Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Quleczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Quleczka

  1. pomysl sobie, ze tej grudki pewnie niemal nikt poza toba nie widzi! a rane lub slad po wycisnieciu to i owszem :) a co do sprecyfikow to chyba te same co ogolnie na tradzik grudkowo-krostkowy... i ogolnie regularne zluszczanie by nie dopuscic do zatkania porow i tych grudek :) to trudna walka jak ma sie cere z takimi sklonnosciami niestety... i swoja droga zdziwilabys sie...czesc tych grudek z czasem znika ;) ale nie w godzine, nie w dzien, a pewnie nawet i nie w tydzien ;) swoja droga czesc tez potrafi \"dojrzec\" i zmienic sie w krostke czasem ale nie z wszystkich,powiedzialabym nawet, ze nieliczne... i z drugiej strony w koncu jakas krostka czasem to tez nic strasznego! :)
  2. zresztą to jakoś wybiórczo zostało usnięte bo sporo moich wypowiedzi nadal jest wystarczy spojrzeć na wcześniejsze strony http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3918614 :)
  3. Quleczka

    dieta dr Pape

    nateaaa \"dziwne jak moglo spasc te 2 kg przez noc\" moglo moglo :) raz, ze zatrzymywanie wody przed okresem to fakt... a dwa to to co masz w zoladku, jelitach, pecherzu...pewnie tez troche wazy ;) dlatego nalezy sie zawsze wazyc rano przed sniadaniem...ze tak powiem w tych samych warunkach ;) pomijam juz fakt, ze nie wiem jak dokladna masz wage :)
  4. Quleczka

    dieta dr Pape

    ja zgrzeszylam wlasnie w tej chwili... nie zjadlam sniadania, a teraz skonczylam resztke wczorajszego mieszanego obiadu :o choc na szczescie bialka w nim to bylo naprawde malo :) ale reszte dnia bede sie trzymac diety, obiecuje sobie :)
  5. \"dlatego tylko słucha ale prawie po roku słuchania to powinien jakies wnioski czy rady mieć\" o ile wiem to psycholog wlasnie glownie od sluchania jest...niestety :o \"A on tylko analizował (czasem - bo mówił bardzo mało od siebie)co z czego wynika\" no tak to chyba na takich zwyklych spotaniach wyglada... choc o ile wiem sa rozne metody, wiec moze jak ktos stosuje jakas inna metode to wyglada to inaczej... \"mnie chodziło tylko o to żeby ktoś mnie wziął za rękę i poprowadził przez początek walki np. z nałogiem drapania \" no to to chyba nie ma co liczyc :o chyba, ze to bedzie stricte jakas terapia n aprzyklad grupowa, jakis caly program razem z cwiczeniami i tak dalej... bylas pelnoletnia i mimo tu musialas chodzic z rodzicami? to troche dziwne naprawde :o tak szczerze, mnie sie wydaje, ze psychologiem to tak jak z kazdym specjalista...trzeba miec szczescie by trafic na dobrego :) bo jak sie trafi do kiepskiego dermatologa...to efekty sa rzadne, z psychologami pewnie jest podobnie ;) ale mnie sie wydaje, ze wbrew pozorom i tak jestes bardziej swiadoma tego co sie z toba dzieje niz wiekszosc osob...nawet jesli to nie jest zasluga tego psychologa ;) z drugiej strony pomyslecie ile czasu juz zyjemy i ksztaltujemy swoj umysl i siebie... a ten nawet rok wizyt to jednak raptem gora jakies 20-30h rozmowy z kims, chyba nie ma cudow by to moglo cuda zdzialac :)
  6. n-s - ja bym i tak raz w tygodniu robila peeling jesli nie masz ropnych krost specjalnie to mechaniczny, a jesli masz to enzymatyczny :) ale wszystko zalezy od skory - mi tam takie mikrogranulki tak naprawde nic nie zluszczaja :) "a byc może jak po swoich komentarzach zobaczę naocznie jak często mi się to zdarza może łatwiej mi będzie się opamietać" zeby zobaczyc jak czesto nam sie to zdarza dobra metoda jest tez wykreslanie dni w ktore nam sie to udalo na zwyklym sciennym kalendarzu...lub jesli tego nie mamy to mozna tutaj na przyklad http://dontbreakthechain.com/ :)
  7. jasne, ze jest roznica...ale trzeba sobie uzmyslowic, ze wyciskania zaskornikow jako takie jest bez sensu...bo tylko uszkadza i deformuje sie pory, a to co sie w tym porze zbiera i tak sie tam znowu zbierze :) nie namawiac by na wazne spotkanie isc z wielka ropna krosta, wiadomo, ze w wyjatkowych sytuacjach mozna wycisnac jak sie zrobi to delikatnie i do tego dobrze zdezynfekuje :) ale jednak nalezy starac sie robic to jak najrzadziej sie da :) "no i dermatolog i pewnie też psycholog powie mi to samo - nie drapać " nie sadze by psycholog powiedzial ci "nie drap" ...tak samo jak alkoholikowi raczej nie powie po prostu "nie pij", a anorektyczce "zacznij jesc" :) n-s, a z ta inna sprawa to bylas u tego psychologa raz czy chodzilas tam regularnie? tak z ciekawosci pytam :) no i wiadomo, ze to nie jest tak, ze psycholog Ci pomoze i ze to on rozwiaze Twoj problem...on ma Ci tylko pomoc w tym bys Ty SAMA mogla go rozwiazac...bo w koncu to wlasnie Ty sama znasz sobie najlepiej i nikt inny tego za Ciebie nie zrobi :) no i niestety nalezy pamietac, ze pewnie ciezszych postaci nerwicy natrectw (bo tradzik z zadrapania jest chyba rodzajem takiej nerwicy) nie da sie chyba wyleczyc bez stosowania lekarstw tlumiacych ta nasza potrzebe wyciskania... ale mam nadzieje, ze u nas uda sie bez :) swoja droga, jak ktos ma okazje to polecam w wydaniu specjalnym polityki artykul pod tytulem "Autoagresja: Kiedy dziecko się okalecza" http://www.polityka.pl/ja-my-oni-poradnik-psychologiczny/Lead30,1906,292123,18/ tu jest pierwsza strona jego ale marnie sie czyta http://www.polityka.pl/_gAllery/14/89/91/148991/jamy-c-s84-okaleczaTat600.jpg ale jest tam o tym, ze forma autoagresji jest tez "obsesyjne zdrapywanie strupow i nieustanne oczyszczanie skory" Milego dnia
  8. duza czesc ;) z tych po podalam linki to akurat polowe...bo moje finanse sa takie, a nie inne :) z tego co wiem naprawde dobre opinie ma diacneal i sebium akn...ich akurat nie mialam lysanel active dla mnie byl za mocny, effaclar dla mnie za slaby... ale peeling lubex jest super, tyle, ze nie mozna w lecie :o tak czy inaczej mysle, ze jak masz mozliwosc to warto pojsc do dermatologa albo chociaz jakiejs sprawdzonej kosmetyczki jesli ktos z rodziny/znajomych na przyklad taka ma... by powiedziala ci jaka pielegnacje stosowac jednak co czytac twoj innego opis, a co innego widziec skore... wbrew pozorom do dermatologa nie trzeba wcale isc z jakimis super problemami, a tym bardziej do kosmetyczki :) tylko w przypadku kosmetyczki to raczej nie taka przypadkowa bo mozna roznie trafic :p
  9. no i przede wszystkim nie ruszaj :) zaskornikow nikt normanie bez specjalnego przygladania sie nie zobaczy dopoki nie zaczniesz ich ruszac :) ten krem z apteki to zwykly krem nawilzajacy, choc z tych lepszych, nie powinien nasilac problemu ale zaskornikow nie zlikwiduje sam w sobie...to tak zebys miala jasnosc z takich lepszych ale niestety drozszych rzeczy to na pewno jest http://torebka.kafeteria.pl/index.php?mode=view&id=892 http://torebka.kafeteria.pl/index.php?mode=view&id=334 http://torebka.kafeteria.pl/index.php?mode=view&id=2444 oraz super peeling z kwasem glikolowym http://www.lekolandia.pl/lubex-peeling-dwufazowy-kwasem-glikolowym-p-4947.html ale to wszystko ma kwasy wiec takie rzeczy to nie na lato bo nie mozna jak jest slonce :)
  10. niestety branie tabletek i pozniej przestanie i w druga strone....to wszystko powoduje wahania hormonow, a to dobrze nie robi zadnej skorze :)
  11. jesli naprawde masz wieksze problemy z krostkami...to warto jednak pojsc do dermatologa... bo krem nawilzajacy z apteki to jest fajny ale te rzeczy problemu tradziku nie rozwiaza musisz sama ocenic czy to co masz to tylko jakies pojedyncze niedoskonalosci czy tradzik... i naprawde sprobuj tego nie wyciskac bo jak wycisniesz to i tak sie pojawi znowu predzej czy pozniej, a tylko skore uszkodzisz :)
  12. nic nie dziala na zasadzie im czesciej tym lepiej... :) myc twarz nalezy 2 razy dziennie i raczej nie czesciej, tonik tez 2-3 razy dziennie w zupelnosci wystarczy i koniecznie jakis bezalkoholowy...i delikatny :) szczerze prawie wszystko jest lepsze od garniera ;) z tych drogeryjnych ja lubie tonic nivea visage young :) a na same zaskorniki dobrej metody nie ma jak sie ma taka a nie inna cere... nalezy tylko pamietac o regularnym zluszczaniu jakims dobry peelingiem, wtedy powinno byc troche lepiej jak nie masz tradziku to mozna takim normalnym mechanicznym...dobry jest tez ten nivea visage young albo morelowy st ives...przynajmniej raz w tygodniu :) albo mozesz zamiast kremu czasem stosowac co druga noc http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=22075 jesli uda cie sie kupic i zgadzam sie, pojdz do apteki i zamow humektan, to najlepszy nietlusty i niedrogi krem do twarzy jaki znam :) cudow nie zrobi bo to krem nawilzajacy...ale przynajmniej spora szansa, ze nie bedzie zapychal porow :)
  13. " To są tacy sami ludzie jak my, też mają swoje demony i często nie potrafią sobie poradzić sami ze sobą. " Wiadomo, ze to sa tylko ludzie...ale czasem to, ze ze soba maja jakies problemy nie rowna sie temu, ze innym nie beda umieli pomoc akurat... choc fakt, ze psychologa, ktory nie umie sobie poradzic dokladnie z tym samym problemem co mam ja...to raczej bym zmienila na innego ;)
  14. >a contratubexu dlaczego na twarz nie polecasz? nie mowie, ze nie polecam tylko ogole ja zawsze mam pewne watpliowosci jak mam na twarz stosowac jakakolwiek masc czy krem i to codziennie na wieksze powierzchnie... jesli nie wiem czy przypadkiem jego skladniki nie zapychaja porow... a tego typu masci nie sa raczej robione tak by brali to specjalnie pod uwage przy ich tworzeniu ;) ja wiec nie mowie, ze jest zla...mowie tylko, ze ja w tej chwili balabym sie zaryzykowac...i wolalabym nie sprawdzac czy zapycha czy nie ;)
  15. No na pewno po czesci tak mam...kazdy lekarz jak mnie widzi bez koszulki mowi "o, widze pani nerwowa" :D ale na pewno czesc tego jest wywolana bliznami bo mam te ciapki tez na przyklad ponizej piersi...i tylko tam gdzie krostki rozdrapywalam :o contatubex teoretycznie im swiezsze blizny tym lepsze, nie powinien zaszkodzic, a moze sie szybciej to zregeneruje ale by byl efekt to trzeba wiele miesiacy smarowania... no i na twarz to bym sie bala zaryzykowac masc :) "ale ja niedorwierzam tym wszystkim psychologa/psychiatra" ...tylko pamietaj, ze to dwie zupelnie rozne rzeczy...psychiatra u nas jest glownie od zapisywania lekow, nie od terapii :)
  16. mysle, ze jednak lepsze regularne zluszczanie niz parowka... dla mnie takie rozpulchnienie skory to idealny sposob by sie wziac za "oczyszczanie", a tego chcemy przeciez uniknac :)
  17. wyciskarka...u mnie te rzeczy maja wiecej niz rok, maja dobrych pare lat...wiec pod wplywem ciepla/stresu/przypraw....zostane juz chyba w ciapki ;)
  18. ja dodam tylko, ze mozna probowac z NFZ, choc wiadomo, ze nie jest to tak latwe jak prywatnie ale za to jest za darmo :)
  19. Quleczka

    dieta dr Pape

    w ksiazce jest do 20 chyba :) ale przeciez wiadomo, ze wszystko zalezy od naszego trybu zycia :) jak przykladowo wstaje o 11 i ide spac o 3 w nocy to trudno bym jadla kolacje przed 19 ;) musialabym zmiescic 3 posilki w 8h a to niemozliwe jesli ma byc 5h przerwy ;) to samo w druga strone, jak ide spac o 20 (czasem sie zdaza) to wiadomo, ze nie moge zjesc kolacji o 19 ;) ja ogolnie sie trzymam zasady by nie jesc przynajmniej 2h przed spaniem a , jak sie da to blizej 3 i mysle, ze starczy :) trudno bym nie jadla od 19tej siedzac na przyklad do 2 w nocy ;)
  20. Joanna dArc - tak to ja :) wlasnie trzeba sie nauczyc podnosic, otrzepywac i probowac od nowa...z taka sama lub wieksza motywacja...kiedys musi sie udac :) "powiększające lusterko,biurko+wygodne krzesło, lampka." takich pomyslow to ja na szczescie nie mialam :) w ogole nie mam powiekszajacych lusterek, a brwi robie przy zwyklym lazienkowym ;) a ostatnion nawet tego nie robie bo reguluje je u kosmetyczki + henna do tego :)
  21. "zaczęłam robić 'pożyteczne' rzeczy, które pomagały mi się wyładować np. depilacje brwi," oj nie....depilacja brwi to zdecydowanie nie jest u mnie dobry pomysl... lusterko i patrzenie z bliska na twarz...to sie zawsze zle konczy ;) "Zresztą, trafiłam na dobrego lekarza, który na 2 wizycie zdiagnozował u mnie acne excoriee..." niezle, ja nigdy tak jeszcze nie trafilam... i cos ci sensownego poradzil poza powiedzeniem, ze nie mozna wyciskac?
  22. \"Quleczko ja np. nigdy nie miałam odwagi jechać na wakacje, bez jakiegoś wsparcia.\" a jaki mam wybor jak wsparcia nie mam? :D mam siedziec w domu? ;) \"wsparcie\" czyli przyjaciele sami sie nie znajda jak ich nie poszukam...wiec staram sie jednak nie siedziec w domu :) \"Bo tak z ciekawości chciałam się zapytać, czy plecy leczy się w jakiś nieco inny sposób niz twarz, np. czymś silniejszym?\" nie bylam jeszcze...ale plecy juz pare razy leczylam i ogolnie to czesto leczy sie plecy silniejszymi rzeczami na przyklad jak na twarz mialam cos stosowac co drugi dzien to na plecy codziennie bo sa odporniejsze i sie trudniej przesuszaja... ale ogolnie zasada ta sama :) no i czesto lecza niestety doustnymi ale tego sobie nie pozwole zapisac poki co :p bede probowac bez tego :) noi ja zawsze prosze by wymyslili mi cos latwiejszego w aplikacji niz np. cos w sztyfcie czy gestej masci w malej tubce :) na razie kupilam stary dobry acnosan-T i przecieralam pare dni...chciaz sie zdezynfekowalo i podsuszylo i jest troszke lepiej :)
  23. u mnie na twarzy z czasem znikaja, te takie rozowe, to znaczy wyrownuje sie koloryt za to jak mam takie na brzuchu na przyklad, takie ciemniejsze brazowe to te paskudztwa nie chca zejsc... no i niestety nawet jak na twarzy mam pozornie rowny koloryt czasem (w lepszych okresach) to jak sie zgrzeje/zdenerwuje/wezme goraca kapiel....to znow sie robie w ciapki :p widac ta skora jest jakas ciensza, bardziej wrazliwa...ale ogolnie czerwienie sie nierownomiernie, wlasnie w plamki :)
  24. " no a na plecach..... jest plecak " niestety nie tylko kajaki maja swoje minusy...gory tez ;) gorzej, jak sie ten plecak zdejmie majac jakis wolny dzien...sredni dostep do wody plus ciagle spocone plecy = masakra jak dla mnie :0 "w sumie trochę mnie przeraża jak czytam że kóraś z was już rok czy dwa nie robi masakry a tu nagle znowu....." gorzej, ze ja w sumie nie zrobilam jakiejs specjalnej masakry na plecach, a i tak wygladaja paskudnie :o no nic...moze dermatolog cos wymysli tylko ciekawe co :p bo ja na pewno nie chce nic lykac, a wszystkie masci na taka duza powierzchnie jak plecy sa klopotliwe... moze cos w plynie sie uda :)
×