Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Quleczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Quleczka

  1. podobnie :)ale nie mam prawie ran :) ...a kiedys mialam cale plecy w ranach :o ja juz dawno sie przestalam latem przejmowac - jak juz moge dekolt pokazac to jest niezle ;)
  2. teraz mam taki z seri aromatherapy palmolive...ale tylko dla zapachu :)
  3. Jeden fajny zel mam... i jak mam ochote to sie czasem myje nim zamiast mydelka po prostu :)
  4. Jak juz mam gabke namydlona mydlem to nie chce mi sie osobno rak i nog myc zelem ;) Jak delkolt nie jest przez nie wysuszony, a jest zdecydowanie najdelikatniejszy to rekom i nogom tez raczej nie zaszkodzi ;)
  5. Ja kupuje olejki do kapieli roznej masci :p Z zelami pod prysznic dalam sobie spokoj odkad stosuje mydelko siarkowe ;)
  6. Kazdy jest inny... skora na moich plecach nigdy nie jest napieta ;) Na dekolcie czasem ale tu mniej tego mydelka uzywam niz na plecy i tez jest ok :) Ja nie lubie balsamow po prostu, nie cierpie uczucia lepkosci i nic na to nie poradze ;) Nie umiem sie przyzwyczaic choc probowalam. Jedynie nogi czasem w lecie smaruje bo sie luszcza od opalania :)
  7. szczypawica... ja zaczelam pare miesiecy temu myc mydlem siarkowym i tez jest ogromna roznica... normalnie szok ;) Bez balsamu...wiec moze to jednak zasluga mydelka bardziej? ;)
  8. "te zmiany pojawily sie akurat wtedy, jak zaczelam go stosowac(tak przynajmniej to sobie kojarze)." a jak zaczelas stosowac to byl juz przeterminowany? bo moze on ci po prostu nie sluzy...od tak, a nie z powodu tej daty?
  9. znow to zrobilam... nie sadze by przeterminowany o pare miesiacy balsam cokolwiek takiego powodowal :) ale glowy nie dam - ja nie uzywam basamu do dekoltu i plecow, mam mraczej tlusta skore w tych miejscach :)
  10. alko - nie rozpedzaj sie ze stosowaniem czegos 2 razy jak nie ma koniecznosci :) naprawde wiecej nie zawsze znaczy szybciej, a w wiekszosci przypadkow nie znaczy lepiej :p
  11. a moja mama wie i nie zaciagnela mnie nigdzie sila :p kiedys nie wytrzymalam i po jej ilus latach powtarzania w kolko "nie skub sie" - w dobrej wierze pewnie ale strasznie mnie denerwujacego... wybuchnelam raz, ze "gdybym umiala przestac to pewnie bym sie nie skubala!!!" od tej pory mam spokoj w domu bo wiecej tego nie powtorzyla :) moja mama leczy sie na nerwice...wiec zrozumiala od razu w lot o co chodzi....bo to w sumie tak samo jak ona nie umie przestac sie denerwowac gdy ktos jej mowi "nie denerwuj sie" i tylko ja to bardziej denerwuje :p
  12. o tym jednym nie wiem bo nie stosowalam....ale wiele z lekow musi najpierw wyrzucic to co siedzi w skorze na powierzchnie i to akurat jest dobry czy nieprzyjemny obiaw :) o tym tez widze duzo takich opini, ze najpierw cos sie pojawia ale tez, ze szybko sie goi i zluszcza...wiec moze warto sie przemeczyc z tym wysypem nawet jesli jest :)
  13. spokojnie, na wizazu to wizyta "jednorazowa" bo trafilam przypadkiem na link na stronie glownej :p nie mam czasu na pisanie wszedzie i pomaganie wczystkim ;) milego dnia mnie czeka paskudna ilosc pracy dzis :(
  14. ten uzywany przez ciebie widac chocby po opiniach na wizaz, ze jest dobry i sprawdzony :) http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=4283
  15. ok, to jestesmy zgodne :) a ja nie mowie, ze takie kremy jak ty stosujesz sa zle ;) ogolnie moim zdaniem jest czesc rzeczy, ktore nalezy robic w gabinetach (kometycznych lub dermatologicznych) i tyle :)
  16. "Wmawiają ludziom, że złuszczanie kwasami można robić tylko w ich gabinetach, bo muszą na czyms zarabiać" chyba nikt nie wmawia, ze nie ma aptecznych kwasow o mniejszym stezeniu :p wiadomo,ze jest ich sporo :) te robione w gabinetach dermatologicznych sa czesto po prostu duzo mocniejsze :)
  17. kosmetyki apteczne z kawasami... takie jak effeclar, diacenal, lysanel, acne-derm czy skinoren jak najbardziej popieram :) draznia mnie tylko teorie na wielu forach, ze mozna sprawadzic mocniejsze kwasy i robic je w domu nie idac do kosmetyczki...
  18. wyciskarko... ja sie odnosilam do tego "A kuracje u dermatologa i kosmetyczek to wyciąganie pieniędzy. Wmawiają ludziom, że złuszczanie kwasami można robić tylko w ich gabinetach, bo muszą na czyms zarabiać. Ja już się przekonałam, że zabiegi u dermatologa nie dają tak dobrych egfektów jak te domowe, a są 6-krotnie droższe." moim zdaniem jak ktos ma glebokie zmiany to tylko mocny peeling moze pomoc... i nie jest to wyciaganie pieniedzy, a przynajmniej nie tylko :p co do atredermu...to jak mowie ja bym sie nie odwarzyla. to lek z apteki na recepte ale ja bym sie bala, ze sobie rany wypale po tym co czytalam na kilku forach o nim :o pewnie 90% osob znosi to ok, ale sa tez inne opinie...wystarczy, ze sie na przyklad za czesto posmaruje :)
  19. wyciskarko... ja jestem innego zdania. uwazam, ze czesci rzeczy nie powinno sie robic samemu w domu nawet jesli sie da... w 9 przypadkach na 10 wszystko pojdzie ok... ale zawsze jest jakies ryzyko - ja bym zadnego glebszego zluszczania poza takim lekami bez recepty nie robila :)
  20. wyciskarko...podreslam "sporowadzone kremy z kwasami AHA" - nie mowilam o tych w aptece bez recepty o ile mi wiadomo to atredem nie jest bez recepty i jest dosc silny...
  21. acne-derm nie ma dzialania zluszczajacego specjalnie...to nie ta grupa lekow :) pewnie mozna sobie pomoc w miedzyczasie jakims zluszczaniem u dermatologa jesli komus zalezy... ja bym sie nie odwarzyla zastosowac cos typu atrederm :) ja w ogole jestem przeciwniczka eksperymentow mocnymi srodkami w domu, choc wiem, ze na przyklad wiele osob sobie chwali jakies mocne sporowadzone kremy z kwasami AHA ja rozwazam takie rzeczy jedynie pod kontrola lekarza lub dobrej kosmetyczki :) milena... mowilam, ze do acne-dermu trzeba cierpliwosci, a gwarancji nie ma jak przy kazdym leku. jednemu pomoze innemu nie...cos widze brakuje Ci cierpliwosci juz na poczatku :p
  22. znow to zrobilam... ja bym ich nie usuwala z istniejacej tabelki ( w tym wypadku luty) tylko po prstu w marcu bym ich juz nie wpisala :) i tyle :) jak wroca to sami sobie dostawia to kolumne z nowu :) tak bedzie jako taki porzadek... kazdy kto ma choc jeden dzien uzupelniony jest w tablece na dany miesiac, jak przestaje to w nastepnym go nie ma po prostu :)
  23. dlugo jak na diane... nie zalecaja by brac wiecej niz rok :o ja bralam troche dluzej ale dlatego, ze efekt byl super i strach mi bylo odstawic... na twoim miejscu jak nie ma efektu to bym zmienila na normalne tabletki anty jesli tylko ten efekt Ci potrzebny :) diane naprawde nie jest obojetna dla organizmu... o mikroderambrazji tu bylo gdzies wczesniej, poczekaj spokojnie moze sie odezwie ktos kto robil... :)
  24. a wspomnij jeszcze raz? :p bo gdzies mi ucieklo widac :)
×