Quleczka

ja na jakims forum tez widzialam bzdurna teorie, ze zele sa zawsze mocniejsze od kremow ;)

Dokladnie, faceci te rzeczy widza tak samo jak my...te same oczy maja w koncu. Moj ojciec na przyklad widzi, to wiem ;) To czy o tym mowia czy nie to juz inna bajka...i czesto kwestia dobrego wychowania :) Dlatego zastanawia mnie wciaz to "On stwierdzil, ze oczywiscie zdaje sobie sprawe z tego, ze ja tez moge miec pryszcze, uczulenie, choroby rozne itd. Ale potem dodal, ze przeciez ja nigdy nic nie mialam, wiec czym ja sie przejmuje" Nie ukrywam, ze chcialabym tak... u mnie slepy facet chyba zauwazylby nawet, ze czasem jakies krostki mam :p

ja uzywam zel bo lepiej sie pod makijaz nadaje :) dobranoc :)

czy ja wiem, ze intensywniejszy...ja bym powiedziala, ze odwrotnie akurat :p zel jest 15%, a krem 20% kwasu :)

zdziwilabys sie...pryszcze jednak wiekszosc widzi :p uslyszalam jako nastolatka pare bolesnych komentarzy za swoimi plecami... faceci nie sa az tak slepi jak nam sie wydaje ;) dobranoc :)

:) :) :) bo to brzmi az dziwnie...sama przyznasz :) moi mysleli ,ze od czasu do czasu mam jakies krostki i tyle ;) przynajmniej tak zakladam....ale raczej nie mysleli, ze mam cere bez skazy :p dobranoc

dan, jeszcze jedno...wez pod uwage, ze skinoren jest w dwoch wersjach... w zelu i w kremie :) roznia sie nie tylko baza ale i stezeniem kwasu azelainowego :) dobranoc!

ok, dan, mozesz sobie dawac :) powiem tak...moje przebarwienia byli i sa inneg otypu niz twoje, sa mniej widoczne, wieksze ale maja mniej wyrazne granice...nie odcinaja sie bardzo od skory na szczescie...da sie je make-upem zakryc :)

wiesz, ja tez mam lata wprawy... ale jednak to widac nawet na zdjeciach czasem, nie wyobrazam sobie, ze facet calujac Cie czyli majac oczy w odleglosci paru cenymetrow od twarzy nie dostrzegl nigdy zadnej krostki... ja rozumiem, ze moze nie zdawac sobie sprawy z nalogu bo moi byli tez mysleli, ze po prostu mam pewne problemy z cera... ale nie wyobrazam sobie jak moze myslec, ze masz idealnie gladka skore?

to jak Ty to robisz??? nie masz zadnych ranek, strupkow, suchych skorek, krostek, przebarwien, nic? bo ja nie rozumiem :o przeciez kto jak kto ale facet to oglada Cie z bliska...a tego sie nie da w 100% zamaskowac... moze Ty faktycznie masz mniejszy problem niz Ci sie wydaje skoro on Cie traktuje jak osobe, ktorej nie zdarza sie miec pryszcza...

ja wiem, ze trzeba i nie mowie, ze oczekiwalam efektow po 3 tygodniach...ja mam cierpliwosc :) tylko tyle, ze chcialam pokazac, ze skoro po 25 dniach dokladnie nie ma efektu...to jednak jest calkiem mozliwe, ze po 2 miesiacach nie zniknie wcale 80% :p

" Sek w tym, ze ja caly czas mysle o tym, ze mam ohydna twarz, czy ktos powie komplement, czy go nie powie.." no ja tez... ale jak powie to przynajmniej przez chwile mysle o tym, ze co innego mam lepsze niz twarz, na przyklad tylek :p znów to zrobiłam... a pomysl, ze moze jednak Twoj facet chce z Toba byc czy masz ten problem czy nie? ze kocha Cie taka jaka jestes naprawde myslisz, ze on nic nie widzi? jesli nic nie dotrzegl to moze nie jest tak zle wcale...

ja bym nie byla taka pewna... u mnie po 3 tygodniach specjalnie zmian nie widac ;)

wiesz ja znam osoby z tradzikiem, ktore mowia, ze gdyby mialy pocalowac kogos kto ma tradzik to by bylo dla nich obrzydliwe :o no coz... ja uwazam jednak, ze czasem lepiej nie byc samemu z problem :) ja sie ciesze, ze po tylu latach wreszcie moja mama wie i nie musze w domu takich akcji odstawiac jak kiedys...

"o z tego, ze mam fajny tylek, skoro mam ohydna twarz"... a jak nie slyszysz o tylko to nie myslisz, ze masz ohydna twarz? bo ja mysle... a za to zdarza mi sie pomyslec slyszac komplement "trudno, ze twarz jest jaka jest ale za to tylek mam ladny" ;) to akurat przyklad bo tylek nie jest moja mocna strona :p dziewczyny...mi chodzilo tylko o to by uwazac z takimi radami bo dla Ewy komplementy moga byc wazne i pomagajace czuc sie lepiej i moze ja zabolec jak maz pod wplywam takiej rady nagle przestanie... moze pomyslec, ze wyglada jeszcze gorzej skoro juz nawet nic nie mowi.

ja tez sie zgadzam...z taka rana bym nic nie robila :) co innego ranka po wycisnieciu pryszcza gdy cos w niej "jeszcze siedzi" i chcemy ja zasuszyc... wtedy moze ale z taka samym zdartym naskorkie to bym mu dala najpierw zaschnac, a ewentualnie na drugi dzien jakis taki krem...jak te co sa do stosowania po zabiegach dermatologicznych oslonowo przy regeneracji naskorka :)

" Owszem sa (tak samo jak sa wieksze nieszczescia niz nasz nalog - tak tez ktos moglby skomentowac), ale dla mnie to by bylo porazka. W ogole gdyby ktokolwiek sie dowiedzial." Tu niestety wychodzi nasza sklonnosc do perfwkcjonizmu.. z drugiej strony mozna spojrzac na to tak, ze w sumie to moze latwiej jak taka bliska osoba jak maz wie i wspiera w walce z nalogiem :)

dziewczyny...ale ja nie mowie, ze te komplementy maja dotyczyc skory! czy w ogole twarzy :) ale nie widze powodu by facet mial mi nie mowic, ze jestem zgrabna, ladnie dzis wygladam, mam fajna fryzure, seksowne piersi...czy cokolwiek dotyczacego wygladu :p wiem, ze mozna to inaczej okazac...ale ja nie widzee roznicy czy ktos mi bedzie okazywal podziw patrzac na moje nogi czy gdy cos o nich powie :p

Ok, na was to dziala tak, na mnie inaczej... nie wiemy jak to dziala na Ewe :) ja sie czuje nieakceptowana i brzydka jeszcze bardziej jak moj wlasny facet nie prawi mi komplementow... i to, ze mi powie, ze jestem madra jakos nie bardzo mi pomoze chyba :)

i zupelnie nie zgadzam sie Babo, ze nie powinno sie mowic kobiecie, ze jest piekna... ja bardzo to lubilam i lubie i naprawde zle bym sie czula gdyby moj mezczyzna nie prawil mi zadnych komplementow odnosnie mojego wygladu wtedy dopiero czulabym sie nieatrakcyjna... ok, komplemet po masakrze, ze mam ladna cere to przesada :p :p :p ale mozna znalezc inne :)

a ja mysle, ze sa wieksze nieszczescia w zyciu niz to, ze maz dowie sie z forum i stara sie pomoc :p

SandraCa, wiem ze to marne pocieszenie ale wiekszosci kobiet tradzik wraca po odstawieniu Diane... no a tego nie mozna brac bez konca, ty i tak bardzo dlugo juz bralas :o rzadko sie rok przekracza na diane bo to nie jest lek obojetny dla organizmu jednak mi niestety tez gdy ostawilam tabletki wrocilo... z obawy przed tym bralam je o ponad pol roku dluzej niz powinnam ale w koncu kiedys trzeba bylo odstawic :p teraz na szczescie juz jest nieco lepiej :)

"tak leca mi minusy i juz nie ma dla mnie sensu zeby od nowa zaczac walke.." madiosia, jak to nie ma sensu zaczac od nowa??? zawsze jest sens :) nawet po ilus minusach pod rzad... jest sens miec plusa, a potem jeszcze wiecej plusow ;)

"Moim zdaniem Evil zaczęła się wyciskać, bo poczuła sie nieatrakcyjna, kiedy zaczęły jej wyłazić pryszcze" "Gdyby czuła się piękna z tymi pryszczami, gdyby je akceptowała"... no bez przesady kto sie czuje pieknie z pryszczami i je akceptuje? ja nie znam takich osob, ktore nie czuja sie nieatrakcyjne gdy je wysypie jakos... ale jednak wiekszosc tego nie robi co my ja mysle, ze to nasze odczucie "nieatrakcyjnosci" jesli jest to bierze sie w naszej glowie i nie ma zwiazku z tym, ze poczulysmy sie nieatrakcyjne bo nas obsypalo...z tym raczej nikt sie dobrze nie czuje :p ale na pewno jakas nasza sklonnosc do perfekcjonizmu gra tu role...takze pod wzgledem idealnego wygladu :)

bialy sie raczej nie zrobisz... choc na acne-dermie jest informacja, ze osoby o ciemnej karnacji moga miec jasniejsza skore w miejscach gdzie go stosuja czytalam, ze pare osob mialo ten problem :) mi ciezko powiedziec, ja jestem z tych raczej zawsze bialych :p ale nie zauwazylam bym zrobila sie bielsza...