Quleczka

Spokojnie, to dlatego ,ze skore masz przesuszona... :) Brevoxyl tak dziala, ze wydaje sie, ze nie wysusza a jak sie go dluzej stosuje to sie robi sucha jak wior. Ja pamietam,ze na poczatku chcialam 2 razy dziennie go stosowac...ale szybko mi przeszlo ;)

Dobra rada :) Tez lubie ta maseczke chc jakos dawno jej nie robilam. Ogolnie to trzeba to zmywac ciepla woda bo inaczej sie nie da jak juz porzadnie zaschnie ;)

Czy ja wiem... mi no-spa pomaga: ) Na jej opakownaniu \"w bolesnej menstruacji.\" ona powoduje rozkurczenie miesni i przestaje bolec. Ale ja jestem dziwna...ja sie potopu nie obawiam :p Ciepla kapiel tez mi pomaga jak mam okres, a co... choc wiem, ze niby nie powinno sie ;)

Podobno mozna :) Ale powiem jak sprobuje. Na pewno wole to niz manualne oczyszczanie. Tego nigdy w zycou wiecej!

No beda wieksze to fakt...ale lepsze to niz krostki i strupy :) Ja na razie probuje sie pogodzic z tym, ze jak nie wyduszam wszystkiego to zamiast tego mam zaskorniki i inne grudki...cos za cos :/ No a poza tym to zamierzam sie wybrac na jakis zabieg oczyszczajacy do kosmetyczki lub dermatologa niedlugo. Jak na razie rowazam peeling kawitacyjny :) http://www.beastudio.pl/zabiegi.php?id=5

Ja raz trafilam na taka co ilgy uzywala... to bylo jak mialam jakies 14-15 lat. Wiecej do niej nie poszlam. Teraz na szczescie juz sie o tym mowi, ze kosmetyczki nie powinny robic manualnego czyszczania twarzy bo to tylko szkodzi, a nie pomaga... Milego dnia :)

No szczescie na mnie dziala zwykly ibuprom - juz wzielam :) Ketonal znam ale to dosc mocny lek, jak nie musze to wole nie brac. A co do kosmetyczek to fakt,ze zla niezle potrafi zaszkodzic...szkoda slow :/ No ale duza czesc tych zabiegow jest wykonywana przez dermatologow/kosmetologow wiec chyba nie moga byc takie zle ;) Ja pomysle o jakims oczyszczaniu twarzy jak wroce do Polski. Tylko nie takim manualnym oczywiscie...co tez niektore kosmetyczki do dzis potrafia robic ...choc nigdzie sie juz na swiecie tego nie stosuje.

Najgorszy wysyp w tym miesiacu juz za mna ;) Kurde, nawet sie ucieszylam, ze juz mam okres...cholera to jest bez sensu - cieszyc sie, choc przez to wlasnie brzuch boli jak cholera ;) No nic, bede zalaczac znow to co mi powylazilo przez ostatni tydzien i co glupia czesciowo rozdrapalam :/

to moze jednak nalezy sie pomeczyc troche z tymi grudkami poki co i tyle.. nie wszystko od razu :) postosuj na razue duac, wylecz ten tradzik porzadnie i do konca, a grudki poki co postaraj sie \"polubic\" ;) na nie jeszcze przyjdzie pora... moze wtedy sam brevoxyl. aaa...inna opcja, moze jakis zabieg u kosmetyczki czy dermatologoa...cos co zluszczy to troche i odblokuje te pory? ja sie nie znam na tym - sa te wszystkie derambrazje, pilingi kawitacyjne, migdalowe, pirogronowe i inne :)

Ech, wiadomo,ze bym chciala :) Pomazyc zawsze mozna ;) Ale jak wylecze tradzic,a zostana jakies gruudki to i tak bede skac z radosci :)

Bravia,Spojrz na to tak: \"teraz ujawniły się te małe grudeczki i nierówności skóry.\" to i tak 100 razy lepsze niz tradzik :) powoli, teraz pora na walke z tym...nie mozna miec od razu wszystkiego ;)

Spora czesc tych zdjec przestawia efekt tadziku polaczonego z wyciskanie. Wszystkie, ktore maja w opisie cos z \"excoriate\" i jak dla mnie te z \"atropic scars\" tez tak wygladaja fakt faktem...sa mocno przerazajace te zdjecia. Na szczescie mojej twarzy najblizej do tego zdjecia z tej strony http://www.derm101.com/images/atlas/at002g14.jpg wiec az tak zle jak nw niektorych zdjeciach to nie jest ;)

ja bym sie jednak na roacuttane nie odwazyla... ja mam takie szczescie, ze nawet po tabletkach anty mialam polowe przewidzianych efektow ubocznych stosowania wole nie myslec co by moglo byc w tym przypadku ;)

Juz wiem czemu nei dzialaly. Teraz bedzie dobrze :) http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=2146 http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=1993

Dwa inne linki. Moze z nimi pojdzie lepiej :) http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode =view&id=2146 http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode =view&id=1993

ja nie powiem co mi \"vichy normaderm\"....i to cala seria :p on to zamiast likwidowac niedoskonalosci sprawil, ze bylo ich u mnie 100 razy wiecej :p zreszta ja jakos vichy nie ufam :) ziaja kosztuje 10 razy mniej, a wedlug mnie 10 razy lepsza. Zarowno zel do higieny intymnej, ktorego uzywalam przez lata jak i tonik :) wiesz, ale jednak mycie zawsze moja skore ciut wysusza nawet sama woda...chyba przez to, ze mam beznadziejna wode w kranie niestety :/

No to ja napisze co robi i wyjasnie dlaczego pytalam :) I to wcale nie sa cuda i cudow po toniku oczekiwac nie nalezy ;) Wypowiedz ponizej jest cytat z innego topiku gdzie pytalam o to samo ale mysle, ze sie nie pogniewacie :p A teraz o toniku :) Ja myslalam o takim lagodzacym...koniecznie bez alkoholu. Te z alkholem odpadaja... Bo ja zauwazylam, ze wszyscy tu kremy stosuja by skora nie byla sciagnieta i wysuszona. No i dyskutuja, ktore mniej zapychaja pory itp. Wiadomo,ze kremy przy silnych lekach na tradzik czesto sa niezbedne. Wiekszosc z nas nie ma jednak naturalne suchej skory, a raczej mieszana, tlusta czy czasem normalna. Wydaje mi sie , ze duza czesc z nas moglaby kremu na dzien uniknac. Szczegolnie gdy jest cieplo, bo zima to inna sprawa. Ja po umyciu twarzy woda z zelem zawsze mialam nieprzyjemnie napieta i sciagnieta skore. Pierwszym odruchem bylo nalozenie kremu. Pozniej odkrylam, ze jesli zaraz po umyciu popsikam skore tonikiem to on ja tonizuje ( w koncu po to jest ) i juz wcale nie czuje, ze musze uzyc kremu. No i problem zapychania porow przez krem odpada. Tylko podkreslam, chodzi o tonik lagodzacy. Taki nie koniecznie do skory tradzikowej ale np. do normalnej i mieszanej. Mi najlepiej sluzy http://products2.nivea.com/products.php?page _id=281&lan=pl ale i ten jest niezly http://products2.nivea.com/products.php?page _id=249&lan=pl

Tylko nie oczekuj, ze to ci teradzik wyleczy :p To ma po prostu tonizowac skore po myciu by nie byla sciagnieta i nie produkowala loju jak glupia ;) Jak dla mnie to alternatywa dla zadszego uzywania kremu po prostu. Ja czesto gdy jest cieplo w ogole z niego rezygnuje mycie czyms delikatnym + tonik + makijaz i tyle :) juz srodki na tradzik sa wystarczajaco \"agresywne\" dla mojej skory...tak wiec mycie delikatnym zelem + tonik przynosza jej troche ulgi ;)

A tu link do opini o tym ogorkowym za 4 zl. http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=1993 tez z tego co widze zdecydowanie wiekszosc bardzo pozytywna :)

Aaa...tam jest jakas bzdurna cena. Ja w rosmanie nigdy nie zaplacilam wiecej niz bodajze 13 zl. No chyba, ze po zmianie opakowania cos sie zmienilo. Ja mialam ten w starej wersji i ten moge spokojnie polecic :)

To ja bym koniecznie po jednak uzywala toniku. Ten nivea ma jedna zalete. To spray. Wiec odpadaja waciki, nalewanie na nie, wcieranie itp. Po prostu 2-3 psikniecia prosto na twarz i gotowe :) Zobacz opinie http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=2146

Toniku? Tego co ja uzywam to kolo 12 zloty chyba :) Ale np. niezly jest tez ziaji ogorkowy za jakies 4-5 zlotych.

Blondyn, niemal wszyscy lekarze podkreslaja, ze mycie twarzy 2 razy dziennie w zupelnosci wystarczy... inaczej usuwasz naturalna warstwe lipidowa ze skory. NAprawe uwazasz, ze mycie 5 razy dziennie jest potrzebne ? :)

A teraz o toniku :) Ja myslalam o takim lagodzacym...koniecznie bez alkoholu!!! Te z alkholem odpadaja... Bo ja zauwazylam, ze wszyscy tu kremy stosuja by skora nie byla sciagnieta i wysuszona. No i dyskutuja, ktore mniej zapychaja pory itp. Wiadomo,ze kremy przy silnych lekach na tradzik czesto sa niezbedne. Wiekszosc z nas nie ma jednak naturalne suchej skory, a raczej mieszana, tlusta czy czasem normalna. Wydaje mi sie , ze duza czesc z nas moglaby kremu na dzien uniknac. Szczegolnie gdy jest cieplo, bo zima to inna sprawa. Ja po umyciu twarzy woda z zelem zawsze mialam nieprzyjemnie napieta i sciagnieta skore. Pierwszym odruchem bylo nalozenie kremu. Pozniej odkrylam, ze jesli zaraz po umyciu popsikam skore tonikiem to on ja tonizuje ( w koncu po to jest :) ) i juz wcale nie czuje, ze musze uzyc kremu. No i problem zapychania porow przez krem odpada. Tylko podkreslam, chodzi o tonik lagodzacy. Taki nie koniecznie do skory tradzikowej ale np. do normalnej i mieszanej. Mi najlepiej sluzy http://products2.nivea.com/products.php?page_id=281&lan=pl ale i ten jest niezly http://products2.nivea.com/products.php?page_id=249&lan=pl

Blondyn tylko krem 4-5 razy dziennie czy mycie tez? :) I pytanie z innej beczki - czy uzywacie toniku? Tak mnie naszlo z ciekawosci na to pytanie. Pozniej wyjasnie dokladniej dlaczego ;)