MagJa

Inga--> Dzięki :) Swoją drogą mam ochotę na czekoladkę, a takiej jeszcze nie jadłam. Nawet, nawert, choć wolę truskawkową albo kokosową :)

Dzięki Chyba potrzebuję tego, żeby w końcu ktoś się mną przejął chociażby w necie, bo w realu o to bardzo trudno... niestety :(

To ja chyba jestem długodystansowcem... Mój dół trwa z przerwami już pół roku... Odkąd zostałam sama, samiuśka, samiuteńka... Są lepsze i gorsze chwile... lepsze i gorsze okresy, ale generalnie przeważają te gorsze :( I mam już tego dość... Mam doła... :(:(:( i nie wiem, jak sobie z tym radzić... Mam dość siedzenia całe dnie przy kompie, mam dość samotności, wszystkiego mam dość powoli... buuuuuuuuuu :(

Ofra_Haza--> Właśnie złożyłam pierwsze zamówienie i traz czekam na paczkę. Do tej pory tylko się czaiłam ;) żeby coś zamówić, ale w końcu się zdecydowałam, bo i była ku temu okazja. Mam nadzieję, że też będę zadowolona :D

Ofra_Haza--> Zajrzyj tu: http://www.wizaz.pl/produkty/baza/censura.php?cmd=details&itemid=2595 i tu: http://esentia.pl/servlet/SNFProduct?p_pid=22926&session=29c5e8a374fbda90

orchidea--> zajrzyj tu: http://www.wizaz.pl/produkty/baza/censura.php?cmd=details&itemid=4990

Klaris--> Zapytaj na forum na Wizażu. Tam powinnaś uzyskac odpowiedź. Lilianka--> Co prawda nie używałam ani fluidu Kolastyny ani żadnego innego matującego, ale ostatnio skusiłam się na na nowy podklad rozświetlający AA Oceanic i jestem nim zachwycona (super kolorek, super konsystencja, super ożywia i rozświetla twarz), więc myślę, że Ty mogłabyś wypróbować matujący. Z tego, co mi mówiła pani w drogerii jest dość mocno matujący i kryjący. I ten i ten kosztuje ok. 15zł

Karolina--> Ja po prostu dosłownie dotykam palcem bazy i taką właśnie malutką ilością smaruję powiekę. Potemz nowu dotykam i smaruję drugą powiekę. Mnie taka ilość wystarcza w zupełności. Zaraz potem nakładam cień i gotowe. makijaż trzyma się jak trzeba calutki dzień.

Kachni--> Słucham Cię :)

szara mysz--> Nie jestem z Warszawy, ale sama dostałam od Vipery cały spis sklepów w Krakowie, jak pisałam do nich maila z prośbą o próbki (których nie mają i odsyłają do sklepów z testerami). Więc myślę, że jak napiszesz, że chcesz taką listę, to też Ci wyślą.

burza--> Sorki, ślepa jestem :) Przeczytałam fluid rozświetlający. To pewnie przez to, że sama jestem na etepie kupna takiego cudu, a poza tym właśńie CI odpowiadałam na innym topiku na temat próbek podkładów. A o cieniach i tym korektorze trochę info znajdziesz tu: http://www.wizaz.pl/produkty/baza/censura.php?cmd=details&itemid=2850 http://www.wizaz.pl/produkty/baza/censura.php?cmd=details&itemid=2490

burza--> http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=247063&id_f=2

lalalalalalala

Lalalalalalala--> Już dziś pisałam, że nie uważam się za żadnego eksperta: \"Poza tym żadne ze mnie autorytet w kwestii kosmetyków Chwalę tylko to, co lubię, czego używam, a ganię to, co mi nie spasowało i tyle.\" A to, że Ciebie ta maseczka uczuliła nie znaczy, że działa tak na każdego. Mnie uczulił krem AA Oceanic Oligovital, ale nie naskakuję na dziewczyny, które go chwalą, że głupoty opowiadają. Przecież to, jak działają kosmetyki na daną cerę zależy tylko i wyłącznie od samej cery. A jak Ci pomóc nie mam pojęcia. Skoro mówisz, że żaden lekarz nie umie Ci pomóc, to ja tym bardzije nic nie poradzę. A nawet jakbym miała jakieś propozycje, to aż boję się podawać, bo już widzę, co by było, gdyby Ci jednak zaszkodziły moje rady.

Musze Wam polecić moje najnowsze odkrycie :) Tym razem nikt nie zbankrutuje ;) Chodzi o maseczkę witalizująco-nawilżającą z serii owocowy Sad Miraculum. Jedna saszetka kosztuje ok. 1,5zł. A sama maseczka ma konsystencję i zapach kremowego jogurtu wiśniowego. Dobrze się ją rozprowadza na twarzy. Co prawda nie wsiąka w ciągu 15 minut (a tyle zaleca trzymać ją producent), a trochę dłużej, ale siedzenie z nią na twarzy to sama przyjemność. Używam jej w ciągu dnia, gdyż nie lubię zostawiać maseczek na twarzy na całą noc. Po pół godzinie nie ma już nic do wklepania, ale że zostaje tłustawy film to przemywam twarz tonikiem (mimo, że nie jest to maseczka do zmywania). Cera po skonsumowaniu tego jogurciku jest dobrze o(d)żywiona, nawilżona, świeża, gładka i promienna.

A ja właśnie niedawno kupiłam Maybelline Volum Express w kolorze Dark Brown i jestem średnio zadowolona. Owszem jest trwały, nie osypuje się, nie rozmazuje, nie kruszy, ale trzeba za każdym razem wycierać szczoteczkę z nadmiaru tuszu, bo lubi sklejać rzęsy. Ja praktycznie stosuję tylko jedną warstwę, żeby rzęsy wyglądały naturalnie. Nie chcę efektu sztucznych rzęs, a tylko delikatnego pogrubienia. I tak jest ok: tusz trochę zagęszczą rzęsy, trochę wydłuża, trochę podkręca, ale myślę, ze jak ktoś oczekuje po nim spektakularnego efektu to będzie musiał polubić posklejane rzęsy albo po prostu rozczesywanie ich. Zresztą podobno lepsza jest wersja tego tuszu z wygiętą szczoteczką.

katia--> Niestety nie umiem Ci pomóc, gdyż do tej pory nie używałam żadnego podkładu. Może to dziwne, ale ich po prostu nie lubię i jeśli już, to kupuję kremy koloryzujące. Dopiero teraz przymierzam się do zakupu podkładu, ale rozświetlającego, a nie matującego. Jeśłi juz moge Cię tylko odesłać tu: http://www.wizaz.pl/produkty/baza/censura.php?cmd=browse&category_id=5 Poza tym żadne ze mnie autorytet w kwestii kosmetyków ;) Chwalę tylko to, co lubię, czego używam, a ganię to, co mi nie spasowało i tyle.

ruda-lila--> Chodzi Ci o ten krem http://www.wizaz.pl/produkty/baza/censura.php?cmd=details&itemid=1149 Jak nie, to jeśli możesz znajdź jakąś jego fotkę albo na Wizażu albo nie wiem gdzie :) Muszę przyznać, że nawet mnie tym specyfikiem zainteresowałaś. Powiedz mi tylko czy jak myjesz twarz możesz spokojnie otworzyć oczka nie ryzykując szczypania?? Dzieki za radę odnośnie fluidu rozświetlającego. Raczej przymierzałam się do odcienia morelowego, ewentualnie klasycznego. O bursztynowym w ogóle nie myślałam, bo w porze jesienno-zimowej straszny ze mnie bledziuch. A w ogóle to mam nadzieję zobaczyć te kolorki zanim któryś kupię. O ile w ogóle znajdę gdzieś ten fluid :( Dziś za to widziałam jedwabisty podkład rozświetlający Oceanica i myślę teraz i nad nim. Nawet fajnei wygląda, przynajmniej na dłoni ;) Tylko, że o tym z Vipery naczytałam się dużo dobrego, no i sama nie wiem. No i ten jest nieco droższy: kosztuje 15zł. Może ktoś juz go ma i może mi coś o nim napisać??? Będę bardzo wdzięczna :)

Klaris--> Dzięki. Wiem, ze jest na Esentii, ale nie opłaca mi się tam zamawiać, bo trzeba jeszcze pokryć koszty dostawy (nie zamierzam składać wielkiego zamówienia na 200zł), a poza tym chciałąbym najpierw zobaczyc odcienie tego fluidu, żeby wybrać ten \"swój\"

Kociaczek--> Miałam i żel i peeling LipoCell Bloker i bardzo je sobie chwalę. Żel przy regularnym stosowaniu (lato minęło, więc już mi się nie chce;)) rzeczywiście wygładza, napina, ujędrnia skórę, a zatem ta nieszczęsna skórka pomarańczowa staje się coraz mniej widoczna. Jedyną wadą (jak dla mnie) tego żelu jest to, że nie nawilża i przy suchej skórze bez dodatkowego nawilżenia balsamem ani rusz. Peeling też trochę pomaga, choć stosowany samodzielnie (bo nadal go używam) poza wygładzeniem i złuszczeniem martwego naskórka wiele nie daje. Cała seri ślicznie pomarańczowo pachnie i jest tania, więc myślę, że warto spróbować. Specyfików z Avonu nie stosowałam, więc nic o nich napisać nie mogę. Ale myślę, ż elepiej zacząć od tańszych kosmetyków, czyli od Ziaji.

Zapytam i tutaj :) Wiecie może gdzie w Krakowie można kupic fluid rozświetlający z Vipery? Albo antyrodnikową piankę do mycia i demakijażu twarzy z serii Citrobiotic Idea25?? Biegam po tych sklepach i nic...

Wklejam linka do moich ocen drugi raz: http://www.wizaz.pl/produkty/baza/censura.php?tsid=1&cmd=findreviews&username=MagJa> Nie wiem dlaczego tak jest, ale zwykle, jeśli link jest ostatnią rzeczą, którą pisze, to w jakiś dziwny sposób łączy się z moją stopką, no i nie działa, jak trzeba :)

ruda-lila--> A może zajrzysz tu i znowu się na coś skusisz... http://www.wizaz.pl/produkty/baza/censura.php?tsid=1&cmd=findreviews&username=MagJa

Sorki za literówki, ale pisałam szybko. Musiałam pisać wszystko drugi raz, bo mi jakiś błąd wyskoczył i nie dało się odzyskać tego, co juz nastukałam :(

Szarotka--> Niby podkał i puder wydłużają trwałośc cieni, ale nie aż tak, jak ta baza. Normalnie cienie trzymają sie u mnie nie więcej niż 4 godziny (nie licząc jednego wyjątku: Luminelle z YR), a z bazą, jak już pisałam wytrzymują w niezmienionym stanie od razna do wieczora. Niby mogłabym kupować cienie Lumienelle i nie zawracac sobei głowy bazą, ale YR nie ma dużego wyboru kolorów, a na droższe cienie mnie nie stać. Więc nie sugeruj, że nie mam co z kasą robić... Wolę wydać te 34zł na bazę i o wilele więcej zaoszczędzić na cieniach. Poza tym z tego, co wiem taka baza starcza na długo (coś koło roku). A i jeszcze jedno, wcale nie przyciemnie cieni, tylko po prostu podkreśla ich kolor. ruda-lila--> Jeszcze bardziej Cię lubię :) Jak już pisałam baza kosztowała mnie 34zł. Więcej informacji znajdziesz tu: http://www.wizaz.pl/produkty/baza/censura.php?cmd=details&itemid=437 Mam nadzieję, ze nie masz mi za złe, że mi się nie chce pisać znowu o tej bazie, ale tam znajdziesz nie tylko moją opinię (też jako MagJa), ale i innych. Pozdrawiam Ciebie i Męża ;)