gawit_27
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gawit_27
-
dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci
gawit_27 odpisał wiewiorka13 na temat w Życie uczuciowe
Hej Dziewczynki! wiem, wiem zaniedbałam Was :), ale teraz pochłaniają mnie sprawy związane z przylotem do Polski no i mamy też z mężem do pozałatwiania sprawy w jego pracy. on do tej pory pracował przez agencje pośrenictwa pracy. teraz ma szansę na stały kontrakt, tylko wymyslili sobie, że chcą udokumentowane jego ostatnich 5 lat życia. no i załatwaimy te referencje. dobrze, że w Polsce moja mama nam pomogła, ale ciągle cos nie tak. już nawet nie iczę ile na tłumacza przysięgłego wydalismy. z drugiej strony rozumiem ich (pracodawców Pawła), bo przeciez on pracuje na lotnisku,a same wiecie co się teraz dzieje! no ale jutro zawozimy już komplet dokumentów do Pawła szefa i mam nadzieję, że będzie dobrze! a w piątek do Polski :) to mój pierwszy lot samolotem i trochę się boję :( mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. zajrze do Was jutro. dobranoc :) PS. witam wszystkie nowe szczęściary :) -
dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci
gawit_27 odpisał wiewiorka13 na temat w Życie uczuciowe
Ja też wpadłam powiedzieć Wam dobranoc :) I serdecznie witam nwe forumowiczki :) Co do zwązków z długim stażem małżeńskim to ja mam przykład moich rodziców. Są po ślubie prawie 28 lat, a miło patrzeć czasami na ich wygłupy :) I nadal chodzą po ulicy trzymając się za rękę :) -
dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci
gawit_27 odpisał wiewiorka13 na temat w Życie uczuciowe
Oj widze, że coś nam topik spada, ale rozumiem :) niedziela, spacerki rodzinne :) u mnie ok. mąż znów na nocce :( a ja siedzę przed kompem i przeglądam kafeterię. pozdrawiam. -
dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci
gawit_27 odpisał wiewiorka13 na temat w Życie uczuciowe
oj co ja nie nakupiłam :) spodnie dla siebie (jeansy), sukieneczkę dla trzy miesięcznej córeczki mojej przyjaciółki ( no taka śliczna była, że nie umiałam sie powstrzymać), buciki dla synka mojego kuzyna (tez były sliczne i takie malusie :) 20 cm), sweter dla mamy i sweter dla taty, djskmena dla mojej chrześnicy :) no i skarpetki dla męża :) i jeszcze parę innych rzeczy, ale nie będę wymieniac, bo rodzina duża to bym się tu rozpisała, że ho ho :) Całą rodzinę obkupiłam :) ale to dlatego, że w piątek do Polski lecę (po raz pierwszy od przyjazdu do UK no i jakies prezent by się zdało zabrać ze sobą :) Pozdrawiam -
dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci
gawit_27 odpisał wiewiorka13 na temat w Życie uczuciowe
Taka uwaga - w zupełności się z Tobą zgadzam!!!Rozumiem tych ludzi, bo kiedyś ktoś bardzo mnie zranił i dlugo byłam sama :( Bałam się związków. A teraz jestem szczęślwa i chciałabym o tym mówić wszystkim :) Niemniej pozdrawiam serdecznie :) A co u mnie?mąż po nocnej zmianie przespał cały dzień, a za chwlkę znów na nockę wychodzi:( Ja żeby mu nie przeszkadzać w spaniu wybrałam się na zakupy! I troszkę zaszalałam :) A co mi tam :) Na szczęście moje zakupy i mężowi do gustu przypady :) W między czasie na obiad zrobiłam mu jego ulubione chińskie danie :) Pozdrawiam -
dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci
gawit_27 odpisał wiewiorka13 na temat w Życie uczuciowe
No to ja zacznę :) Mam na imię Gabrysia. Do niedawna mieszkałam w Łodzi, obecnie w Wielkiej Brytanii. Niestety zmusiła nas do tego sytuacja zyciowa, ale w sumie nie żałujemy. Zyje nam się tutaj bardzo dobrze. Pewnie, że tęsknie za Rodzicami, ale to tylko 2 godziny lotu samolotem, a bilet w najgorszej sytuacji kosztuje tydzien pracy :) W Polsce skończyłam studia - pedagogika z rehabilitacją. Co lubię robić?Hmm lubię spać :), lubie długie spacery z moim mężusiem :), lubię muzykę dyskotekową i poprostu uwielbiam jeździć samochodem :) No to tyle, żeby Was nie zanudzić :) Dobrej nocy -
dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci
gawit_27 odpisał wiewiorka13 na temat w Życie uczuciowe
No to i ja do Was dołączam:) Jestem mężatką od półtora roku i to bardzo szczęśliwą!!!Mój mąż jest super facetem. To bardzo wrażliwy człowiek:) dzieci jeszcze nie mamy, ale w planach są :) (zaczynamy staranka na jesieni). Pewnie, że mamy swoje kłopoty, przezyliśmy tragedię (stracilismy dzidziusia :( ) ale dajemy sobie radę ze wszystkim, przede wszystkim dlatego, że trzymamy się razem. Mój mąż to mój najlepszy przyjaciel!!! Pozdrawiam :) -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
gawit_27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
agata26 serdeczne dzieki za link. coś nie za bardzo mi chce działać, ale to pewnie wina mojego łącza. Pozdrawiam i mam nadzieję dołączyc do Was na jesieni :) -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
gawit_27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny! Mieszkam w UK trzy miesiące. We wrzesniu mamy zamiar z mężem zacząć starania o dzidzię. Chciałabym yurodzić tutaj, bo wiem, że mojemu dziecku będzie tu lepiej. Nie wiem natomiast jakie prawa mi przysługują jak już będę w ciąży. Ile kosztuja prywatne wizyty (bo o państwowej służbie zdrowia niesłyszałam tu zbyt dobrych opinii). Pracuje, ale przez agencje. mam home office i NIN (chociaż nie wiem czy dla ciężarnej ma to jakieś znaczenie). Mam też lekarza rodzinnego.Mieszkamy w Luton. Gdybyscie mogły udzielic mi odpowiedzi na moje pytania będę naprawdę wdzięczna. -
jeżeli jeszcze się da to ja prosiłabym o walc z nocy i dni oraz o Forever Tonight. My na pierwszą piosenkę mieliśmy \"chcę tu zostać\" Farby. Ja bardzo chciałam walca, ale niestety mój mąż ma dwie lewe nogi :) Chociaż namówiłam go aby na weselu ostanią naszą piosenką był walc:)I tańczyliśmy \"Ślubowanie\". Niestety nie mam tego utworu, gdyby ktos miał to też proszę.Ref. jest taki: Będę wierny Ci, będę kochał Cię, tak jak przysięgałem Ci to dziś, nie opuszczę Cię, aż do końca dni i rozdzieli nas jedynie śmierć Piękny utwór, choć dość stary. iskierka1979@tlen.pl
-
Nie wiem jeszcze czy na 100% jestem w ciąży9test był pozytywny, ale dopiero dziś idę do lekarza). Jeżeli jednak okazałoby się, że to ciąża to zastanawiałabym sięnad porodem w Madurowiczu, tylko, że słyszałam, że tam nie ma znieczuleń zewnatrzoponowych(tzn bardzo żadkoo dają). W związku z tym moje pytanie do dziewczyn, które tam rodziły brzmi czy faktycznie nie ma tam znieczuleń?Chodzi mi o zwykły naturalny poród, a nie poród w wodzie, bo wiem, że do takiego nie znieczulają :)
-
Witam! No własnie jakie są Wasze doświadczenia?Który z tych szpitali byście poleciły i dlaczego?