Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Quleczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Quleczka

  1. aha, jego sie dosc sporo stosuje ....napisane jest o wycisnieciu 2,5cm za jednym razem :p w acne-dermie to faktycznie bylo tyle by cala twarz posmarowac zel jest lzejszy i rzadszy...nie da sie nawet tak wycisnac by wiedziec, ze to 2.5cm bo sie rozplywa :p ja wyciskam gora 1-1.5 cm i jedna uwaga... na poczatek przez 2-3 noce daj tak o polowe mniej....naprawde cieniutko, czesc osob reaguje sporym pieczeniem i skora musi sie przyzwyczaic :)
  2. oj wychodzi spora 60g acnederemu (3 tubki) to 3*18zl= 54zl 60g skinorenu (2 tubki) 2*48zl (wczoraj tyle dalam) = 96zl czyli tanszy o polowe prawie ;) werja optymistyczna 3*20zl = 60zl , 2 *45zl = 90zl ....wciaz acnederm o 1/3 tanszy :p
  3. i jeszcze jedno... nastaw sie, ze jakies efekty to jednak 4 tygodnie minimum, a nie dwa jak w tych postach ;)
  4. i co do roznicy w cenie...to nie do konca tak jak tam napisane acne-derm u mnie zawsze maks 18.... a skinoren wczoraj w 2 aptekach 48 no ale fakt, ze tubka o polowe wieksza ;) jak masz kase to mozesz sporobowac skinoren :) zel troche siciaga i matuje fajnie :) chyba bedzie sie dalo podklad nalozyc :)
  5. przy okazji...ta pierwsza wypowiedz jest bzdurna! bo akurat w tym wypadku sie nie sprawdza i to zel jest slabszy :p
  6. no wlasnie...to jest taka troche magia ;) znam sporo opinii, ze jeden jest lepszy niz drugi w obie strony :p sama nie wiem :) wydaje mi sie, ze to moze byc kwestia indywidualnej reacji na to podloze kremu. mi acne-derm pomagal :) jak rowazasz na noc jedynie...to pewnie wzielabym ktorys z kremow :)
  7. Nie powiedam, ze idealnie to samo...ta sama substancja aktywna w tym samym stezeniu i postac kremu... tylko, ze ta baze kremu z czego innego nieco zrobili ;)
  8. Tez to znalazlam....ze niby przebarwienia to krem :) Powiem tak - kremy (oba) maja kwas w stezeniu 20%, zel ma 15% ... nie sadze by przez to nagle przestal dzialac na przebarwienia ;) Ja jedno wiem, ja potrzebuje cos na dzien bo na noc mam co drugi dzien brevoxyl, a co drugi maseczke soraya... a acne-derm nie nadaje sie dla mnie na dzien no nic, odczekalam 15minut po myciu i toniku, ide nakladac skinoren :)
  9. Jesli w kremie sie zdecydujesz to chyba jednak taniej acne-derm...bo wtedy juz mala roznica. Skinoren jest sporo drozszy - ja znalazlam za 45zl, w necie czasem widze 37-40., a Acne-derm to jakies 15-20 :) Jedyna roznica na plus Skinorenu ma 30g, a Acne-derm 20g :) Jedno za to wiem, ja nie jestem w stanie zrobic makijazu na Acne-dermie :o
  10. Ja za moment drugi dzien ze skinorenem... po uzyciu skora jest lekko sciagnieta ale nie jakos bardzo wysuszona :) Bo acne-derm nie byla nawet sciagnieta u mnie...ale rozumiem, ze to kwestia baz bo tamto jest krem, a to zel :) za moment bede eksperymentowac czy da sie na to make-up zrobic :p
  11. Gobia babo... ja pamietam, ze kitty ma od dermatologa lekki krem nawilzajaco/lagodzaco/przeciwtradzikowy pharmaceris T sebostatic - z ogorkiem i kwasem azelainowym ( tym samym co jest w acne-derm i skinoren) ... tylko do niego niestety tez trzeba cierpliwosci bo to nie jest krem , ktory dziala mocno i szybko :) http://www.pharmaceris.pl/produkt.php?id=784 swoja droga ja go sobie chwalilam jako lekki, nie obciazajacy i nie wysuszajacy krem, ktory z czasem pomaga cerom takim jak nasze :)
  12. kitty, tylko jak Ci lekarz powiedzial, ze masz przesuszona skore...to doprowadzajac do jak najszybszego zluszczania to tylko samo mozesz zaszkodzic, a nie pomoc na dluzsza mete bo takie mocne wususzanie juz przesuszonej skory powoduje, ze te skorki zatykaja pory, do tego skora produkuje loj ze zdwojona sila ...i wcale nie jest lepiej :o jak juz musisz to stosuj te srodki typu beznzace tylko miejscowo na to co sie babrze a przy okazji - brevoxyl ma ta sama substancje co benzacne tylko inne troche nowsze podloze czy jak to sie fachowo zwie ;)
  13. kitty... jest jedna zasada jesli cos jest mocne to zazwyczaj jest na recepte ;) taka prawda :o ale to chyba i lepiej w sumie ;)
  14. kitty... Ty chcesz zameczyc swoja skore? sama pisalas, ze masz tradzik z przesuszenia i zadrapania stwierdzony przez dermatologa... i jeszcze chcesz silne kwasy na to? :o brevoxyl jest dobry ale mi po nim skora schodzi strasznie choc zamiast 2 razy dziennie to raz dziennie stosowalam....aha i to nie jest kwas ale dziala przeciwtradzikowo, to fakt :)
  15. Nie wiem czemu :P Ale na szczescie nie kazdy syfek zamienia sie w blizne lub przebarwienie :p Gdyby tak bylo to ja nie mialabym na twarzy miejsca bez blizny lub przebarwienia :p Ja mam wrazenie, ze u mnie gora 5-10% przebarwien zostaje na dluzej reszta jakos z czasem (krotszym lub dluzszym) blednie i znika :)
  16. Milena, nowo nabyte przebarwienia to sie same dosc szybko lecza czyli bledna... wiec mysle, ze stad te wrazenie ;) ale nie spieram sie...jak komus pomaga szybciej to nawet lepiej :)
  17. ja tez jeszcze nie spie :p poprawka mala i na dzialanie przeciwtradzikowe i na leczenie przebarwien trzeba poczekac... z przebarwieniami chyba nawet dluzej ;) ja zdecydowalam sie jednak na skinoren zel - wyglada na to, ze da sie go na dzien stosowac bo jest duzo lzejszy :) ogolnie na wszystkich ulotkach, ze efekt widoczny po 4 tygodniach minimum, a pelny to i po paru miesiacach zyczcie cierpliwosci :)
  18. Jakbym ja miala czekac z nowymi kosmetykami czy ciuchami az bede miala ladna twarz to wiele by sie juz przeterminowalo :p
  19. no to moze potem codzienny cel pod haslem zdrowe odzywienie sie? :) mnie to zajelo na troche i nadal zajmuje ;) poza tym niestety magisterka jest tez codziennym angazujacym mnie celem...a przynajmniej powinna byc :( poza tym dbanie o cere nadal pozostaje nawet bez nalogu...to zawsze troche zajmuje, dluga droga przed nami, nawet jak przestaniemy wyciskac...
  20. ja mam w tej chwili inny glowny cel z zyciu akurat...skonczenie studiow ;) oprocz tego od stycznia twardo zmiana nawykow zywieniowych :) mozna sobie wytyczyc inne pozyteczne cele po ukonczeniu tego jakim jest walka z tym nalogiem... u mnie jest jeszcze sporo innych rzeczy do poprawienia ;) pozniej zawsze znajda sie inne zyciowe cele do osiagniecia :) a raczej sama je znajde :p
  21. ok...moze zle slowo - wiele z tych jak to okreslilam "polsrodkow" nawet nalezaloby stosowac pozniej zarowno dobre kosmetyki jak i maseczki i dobra dieta tez wskazana pozniej :) chodzilo mi po prostu o to by nie skupiac sie za bardzo czy to na kosmtykach naturalnych czy srodkach na tradzik chodzilo mi o to,ze zaleznosc jest raczej w ta strone, ze one moga pomoc alejak sama stwierdzilas, nie rozwiaza naszego problemu jesli bedziemy sie masakrowac :o w tym niestety lezy setno... :(
  22. Jeszcze jedno - lewatywy to bym sie nie bala :p to jest moze i obrzydliwe ale nie straszne az tak...zestaw do robienia mozna w aptece kupic, kiedys robili kazdej kobiecie przed porodem, nie wiem jak teraz ale lewatywa Ci kamieni kalowych nie usunie...to juz tylko czyszczenie okreznicy, czyli duzo dalej - tego bym sie bala i to jest drogie - to ma jakas swoja dziwna nazwe - musialabym w ksiazce sprawidz ale chyba nie ma sensu ;) Moze lepej skonczmy ten dosc obrzydliwy temat ;)
  23. Znow to zrobilam... a czy ja mowilam, ze nie ? :p To moj pomysl pileczki zostal przyjety na tej zasadzie, ze przeciez to na dlugo nie pomoze ;) Jeszcze raz podsumuje moje zdanie, tym razem w punktach :p 1) maeczki, pileczki, rekawiczki, kosmetyki naturalne, srodki przeciwtradzikowe to wszystko sa powiedzmy "polsrodki" w drodze do naszego upragnionego celu 2) jedyna prawdziwa metoda jest zmiana naszego myslenia i odruchow 3) nie znaczy, ze nie nalezy stosowac tych "polsrodkow" by sobie pomoc i ulatwic w czasie zmieniania powoli tego co w nas siedzi... ogolnie kazda pomoc wskazana byleby nie przesadzic i sie na tym za bardzo nie skupic bo mozna gubiac istote poblemu :) To tyle ode mnie w temacie na dzis. Musze wziasc sie za cos teraz
  24. do mnie przemowila ksiazka pod wiele mowiacym tytulem "jestes tym co jesz" :p przy okazji tam tez jest o oczyszczaniu jelit i okreznicy... ale ja bym sie chyba bala, nie mowiac juz o tym ile cos takiego kosztuje no nawet sprawdzilam z ciekawosci :o
×