Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Quleczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Quleczka

  1. "ten brak makijażu mimo złego samopoczucia spowodowanego złym wyglądem. to nie zmaże naszych win ani nie ukarzemy się w ten sposób " chyba nie o to chodzilo... po prostu wiele z nas ma zawsze pelna "maske" nawet w momentach gdy inne osoby by po prostu wyszly na ulice z np. kilkoma pryszczami lub co najwyzej uzyly korektora... a nam sie to wydaje wrecz niemozliwe do wyobrazenia... ruszyc sie gdziekolwiek bez makijazy... mysle, ze czasem wlasnie jednak jest sens sie zmusic i to wcale nie za kare, jako "pokute" czy cos, tylko by na wlasne oczy zobaczyc, ze to mozliwe, ze tak potrafimy i ze jesli tak wyjdziemy to jednak nic strasznego sie nie dzieje :) nie mowie, ze zawsze zupelnie "naked"... ale by choc do sklepu pobliskiego probowac nie robic zawsze pelnego makeupu, a na przyklad tylko najgorsze rzeczy przykryc lekko korektorem :) dobranoc
  2. "niestety wrocilam na studia a tu woda jest koszmar no i z cera tez zaczal sie koszmar" no to chyba pora kupic plyn micelarny (jesli cie stac to w ptekach sa takie svr lub biodermy specjalnie do cery tlustej i tradzikowej ale sa tez tansze w drogieriach np. ziaja spa) albo sprobowac chociaz myc twarz przegotowana woda :) serio jest roznica :) " A teraz gdy mam choc 2 syfki to koniec, pojde na zajecia i prosto do domu, nie ma mowy o imprezie, zakupach. Nie i koniec, nie potrafie tego przejsc." naprawde warto tracic impreze i czas ze znajomymi przez 1-2 pryszcze? tam na szczescie jest zazwyczaj ciemno , no i 1-2 piwa i o tym zapomnisz, a juz na pewno nikt na takie rzeczy nie zwroci uwagi ;) zakupy to co innego...ja wole nie chodzic na zakupy jak zle wygladam, to jaskrawe swiatlo w przymierzalniach potrafi dobic... "moze za słaba jestem by powalczyc o siebie..." jak sobie tak mowisz to dajesz sobie od razu przyzwolenie by nie probowac tego zmienic... no bo po co probowac, skoro jestem slaba i moze sie nie udac? :p masz dopiero 20 lat jak rozumiem, wiec czasu na probowanie jeszcze sporo ... moze za 100 lub 1000 razem sie uda ;) wiesz, jest takie powiedzenie, "ci ktorzy osiagneli sukces, roznia sie od tych ,ktorzy poniesli porazke JEDYNIE liczba prob" jesli z gory zalozysz, ze sie nie uda i nie bedziesz probowac.... no to sila rzeczy sie nie uda... "dobrej nocy kobitki, niech noc coś zmieni " noc nic magicznie nie zmieni :p sama musisz starac sie to zmienic...nikt nie mowil, ze bedzie w zyciu latwo ;) nastepnym razem gdy cos ci znow zacznie mowic " nie pojde na impreze, mam pryszcza, zle wygladam, zostane w domu"... to trzeba sobie powiedziec "stop, nie bede tracic zycia i zabawy przez glupiego pryszcza"... jesli jestes sama to powiedziec sobie to GLOSNO...normalnie sama siebie przekonac... wiem, brzmi to naprawde glupio ale serio inaczej na nas dziala gdy cos slyszymy, a inaczej mowienie do siebie w myslach :) potem szybko zrobic jakis makijaz i zmusic sie do wyjscia z domu, chociazby na zasadzie "nie dam sie, sprobuje pojsc choc raz pojsc na impreze i zobaczymy jak bedzie".... a nie z gory sie poddawac p.s. "Wydalam majatek na kremiki itp, na to nigdy nie brakowało i nigdy nie oszczedzałam" nie wiem na co konkretnie go wydalas ale mam nadzieje, ze nie wydalas majatku na drogeryjne rzeczy...jesli juz to warto zaopatrzyc sie w cos dobrego dla naszej skory z aptecznych rzeczy, a na pewno nie typowe drogeryjne przeciwtradzikowe rzeczy
  3. "jasne ze każdy woli patrzeć na milutką, gładką skórę, ale jeśli spotka troszkę syfiastą, ale za to promieniującą radością życia i humorem?... no, seksem po prostu?... to jest tak jak pisze Marcelinka, większość tych rzeczy tylko my widzimy i tylko my się tym przejmujemy. " dokladnie :) zacytuje cos co napisalam na innym watku...ale idealnie pasuje do tego co wlasnie napisalas ----------------------------------------------------------------------- to zalezy od podejscia... zazdroszcze ludziom, ktorzy potrafia sie nie przejmowac ostatnio zamawialam cos w KFC, obslugiwala mnie mloda, naprawde ladna dziewczyna - ladne wlosy, ladne rysy, super duze niebieskie oczy, pelne usta... i cala twarz w mocnym ropnym, tradziku, takim z cystami, miejscami az niemal dziurami w sinym koloze... i z zerem makijazu poza ladnym podkresleniem oczu no i stala tam usmiechnieta, zartujaca z kolegami, smiejaca sie... az oczu od niej nie moglam oderwac nie zebym gustowala w kobietach ale ogolnie byla wyjatkowa ladna i do tego sympatyczna... i naprawde w sumie na to sie zwracalo najpierw uwage...mimo tego, ze tradzik miala naprawde fatalny, nie jakis tam delikatny i zero makijazu moj tradzik teraz to pewnie mniej niz 1/10 tego co u niej, a jednak nie umiem pomyslec o wyjsciu przynajmniej bez maskowania tego ----------------------------------------------------------------------- mysle, ze zadna z was nie ma takiego tradziku w nawet malej czesci...nawet to co tu kedys dawno temu Kattie prezentowala na zdjeciu to byl pikus przy tej dziewczynie ja poki co skupiam sie na "cwiczeniu" tego podejscia ....bo to podstawa :) siedzenie w domu i uzalanie sie nic nam nie pomoze....trzeba sie nauczyc zyc z naszym problemem :)
  4. CICALFATE AVENE -> no to na pewno jest dobre dla podraznionej , wysuszonej skory i gdy trzeba regeneracji :) ten drugi to z tego co widze podobny :) mysle, ze jednak warto przede wszystkim zainwestowac w "profilaktyke" czyli w jakies dobre kremy odblokowujace pory i delikatnie zluszczajace naskorek... wlasnie z avene lub la roche lub innej dobrej firmy jesli cie stac... po to by zminimalizowac szanse pojawiania sie syfkow :) "Strasznie przejmuje sie kazda zmiana na skorze, przez to nie chodze na zajecia, wole siedziec w meiszkaniu z kremem i czekac az sie za goi." najgorszy pomysl z mozliwych, bo zamiast cieszyc sie zyciem odklada sie to na czas gdy skora bedzie lepsza, pomijam juz fakt, ze mozna narobic sobie zaleglosci na studiach... a siedzac w domy i "czekajac" ma sie wieksza szanse, ze nasze dlonie "nabroja" znowu, ze cos ruszymy i tak dalej... z mojego doswiadczenia wynika jednak, ze lepiej to "zatapetowac" i wyjsc do ludzi, przez 8h poza domem gdzie nie mamy szansy tego ruszac skora jest czesto w lepszym stanie niz gdy siedzimy w domu z kremem na twarzy i czekamy... "ale z drugiej strony jakby przyzwyczajam się że nawet jesli rzeczywiście jestem najbrzydsza to tez amm prawo się usmiechac i jezdzić autobusami i życ" dokladnie... i ludzie jakos z krzykiem nie uciekaja ;) p.s. zanim pomyslisz z powodu jakiejs glupiej kroski, ze jestes brzydsza i gorsza...uswiadom sobie, ze niedoskonalosci skory to problem okolo polowy kobiet do 30tki....tak mniej wiecej...a kolo 20tki procent jest jeszcze wiekszy...
  5. aha, pamietaj, ze pewien stopien przesuszenia jest normalny na poczatek, wtedy wlasnie nalezy zmnieszyc czestotliwosc (na na przyklad taka jak piszesz) ale za jakies pare tygodni jak skora przywyknie... to znow sprobowac czy jednak nie da sie czesciej powodzenia :)
  6. jeszcze jest opcja, ze co noc cos tam, a na dzien na przyklad co drugi dzien nawilzanie... albo no. co 3 noc przerwa na noc roznie mozna wymyslic :) musisz sobie po prostu dobrac tak by nie przesadzic i nie wysuszyc za bardzo :) swoja droga ja skinoren stosowalam na dzien :)
  7. "wczoraj użylam wieczorem skinoren i... tak mnie twarz swędziala ze myslalam ze umre... " widac kazda skora inna :) mnie nic nie swedzi, moze odrobine mrowienia ale tak odrobinke :) "ale chyba raz dziennie styknie tymbardziej ze jest mocny to przynajmniej twarz sie tak nie wysuszy..." mysle, ze bedzie ok :) moze leczenie bedzie ciutke dluzsze ale powinno byc ok :) "no i zaczelam brac rano ten antybiotyk doustny... a wieczorem zawsze biore antykoncepcyjne " mysle, ze jak jest caly dzien przerwy to antybiotyk juz powinien sie "wchlonac" ale kto wie... zawsze mozna przez okres brania antybiotyku bardziej sie zabezpieczac :)
  8. poki co zamowilam sobie jeszcze kolejne 20ml, jak zuzyje wiecej to moze bede mogla cos konkretniej powiedziec :)
  9. " Nie wiem gdzie ja bylam jak go kupowalam?! Przeciez powinnam sie skapnac ze to bedzie ciezar dla skory" no niestety wiele filtrow jest ogolnie dosc ciezkich, po prostu tak jak wiele kremow... dla normalnej i suchej skory pewnie nie ma roznicy... ale dla nas moze byc :o
  10. zajac, ale filtr zawsze sie zuzyje :) czy to na reszte ciala, czy ktos z rodziny, czy tez moze na przyklad na plaze ale jednak nie dzien w dzien na caly dzien :)
  11. ja ostatnio trafilam na opis tego http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt-24470-opis-Bioderma-Photoderm-AKN-Mat-SPF-40-UVA-26.htm jest tez na pewno aknicare sun ale trudny do dostania no i bioderma i kilka innych firm maja na pewno jesli nie do skory tradzikowej to przynajmniej do tlustej i mieszanej :)
  12. zajac, a moze znalezc filtr do cery tradzikowej? albo przynajmniej tlustej ja ostatnio odkrylam, ze juz nawet kilka firm ma takie :) "moze to stosowanie filtru ma naprawde jakies dluzsze dobre dzialanie?" no dluzsze dzialanie jest takie, ze to ma zapobiegac nowym przebarwieniom :)
  13. "Skóra trądzikowa nie wymaga specjalnych metod oczyszczania - czy to poprzez intensywne mycie, czy też stosowanie ogólnie dostępnych preparatów przeciwbakteryjnych. Nadmierne szorowanie skóry nie tylko nie powoduje poprawy trądziku, ale może go zaostrzać. Trądzik nie jest konsekwencją brudnej skóry, co sugerują niektóre reklamy wspomagających preparatów do skóry trądzikowej. " to tak z tego artykulu, mysle, ze to wazne dla nas :) "W terapii miejscowej dąży się do oddziaływania na dwa podstawowe zjawiska zachodzące w trądziku - nadmierną keratynizację przewodów wyprowadzających gruczołów łojowych, prowadzącą do powstawania zaskórników oraz na odczyn zapalny wywoływany przede wszystkim przez P. acnes. Tymczasem u nas najczęściej są stosowane preparaty wyłącznie z antybiotykami." no to u ciebie akurat jest prawidlowo bo masz i lek na nadmierna keratynizacje (skinoren) i cos by zabic bakterie i stan zapalny (czyli antybiotyki :) "Przede wszystkim należy podkreślić niecelowość wykonywania rutynowych posiewów bakteriologicznych ze zmian trądzikowych. Z posiewów takich hoduje się z reguły Staphylococcus epidermidis, oznacza antybiotykooporność i leczy - całkowicie nieprawidłowo - zgodnie z wynikiem antybiogramu. " jak dla mnie to jest tez wazne, bo od czasu do czasu zawsze ktos sie zastanawia czemu nie robi sie od razu wymazu z pryszcza tylko stosuje sie leki tak troche na "chybil trafil" teraz juz przynajmniej wiem czemu to nie ma sensu :)
  14. ja widac z twojego artykulu wszystkie twoje leki sa jak najbardziej w tej tabelce " Leki stosowane w leczeniu trądziku", wiec mozna miec nadzieje, ze cos tam pomoga :) tylko do skinorenu naprawde trzeba miec cierpliwosc...pamietaj o tym jak nie bedziesz widziala efektu i nie odstawiaj go mimo wszystko :)
  15. kiedys juz tu sporo o tym pisalysmy, ze nie nalezy za duzo na skore nakladac, zne wlasnie nalezy jej dac "oddychac" ile tylko sie da :) ja w dzien juz nic na nia nie nakladam poza kremem rano zadnych ciezkich rzeczy na syfki... jedynie wlasnie na noc roznego rodzaju peelingi i inne zluszczacze :) "wyobrażacie sobie siebie pod namiotem, na campingu, w lesie? na plaży? z tymi tonami kosmetyków?" szczerze, ja nie mam problemu z tona kosmetykow pod namiotem, a raczej w gorach bo te preferuje... jedyne co mam ze soba wtedy to zel do mycia, krem na dzien, masc na noc jesli akurat sie lecze... no i cos do maskowania sie jak jest zle :) "chciałabym wrócić do stanu, kiedy wystarczy mi przemyć twarz tonikiem rano, ewentualnie krem wklepać... i hajda do pracy lub do ludzi innych. bo tak robią wszyscy na swiecie. " a co robisz wiecej? ja tylko nadkladam podklad... ale to tez robia miliony kobiet na swiecie ;)
  16. poszukalam sobie jeszcze o papaji i przy okazji trafilam na opis tego peelingu i kilku innych moze komus sie przyda http://wizaz.pl/forum/showpost.php?p=11011631&postcount=101 :)
  17. "Nie stosuje codziennie, razej 2-3 razy w tygodniu" mysle, ze to dobry pomysl tak jak z kazdym peelingiem czyli jednak raczej nie codziennie :) z innego zrodla o papai "Papaina oczyszcza pory skóry z nadmiaru tłuszczu, martwych komórek naskórka oraz innych zanieczyszczeń, nie zmniejszając naturalnego poziomu nawilżenia skóry." http://www.naturalnamedycyna.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=214&Itemid=75 wiec raczej wysuszac nie bedzie...choc jak kazdy peeling jest pewnie szansa, ze troche moze podrazaniac jak ktos ma bardzo wrazliwa skore ale pewnie warto choc raz sprobowac :) szczerze, nawet sama bym sprobowala....tylko nigdzie nie widzialam papai ;)
  18. to nie ty mialas problem z kompem...to kafe mialo problem :P z tego linku trzeba usunac spacje, ktora jest przed przecinkiem ale to co bylo wazne i tak zacytowalam ;) co do tego peelingu to wiadomo, ze cudow nie robi ...to tylko peeling ale ogolnie skora po nim jest jakas tak ladniejsza rano ja ostatnio nie stosuje bo mam diacneal, ktory i tak juz sporo zluszcza i nie chce przesadzic... poza tym diacneal jest na noc, wiec nie mam kiedy tego peelingu bo on tez tylko na noc w ogole ta seria daxa jest calkiem udana i zel ma naprawde dobre opinie http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt-25329-opis-Dax-Cosmetics-Perfecta-No-Problem-Antytradzikowy-zel-do-mycia-twarzy-superlagodny.htm i krem http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt-14021-opis-Dax-Cosmetics-Perfecta-No-Problem-Antytradzikowy-krem-matujacy-redukujacy-blizny-i-przebarwienia-skory.htm a maseczke z gruszka tez lubie...i bosko pachnie http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt-14022-opis-Dax-Cosmetics-Perfecta-No-Problem-Antytradzikowa-maseczka-gleboko-oczyszczajaca-gruszka-krzem-glinka-termalna.htm no i nie sa drogie, wiec zawsze nie szkoda od biedy pieniedzy jak cos nie podpasuje nam bo wiadomo, ze kazda skora inna
  19. nie skasowal sie :D teraz jest sporo twoich postow ;) cos cafe sie psuje ;)
  20. rzeczowo - okaze sie jak te enzymy znosza mrozenie :) " No i wydaje mi sie, ze skora sie przyzwyczaila." tak jest, niestety potwierdzila to nawet moja dermatolog, skora sie przyzwyczaja i trzeba robic przerwy... a dla takich leni jak ja to odnosnie papai to polecam http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt-22075-opis-Dax-Cosmetics-Perfecta-No-Problem-Antytradzikowy-peeling-enzymatyczny-wygladzajacy-nierownosci-skory-i-blizny-potradzikowe.htm dziala i pachnie bosko :) zwie sie to peelingiem ale stosuje sie to na noc, jak krem :)
  21. kurcze, nie sadzilam, ze to az takie trudne :) Tylko pamietaj, ze on moze miec czasem jakies dziwne ceny. Przynajmniej ja czasem trafialam na jakies kosmiczne w sklepach zielarskich. Ogolnie to nie powinnas za niego zaplacic wiecej niz 10z :) Moze po prostu popros o zamowienie go? W wiekoszosci aptek dzisiaj mozesz zamowic to co chcesz :)
  22. u mnie pomaga tez spryskanie buzi woda termalna :) akurat mam skads taka mala z iwostinu, co prawda jak na moj gust to troche za bardzo "chlapie" zamiast byc mgielka... ale jak wyschnie na buzi to juz jest lepiej niz tak zaraz po wejsciu :) no i mozna to robic czesciej niz myc buzie bo buzi jednak nie nalezy myc za czesto :) pomaga tez po prostu...wyjscie z lazienki i pojscie zrobic herbate ;) ogolnie powiedzenie sobie "odejdz od lustra", nie pomyslenie o tym....tylko wlasnie powiedzenie tego sobie, nawet w myslach ale jesli jest mozliwosc to lepiej glosno :)
  23. " na której ręce? prawej może, jak się sama wyciąga, to lewa ją strzela z serii aż do skutku" ja jestem leworeczna :D a tak swoja droga to ja zwyczajnie mam czesto gumke na nadgarstku, taka do wlosow i wcale nie w tym celu ;) "wróciłam od kumpeli i jak podeszłam do lustra to aż się przeraziłam... ostatnio naprawde było duuużo lepiej a tu nagle wysyp na maxa! rozszerzone pory i wyłażące syfy... tragedia! " swoja droga... to jest chyba cos o czym mowilam niedawno czesto mam tak,ze jak po powrocie podejde do lustra to sie mozna przestraszyc...wlasnie tragedia a jak odczekam albo umyje buzie i wroce to juz jest ok tylko trzeba umiec odejsc i nie ruszyc ;)
  24. ja tam oparow nie wacham ;) to znaczy czasem i wacham ale to raczej jak mam problemy z zotokami normalnie to dodaje pare kropli do kremu lub smaruje punktowo jakies paskudztwa ;) " hej, a ten olejek herbaciany to tak się po prostu nazywa? i ile kosztuje?chyba sobie go " nazywa sie to olejek herbaciany i teoretycznie nie stosuje sie tego nie rozcienczonego (tak mowi opakowanie) :) ja za to stosuje miejscowo na gule i jest ok :) to jest olejek eteryczny, wiec owszem jest to tlustawe ale nie bardzo tluste :) jest to skladnikiem wielu kosmetykow na tradzik :) bodajze avon lub oriflame ma taka serie "tea tree" :) ja mam taki http://www.doz.pl/apteka/p7131-Olejek_herbaciany_Tag-Pol_10_ml "czy któraś z was miała może jakiś taki tonik albo coś od dermatologa co przygotowują w aptece ze specjalnie dobranych składników??? bo słyszałam że jest to tanie i bardzo skuteczne i chciałabym poprosić dermatologa żeby mi cos takiego przepisała... ktoś używał? podzielcie się wrażeniami" wiesz, to musialabys wiedziec co to dokladnie bylo lekarz moze wlasciwie dowolny plyn/tonik kazac zrobic ze skladnikow dostepnych w aptece jest to zazwyczaj tanie bo na to jest ryczalt i kosztuje to najczesciej jakies 5zl a czy skuteczne...to zalezy co za skladniki w tym sa ;)
×