Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pomozcie mi bo zwariuje przez nerwice

Polecane posty

Gość gość

No więc tak od dwóch lat mam nerwice lękową i depresję brałam leki było lepiej ale je odstawilam z własnej glupoty cóż. Ale problem w tym że nerwica rozkręciła się tak że ja panicznie boję się stracić kontrolę nad sobą co idzie za tym panicznie boję się nawet kropli alkoholu, papierosów,narkotyków, kawy, wszelkich używek..leków..nawet magnezu czy innych suplementów, witamin..ciągle czytam czy coś co jem nie zawiera czegoś podejrzanego co by moglo w jakikolwiek sposób na mnie wpłynąć czy dobry czy zły..nie jem niczego co by zawierało choć troszkę gałki muszkatałowej bo wyczytalam że nawet w małych ilościach działa narkotycznie a jest m in.w przyprawie do piernika czy sosie beszamelowym lub pasztecie, nie jem maku ani chleba który na którym zobaczę choć ziarenko maku bo także ma działanie narkotyczne, teraz wyczytałam że kakao także ma bo liście kakaowca zawierają coś takiego podobnego do marihuany, no i oczywiście ni hu...nie zjem od dziś nic co zawiera kakao,bo panika odrazu mi się włącza i już czuje się jakbym traciła kontrolę nad sobą i była pod wpływem..tak sobie potrafię wkrecic...na chwilę obecna pije tylko wodę z dodatkiem cytryny oczywiście bez cukru choć bym chciała..i jem chleb z samym masłem czasem szynka jakas bo dżemu się boję bo ma cukier.. I ziemniaki jeszcze zjem czasem jakas zupę ale muszę się wcześniej upewnić że nie ma w niej czegoś co by działało narkotycznie albo nawet afrozjatykowo.. Ja wiem że to jest chore..że to zaburzenie i powinnam się leczyć..ale ja tak strasznie się boję. Dwa lata temu nie myslalam o takich głupotach jadłam wszystko i nic mi nie było bylam odważna. Do czasu aż tabletka extazy moja pierwsza w życiu ..chciałam spróbować ..wywołała u mnie atak lęku panicznego..po tamtej akcji został mi uraz że boję się wszystkiego co może na mnie wpłynąć bo wtedy myslalam że umrę lub zwariuje i teraz po każdej rzeczy której się boję jak ją zjem dostaje takiego ataku lęku jak po tamtym extazy. Wykończe się niedługo bo mało co jem..a poprostu lek mnie paraliżuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznij sobie wmawiać, ze masz gdzies, czy te wszystkie rzeczy są dla ciebie bezpieczne i czy się nimi otrujesz, jak takie myśli się pojawią, po prostu wmawiaj sobie na siłę, że olewasz to wszystko - rób to za każdym razem jak te myśli się pojawiają. Nie zrażaj się jak najpierw to nie będzie działać, twój mózg po prostu musi nauczyć się nie kojarzyć danej myśli z lękiem, to jest w tej chwili odruch twojego umysłu: dana myśl -> lęk, musisz ten odruch zablokować powtarzaniem innej myśli, która będzie łagodzić lęk, czyli, że masz to wszystko gdzieś. Znikąd sobie tego kochana nie wzięłam , sama mam nerwice lękową i nerwicę natręctw, więc wiem, co to wszystko dla ciebie znaczy i jak się czujesz, mam to samo, ale zmuszam się do tego, by walczyć z lękiem. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za odpowiedź:) tak wiem..powinnam tak sobie mówić ale najgorsze jest dla mnie samo posunięcie się do przełamania lęku.. Tak jak dziś chodzę taka zła i wkurzona bo mam taka ochotę zjeść coś słodkiego..tymbardziej że mam depresję i to zawsze mi pomagało trochę jakoś a tu nie mogę zjeść..mam tyle słodyczy w domu i aż mnie coś trafia że nie mogę nic z tego zjeść bo wpadam w taką panikę że mam wrażenie jakbym zaraz miała stracić rozum i zwariować albo niewiem co to jest poprostu okropnie ciężkie.. :( a takie życie bez wszelkich przyjemności także jest do niczego i pogłębia depresję..bo nie dość że nigdzie nie wychodzę przez lęki to nie pije, nie pale i teraz jeszcze słodyczy zjeść nie mogę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat to, że nie pijesz i nie palisz to tylko lepiej dla ciebie, bo to naprawdę jest trucizna ;) wiem, ze ciężko się przełamać, ja mam czasami takie dni, że mam wrażenie jakby głowa miała mi wybuchnąć od tych wszystkich obsesyjnych myśli, moje dotyczą najróżniejszych tematów :O Lęk jest u mnie czasami tak silny, że dosłownie rozrywa mnie w klatce piersiowej, czasami rano jak się budzę to odczuwam lęk przed wstaniem z łóżka. Jak nachodzą mnie te wszystkie myśli to to czuję się tak strasznie, że to nie do opisania, myślę, ze nikt kto nie doświadczył nerwicy lękowej czy natręctw nie jest w stanie wyobrazić sobie tego naszego cierpienia, bo to JEST cierpienie psychiczne. Ja w trakcie takiego "napadu" zawsze próbuję sobie wytłumaczyć, że te myśli i lęki to tylko moja choroba, nic na to nie mogę poradzić i wtedy trochę się uspokajam :) Kiedyś może wybiorę się na psychoterapię, ale na razie nie czuję się na to gotowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A twoja depresja jest wynikiem nerwicy czy to oddzielna historia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli leki pozwalały poczuć się lepiej to dlaczego zaprzestałaś farmakoterapii? Dobrym posunięciem byłoby umówienie się na wizytę do psychiatry. Wiadomo, że leki działają doraźnie, ale jeżeli odczuwasz tak silny dyskomfort to prawdopodobnie najlepsze rozwiązanie. Rozważ również skorzystanie z pomocy psychologa lub psychoterapeuty, bo pomyślnie przebiegająca terapia daje długotrwałe skutki. Odstawienie używek tj. alkohol, kawa, papierosy jest wskazane, ponieważ stosowanie ich może być przyczyną złego samopoczucia lub pogarszać ten stan. ____________________________________ www.pomocwwarszawie.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaprzestałam brać bo chciałam żyć bez leków bałam się że będę musiała je brać do końca życia..no tak, odstawienie używek jest wskazane ale inna sprawa kiedy odstawia się je dobrowolnie a inaczej gdy człowiek panicznie się ich boi..mnie to frustruje poprostu bo utrudnia mi życie ten lęk..źle się z tym czuje bo to nie jest moje dobrowolne odstawienie tylko wymuszone z lęku..i nie stosując niczego ja tylko pielęgnuje ten lęk..zamiast go zwalczyć..złamać... To mnie wkurza.. Depresja jest wynikiem choroby tego że nie wychodzę do ludzi, nie mam żadnego życia towarzyskiego, i pozbawiam się wszelkich przyjemności życiowych jakie ma normalny człowiek..dlatego jest mi ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kolezanko przeginasz troszke wiesz ze jestes chora - jeszcze jestes tego swiadoma , a dobrowolnie odstawiasz leki?? przeszlam przez taka chorobe i..... wylusialam, wypadly mi wlosy mialam na glowie placek lysy jak kolano Ja sie nie leczylam bo nikt mi nie powiedzial ze to nerwica nigdy nie spotkalam sie w rodzinie z taka choroba dopiero pobieglam do dermatologa z wlosami i pani doktor na pierwszy rzut oka stwierdzila ze ja mam nerwice Jak nie wezmiesz sie za siebie to mozesz zle skonczyc Nerwica bardzoczest uderza na serce , wiec rusz d**e i idz do lekarza (sorki za ostatnie zdanie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale ty widocznie miałaś zwykła nerwice a ja mam lękową i boję się panicznie uzależnienia dlatego odstawilam leki bo na mnie zapewnienia że nieuzależniają niepodziałały musiałam sama to zobaczec że dam radę żyć po odstawieniu bez nich..i tak odstawilam a teraz mam lęk przed lekami i ich od potrafię zażyć od nowa bo się boję jak cholera choć brałam wcześniej i wiem jak działają to się boję że tym razem podziałaja inaczej itp nie zrozumiesz lęków takich jak ja mam kiedy samo dotknięcie tabletki konczy się szorowaniem rąk pół godz zanim coś nimi zjem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wysilek fizyczny ale taki ze prawie szlak cie trafi. Zadnych prochow. Organizm sam cie uleczy . Niejednorazowy! Jak mloda osoba jestes jestes to tylko wysilek fizyczny. Stresy i take tam biora sie najczesciej z nierbienia niczego ,tylko z myslenia o wszystkim i o niczym . Tabetki to dawanie faraceutom kasy'zanic . I niema ble ble tylko wysilek . Albo "zdychaj" i mialcz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt ci nie pomoze. tylko ty sama. wystarczy uwierzyc w sibie. ja mialam ataki paniki..nic nie pomagalo. do momentu kiedy sama do siebie mowilam-nic mi nie jest i nie bedzie -i tak w koleczko. przeszlo mi.dalam sobie sama rade i mam swiety spokoj. uwierzylam ze moge sobie pomoc i tego sie trzymam do dzis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze ktos gada zadne prochy zadne lekarze . Dobry psychatra tez niedal by ci lekow tylko pszepis na zycie. Wal o konycje a zdrowie bez łachy cie nwiedzi. Zdziwisz sie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zdrowym ciele zdrowy duch. Kazdy lekarz ci to powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tak wysiłek fizyczny ale wy nie rozumiecie tego że to się tak nie da kiedy ma się zawroty glowy cały dzień człowiek czuje się jak pijany i totalnie nie ogarnia co się wokół niego dzieje bo koncentracja jest tak zła..?... Ja mam agorafobie boję się wychodzic z domu..i nie wyjde sobie pobiegać czy coś..a w domu robię dużo sprzątam,gotuje i główno to daje poza niemyśleniem..jak ja te lęki mam zakodowane w glowie taki mi uraz został już. Jakby nie prochy na początku choroby to bym się wykończyła..bo nie bylam w stanie z lóżka wstać takie miałam lęki wydawało mi się że sama dla siebie jestem nawet zagrożeniem że coś zrobię złego nie moglam patrzeć w okno bo bałam się że mi nagle coś odbije i przez nie wyskocze że stracę rozum itp i momentalnie się odsuwałam, w zamkniętych pomieszczeniach miałam wrażenie że się uduszę i zemdleje i dużo dużo innych było..z połowa się uporałam dzięki lekom..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumie kotku to jes wlasnie newica. Znajc kupele np ktora sie odchudzic chce. Jakis babski dresik i wisz . Bylo tu pare takich . Baz pciwych dziewcyn z problemami . Juz niemaja czasu na p*****ly typu kafeteria . Z zamilowania tera biegaja:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×