Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Pomóżcie mojej drugiej osobowości, błagam, zanim Nożownik wróci z rejsu!

Polecane posty

Gość gość

Moja pierwsza osobowość ma maniakalną obsesję oraz fobię na punkcie chomiczka Nożownika. Druga osobowość od zawsze marzyła nie o słodziutkim chomiczku, o nie, to byłoby za proste, druga osobowość marzyła o byciu modelką. Moim największym życiowym problemem jest mój wzrost. Bo ja można być modelką mając zaledwie 157 cm? Kilkadziesiąt razy próbowałam dostać się do agencji modelek. Nie wiem czemu, ale zawsze jak tam przychodziłam każdy się ze mnie śmiał i mówił, że mam wrócić do przedszkola, z którego uciekłam, bo zaraz zadzwonią do moich rodziców. Nie wiem czemu, przecież ja już nie chodzę do przedszkola :( Co prawda raz zamiast do agencji dla modelek weszłam do agencji towarzyskiej, ale to jak cała reszta też nie jest ważne. Wymyśliłam, że raz przyjdę casting na szczudłach. Ale po drodze złamałam nogę :( Gdy doczołgałam się do domu, Nożownik zobaczył mnie i zaczął się śmiać... Wymyśliłam drugi sposób na spełnienie swoich marzeń, gdy rodzice z Nożownikiem byli na rejsie dookoła świata. Wymyśliłam, że podam sobie hormon wzrostu.Wieczorem przebrałam się w piżamę Nożownika (bo mamy z tym chomikiem podobne rozmiary ubrań) i wyruszyłam ukraść substancję igłą (sam wiesz od kogo). Wróciłam do domu, podałam ją sobie i czekałam. W nocy z tej euforii nie mogłam spać. Wstałam rano i uderzyłam o sufit głową. Jak nietrudno się domyślić nie miałam 175 cm wzrostu, o nie. Nawet nie wiem ile miałam dokłądnie bo moja miarka do mierzenie wzrostu skończyła się na 3 metrach. Boję się, że znowu mnie nie przyjmą. Poszłam na kasting i niestety, ale te ubrania mieściły mi się tylko na jeden palec mojej ręki... Znowu każdy mnie wyśmiał. Sama nie wiem wydaje mi się, że wyglądam całkiem nieźle. Ale najgorsze jest to, że teraz nie będę miała gdzie spać, bo przeprowadziłam się przecież do klatki Nożownika :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×