Quleczka

oba sa fajne - tylko na co innego - ten drugi chyba jeszcze lepszy na przesuszona i luszczaca sie skore :)

no tak...pozytywna \"faza\" jest fajna tylko, ze ja ile razy tak mam, a pozniej jednak wycisne to mam wiekszego dola...dlatego moze bylam taka mniej optymistyczna dzis - po prostu wiem, ze to nie jest tak latwe jak sie na poczatku wydaje ;) co do przebarwien bez wyciskania - no niestety syfek=przebarwienie ale te bez wyciskania sa delikatniejsze i szybciej znikaja i nie robia sie nowe syfki dookola... co do nawilzania - ja jak sie luszcze totalnie to smaruje bambino na noc dosc grubo i pomaga, a tak na codzien to stosuje physiogel albo jakos tak ;) mi sluzy :) stosowalam kiedys tez lysanel mat - nie zapychal, matowil, skora nie byla sucha, choc sam w sobie jakos mocno nie nawilzal :) dobry jest tez pharmaceris T - oba z serii, jeden na luszczaca sie skore, a drugi taki z kwasem azelainowym czy jakos tak , ogorkiem i w ogole taki nawilzajacy i troche przeciwtradzikowy :)

Milena...nie chce Cie martwic ale nie mow tak szybko,ze nie masz problemow by przestac :p Ja tez nie mam jak cera jest w miare ok, wszystko sie wygaja, to siesze sie, ze przestalam...a potem - robi sie wiecej grudek, wagrow i ktoregos dnia cos mnie napada i wyciskam to dziadostwo... tak wiec tak do tygodnia wytrzymac to u mnie nie problem ale miesiac to juz gorzej :o

wlasnie w tym problem, ze czesto sie na jednym nie poprzestaje... jesli ktos umie tylko od czasu do czasu usunac takiego jednego dojrzalego pryszcza z biala glowka i jeszcze pozniej zdezynfekuje - to pewnie nic zlego... gorzej, ze wiekszosc na tym nie poprzestaje, a czesc nigdy nie daje szansy pryszcza dojsc do takiego stanu, gdy mozna go juz bez wiekszej szkody sie pozbyc :p

kitty - jak bedziesz tak mowic to pewnie bedzie silniejsze od ciebie! najlepiej znikaj stad i zajmij sie czyms (przyjemnym lub chocby pozytecznym) i nie mysl o tym non-stop... bo tak na pewno tylko bedziesz sie stresowac i bedzie gorzej :)

kitty...a myslisz, ze jak zaczniesz dziubac to nie zostana? :p po kazdym syfku zostaje na poczatku jakies przebarwienie ale jak ich nie bedziesz ruszac to jest szasnsa, ze jednak mniejsze....i szybciej zejdzie:) ...i nie zrobi sie kolejny zaraz obok lub w tym samym miejscu :p

Bakterie najmocniej sie rozsiewaja przez nas...na naszych rekach bladzacych od jednego miejsca do drugiego :p

No sa dwie opcje...albo sie wchlonie albo peknie :) nigdy nie wiadomo - jak go bedziesz wysuszac to jest spora szansa, ze zaschnie i sie wchlonie :) no, a jak juz jest taki naprawde bardzo dojrzaly na maksa...to najlepiej przetrzec twarz recznikiem po myciu, czy lekko dotknac by pekl, a pozniej zdezynfekowac :) ale bez wyciskania :p

ale to sie robi tak raz na miesiac mniej wiecej... i niestety taka prawda, ze wskazane jest przynajmniej kilka :o czesto za kilka zabiegow jest taniej ...przynajmniej w wawie widzialam, ze za 3 i wiecej to -20% ceny :)

Milena...wtedy to on sam peka :p Albo jak wycierasz twarz recznikiem albo jak spisz...albo jeszcze inaczej ;) No ladnie, nigdy nie doczekalas ani jednego syfka? ;) To i tak lepsze jak sam peknie niz jak my mu pomagamy wyciskaniem bo jak sam peknie to nie rozwala porow tak jak my to robimy uszkadzajac skore i dziubiac

no mi sie tak wydawalo za pierwszym razem, ze jest duze, twarde i bolesne...to wycisne i bede miala spokoj - guzik prawda! - nie dalo sie wycisnac i tylko zrobilo sie gorzej :o ogolnie smaruj, jak to bedzie faktycznie rozslo i ma sie zrobic takie do wycisniecia to dojrzeje na tyle, ze bedzie biale na koncu, a wtedy to juz taknaprawde dotyk wystarczy by peklo... za to jest duza szansa, ze nie dojrzeje,a sie wchlonie jednak :)

:D

enchilada - przytulam - nic wiecej nie moge zrobic swoja droga - 100%, ze meksykanskie to danie - mam kolege z meksyku - ale tak czy inaczej jest pyszne :) co do przeprowadzki i faceta - jest szansa, ze jak masz dobrze dobrane tabletki anty to za pare miesiecy bedziesz miala duuuzo lepsza cere - ja bralam anty mieszkajac z facetem i wtedy nie mialam co wyciskac wiem jak to jest, ja mialam cale plecy, dekolt, nawet pod biustem i ramiona tez...z ramionami mam tak zawsze w lecie, porazka :o zauwazylam za to, ze to tylko i wylacznie moja wina bo to potrafie wygoic...tak, ze na ramionch nie ma nic teraz na przyklad, a i tak czasem glupia cos wycisne i sie zaczyna na nowo... peeling enzymatyczny na pewno nie zaszkodzi tormentiol, pasta cynkowa, maseczka z glinki i inne...miejscowo na te syfy na pewno tez nie jedno zabronione - roznoszenie tego po ciele - choc wiem, ze to nieziemsko trudne... :(

jezu - jak ja mam dobrze , mnie nikt takich glupich pytan nie zadaje jedynie mama mi ciagle powtarzala "nie drap sie" co mnie doporowadzalo do szalu.... no i kiedys na obozie jak mialam 16 lat, zobaczylam jak znajomi obgaduja mnie za plecami, a dokladniej moje syfy i drapania - do dzis gdzie to w glebi boli :o

Enchilada...to taka mniamusna meksykanska potrawa :) http://pl.wikipedia.org/wiki/Enchiladas :) co do gojenia sie na szyji to jest to straszne...wiem to i potwornie trudno tego nie ruszac i nie zdrapywac strupkow...ale to jedyny sposob niestety :o

Enchilada.... znam to i nie zazdroszcze :o Jak mnie cos odbilo i 2-3 razy w zyciu zaczelam wyciskac cos na szyji i karku to byla masakra i nie dalo sie tego dogoic, do tego mi sie tam strasznie latwo roznosilo i robilo wiecej i wiecej... Potem przez tydzien minimum golf i rozpuszczone wlosy niestety - by nie bylo widac i by nie korcilo :o Nie zazdroszcze...zamaskuj ile sie da i trzymaj rece z dala od tego - nie ma innej metody

dokladnie glizada - 50 grudek lepsze niz 5 ranek - ja ciagle to sobie powtarzam ;)

Milena - na tej liscie nie ma chyba wszystich ktorzy sa juz w tabelce :)

:D

no ja nie tak dawno to odkrylam i mi sie spodobalo :) to samo mozna zrobic z dokumentem worda, czy prezentacja power point...no moze nie wie sie to juz excel, word i powerpoint ale idea nadal ta sama :) tylko nie trzeba zadnych specjalistycznych programow :) ja dzis ide na impreze...moze sie uda z plusikiem - nie bedzie okazji dzis rano wycisnelam jednego ropnego ale byl taki juz pekajacy wlasciwie, a jak mowilam jak gdzies wychodze to takie bede wyduszac - nie ma innej opcji :p

kitty, upgradeu, julek 22.... gdzie Wasze pluski z wczoraj? :p uzupelnic prosze i to juz ;) zartuje ale jestem ciekawa jak wam sie wczoraj udalo :)

hehehe, fajna ta opcja czatu obok tabelki :) dobranoc

witaj :) i zapraszamy do tabelki

nie ulegaj, nawilzaj, nawilzaj, nawilzaj, miejscowo wysuszaj krostki i w walentynki bedzie dobrze :)

nie jest tak dobrze az jak na tym zdjeciu kitty - ty powinnas zrozumiec - Ty na swoich zdjeciach wygladasz rownie dobrze :) w tej chwili stan to: 1 rozdrapany pryszcz na brodzie, 2 krostki na lini rzuchwy i jedna na policzku, do tego masa grudek, wielkich zaskornikow, zapchanych porow itp. na zdjeciu mam dosc dobry kryjacy podklad :) ale fakt faktem, ze stan mojej cery nie usprawiedliwia wyciskania :) mysle, ze stan nikogo z nas... ja w tej chwili mam tak jak opisalam ale czasem zdarzaja sie wielkie bolace gule...