Quleczka

dwa razy dziennie? :) kurcze bo wyglada jakbysmy mialy inne tubki ;)

smarujesz 2,5cm? ja gora 1-1,5 a i tak cala twarz mam wymazana nim :) kurcze, ja smarujac tyle po 2 tygodniach juz tubki nie mam :( a Ty jeszcze pierwsza uzywasz jak smarujesz po 2,5cm?

oj, lysanel active to jedyne po czym ja mialam ochote krzyczec z bolu :p szczegolnie przy jakiejkolwiek rance ;) widac nasze skory sa wrazliwe na inne kwasy po prostu :) dla mnie lysanel byl 10 razy mocniejszy od skinorenu - jesli chodzi o szczypanie ;)

moze zrezygnuj z dalacinu na 3-4 dni bedziesz wiedziala czy to ma z nim zwiazek czy nie :) mnie to nie piecze nawet przy pierwszym uzyciu...czasem pod brwiami jak sie rozpedze i rozsmaruje tez tam ja jestem mocno gruboskorna :p

znow to zrobilam...lepiej nie smaruj niczym mocnym pozniej bo skinoren dosc mocno reaguje z innymi rzeczami a te plamy masz tam gdzie akurat smarujesz jednym i drugim? bo samo zaczerwienienie i pieczenie chwile po nalozeniu skinorenu opisane jest w ulotce jako normalne...

mmj - tylko pozazdroscic :) "Nie mozna tez czekac w nieskonczonosc, bo zaskorniki robia sie z dnia na dzien wieksze i rozpychaja pory, ktore potem bardzo wolno wracaja do normalnego ksztaltu, a czasami zostaja juz na stale odksztalcone." ja znam inna teorie gdzie to wlasnie wyciskanie zaskornikow powoduje, ze pory nie maja szansy same wrocic do swojego normalnego ksztaltu :p za to fakt, zaskorniki jak sie nie wyciska sa bez zmian, za to ja jestem w stanie jak nie wyciskam wiekszosc ropnych zmian zasuszyc jakas mascia, a przynajmniej nie robia sie nowe od wyciskania i roznoszenia bakterii...

Ja wiem, ze nie warto, nie powinno sie, to glupie, bez sensu i w ogole. Tyle, ze niewiele z tego wynika :o Gdyby bylo latwo nie byloby tysiecy wypowiedzi na forach takich jak to http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=196331 czy to http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2530968 ... oba po ponad 250 stron :o

Polecam przeczytanie http://luskiewnik.strefa.pl/acne/p5.htm ... wtedy moze dostrzezec, ze nie dla kazdego po prostu chciec to moc w tym przypadku.. :o

Dan...zle zrozumiales, ja nie mowilam, ze nie wiesz co to znaczy wycisnac czy rozdrapac...to wie wiele ludzi i wiekszosc nie ma problemu duzego by z tego wyjsc Nie wiesz co to za problem nie umiec przestac ...skoro uwazasz, ze zawsze jedyne co to "poprostu trzeba chciec" :) Niestety wiele osob cale lata chce i probuje...a jednak czesto bez lekow czy terapii sie nie obejdzie :o Ja potrafie dlugo nie dotykac twarzy, a gdy pojawi sie jakis stres to czesto zdarza mi sie jakas "masakra" i 10 lat mowienia sobie, ze chce przestac, niestety tego nie zmienilo...

evil, zostaje jeszcze druga opcja....zmien lekarke jak co do tej masz watpliwosci :)

a kto mowi, ze zycie jest sprawiedliwe? :p

Kaczucha_18.... po siedmiu dniach stosowania nie mozna powiedziec czy lek dziala czy nie :) to zdecydowanie za krotko...

a uwazasz ze macanie twarzy i rozdrapywanie wszystkiego jest mniejszym problem od wyciskania? a jaka jest roznica? :p ... bo dla mnie to to samo czy rozdrapujesz czy wyciskasz... uwierz mi, ze niektorzy robia to bo nawet nie pomysla, ze to cos zlego i ze powinni przestac...jak sobie to uswiadomia to przestaja, a inni calymi latami nie potrafia mimo, ze wiedza, ze nie powinni tego robic.. no tak , u Ciebie zadzialalo, ja tak mniej wiecej jem od dawna i roznicy nie widac ;) smieciowe zarcie jem naprawde sporadycznie, a jak jem to jest to jakas pizza jak dzis...w wersji z lososiem i tunczykiem czyli takie mniejsze zlo ;)

evil , nic nie przekladaj...tylko pojdz do lekarki i niech ona oceni :) w koncu po cos Ci zapisala ten zluszczajacy lek... wiem mysle, ze wiedziala, ze jest dosc mocny..

Jasne Dan, myslac ten sposob to z wszystkiego wyjsc mozna bez pomocy lekow, terapi i lekarzy...i z ciezkiej depresji i wieloletniego alkoholizmu, i nerwicy, zaburzen jedzenia i innych problemow psychicznych... zapewniam Cie, ze ja nie zaczelam od mowienia sobie "inni moga, a ja nie" tylko od walczenia z tym i walcze nadal... od jakies 10 lat bez skutku :o ale zostawmy to lepiej :) ktos kto nie wie jaki to problem to mu sie latwo mowi, ze wystarczy przestac :) powiedz lepiej jaka diete stosujesz? :)

Evil... pomysl zlej na siebie z witamina A jest bardzo dobry :) ewentualnie jeszcze taki krem oslonowy co sie zwie cutibaza :) z tym bambino to bym nie probowala on jednak zawiera cynk i moze troszke wysuszyc...

ja sztuke kamuflazu opanowalam niemal do perfekcji :p :P :p nie wiem tylko czy to nie jest tak , ze my cos bardziej widzimy u siebie...bo wiemy jak to wyglada pod spodem mimo wszystko i wydaje nam sie, ze to bardziej widac, a u innych tego tak nie widzimy :)

no to tylko pozazdroscic :)

Ale pomysl o ile mniej ran i strupkow masz po tych ponad 30stu dniach przerwy... i jakby bylo gdybys robila to codziennie? Kurcze, nie wszystko udaje sie od razu, trzeba probowac od nowa i tyle :)

Tak samo jak jeden potrafi sam wyjsc z alkoholizmu,a inny bez dlugiej terapii nie... z rzucaniem palenia tez troche podobnie :P

Dan91... jeszcze raz Ci powiem to, ze Ty przestales nic nie znaczy :p Ja potrafie sie przestac denerwowac na przyklad, a moja mama, ktora ma nerwice juz nie... i mowienie jej "po prostu sie uspokoj" nic nie daje.. Tak samo jak mi przez cale lata kilka razy dziennie powtarzanie "nie drap" nic nie dalo :o

dokladnie, weridiana...to jest rodzaj nalogu :o i ma to zwiazek z psychika...inna nazwa to tradzik psychogenny :o dan91...to tak samo jak mowic alkoholikowi, wystarczy przestac...albo komus kto ma nerwice "nie denerwuj sie" - to naprawde nie takie proste :o

Dan91...to nie jest takie proste :p to niestety jest pewien rodzaj nerwicy natrectw czesto...zapewniam Cie, ze ja wiele razy chcialam przestac i mi sie nie udaje :o jest nawet rodzaj tradziku bedacy efektem tego...tzw "tradzik z zadrapania" lub inaczej trądzik przeczosowy, Acne excoriée ...

sprawdzonych sposobow nie ma :o jakby byly to by nie istnial chociazby ten watek http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2530968 :o mi na pojedyncze miejsca, ktore sa spuchniete pomaga zwyczajna pasta cynkowa lub ewetualnie tribiotic...i cierpliowosc, samo sie musi zagoic :o

Evil..."Physiogel....umyłam nim, ale buzia mnie tak szczypie...ze zmywam od razu zimna woda, bo wytrzymac nie moge kurde, nie wiem jak ten kwas przetrzymam, skoro kilku sekund nie moge wytrzymac." naprawde Cie szczypie po physiogelu z woda? mnie odrobine pieklo jak probowalam sie myc bez wody czyli sam zel plus waciki ale to glownie od tarcia wacikow ;) a Ciebie tak piecze gdy myjesz normalnie mieszajac z woda jak zwykle mydlo czy zel ??? dziwne... dla mnie jest bardzo delikatny, jak nie probuje trzec "na sucho" wacikiem z zelem ;)