Quleczka
-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Posty napisane przez Quleczka
-
-
\"antybiotyki tylko działają w trakcie ich brania. potem raczej wraca problem. \" - niestety, tak jest najczesciej... dlatego licze, ze doktor do ktorego chodzi Drażetka okaze sie rozsadny i dalej po antybiotyku tez zastosuje jakies leczenie sensowne by uniknac tego nawrotu [kwiatek -
nie chce cie martwic...ale niestety antybiotyk daje zazwyczaj efekty tylko tak dlugo jak sie go bierze :o mam nadzieje jednak, ze dermatolog okaze sie naprawde dobry i wymysli cos sensownego takze po skonczeniu tego antybiotyku :) -
cudow nie ma...by po 3 dniach byla poprawa :) mi kazala co 2-3 dni i tego sie bede trzymac poki co ;) -
u mnie dzis differin drugi raz, kurcze mialabym ochote stosowac go codziennie...ale bede sie sluchac lekarki :) -
ok, ja nie mowie, ze to zle...tyle, ze mi by sie nie chcialo ;) kurcze, naprawde az trudno mi uwierzyc, ze nie ma takiego zelu, ktory przy dokladnym myciu dzielalby na tyle dobrze co plyn micelarny :) tak czy inaczej ja musze z zelu zrezygnowac, wiec moj ulubiony dermoklar poki co lezy :o -
o matko...niezle :) plyn micelarny woda zmywac? :) to ja juz bym na wodzie z dobrym zelem chyba poprzestala ;) -
ziazik, uwazaj... ludzie narzekali, ze im sie jakies plamki czy kropki potem robily i w ogole na ulotce jest 10-15 minut...sprawdzilam :) mi lekarka kazala wiecej czekac ale czekam tak z 15 wlasnie :) mysle, ze chodzi po pierwsze o to by twarz byla calkiem sucha, a dwa o to, zeby ewentualne substacje aktywne np. z zelu do mycia przestaly dzialac i cos sie nie gryzlo... -
ja mam zel, opinie co jest silniejsze sa rozne :) ja ostatnio czytalam taka "Krem jest łagodniejszy w działaniu, nie powoduje aż takiego podrażnienia i wysuszenia jak żel, ale też ciężko z nim było." substancji aktywnej maja tyle samo :) -
goh... poczytaj sobie na wizazu o differinie i przygotuj sie na to, ze moze byc gorzej zanim bedzie lepiej :) -
znacznie pozniej nie ma znaczenia....wazne jest by nie zaraz po umyciu tylko po przerwie :) -
bo jednej nocy to nie widze roznicy :) jeden syfek sie robi...ale bez tez moglby sie robic bo to akurat przed @ ;) mi lekarka kazala 30 minut po myciu...tak przy okazji to ja myje tylko plynem micelarnym :) a widzisz jakas poprawe po tych 3 tygodniach? bo ja co czytam o differinie lub isotrexie na wizazu to mi sie odechciewa :o kurde, mam nadzieje, ze bede miala cierpliwosc :) -
to juz widze, ze jest nas tu trojka z differinem teraz :) ja wczoraj uzylam pierwszy raz :) -
ziazik - wspolczuje :o moze wystaw na allegro albo na wizazu gdzie ludzie wymieniaja sie roznymi rzeczami...zawsze choc czesc kwoty odzyskasz jak jest praktycznie caly albo moze masz kogos w rodzinie komu moze pasowac np. mama? -
ok, no zlazi ale tak luszczac sie normalnie, piekac, badac sciagnieta i utrudniajac nalozenie podkladu na te wszystkie suche skorki... ale nie az tak jak na przyklad zlazaca skora po spaleniu sloncem :) -
tak wiem, przymierzam sie do zakupow z mazidel lub biochemii...szczegolnie migdala i kwasu hialuronowego wlasnie...ale poki co nie doszlam jeszcze do tego, moze kiedys :) mieszkam teraz z mama i juz widze jej mine jak zobaczy, ze cos znowu kombinuje z kolejnymi kosmetykami :p p.s. platkami to tez mi nie schodzi i mam nadzieje,ze nie bedzie...no bez przesady :D -
ja wiem, ze ten olej tez moze zapychac....z drugiej strony 90% kosmtykow nawilzajacych tez ma cos co moze zapychac, najczesciej gliceryne, wazeline itp... a czyms sie nawilzac musze jak te leki wysuszaja :) -
no hippa :) pochodnym ropy naftowej i olejom zwierzecym mowie nie ;) -
ziazik - to zalezy jakie sa w niej oleje i co poza tym :) sa oleje, ktore sa w duzym stopniu komodogenne...inne sa mniej wiekszosc oliwek zawiera oleje mineralne, te faktycznie moga zapychac ja mam najlepsza mozliwa oliwke bez zadnych dziwnych dodatkow tylko 2 roslinne oleje (sezamowy i migdalowy) i zapach i nie zauzwazylam zeby mi szkodzila... efekt jest lepszy niz po polowie kremow :) p.s. oliwka bambino do dobrych nie nalezy - glowny skladnik Glycerine soya (mineral oil) a poza tym cala masa innych zbednych rzeczy ;) -
smaruje oliwka juz pare dni jest lepiej ale dalej nie na tyle dobrze by zaczac inny wysuszajacy lek :) -
niestety krem, ktory mi zapisala na dzien strasznie sie "walkuje" na twarzy po chwili...tak jakby sie nie wchlanial w ogole...bez sensu :o podkladu sie na to nie da polozyc... musze kombinowac :) -
zaryzykowac zaryzykuje, jak juz kupilam :) ale poki co musze choc odrobine podleczyc twarz po brevoxylu bo mi skora zlazi strasznie i nie chce na to zaczynac differinu :) -
"o mi kazała samej zdecydować czy co drugi, czy co trzeci dzień, w zależności, czy mocno sie będę łuszczyć i czy będzie podrażniał..." nie, nie codziennie...tak samo jak u ciebie, co drugi dzien, a jak bedzie za mocno to co trzeci :) poki co to wyglada na to, ze stosowany wczesniej brevoxyl zaczal dzialac bo nie mam ani jednego nowego syfka, tylko slady po starych i jedna jakby wypukla blizne pod ktora cos sie jeszcze chyba zbiera... az boje sie zaczac z differinem , kiedy jest tak dobrze, ze w sumie nic nie musialabym stosowac... -
tak przy okazji kupilam sobie dzis do lagodzenia ewentualnego luszczenia po differnie - pharmacerisa octiprox - pamietam, ze kiedys mialam i byl dobry :) -
a swoja droga to odpowiednik tanszy czegos co sie zwie silicol skin - dorginal jest drogi i moim zdaniem jest gorszy od odpowiednika bo ma inne podloze i mnie bardziej podraznial... a silica clean ma jeszcze w skladzie olejek z dzrewa herbacianego, pamietam, ze niezle to dzialalo :)
KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???
w Zdrowie i uroda
Napisano