Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mgb6

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mgb6

  1. mgb6

    Moja nerwica.....cd..

    Prawdopodobnie nie istnieje na świecie druga choroba, która byłaby tak różnorodna w swoich objawach. Przymus liczenia płytek chodnikowych, kilkakrotne sprawdzanie, czy jakąś czynność wykonało się prawidłowo, lęk w miejscach publicznych, napady agresji, zaniki pamięci, rozszczepienie osobowości... wszystkie te objawy mieszczą się w jednej klasie chorób: nerwicy. Określenie „nerwica” zostało wprowadzone w XVIII wieku przez lekarza, Williama Cullena. Przyjął on tę nazwę w trakcie swoich badań nad histerią (która także jest rodzajem nerwicy). Nazwa miała wskazywać na to, że nerwica wiąże się z nieprawidłowościami w układzie nerwowym. I chociaż nadal istnieją zwolennicy tej teorii, od czasów Zygmunta Freuda przyjmuje się raczej, że nerwica powstaje naskutek nieprawidłowości w rozwoju emocjonalnym jednostki lub jako skutek silnych urazów psychicznych. Przyczyną nerwic są wewnętrzne konflikty jednostki, z którymi nie jest ona w stanie poradzić sobie w obliczu panujących powszechnie norm społecznych i oczekiwań ze strony najbliższego otoczenia. Efektem zaistnienia takiego konfliktu są objawy nerwicowe, które rozładowują napięcie i odcinają emocje od realnego – wydaje się, że niemożliwego do rozwiązania – konfliktu. Częstymi konfliktami nerwicowymi są wahania dotyczące pragnienia niezależności i jednoczesnej obawy przed nią lub odpowiedzialności i poczucia braku kompetencji, która pozwoliłaby ją dopełnić. Jaka nerwica? Najczęściej występującymi rodzajami nerwic są nerwica lękowa oraz nerwica natręctw. Ta pierwsza objawia się lękiem powstającym w określonych sytuacjach: na przykład w szkole, zatłoczonym autobusie, podczas przebywania w rozległej, nieograniczonej przestrzeni. Dawniej w psychiatrii różnicowało się nerwice lękowe ze względu na przedmiot, który wywołuje niepokój jednak od jakiegoś czasu zebrano schorzenia lękowe w jedną, ogólną kategorię. Nerwica natręctw objawia się przymusem wykonania pewnej czynności i lękiem, jeśli czynność ta zostanie zaniechana. Zwykle są to czynności, które zarówno otoczeniu jak i samemu choremu wydają się nieracjonalne, na przykład wielokrotne mycie rąk w obawie przed zarazkami, czy wielokrotne zamykanie drzwi na zamek. Natręctwom zwykle towarzyszy przekonanie, że czynności, którą się wykonało, nie wykonało się tak jak należy. Nerwica może jednak mieć wiele innych objawów: chory może być przekonany, że za chwilę umrze (że dostanie zawału lub że właśnie zaczyna się u niego zawał lub wylew), może nieustannie wierzyć, że jest na coś chory i regularnie, bez realnie istniejącej przyczyny odwiedzać lekarza. Co zrobić? Chociaż nerwica obserwowana „z zewnątrz” wydaje się chorobą niezrozumiałą, a nawet śmieszną (tak została przedstawiona w „Dniu świra” Koterskiego), jest jednak chorobą a osoby na nią cierpiące przeżywają koszmar samotności i poczucia niezrozumienia. Na szczęście nerwice można skutecznie leczyć. Objawowe leczenie polega na podawaniu leków, najczęściej przeciwlękowych lub antydepresyjnych. W celu uzyskania takich leków konieczna jest wizyta u lekarza psychiatry. Należy pamiętać, że tego typu leków zwykle nie można przyjmować zbyt długo, ponieważ bywają one uzależniające. Leczenie przyczynowe polega na poddaniu się psychoterapii. Nie jest to kuracja łatwa ani tania, jednak przynosi ona długotrwałe efekty, które znacznie poprawiają jakość życia chorego, a w niektórych wypadkach – całkowicie usuwa objawy nerwicowe. Rodzajów psychoterapii istnieje wiele. Każdy z nich ma swoje wady oraz zalety. Najgłębsza jest terapia psychoanalityczna oraz psychodynamiczna. Ich czas trwania wynosi na ogół kilka lat. Nieco łatwiejsze do przejścia, krótsze, a zarazem mniej kosztowne są terapie behawioralne lub poznawcze. Pacjent zanim zdecyduje się na podjęcie psychoterapii powinien zorientować się na czym każda z nich polega aby dobrać tę, która najbardziej będzie mu odpowiada. W wyborze odpowiedniej psychoterapii może także pomóc psychiatra.
  2. mgb6

    Moja nerwica.....cd..

    bianka ma racje te leki psychotropowe to wielkie G.............
  3. mgb6

    Moja nerwica.....cd..

    to pisze emma :D ale jajca :D
  4. mgb6

    Moja nerwica.....cd..

    do malii28 musisz isc koniecznie do lekarza !! tak nie mozna żyć !!! idz do internisty moze ci przepisze jakies leki ! w ogóle to nie wiem jak tak można funkcjonować za przeproszeniem z gaciami w ręku ????!!! szok
  5. mgb6

    Moja nerwica.....cd..

    Bianka ekg nawet zawału potrafi nie wykazac !!! powinni ci zrobic usg serca i tętnic !!
  6. mgb6

    Moja nerwica.....cd..

    a kto ma te lęki przed wychodzeniem z domu ????????????
  7. mgb6

    Moja nerwica.....cd..

    Bianka lepiej sie uspokój bo dostaniesz naprawde zawału -a jestes w tym wieku co trzeba uważac!!!! widzialam swoje rozszalałe serce na monitorze i lekarz mi powiedzial,ze serce sie męczy niepotrzebnie z nerwów .
  8. mgb6

    Moja nerwica.....cd..

    http://www.pl.dhamma.org/index.php?id=1367&L=15
  9. ja zwalczylam stres przez sport -jazda na rowerze ,spacery i czuje sie rewelacyjnie :) ale to byla ciężka droga z lekiem !! i jest bosko :) polecam !!
  10. mgb6

    Moja nerwica.....cd..

    brak czucia w gardle ??hmmm chyba cos takiego mialam .............
  11. mgb6

    Moja nerwica.....cd..

    ale kto to bez wiedzy lekarza odstawia leki psychotropowe ????????!!!!!!!!!!!!!!! teraz cierp skoro jestes niepowazna .
  12. mgb6

    Moja nerwica.....cd..

    do 2-3 miesiecy i bedzie dobrze.
  13. mgb6

    Moja nerwica.....cd..

    http://www.wagina.com.pl/index.php/Zdrowie/Usuwanie-nadmiaru-wody-z-organizmu.html
  14. mgb6

    Moja nerwica.....cd..

    macie racje kokosanka przesadza na całej linni ! jakby tak sie skupial nad wszystkim to do łózka czlowiek polozylby sie i niczym nie ruszal ze strachu .
  15. mgb6

    Moja nerwica.....cd..

    moja matka mialam zapalenie przełyku i żoładka to jest pieczenie i ból nie do opisania leżała w szpitalu -nadżerka żoładka to wrzód -to jest coś okropnego . Mojemu wujkowi pękł wrzód ledwo go odratowali !
×