrz...odczuwalam pustke, straszna pustke... czesto czulam ze przestaje jednego dnia kochac mojego meza a kolejnego znowu go kochalam... ciagle sobie wkrecalam ze moj maz sie mna brzydzi a podneica sie innymi, ze moj brat sie nad nim uzala ze z takim potworem jest i chce mu "laseczki" sprowadzic... slyszalam glosy jakies ktore mnie wyzywaly od pasztetow, potworow, bezhonorowych brzydul... jak bylam w lazience czy sama w domu to chowalam wszystkie przedmioty bo balam sie ze cos nimi we mnie rzuci i czulam ciagle obecnosc innych osob w mieszkaniu... i naprawde ciagle, bez przerwy, z ust kazdego czlowieka slyszlaam ze ze mnie szydzi, wysmiewa sie, obraza... moj maz powiedzial ze ma tego dosc i musze isc z tym do psychologa bo zwalil to na zanizona samoocene..poszlam do psychologa a on mnie odeslal do psychiatry, w****iona bo ja uwazalam ze ze mna jest wszystko ok, ze ze mnie wariatke robia..ale poszlam i tam uslyszalam wyrok- schizofrenia paranoidalna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×