Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zginęła kurtka w przedszkolu

Polecane posty

Gość gość

Witam. 2 dni temu zgineła kurtka mojego syna. Na jego wieszaku wisiała bardzo podobna, ale stara i nie nasza. Ktoś albo sie pomylił, albo podmienil. Dopiero co ja kupiliśmy. W przedszkolu woźne rozkładaja ręce i mowią, że beda obserwować czy ktoś nie przyszedł w podobnej. Nie moge też wyegzekwować aby powiesili informacje na tablicy ogłoszeń, żeby to jakoś naglośnić bo może nawet któryś z rodziców nie zwrócił na to uwagi. Czy powinnam iść w tej sytuacji do dyrektorki, czy sama wywieśić informacje do rodzićów, czy czekać i nie robić afery? Dodam, że w przedszkolu jest monitoring tylko nie wiem czy mi udostępnią. Gdyby byla to jakas stara kurtka to bym to olała, ale dopiero co kupiona:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście, że sprawa powinna być zgłoszona do dyrekcji, nie wiem na co czekasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czekam, bo myślę, że ktoś sie pomylił i po prostu odda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz to zgłosić dyrekcji, ale nei wiem czy coś to da. woźne nie upilnują, bo nawet jak ktoś specjalnie wziął to chyba nie byłby na tyle głupi żeby w niej przyjść do przedszkola. nawet jak przyjdzie w niej to moze powiedzieć ze kupiona. jak udowodnisz ze nie?? wyjaśniłby to bylko monitoring...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to przestać mieć nadzieję i być naiwna, takie sprawy się zgłasza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale została ta stara kurtka chłopca, wieć chyba brali pod uwagę, że ktoś moze kojarzyć które dziecko ją nosiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Domagać się nagrania z monitoringu, masz prawo a w niektórych placówkach zapis przechowywany jest tylko przez 48 godzin więc się pośpiesz. Kradną w szkołach, przedszkolach i albo masz szczęście albo nie. Kurtka jak piszesz jest podobna ale nie identyczna, sama pomyśl, czy ubierając dziecko nie zauważyłabyś, że ma inną kurtkę? Rodzic się nie pomylił tylko zrobił to celowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, na pewno woźne będą kojarzyły które dziecko chodziło w tej kurtce, pomyśl trochę dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko. Jestem nauczycielem przedszkola. Domagaj sie swoich praw. Od razu do dyrekcji i jezeli beda Cie chcieli zbyc powiedz, ze skoro oni nie chca Ci pomoc zglosisz kradziez na policje. Od razu monitoring Ci pokarza. Gorzej, jak sie okaze, ze winny podmianie jest.. Personel. Wozne maja lepkie lapki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro zostala na wieszaku obok podobna to ktos sie pomylil, Mialam taka sama sytuacje, nowa kurtka syna zginela, obok zostala jakas inna. Poszlam do nauczycieli, zglosilam problem, tez sugerowali ze kto sie pomylil. Nastepnego dnia okazalo sie ze dziecko odbierala babcia i zalozyla zla kurtke. Jak sie nastepnego dnie nie znajdzie to monitoring bo tez bym sie wkurzyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie bylo obok tylko na syna wieszaku była ta czyjaś kurta, a do tego nawet apaszka syna byla w rekawie tej kurtki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kradzież, monitoring, policja... czytam i oczom nie wierzę. To tylko kurtka! moim zdaniem ktoś ją ukradł i tyle! i na pewno jej nie przyniesie do przedszkola, powiesił starą żeby dziecko miało w czym wrócić. Poszukaj raczej na allegro :) afera nic tu nie pomorze. ja kiedyś zostawiłam porządną parasolkę (swoją, nowiutką) na drugi dzień jej juz nie było. Oczywiście nikt nic nie wiem. Jakiś rodzic ukradł i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgłoś do dyrekcji a raczej dla zasady bo już po kurtce. a tak z ciekawości ile ta kurtka kosztowała? była jakaś firmowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurtka nie kurtka 130 zl piechota nie chodzi plus teraz mam isc i kupić nowa twoim zdaniem tak? albo syn ma chodzic w tym starym łachu po kimś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli tego nie nagłośnisz to rozumiem w następnym sezonie znów jakiemuś dziecku za sponsorujesz kurteczkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak by ktoś się pomylił to by na drugi dzień się znalazła. A skoro w rękawie była apaszka to chyba nie ma się nad czym zastanawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurtka nie kurtka 130 zl piechota nie chodzi plus teraz mam isc i kupić nowa twoim zdaniem tak? albo syn ma chodzic w tym starym łachu po kimś? x rozumiem twoje oburzenie ale co masz zrobić? nie ty pierwsza i nie ostatnia zostałaś okradziona a raczej twoje dziecko. a masz jakieś inne wyjście jak kupić nową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet się nie łudź że kurtka się znajdzie. jakby się ktoś pomylił to nie przekładałby apaszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tą apaszka jeszcze jest taka opcja,ze jak dzieci szły na dwór to same sie ubierają i wtedy mogly te kurtki pomieszac. A co do tego, że na drugi dzien nikt nie oddal, podobo teraz duze dzieci jest nieobecnych z powodu chorob i moze to dziecko tez teraz nie przychodzi....ech moja naiwnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurtka pewnie się nie znajdzie, ale dzięki monitoringowi będzie kobieta wiedzieć kto to zrobił. A wtedy nie pozostaje nic innego jak zwrócić uwagę tej osobie. Aaaa i na zebraniu rodziców też nie omieszkałabym sobie poruszyć tego tematu. Bo co kobieta kupi nowa kurtkę, bo musi i znów jej ukradną? Ile tych kurtek w miesiącu??:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Policja kurtki nie znajdzie, ale jesli dyrektorka nie udostepni onitoringu po dobroci, to po ich interwecji bedzie musiala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
własnie mi z ta policja chodzi o ten monitoring, a nie o znalezienie kurtki to oczywiste:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak wierzysz że ktoś odda to jesteś faktycznie naiwna jedyna szansa w monitoringu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale z drugiej strony iść na policję że ktoś ukradł kurtkę w przedszkolu?.... ośmieszysz się trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podejść do dyrekcji i poprosić o przejrzenie monitoringu. Powiedzieć o co chodzi. Jeśli nie udostępni to wówczas wspomnieć o policji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
a mojemu synowi ,w 5 klasie sp ukradli w zimie buty ,a były to porządne nowe geoxy ,rozmiar 38 -unisex , cena koło 500 zł , i wiecie co durna pała ze mnie ze nie poszłam na policje ,bo to powyżej 250 -czyli przestepstwo nie wykroczenie a szkoła mnie olała bo w szatni nie było kamer. Oczywiście buty sie nie odnalazły ,zapewne wzieła jakaś mamusia. O nagminnym ginięciu bluz czy kurtek w gimnazjum nawet nie mówię - z tym że tutaj jest monitoring i gdyby cos mojemu zgineło rozpętałabym piekło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dlatego ja zawsze podpisuję takie drogie wierzchnie ciuchy. Na większości kurtek są naszywki z miejscem na imię dziecka. Niespieralne markery do tekstyliów są dostępne do kupienia przy kasach większości popularnych sieciówek. Nawet w Lidlu je czasem sprzedają w koszach. Dzięki temu nie ma problemu i w sumie wisi mi to, że ją później wystawię do sprzedania. Jak się komuś nie będzie podobało, może sobie ją odpruć. Lepsze to niż potem nie mieć w co dziecka ubrać, bo zginie. W tym roku kupiłam w Decathlonie i ma na karku od wewnątrz naszywkę z miejscem na otagowanie i już ją podpisałam. Zawsze to robię, ale na szczęście jeszcze nic mi nie zginęło i nie musiałam sprawdzać skuteczności tego zabiegu. Generalnie polecam przemyśleć i spróbować. A info sama wydrukuj i wywieś na drzwiach lub na ścianie w szatni jak nikt ci nie chce pomóc. Masz do tego prawo (tylko nie zniszcz tynku taśmą).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też jestem n-lką przedszkola. Po prostu żal mi czytać jak inna pani zrzuca winę na woźne. Ktoś tu mądrze napisał, że najbardziej prawdopodobne jest, że dzieci przy wyjściu na dwór pomieszały kurtki. Autorko zgłoś sprawę do dyrekcji, może opiekun nie zauważył, że kurtka jest podobna. Ogłoszenie jak najbardziej można powiesić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
no właśnie te buty były podpisane niezmywalnym markerem ,na języku były inicjały syna i co to dało? nic ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
dodam że specjalnie kupiłam takie unisex bo wiadomo dziecku noga rośnie to na nastepny sezon byłyby dla mnie, oj wkurzona byłam wtedy strasznie bo to był czas że z kasa było krucho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×