Ciągle o nim myślę.... Chociaż wiem, ze nie jest tego wart.... Od rana płaczę...
Jestem z siebie dumna, ze potrafiłam to skończyć i będę się trzymać tego. Nie chce wrócić do niego. Wiem, ze będę konsekwentna, ale tak bardzo chciałabym, żeby to tak nie bolało... staram się nie myśleć, choć to nie jest takie proste...
Zawsze szczery- nie znam Cie, nigdy nie czytałam tego topiku, az do wczoraj. Musiałam z siebie to wyrzucić, bo nikt nie wiedział o naszym romansie... Myślę,że dobrze odpowiedziałeś na mój post :)
Pozdrawiam wszystkie cierpiące ;) W końcu przestanie bolec...