Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Quleczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Quleczka

  1. i jeszcze jedno...samo nie jezdzenie po twarzy, nie dotykanie, nie sprawdzanie jest choc bardzo trudne to zarazem bardzo wazne bo jedno to to, ze roznosimy na okolice wyciskajac ale tak samo roznosimy po prostu ciagle jezdzac rekami po twarzy...chocby sam brod i bakterie, ktore na niej sa w ten sposob latwiej dostaja sie do porow :o
  2. "chyba sklaniam sie powoli do teorii Qleczki, ze jesli wyjsc z tego nalogu to tylko w taki sposob ze postanowic nie wyciskac i nie ruszac. Bez zadnych powolnych krokow, ze np. bede sie ograniczac albo ze bede wyciskac tylko te z bialym czubkiem." ja az tak radykalna nie jestes :D owszem ograniczenia typu wyciskanie tylko wagrow, wyciskanie jednego dziennie, wyciskanie po parowkach tylko i inne takie...nie uwazam za najlepszy sposob ale czasem sa sytuacje, ze z wielkim bolacym ropniakiem z biala glowka jednak na spotkanie na przyklad z chlopakiem nie pojde :p ale wtedy chusteczka, spirytus i raz a delikatnie wyciskam... za to powinny to byc naprawde wyjatkowe sytacje, a nie dlatego, ze odczuwamy potrzebe oczyszczenia twarzy :)
  3. no tak tylko te wagry sie zrobia od nowa... ja tam nadal uwazam, ze lepiej nie wyciskac :)
  4. tylko nie pomagaj niczemu za bardzo...bo efekt bedzie odwrotny :)
  5. Milenka, jeden wielki ropny wysuszony sterylnie i zdezynfekowany to na prawde nie problem Wazne bysmy nie robily masakr i umialy to kontrolowac i nie ruszac syfkow zanik "dojrzeja" i gdy maja jeszcze szanse zniknac :)
  6. Ja mysle, ze po mikro nie ma wysypu pod warunkiem , ze sie przestrzega zasady, ze mikro nie robi sie przy ropnych krostkach...bo wtedy faktycznie mozna sobie wszystko po twarzy poroznosic :)
  7. enchilada, peeling kawitacyjny jest ok ale jest duzo delikatniejszy od mikroderabrazji, wiec raczej nie ma po nim jakis super efektow, blizn i przebarwien sie raczej w ten sposob nie pozbedzie (zreszta glebszych przy mikro tez nie)... no ale podobno peeling jako taki fajnie oczyszcza i tyle :)
  8. zalezy co kto woli...moim zdaniem zel bo jest \"lzejszy\" mozna go stosowac na dzien pod makijaz jesli ktos planuje raz dziennie na noc to chyba nie ma duzej roznicy krem ma 20% kwas, a zel 15% tak poza tym :)
  9. \"Dziś sie zaczęłam łuszczyć po Brevoxylu. Właściwie się sypie.\" mowilam, ze tak bedzie ... ;) brevoxyl jako taki na przebarwienia nie pomaga za bardzo, minimalnie bo skora sie luszczy wiec troche schodzi na przebarwienia lepszy jest acnederm/skinoren :) przy okazji jak sie bedziesz bardzo luszczyc...to zrob sobie dzien przerwy i stosuj raz dziennie tylko, a na noc na przyklad jakis krem bambino albo cos innego co troche natluszcza powinno pomoc :)
  10. ja nie mam czasu grzebac i szukac innego obrazka teraz nie dzialaja bo nie dziala strona www.naszepsy.pl :D
  11. z tymi medalami to jest problem zawsze bo ja nie umiem ich usunac a jak dlugo ich nie ma? bo ostatnio same wrocily ;) bo to sa po prostu linki do obrazka z innego serwisu...o psach akurat :D
  12. \"Dwa razy do roku nalezy odwiedzić kosmetyczkę\" - odwiedzic tak ale nie koniecznie na manualne oczyszczanie...na to wrecz nie nalezy :) co do czyszczenia recznie w domu, to ja sie wole nie wypowiadac...ja nie bede zaczynac bo mam problemy by przestac, wiec wole nie ryzykowac ;)
  13. "kaptur dla nich to prawie tapirowanie" ja dlatego unikam czapek i innych nakryc glowy...nawet bez nich mi sie wlosy pusza ;) ratunkiem jest dobra pianka do wlosow - wtedy moge chodzic w rozpuszczonych choc tez za tym nie przepadam :) enchilada...jak masz psychologa to idz do niego, bez sensu nie isc jak jest zle - psycholog jest po to by mu powiedziec o problemie, przed nim nie ma sie co chowac...
  14. Powiem tak - ja jak rozpuszcze wlosy to jestem w stanie zakryc 3/4 szyji - caly jej tyl i duza czesc bokow, jak dobrze wlosy za uszy wloze ;) To przekladanie jak bedzie lepiej tez znam :o Tylko trzeba sobie uswiadomic, ze do psychologa sie nie idzie jak jest lepiej! Na to nigdy sie nie jest gotowym tak naprawde...duza czesc terapii to wlasnie to by sie przemoc, pojsc i otworzyc, chocby przed psychologiem :o "goją sie baaaaaaardzo powoli i jest w nich białe- niewiele, ale jest, widać.... i to mnie dobija" tez tak mam i przez to wpadam w bledne kolo wyciskania tego co juz bylo wycisniete bo jeszcze cos tam siedzi..ale tak naprawde 99% pryszczy sie jednak zagoi nawet z ta reszta bialego czyli pewnie ropy w srodku naprawde :) uwierz mi - wlasnie to obserwuje na swojej szyji, choc kusi jak nie wiem co :p ja tak sobie zalatwialam ramiona, wyciskajac ciagle grudki z ropa, a teraz odkad sie z tym w miare uparlam i tego nie robie...to ich nie ma juz !
  15. Ja sie za to musze pochwalic, zmusilam sie by przestac dotykac szyji i juz sie robi lepiej :) jeszcze tylko miejsca miedzy lopatkami i na ramionach cos skubie i ciagle cos tam jest... musze sie przemoc :) tyle czasu nic tam nie bylo specjalnie, wiec wiem, ze to moja wina tylko i wylacznie, ze teraz znow sie cos ciagle robi :p
  16. No to postaraj sie omijac okolice ust przy smarowaniu ile sie da :) Wiem o czym mowisz, ja kilka razy sie tak zalatwilam...od skroni, przez rzuchwe, okolice uszu i szyje az z tylu tez... tam sie potem nagle to zaczyna dwoic i troic, nagle jest krostka za krostka i grudka za grudka ... uwierz, to potrafi zniknac jak sie nie rusza :) ja mialam spokoj przez ostatnie pol roku ponad co do stosowania to wiecej niz 2 razy dziennie to na pewno nie! ;) jak zobaczysz, ze jest sucho dosc mocno to sie przestaw na raz dziennie :) ja bym szyje w ogole raz dziennie smarowala...a drugi raz dziennie na przyklad kremem z wit. A lub bambino :) jesli chodzi o golfy to tez nie nawidze ale zawsze to lepsze niz czapka i kaputur w lecie :o jesli nie umiesz wyjsc z domu bez kaptura na glowie to faktycznie jest chyba jakis rodzaj fobi niestety :o
  17. wiesz, co bylo pare lat temu nie znaczy, ze teraz bedzie, odpornosc nie zawsze jest trwala :) i naprawde nie rozpedzaj sie z tym brevoxylem - mnie zawsze kusilo by od razu dwa razy dziennie i 3-4 dni bylo ok, a potem przy ustach sie luszczylam i nie tylko wiec jak czesciej niz raz dziennie to moze choc omijajac delikatne miejsca :) a co do kaptura itp. naprawde nie dasz rady chodzic tylko w rozpuszczonych wlosach i na przyklad cienkim golfie?
  18. A ja mysle, ze to czy ktos sie kwalifikuje, na jaka dawke i na jak dlugo to tylko lekarz moze ocenic - to naprawde mocny lek.
  19. substancja aktywna ta sama ale nie jest to dokladnie to samo tak samo jak brevoxyl i benzacne przede wszystkim skinrem wystepuje i w zelu i w kremie, a acne-derm tylko w kremie ale sa ludzie, ktorzy acnederm tez sobie chwala ja nie stosuje bo nie jestem w stanie po nim makijazu zrobic :) a co do izoteku, to znam ludzi, ktorzy go biora po 9 miesiecy i dluzej wiec jakos musi sie dac - choc pewnie po prostu z najwyzszymi filtrami :)
  20. powiem tak...nie wiem czy jakis lekarz ci przypisze izotek, to naprawde zle nie wyglada :) ale dlaczego dopiero na jesieni...przeciez ten lek stosuje sie dlugo, wiec sila rzeczy musi sie dac stosowac o kazdej porze roku? a co do kwasow...to skinoren nie ma dzialania fotouczulajacego i mozna go stoswac caly rok :)
  21. Enchilada ile ja sie przed facetem nakombinowalam :o Teraz juz od jakis 2 lat nie mam przed kim poza sytuacjami wyjatkowymi jak w ostatni weekend... Ale porazka jest to, ze nie mam zaslon ani firanek w pokoju, wiec chyba nie musze tlumaczyc jak sie rano czulam :o
  22. milenka, masz jednego syfka na calym policzku...wcale nie jest jakos strasznie :) wez jakis olejek herbaciany, paste cynkowa, jakis brvoxyl..cokowlwiek, smaruj go przez pare dni to albo wyjdzie do konca albo zniknie :)
  23. ja wiem, ze wyjscie w bluzce z dekoltem obustronnym...to u mnie juz raczej pozostanie na zawsze marzeniem juz sie z tym pogodzilam w sumie :)
  24. wiesz moja pojecia "spokoju" wcale nie oznacza, ze mnie ktos widzial :p co do peelingu to ja robie regularnie peeling (akurat nivea) ale tylko jak nie mam ropnych syfkow bo to jedyna metoda by suche skorki usunac jak dla mnie :)
  25. problemy ze skora to na pewno w jakis sposob problem z czyms w organizmie...czy akurat z watroba to nie wiem no i u nas dochodzi ten drugi problem ..psychika :o
×