zerwała zaręczyny

Ludzie doradźcie mi bo ręce opadają. Wczoraj jakaś wariatka z nieznanego mi numeru napisała do mnie smsa że jej się podobam i chce się ze mną spotkać. Pech chciał że tego smsa przeczytała moja narzeczona - i posypało się 2 lata związku, rzuciła pierścionkiem i powiedziała że mam się wyprowadzać. Nie znam kobiety i zignorowałem tego smsa, ale mleko się rozlało. Nie mam z nikim żadnego romansu i nie miałem, ale ona mi nie wierzy. Co robić? teraz nie odbiera telefonu i nie odpisuje na smsy. Wiem tylko tyle że w przeszłości jakiś facet ją okłamywał i jest na tym punkcie wyczulona. Ale do cholery nic nie zrobiłem... Co robić? dać jej czas aż ochłonie, czy co?

Dowiedz sie kto napisal tego smsa, bedziesz mial mozliwosc wyjasnic dziewczynie ta sytuacje. W tekst 'nie wiem o co chodzi' nikt nie uwierzy.

głupia ta Twoja narzeczona. Znajdz mądrzejszą.

to z pewnoscia by,la najlepsza przyjaciolka twojej ex

;)))

Dowiedziałem się kto to, gdy zagroziłem wizytą na komisariacie w celu ustalenia właściciela numeru - przyznała się, jak się okazało razem pracujemy, przeprosiła i nie będzie więcej pisać, niby temat zamknięty, tylko cóż z tego, narobiła mi problemu, jak mam to wytłumaczyć narzeczonej? Doradźcie mi jak to odkręcić, nie ogarniam psychiki kobiet, ja myślę jak typowy facet czyli prosto. O 18-tej wracam z pracy do domu, pewnie zastanę spakowane walizki.

powiedz tej debilce,zeby zadzwonila do twojej d**y i wszystko jej wyjasnila

pewnie ona sama wysłała go z nieznajomego numeru bo cie nie chciała pogodz się z tym

Smsy przyszły gdy byliśmy razem, więc nie mogła go napisać w tym samym czasie.

Głupek jesteś. Zostaw tą laskę co cię rzuciła i idź do tej nowej. W czym ty masz problem. A już wiem...jeszcze młody i głupi.