Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Quleczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Quleczka

  1. ja sie przyznaje bez bicia, ze rzadko zmywam po przyjsciu zaraz - nie lubie iles razy dziennie myc twarzy, nie lubie nakladac od nowa jak musze wyjsc, poza tym jak mam tapete to po prostu czesci syfkow nie widze i nie ruszam...a kazde mycie to u mnie \"ryzyko\" stania przed lustrem, rozpulchnionej twarzy po umyciu i tego,ze mnie cos podkusi by ruszyc... wiec najczesciej robie to raz tylko kolo 7-8 wieczorem :)
  2. ziazik - puder mineralny to tak naprawde blizej podkladu jest jesli chodzi o krycie niz pudru...to dlatego tak ladnie kryje :) swoja droga podziwiam - jak dla mnie te mineralne rzeczy naklada sie 10 razy trudniej niz zwykly podklad, strasznie trudno nie zostawic smug >Natomiast nie wyobrażam sobie wyjścia bez korektora. no ja tez tyle, ze ja nie znalazlam korektora,ktory bez nalozenie wczesniej podkladu nie odcinalby sie od koloru twarzy - u mnie kazdy korektor na \"gola skore\" widac strasznie ziazik - jeszcze jedno, differin moze powodowac wysypy, ktore z czasem powinny znikac wiec kto wie czy to nie wina tego, ze chcialas szybciej :) >aha i zapuściłam paznokcie, taka jakaś faza mnie naszła i nie wyciskam, bo nawet dotknięcie zostawia ślad, zresztą bardziej boli, więc to tez mnie powstrzymuje hehe, ja za to zawsze mam takie przynajmniej kilku milimetrowe paznkcie i jak ich nie mam to nie umiem wyciskac...musialabym je non-stop do skory obcinac ;)
  3. > kazała mi podkład zmienić..pewnie trza od czasu do czasu zmienić ale kazala ci zmienic bo stwierdzila, ze ten co masz jest zly dla twojej skory....czy kazala od tak zmienic zeby zmienic? nie spotkalam sie z tym, ze trzeba okresowo zmieniac - ja stosuje ten sam jakies 8 lat jak nie wiecej :)
  4. zuzak - moze to ten dermakol na strupki tak je rozmiekcza? nie wiem - powiem szczerze - jak mam calkiem swieze rany to w ogole nie lapie na nie tapeta (wtedy stosuje cos sypkiego bo to sie przylepia), a jak juz nie sa takie swieze to jakos tapeta im nie szkodzi za bardzo u mnie :)
  5. milena - fajnie, ze u ciebie tak niewiele na skorze juz - ten lekarz chyba wie co robi - izotek na zaskorniki jedynie to chyba duzo za duzo :)
  6. moim zdaniem zwykla woda nie ma szans dokladnie oczyscic skory, szczegolnie tlustej i tradzikowej...nie bez powodu ludzie kiedys wymyslili mydlo ;) a teraz doskonalsze srodki myjace :) p.s. czym sie rozczarowalas? myslalas, ze wszystko zniknie po jednym peelingu? moim zdaniem u tej dziewczyny z bloga przyniosl on spodziewany efekt :) pamietaj, ze sa dwa physiolgele - zel i krem :) zel do twarzy to po prostu delikatny i niedrazniacy srodek myjacy - tylko tyle i az tyle :)
  7. Pharaonka - tak- poza wyciskaniem mecze sie z tradzikiem z pomoca dermatologa od jakiegos czasu...to nie tak, ze kazda z nas tutaj ma kilka zaskornikow i to je tak meczy, ja mam cala twarz w zaskornikach i grudkach :p ja mam mniejszy lub wiekszy tradzik od ponad 10 lat :o co do tego bloga walcze.blox.pl to kiedys go czytalam... ja nie twierdze, ze kazdemu i zawsze peeling pomoze, sa naprawde trudne przypadki, poza tym duzo pewnie zalezy jeszcze od tego jak gleboki peeling ma sie odwage zrobic i ile razy... no i poza tym nie ma rzeczy skutecznych zawsze w 100% :) ale jak sama autorka po peelingu pisze: 1. Zniknęły małe, zaskórniki zamknięte (grudki), których było duży na linii żuchwy i na policzkach. 2. Cera przestała się przetłuszczać (raczej nie jest to efekt długoterminowy, niemniej jednak obecnie cera jest raczej sucha). 3. Zniknęło sporo przebarwień. 4. Ogólnie mam wrażenie, że przestrzenie bez trądziku powiększyły się, tzn, tam gdzie pryszczy było najwięcej nadal jest ich dużo, ale tam gdzie było ich kilka jest OK. 5. Zmarszczki na czole spłyciły się :-) czyli jednak efekt na plus :) co do zrobienia tygodnia odpoczynku dla twarzy - to pomysl ok - tyle, ze ja tez nie wyobrazam sobie mycia sama woda - moge myc samym delikatnym physiogelem lub cetaphilem i nic wiecej... ale na pewno nie sama moja paskudna woda z kranu ;) poza tym u mnie ten pomysl teraz odpada - bo lecze sie dermatologicznie i nie bede przerywac leczenia :)
  8. >chyba, że wyraźnie szpeci nam twarz a musimy wyjść do ludzi nie musimy sie zaraz katować, że źle zrobiłyśmy dokladnie ale tez nie traktowac wyciskania jako cos co i tak wymaga zrobienia...owszem sa takie sytuacje ale to powiny byc wyjatki od reguly :) co do peelingow - nie twierdze, ze dzialaja cuda - jednak sa jednyna na przyklad, choc droga metodachocby by sie pozbyc narobionych przez lata blizn :o > jeśli mamy kapryśną cerę to nie przejmujmy sie nią tak są ważniejsze rzeczy gorzej jak ta kaprysna cera to tradzik, ktoremu leki nie chca dac rady :o
  9. > skoro dermatolog czasem kieruje na oczyszczanie do kosmetyczki to chyba cos w tym oczyszczaniu jest szczerze, to nie znam takiego dermatologa, ktory w ostatnich latach by na cos takiego kierowal, juz od kilku lat sie od tego odchodzi... co innego zluszczanie np. peelingiem i odblokowywanie w ten sposob, za to kazdy lekarz jakiego ja znam mechaniczne roszanie twarzy odradza p.s. nie mowie, ze higieniczne usuniecie jednego syfka zrobi wielka szkode :p p.s.2 wydzielina potrafi sie wchlonac lub tez po prostu samoistnie wychodzi na wierzch gdy pryszcz peka :) zuzak - mi tapeta jakos te ranki zasusza co do sauny nie wiem czy samo pocenie oczyszcza pory - to tak samo jak parowka jako taka niewiele daje na oczyszczanie, glownie rozpulchnia i \"ulatwia\" wycisniecie mysle, ze jesli boicie sie sauny bez makijazu, to mniej wiecej taka \"sauna dla twarzy\" jest parowka :)
  10. > ja się muszę zachlapać na śmierć, inaczej nie czuję, że twarz umyłam tez tak kiedys mialam ale potem doszlam do tego, ze prawie kazdym zelem da sie umyc tak troche podobnie jak plynem micelarnym czyli wacikiem dobre sa tez gabeczki do mycia twarzy tylko trzeba pilnowac by byly suche po myciu :) co do plynow micelarnych to chyba wszystko zalazy jaki plyn - jak z kazdym kosmetykiem - nie kazdy plyn micelarny nadaje sie do tlustej i problemowej skory :) marcelinka - ja nie mowie, ze to jakas wielka zbrodnia jak sie czasem cos wycisnie i ze to spowoduje jakies wielkie szkody...tylko nie lubie okreslenia \"po prostu trzeba\" wycisnac bo to zdecydowanie nie jest prawda :p tylko my nie umiemy sie powstrzymac ;) jeszcze co do zeli - ktos pisal, ze lekarka polecila physiogel, mi tez polecila wlasnie oba te zele dermatolog
  11. ziazik - ja sobie kiedys gotowalam wczesniej po prostu np. wieczorem :) swoja droga skora wyglada duzo lepiej gdy sie ja myje chlodna, a nie goraca woda :) jest jeszcze kilka opcji: 1) zele do mycia bez wody typu cetaphil lub physiogel 2) mozna te zele uzywac normalnie wacikiem z niewielka iloscia wody mineralnej/gotowanej - ja tak robie bo jest mi latwiej i taniej wychodzi 3) mozna nalac sobie ta wode do filizanki/miseczki 4) w sumie tak samo mozna myc kazdym innym zelem - miseczka + mokry wacik/mala gabeczka do twarzy + zel - odpada problem z tym kto nam ma ta wode lac to tak przy okazji :) nie zmuszam nikogo do rezygnacji z wody - pokazuje tylko, ze to jest wykonalne - trzeba tylko pozbyc sie przyzwyczajenia, ze trzeba myc duza iloscia wody :) 5L mineralnej kosztuje pare zlotych i ma sie na miesiac mniej wiecej :) p.s. ja lubie tez chusteczki do demakijazu :)
  12. marcelinka - nie prawda, nie trzeba ! - kazdy dermatolog to ci powie :) upgradeu - woda sciaga to fakt i bez toniku pozniej jest kiepsko... ale mysle, ze u ciebie swoje dolozyla tez ta maseczka z glinki :) ja tez ostatnio uzywam raczej plynu micelarnego zamiast wody :)
  13. >pani mi go po prostu w obecnej sytuacji odradziła. przynajmniej jakas sensowna lekarka, a nie z tych co liczy sie glownie kasa :) fakt, ze nie ma co dokladac sobie jeszcze leczenia po peelingu tuz przed swietami i nowym rokiem co do antybiotyu - ja bralam kiedys sumamed kilka razy na bodajze zapalenie zatok :) >chociaż samego strzyżenia po prostu nie cierpię, siedzenie przed lustrem ze świadomością , że ktoś ciągle na mnie patrzy jest straszne... mam tak samo, chyba dlatego bywam raz na 1-2 lata ;) ja za to dzis nagle zostalam zaproszona na impreze jutro i nocowanie po niej u kumpeli - chyba nie musze mowic czego sie obawiam :p
  14. sebamed jest calkiem dobry, ma tez taka serie clearface - taka z odpowiednim dla nas ph i w ogole do skory problemowej poza tym do mycia lubie tez physiogel cleanser i cetaphil - te dwie rzeczy sa delikatne i moga byc stosowane z woda lub bez niej
  15. swoj droga polecam przeczytanie http://www.bella-derm.pl/tradzik-mlodzienczy/ - oczywiscie raczej dla tych, ktore maja tradzik, a nie wyciskaja kilka niewidocznych zaskornikow :)
  16. co do talku to z tego co wiem to moze zapychac...ale z drugiej strony to tez skladnik praktycznie wszystkich sypkich pudrow na przyklad, wiec chyba jednak wiele osob nie ma z tym problemu - to sprawa indywidualna ja bym ten puder propolisowy stosowala jednak raczej jakims wacikiem na miejsca gdzie jest szczegolnie potrzeby, a reszcie dala odpoczac :)
  17. goh2 - tak naprawde poza retinoidami doustnie to chyba nie :o no i pomagaja najczesciej tez nasze hormony, ktore predzej czy pozniej jakos sie normuja :)
  18. ona - cztery malutkie strupki to jeszcze nie koniec swiata p.s. nie wiem czy jest sens z gory nastawiac sie na "przelom", u mnie lepiej dziala metoda malych kroczkow i nie obwiniania sie za porazki :)
  19. puder jest do kupienia w aptece - nazywa sie np. propolisan i kosztuje od 7 do mniej wiecej 10zl, zalezy od firmy http://www.doz.pl/apteka/p8683-Propolisan_3_puder_leczniczy_30_g_APIPOL_FARMA http://www.doz.pl/apteka/p577-Puder_propolisowy_3_Farmapia_30_g ----------------------------------------------------------------------------------- 3% puder propolisowy. Skraca czas gojenia się uszkodzeń skóry, przyspiesza regenerację tkanek, a zwłaszcza procesy naskórkowania i ziarninowania. Wykazuje działanie przeciwdrobno-ustrojowe, głównie na gronkowce i paciorkowce ropotwórcze. Wskazania: Otarcia skóry, rany z brakiem naskórka, ropne zapalenia skóry, oparzenia termiczne, grzybice skóry, owrzodzenia żylakowate podudzi, owrzodzenia o charakterze odleżynowym i inne trudno gojące się uszkodzenia skóry. Dawkowanie: Zasypywać cienką warstwą miejsca dotknięte zmianami chorobowymi 1-3 razy dziennie.
  20. tak poza tym dodalabym jeszcze liczbe widocznych grudek.... dla mnie to troche co innego (choc moze to sa i zamkniete zaskorniki ale dla mnie zaskornik to cos z widocznym ujsciem czyli ciemna kropka) tez bedzie ich u mnie jakies dobrze ponad 10 :o
  21. wiecie co...po tych podsumowaniach to wychodzi na to, ze mi i tak nie idzie tak najgorzej jak na to, ze na mojej twarzy zaskórnikow widocznych \"gołym okiem\" jest taka ilosc, ze nie da sie policzyc tego :o
  22. no ja nie wiem jak u ciebie ale u mnie najgorzej jest wlasnie jakies jeszcze pare dni przed okresem...potem juz zaczyna robic sie lepiej, wiec moze juz nie bedzie gorzej u ciebie :) u mnie na szczescie jeszcze z tydzien \"spokoju\" ;)
  23. goh2- wiem jak to jest, czasem jak jest zle to ma sie totalnego dola i mysli sie, ze nigdy juz nie bedzie lepiej... ale na szczescie zazwyczaj jest lepiej pozniej :) ja mam takiego dola szczegolnie jakies 10 i mniej dni przed okresem tak mniej wiecej... nie dosc, ze cera robic sie gorsza, wysypuje mnie to jeszcze z powodu PMS chyba potrafie swoje do tego dolozyc i w ogole chodze zla, rozrazniona, wkurzona, zdolowana i tak dalej :o > z wami pewnie nie jest aż tak źle ;P nie widzialas mnie pod koniec sierpnia, szkoda, ze sobie zdjecia nie zrobilam... normalnie zaczelam sie bac, ze tych ogromnych saczacych sie stanow zapalnych na jendym policzku miejsce przy miejscu nie opanuje i nieo bejdzie sie bez naglej wizyty u lekarza, tribiticiu nie umialam dostac, a to wygladalo naprawde zle... nawet rodzina na weselu sie mnie pytala co mi sie stalo, a w sumie sa zahartowani i o kilka gul to nie pytaja :o na szczescie powolutku zaczyna sie robic minimalnie lepiej u mnie akurat...do okresu jeszcze chwila :p
  24. goh2 - jesli tylko sie odwazysz to jednak idz, dermatolog juz na pewno nie jedno widziala... olej wstyd :p a moze choc to co pomoze ci przerwac to bledne kolo :) bo inaczej jak jest zle to mozna odkladac i odkladac, a odkladasz to co moze przyniesc poprawe...
×