MagJa

Joart--> Zgadzam sie z Toba, ten nowy balsam Johnson\'s baby z oliwka jest cudowny. Jak tylko powachalam go w sklepie kupilam od razu cala duza 400ml butle i to dla siebie (na baby jeszcze poczekam sobie rok, moze dwa;) ) i jestem bardzo zadowolona. Balsam ten stawiam na rowni z balsamem do skory suchej Formula Norweska Neutrogena. Oba sa rownie dobre. Ktos tu cos mowil, ze YR nie wycofalo serii Bio-Calmille tylko zmienilo jej nazwe na Pure Calmille. To po czesci prawda, z tym, ze nowowprowadzone produkty niezupelnie odpowiadaja starym, a poza tym ta seria nie jest juz przeznaczona dla cery wrazliwej (w skladzie nie ma juz betainy). A preparatu stricte do demakijazu oczu nie ma, jest albo zel do mycia twarzy (z woda) albo plyn do demakijazu albo mleczko+tonik 2w1, tonik, chusteczki do demaijazu...

Mio -lacze sie zToba w bolu :( Odkad wycofali serie Bio-Calmille caly czas szukam czegos na zastepstwo tego zelu. Probowalam zelu swietlikowego z Vipery tak bardzo chwalonego na wizazu. No i konsystencja ok, poslizg ok, zmywanie makijazu tez w sumie ok (choc czasem mialam wrazenie ze za bardzo rozmazuje), ale strasznie mnie szczypal w oczy, jesli chocby odrobinka sie tam dostala. Po kilku razach mialam go serdecznie dosc.Teraz mam emulsje do demakijazu oczu Meritum Dermiki. Za skutecznosc zmywania, forme (ni to zel nie to emulsja), poslizg oraz stosunek ceny do ilosci/wydajnosci ma u mnie 6, ale... Ale tez troche podraznia spojowki, tyle ze po chwili to przechodzi (a jeszcze szybciej po przemyciu oczek woda) i w sumie uzywam jej juz od 2-3 tygodni i jakos to znosze. Przynajmniej dzieki temu, ze nie jest to plyn, nie podraznia mi skory wokol oczu, a tego uczucia ciagniecia i tarcia najbardziej nie lubie i w sumie nie wykluczam, ze jak nie wyprodukuje nic lepszego to nie kupie nastepnej buteleczki. Bo jesli chodzi o te podraznienia, to ja juz sie przyzywczailam, ze u mnie o nie nie trudno (nie tylko oczu ale i calej twarzy). Podobno jest tez jakis zel z Celii, ale ja go nigdy nie widzialam.

Kiedys widzialam maslo kakaowe na Allegro. Poszukaj

A ja pudru transparentnego z Vipery, tego za 11zl, czyli prasowanego nie polecam. Dla mnie wcale transparentny to on nie byl, bo ciemnial i zolknal na twarzy :( Z transparentnych polecam za to pudry sypki matujacy Yves Rocher Couleurs Nature oraz tanszy i nieco gorszy, ale tez dobry matujacy do twarzy i ciala z Vipery (ale sypki). Z ostatnich zakupow polecam jeszcze tusz Max Factor More Lashes, cienie trio Bourjois, zel pod prysznic Rossmann Wellnes & Beauty (mam pomarancze z mieta), balsam do ciala Johnson's Baby z oliwka i to chyba tyle na razie.

kitka Na pewno nie brudzi roll-on AA Oceanic z serii dla alergików (taki biało-pomarańczowy). Ale czy pod względem ochrony będzie Ci pasował, tego nie wiem, bo przyznam się szczerze, że oprócz niego stale używam Etiaxilu i w sumie zadaniem Oceanica jest łagodna pielęgnacja i ewentualnie podtrzymanie ochrony

lusi--> I Etiaxil i Antidral stosuje się na noc, więc jedyne, co może odbarwić, to piżamę. Zatem najlepiej wtedy wybrać jakąś gorszą, co by nie było szkoda. A jeśli chodzi o Sauber, to jak dla mnie jest mało skuteczny, owszem w pewnym stopniu zmniejszał pocenie, ale zawsze pod koniec dnie pachy i tak miałam wilgotne, a jeszcze do tego musiałam go używać codziennie (a nie raz na 7 dni, jak zaleca producent). Nie wiem skąd jesteś, ale jeśli nadal Sauber Cię interesuje, to wiem, gdzie go można nabyć w Krakowie. Poza tym swego czasu był też na Esentii (stamtąd go mam)

Też mam ważliwą cerę, skłonna do alergii i też się obawiałam, że ten samoopalacz może mi zaszkodzić, ale jak widać obawe były błędne. Ani na twarzy ani na ciele nie wywołał żadnych niespodzianek.

diamentowa--> Polecam samoopalacz w piance Dax Cosmetics. Mimo,że jest to mój pierwszy samoopalacz, to bez problemu udało mi się go równiusieńko rozprowadzić, bez żadnych plam i smug. Opalenizna pojawia się stopniową z każdą warstwą jest ciemniejsza, więc łatwo można dobrac odpwoedni dl siebie odcień. W ogołe to kolorek jest taki złocisty, ale nie żółty. A co do zapachu, a raczej smrodku, to go praktycznie nie ma. Trzeba się dobrze wwąchać, żeby go poczuć, więc ja tego nie robię. Pamiętam jak śmierdział balsam brązujący Kolastyny i bałam się, że tu będzie jeszcze gorzej, a tu niespodzianka.I to miła :) Zatem polecam, zwłaszcza, że kosztuje 16zł, a jest wydajny.

Paulina82 - podaj nazwę tego wosku oraz adres i nazwę sklepu :) ja też z Krakowa :)

A ja niestety nie mogę polecić tego żelu do demakijażu oczu ze świetlikiem. Po pierwsze dlatego, że mnie bardzo po nim pieką oczy, jeśli chociaż najmniejsza ilość preparatu się do nich dostanie, a po drugie, jak na mój gust z demakijażem radzi sobie średnio na jeża. Niby w końcu zmywa co ma zmyć, ale czynność przecierania powiek trzeba powtarzać parę razy (szczególnie jak używamy kredek do powiek). Ale faktycznie przyjemnie się ślizga po skórze, daje uczucie odprężająco-kojące (jeśli akurat nie piecze)

blackdaisy- jakbyś przeczytała wszystkie (wiem, że to trochę czasochłonne) posty, to byś znalazła pochwały Gliss Kur\'a... sama je pisałam i nie tylko ja... dla mnie są to najlepsze szampony i balsamy do włosów... szczególnie seria żółta i pomarańczowa... pozdrowionka

Karolina - Akurat mam bzowe perfumy, o których piszesz i bardzo mi się podobają. Używam ich najczęściej majową porą (w końcu to mniej więcej pora kwitnienia bzów, a poza tym akurat tak mi pasuje) i nie latają za mną ani pszczoły ani osy ani inne owady. Tylko Mój Mężczyzna... który nota bene też lubi ten zapach. Zresztą nie spotkałam osoby, która miałaby inne zdanie. A jeśli chodzi o ceny, to wiem tylko tyle, że 60ml kosztuje normalnie 59zł. Ale jest też mniejszy flakonik, chyba 30ml, tyle, że nie wiem za ile. No i w YR często są promocje

natalija--> Krem na celllitis i rozstępy A.T.W. kupisz albo u konsultantki A.T.W. za 19,30zł albo w sklepie firmowym (kupujesz kartę stałego klienta za 5 zł i masz 30% zniżki na wszystkie kosmetyki) za 14,80zł (ja wolę tą opcję). Więcej informacji masz tu http://www.atw.com.pl/index.php?option=oferta&id=40 i co nieco tuhttp://www.wizaz.pl/produkty/baza/censura.php?tsid=1&csid=ae0d78c8dca9bdb3f24ecd2480a80355&cmd=details&itemid=101

natalija--> Polecam Ci: - na cellulit i rozstępy: żel na cellulit i rozstępy A.T.W. (po zużyciu jednej tubki skóra znacznie się wygadziła, a rozstępy nieco zbledły; smaruję dalej:)) lub krem wyszczuplający z kompleksem antycellulit likwidującym rozstępy skóry Norel (ten trochę jak dla mnie za tłusty i o zbyt drażniącym zapachu, ale widocznie wyszczupla i wygładza skórę, rozstępów wprawdzie nie ruszył, ale uzywałam go tylko przez miesiąc) - tusz pogrubiający: Maybelline Volume Express (znacznie pogrubia i wydłuża) lub Margaret Astor Exclamation (ten i pogrubia i podkeca i wydłuża) - balsam do ciała: balsam do sóry normalnej i suchej Neutrogena Formuła Norweska (wprawdzie nie ujędrnia, ale świetnie nawilża i wygładza skórę)

Ostatnio raczej jestem zadowolona z zakupów, ale i tak jeden bubel zdołał mi się wkraść do kosmetyczki: - puder sypki, transparentny odbijający światło z Vipery - kupiłam dla odmiany po matującym pudrze tejże firmy (który nota bene bardzo polecam), dodatkowo zachęcona opiniami na Wizażu i bardzo się rozczarowałam: puder jest rzeczywiście transparentny, nic a nic nie kryje (matujący mimo tego, że był transparentny radził sobie z maskowaniem zaczerwienień czy wyrównywaniem kolorytu), a do tego ma mnóstwo błyszczących drobinek, które wcale nie są takie niewidoczne (ja je widzę i baaardzo mi przeszkadzają)

Kitappi--> Co za spostrzegawczość :) Faktycznie zniknęłam, gdyż od jakiegoś czasu i jeszcze przez jakiś czas nie mam dostępu do netu, więc bywam tu rzadko i raczej tylko na chwilkę :) A co do Twojego pytania: tak, używam innego antyperspirantu w przerwach od Etiaxilu, który teraz stosuję raz na tydzień albo i rzadziej, jak zapomnę ;) (i też mam teraz ten dla wrażliwców i muszę przyznać, że jest super: działa, a do tego ani nie piecze ani nie szczypie ani nic) . Wracając do tematu, stosuję bezzapachowy antyperspirant AA Oceanic w kulce. Wybrałam go w sumie raczej bardziej ze względów pielęgnacyjnych niż ochronnych, gdyż przed poceniem chroni średnio (ale teraz jak dla mnie wystarczająco), a za to dobrze pielęgnuje, no i nie pachnie. Jeszcze jak miałam Etiaxil do skóry normalnej i czasem występowały podrażnienia, to nawet smarowałam się Oceanic\'iem dla ich złagodzenia i naprawdę pomagało.

korcia--> Polecam Matujący podkład kryjący AA Oceanic. Kosztuje ok.15zł. Ładnie stapia się ze skórą, lekko kryje i matuje, twarz wygląda naprawdę naturalnie

wiola, kiki---> Miałam antyperspirant Dermedic w formie roll-on i próbki kremu i stwierdzam, że o wiele skuteczniejszy jest krem. Oba kosztują ok. 30zł (w zależnowści od apteki cena może się trochę wahać), ale krem oprócz tego, że chroni przez zapachem potu ogranicza również pocenie, a przy stosowaniu roll-onu miałam wrażenie, że pocę się tak, ja się pociłam, a tylko zapach jest, że tak powiem przyjemny ;) Ale musze dodać, że pocę się raczej nadmiernie i jedynym lekiem dla mnie na tą dolegliwość jest jak na razie Etiaxil. Oprócz tego zajrzyjcie tutaj: http://www.wizaz.pl/produkty/baza/censura.php?tsid=1&csid=e3863332ee67a1ef9d17ecf38c4d3ecd&cmd=details&itemid=3387 http://www.wizaz.pl/produkty/baza/censura.php?tsid=1&csid=e3863332ee67a1ef9d17ecf38c4d3ecd&cmd=details&itemid=4666

famfaramfa--> A może po prostu kosmetyki, których używasz obciążają Twoje włosy? Może jeszcze chodzisz w czapce, a to też przecież nie pozostaje bez wpływu. Jeśłi chodzi o to serum z Avonu, to w moim przypadku przy regularnym stosowaniu włosy stawały się przyklapnięte, a jak je odstawiłam wróciły do porządku dziennego. Podobnie było z szamponem Gliss Kur Połysk Jedwabiu: włosy owszem wygładzał, ale moje są chyba za cienkie, więc zarazem je trochę obciążał. A używając Gliss Kur\'a z żółtej czy z pomarańczowej serii nie miałam takich problemów, więc czym prędzej oddałam go mamie (jej służy) i wróciłam do mojego kochanego szamponiku do włosów długich i rozdwajających się. Problem sam się rozwiązał. Możliwe, że masz to samo. Lepiej sprawdź, zanim zaczniesz kupować szampony do włosów przetłuszczających i jeszcze bardziej je sobie wysuszysz.

Polecam: - rozświetlający krem pod oczy z serii Kuracja Dotleniająca Soraya; kremik rzeczywiście rozświetla i rozjaśnia cienie, likwiduje worki, wygładza i nawilża skórę - tonik z serii Bio-Calmille Yves Rocher - jest delikatny, przyjemnie odświeża i tonizuje skórę - krem na dzień z serii DermaoCos Farmona; dobrze nawilża i koi wrażliwą skłonna do zaczerwienienia i pękających naczynek skórę; nie pozostawia tłustej warstwy, a nawet przeciwnie: leko matowi skórę Nie polecam - kremu na dzień z serii Kuracja Dotleniająca Soraya; słabo nawilża, a poza tym skóra po jego zastosowaniu jest podrażniona, zaczerwnieniona; innymi słowy mnie uczula - kremu na noc z serii Kuracja Dotleniająca Soraya; na początku byłam nim zachwycona: nawilża, odżywia i wygładza buźkę, ale podobnie jak wyżej wymieniony tak i ten mnie z czasem uczulił (po miesiącu stosowania musiałam go odstawić z takich samych powodów jak i ten na dzień) Karolina--> Mam mieszaną, ale raczej bardziej suchą niż tłustą cerę i pianka Citrobiotic trochę mi ją ściąga i wysusza. Zresztą moją opinię na Wizażu też pewnie czytałaś... Tak więc, jeśli masz suchą cerę, to nie polecam.

beba--> Waxa kupisz w każdej (no może prawie każdej) aptece, a także w sklepach zielarskich i nawet czasem w zwyczajnych sklepach kosmetycznych. Ja nie miałam z tym żadnych problemów, więc myślę, że spokojnie go znajdziesz

iwona-b--> Od jakiegoś czasu stosuję krem po oczy z Kuracji Dotleniającej Sorayi i musze przyznać, że jest to najlepszy krem, jaki miałam. Rzeczywiście rozjasnia cienie, likwiduje worki i dobrze wygłądza skórę wokół oczu (zmarszczek co prawda wielkich nie mam, bo mam zaledwie 23latka). Tak więc polecam, zwłaszcza, że jest tani.

POLKA 2000--> Mogę Ci polecić: - maseczkę wzmacniającą naczynka DermaCos z Farmony http://www.wizaz.pl/produkty/baza/censura.php?tsid=1&csid=e3863332ee67a1ef9d17ecf38c4d3ecd&cmd=details&itemid=5535 - podkład rozświetlający AA Oceanic http://www.wizaz.pl/produkty/baza/censura.php?tsid=1&csid=e3863332ee67a1ef9d17ecf38c4d3ecd&cmd=details&itemid=5349 - Henna Treatment Wax, czyli leczniczy wosk do włosów (to w zasadzie odżywka, do kupienia w każdej aptece na hasło \"Wax\") http://www.wizaz.pl/produkty/baza/censura.php?tsid=1&csid=e3863332ee67a1ef9d17ecf38c4d3ecd&cmd=details&itemid=267 - tusz Rimmel Endless lenght & Lift (nei wiem, czy Ci będzie odpowiadał, bo oprócz tego, że świetnie podkręcał moje rzęsy, to jeszcze je wydłużał) http://www.wizaz.pl/produkty/baza/censura.php?tsid=1&csid=e3863332ee67a1ef9d17ecf38c4d3ecd&cmd=details&itemid=3021 Moje opinie o tych produktach znajdziesz na tych linkach również pod nickiem MagJa

nadja75--> zajrzyj na www.wizaz.pl lub na http://www.wizaz.pl/produkty/baza/index.php?tsid=1&csid=e3863332ee67a1ef9d17ecf38c4d3ecd&tsid=1

Monii--> Poczytaj tutaj http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=176035 Znajdziesz odpowiedź na każde pytanie... ;)