Quleczka

:D jakbysmy znaly to by ten topik nie mial tyle stron i nas by tu tez nie bylo ;)

i slusznie :)

no to spróbuj, moze akurat pomoze :)

ok, ten jest mniej tlusty z dwoch...ale i tak ma 32% tluszczu :p nie mowie wcale ,ze to musi szkodzic bo ma tez jakies skladniki hamujace rozuj bakterii...ale ja bym sie bala a czy ta kolezanka miala kiedys podobne problemy co Ty/my ? :) bo to, ze dla niej ten krem jest dobry niewiele w sumie mowi...

Ewwaaa... moze nie od razu super tluste kremy (a przynajmniej nie kazde) ale ogolnie masz racje - bardzo czesto cera tradzikowa jest jednoczesnie niedostatecznie nawilzona, wrecz przesuszona...mimo ze (a raczej wlasnie dlatego) wyglada na jeszcze bardziej swiecaca i tlusta...

Skinoren stosuje chyba troche mniej...bo wyjechalam i przez chwile mialam przerwe niestety. Nie dalam rady na wyjezdzie o tym pamietac wracajac po imprezach nad ranem :p Ogolnie zuzylam 1,5 tubki poki co, stosuje zazwyczaj 2 razy dziennie, czasem jak mnie najdzie to raz... Efekty, sama nie wiem... tydzien temu powiedzialabym ,ze widze teraz bo masakrze policzka juz nie jest tak dobrze :P Ciezko ocenic jaka czesc efektu to skinoren, jaka witaminy ktore biore, jaka nieruszanie czy tez odpowiedni moment cyklu... ogolnie mam wrazenie, ze bylo lepiej zanim nie zrobilam sobie przerwy, od jutra wracam do niego :)

mysle ,ze na twarz po masakrze bedzie jak znalazl :) za to na codzien to bym sie balaz czyms co ma wiecej ni 30% tluszczu ;)

jak dla mnie to kren na szybsze gojenie... sama nazwa mowi, ze ma pantenol czyli to co jest na przyklad w sprayu na oparzenia :)

to zalezy co sie chce osiagnac samo oczyszczanie to enzymatyczny jest super bo dociera do wnetrza porow ja stosuje normalny tylko wtedy gdy mam mnostwo suchych skorek i chce je usunac :)

ja stosuje na skinoren zel tylko...a od czasu do czasu humektan jak ma jakies spore ranki albo cos i nie chce jeszcze dokladac na to skinorenu humektan odkrylam ostatnio i chyba zostanie moim ulubionym kremem nawilzajacym...ma jeden minus tylko - zapach :p

No i ja mam zel :)

Nie, ja nie mam takich objawow nigdy... chyba, ze faktycznie cos zastosuje za szybko po skinorenie bo on lubi sie gryzc z innymi rzeczmi A jak czesto Ty go stosujesz? Jesli dwa razy dziennie to moze przerzuc sie na raz dziennie, a za drugim razem tylko nawilzanie?

"Ogolnie mam problemm z uzywaniem czegokolwiek dluzszy czas. " - chyba wiekszosc z nas ma :) choc wiemy, ze to blad i ciagle eksperymentowanie do niczego nie prowadzi... wiec ja jedna k zostane przy skinorenie przynajmniej jeszcze ze dwie tubki :) co do policzkow...moj zaczal sie powoli goic i znow postanawiam, ze nie ruszam :p

"Bywa okres, ze jest naprawde swietnie i zapowiada sie, ze to koniec nalogu, gdy nagle wyskoczy jakas malutka rzecz i niepotrzebnie ja dotkne. Wtedy uruchamia sie lawina i skora wyrzuca z siebie wszystkie swinstwa niczym wulkan Nastepuje kryzys, a po jakims czasie znowu spokoj. Teraz jestem w fazie kryzysu " skad ja to znam... tydzien temu nie mialam jednej krostki, teraz wole nie mowic :o i wszystko przez to ,ze jedna krostke ruszylam...

a ja dzis doszlam do etapu, ze stwierdzilam, ze z saczaca sie rana...nigdzie sie z domu dzis nie ruszam :o

U mnie bylo tak ladnie...dopoki nie zaczelo sie robic cos na policzku, a ja zamiast dac sie temu zrobic do konca zaczelam grzebac...i mam rane na pol policzka :o Gdyby głupota miała skrzydła... jak to mawia moja mama... to bym latała pod sufitem :p

mnie nie ma...bo sie usunelam bo ciagle zapominam wpisywac ;)

albo normalnego lekarza... mi kiedys taki podstawowego kontaktu wypisal skierowanie na badania hormonow tarczycy ale, ze tak powiem musisz go przekonac, ze sa jakies podstawy... to, ze jestes chuda moze nie wystarczyc ;)

Zgadzam sie w 100 procentach :) Podotykalam znow ostatnio i mam za swoje ... :o

no i luszczenie jest chyba normalnie...tak dziala ROA, ze wysusza, dlatego wlasnie usta musicie tak smarowac :) reszta skory mniej delikatna jest ale jednak tez to odczuwa ;)

Ja bym sie zapytala lekarza jednak zanim sie zakupi na przyklad cepan...bo o ile wiem to on moze zapychac, a poza tym jest najlepszy na swieze blizny pooperacyjne :) Mysle, ze lekarz najepiej oceni co nalezy stosowac...bo tak to mozna kase niechacy w bloto wyrzucic ;)

dwa te same zdjecia...i dwie rozne opinie :) kurcze, u mnie dobrze to niestety bylo ale juz nie jest...wysypalo mnie :o

ja za to powiem, ze u mnie widac efekty.... przynajmniej przez 90% czasu kontroluje to co robie i przede wszystkim zdaje sobie sprawe z problemu, kiedys tak nie bylo... ale oczywiscie kazdy jest inny i jednym grupy wsparcia pomagaja innym nie :)

http://tnij.com/o_tradziku artykul z gazeta.pl....w sumie nic nowego tam nie ma ale dobrze, ze choc wspomnieli o tradziku przeczosowym :)

kurcze, powiem jedno nie zazdroszcze...i mam nadzieje, ze za kolejne dwa lek bedzie juz dzialal i bedzie duzo lepiej :)