Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rodzina mnie nienawidzi

Polecane posty

Gość gość

Zacznijmy od tego, że moi rodzice rozwiedli się gdy miałam 3 lata. Dziadkowie nas przygarnęli. Mama, jako młoda kobieta (23-30 lat) bardzo często miała nowych partnerów. Do tego długi, co jedne splacila, brała następne. Oni krzyczeli, ja ją bronilam... Nawet nie wiecie jak trudno jest mi to pisać. Łzy mi wszystko rozmazują. Kontynuując, najpierw widziałam jak ojciec zneca się nad mamą a potem słuchałam krzyków, pretensji, kłótni. Czy kiedykolwiek byłam szczęśliwa? A co to takiego? W podstawówce dobrze się uczyłam, w gimnazjum ambicje opadły. Od razu atak jak to jestem rozpieszczana, że nic ze mnie nie będzie. Że skończę jak moja matka. I tak żylam, czy może nadal żyje, w swoich kompleksach, bez kąta który by mnie chciał. Nie raz zostałam skrzyczana żeby ta stara baba pokazała drugiej córce jak to może mną rządzić. Nie raz osądzano mnie o coś co zrobiła kuzynka i odmawiano przeprosin. Nie raz mówiono mi że jestem gruba głupia. Zawsze jednak mogłam liczyć na mamę, ale teraz nawet ona mnie odtrąca. Juz dawno nie wierzę w Boga, chciałabym mieć jakieś oparcie ale nie mogę. Jestem nikim w ich oczach. Czarną owcą, przybłędą, zabawką, śmieciem. Co mogę zrobić mając tylko 14 lat? Jestem na granicy załamania nerwowego, jedna jedyna przeciw im wszystkim. Nie, już nie mogę. Wystarczy. To zbytnio boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziadkowie jak i matka cię kochają faktycznie rozpieszczony bachor z ciebie żądasz uwagi cały czas wiem że to z twojej perspektywy tak nie wygląda ale taka jest prawda w każdej rodzinie tak jest może też twój problem polega na tym że jesteś słaba psychicznie może powinnaś iść do psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedna, kochana nie wiem co napisac wiec przesylam dobra energie. Nie masz naprawde nikogo zyczliwego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak doczytałam ile masz lat to aż mi się oczy zaszkliły. Porozmawiaj z mamą, powiedz jej jak się czujesz, że jest Ci przykro i jej potrzebujesz. Może wcale Cię nie odtrąca, ale np. nie wie co zrobić z Twoimi gorszymi wynikami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje gorsze wyniki to dwie oceny do świadectwa z paskiem. Nie noszę się jak nie wiadomo kto, nie jestem nie wiadomo kim. Chciałabym tylko szacunku, jakiegoś życzliwego słowa. Dziękuję, kochane, naprawdę Pocieszylyscie mnie. Na chwilę, ale takie chwile są piękne. :) szkoda tylko że już jedynie na ludzi z internetu pozostało mi polegać. A z mamą próbowałam porozmawiać. Krzyk, pretensje, czyli moja szara rzeczywistość. A potem telefon do kochasia do którego była najlepszą kobietą pod słońcem. Przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×