Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gawit_27

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gawit_27

  1. dziewczyny sorki, że wtrąciłam się tak do Was, ale jak przeczytałam o Moni (nie wiem czy ona mnie pamięta, bo ja ją tak z ciążowych staranek po stracie :D ) to się strasznie zdenerwowałam i aż łezki mi poleciały! dziewczyny to trzeba zgłosić już nawet nie do moderatora, ale do administartora!!! jak tak można??? nie mogę tego zrozumieć :( jak można takie rzeczy wypisywać do kobiet w ciąży???które martwią się o swoja koleżankę!przecież co wrażliwszej to taka wiadomość mogła zaszkodzić! Jeszcze raz przepraszam i życzę wszystkiego najlepszego!! Wam wszystkim :), a Monię serdecznie pozdrawiam!!!!!
  2. Gosiulko aspiryna i heparyna to dwa różne leki! ja znalazłam na innym forum to dla Ciebie Leczenie zespołu antyfosfolipidowego małymi dawkami aspiryny poprawia rokowanie ciąży, natomiast połączenie aspiryny i heparyny w sposób istotny zwiększa szansę urodzenia zdrowego dziecka. Odsetek żywych urodzeń przy leczeniu tylko aspiryną wynosił 42, podczas gdy przy połączeniu aspiryny i heparyny wzrósł aż do 71 proc. Taka kombinacja umożliwia prawidłową implantację zarodka we wczesnym okresie ciąży i zapobiega zmianom zakrzepowym w naczyniach macicy i łożyska. aczkolwiek ja, jeżeli badania na zespól anty, miałabym ok, to aspiryny bym nie brała! z tego co wyczytałam stosuje ją ja tylko w leczeniu owego zespołu! a u Ciebie te badania są ok! poradziłabym się jeszcze innego lekarza! na bocianie są pytania do ekspertów, tam są ginekolodzy. spróbuj do nich napisać. no kurde ciężki orzech z tą aspiryną :( narazie brałabym duphaston a z aspiryną się wstrzymała. ale Gosiu to jest moje zdanie! nie jestem lekarzem, nie znam się! Aha a może spytasz tą swoją szwagierkę położną? ona chyba powinna się w tym bardziej orientować!
  3. Gosiulko aspiryna i heparyna to dwa różne leki! ja znalazłam na innym forum to dla Ciebie Leczenie zespołu antyfosfolipidowego małymi dawkami aspiryny poprawia rokowanie ciąży, natomiast połączenie aspiryny i heparyny w sposób istotny zwiększa szansę urodzenia zdrowego dziecka. Odsetek żywych urodzeń przy leczeniu tylko aspiryną wynosił 42, podczas gdy przy połączeniu aspiryny i heparyny wzrósł aż do 71 proc. Taka kombinacja umożliwia prawidłową implantację zarodka we wczesnym okresie ciąży i zapobiega zmianom zakrzepowym w naczyniach macicy i łożyska. aczkolwiek ja, jeżeli badania na zespól anty, miałabym ok, to aspiryny bym nie brała! z tego co wyczytałam stosuje ją ja tylko w leczeniu owego zespołu! a u Ciebie te badania są ok! poradziłabym się jeszcze innego lekarza! na bocianie są pytania do ekspertów, tam są ginekolodzy. spróbuj do nich napisać. no kurde ciężki orzech z tą aspiryną :( narazie brałabym duphaston a z aspiryną się wstrzymała. ale Gosiu to jest moje zdanie! nie jestem lekarzem, nie znam się! Aha a może spytasz tą swoją szwagierkę położną? ona chyba powinna się w tym bardziej orientować!
  4. Gosiulko aspiryna i heparyna to dwa różne leki! ja znalazłam na innym forum to dla Ciebie Leczenie zespołu antyfosfolipidowego małymi dawkami aspiryny poprawia rokowanie ciąży, natomiast połączenie aspiryny i heparyny w sposób istotny zwiększa szansę urodzenia zdrowego dziecka. Odsetek żywych urodzeń przy leczeniu tylko aspiryną wynosił 42, podczas gdy przy połączeniu aspiryny i heparyny wzrósł aż do 71 proc. Taka kombinacja umożliwia prawidłową implantację zarodka we wczesnym okresie ciąży i zapobiega zmianom zakrzepowym w naczyniach macicy i łożyska. aczkolwiek ja, jeżeli badania na zespól anty, miałabym ok, to aspiryny bym nie brała! z tego co wyczytałam stosuje ją ja tylko w leczeniu owego zespołu! a u Ciebie te badania są ok! poradziłabym się jeszcze innego lekarza! na bocianie są pytania do ekspertów, tam są ginekolodzy. spróbuj do nich napisać. no kurde ciężki orzech z tą aspiryną :( narazie brałabym duphaston a z aspiryną się wstrzymała. ale Gosiu to jest moje zdanie! nie jestem lekarzem, nie znam się! Aha a może spytasz tą swoją szwagierkę położną? ona chyba powinna się w tym bardziej orientować!
  5. Meggi ano niektóre osoby są \"mądrzejsze\" od tabunu lekarzy i nic na to nie poradzisz, chociaż z drugiej strony co lekarz to opinia! Po drugiej stracie pan profesor, ordynator w szpitalu stwierdził, że trzeba zrobić badania na tokso, bo być może to jej wina! a jak psytałam o to badanie mojego lekarza to powiedział, że tokso nie ma tu nic do rzeczy :( i komu wierzyć? już zmieniłam tego lekarza!między innymi też dlatego, że był wogóle anty tabletkowy! Gosiu no właśnie mój lekarz nie chciał mi dać żadnych leków! a ja wolałabym brać chociażby duphaston! zresztą na tamtym drugim topiku jedna z dziewczyn, mimo niewykrytego zespołu antyfos. brała duphaston, zastrzyki z heparyny i coś jeszcze (nie pamiętam co) tak profilaktycznie!ma obecnie córeczkę, a też 2x poroniła! Ja uważam, że żaden z tych leków nie zaszkodzi, a może pomóc, chociaż podobno nie jest to udowodnione! ale ja mam w dupie badania na udowodnienie skuteczności tych leków! ja poprostu wiem, że jeżeli dostanę duphaston, to będę się lepiej czuła psychicznie!!! a więc Gosiu moje zdanie na temat brania leków znasz! ja bym brała gdyby ktoś mi dał! no i absolutnie się nie denerwuj!!! spokój, spokój i jeszcze raz spokój! zobaczysz spełni się Twój sen!!! urodzisz teraz to dziecko!!!zdrowe, piękne, pulchniutkie, różowiutkie :D :D :D :D no poprostu ja to wiem!!!
  6. Gosieńko pamiętaj Sakrbie tylko spokojnie! \"relax!take it easy!\" nie denerwuj się! Tłumacz sobie, że co ma być to i tak się stanie! a teraz to będzie tylko dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!! lolu fajnie, że źle się czujesz :D wiem okropna jestem, ale to złe samopoczucie świadczy o tym, że z ciążą wszystko gra :D Balbinko Sara - kochana ja chyba niedoczytałam, bo nie mam pojęcia o jakim zabiegu piszesz :( krwawienie po zabiegu kojarzy mi się tylko z jednym :( więc nie mów, że to to co myślę?????? Meggi Agatha Ewcia kiedy do nas wrócisz??? Agula Madusiu widzisz ja też bardzo dużo czytałam o pustym jaju płodowym!rozmaiwałam z dwoma lekarzami na żywca i z jednym e - mailowalam. powiedzieli mi, że te bakterie mogły być tego przyczyną, chociaż przyczyn mogło być miliony, albo zwykły pech, ale skoro u nas wyszły te bakterie, a wszystkie inne badania są ok, to pewnie to ich wina!a jakaś dziewczyna na kafeterii napisała mi, że bzdury wypisuje i żebym już przestała wkoło naokoło o tych bakteriach w nasieniu, bo one nie powoduja pustego jaja :( ona się rzekomo na tym zna! no i zrobiła mi mętlik w głowie :( widzisz?nie zastanowi się taka co pisze i miesza w głowie innych :( spowodowała tylko, że zaczęłam się znów bać! nie wiem czy taki był jej cel! nie miała czarnego nicku, ale mam jakieś wrażenie, że mnie zna i nie za bardzo lubi :( chociaz nie wiem dlaczego :( Uciekam moje drogie! miłej nocki! Gosiu Twoją wiadomość przeczytam dopiero jutro wieczorem i wiem, że będzie dobra :D Jeszcze raz całuję
  7. Ja odebrałam wyniki badań. hormony mam oki! nie chcę Was tu zanudzać normami, ale pani doktor powiedziała, że są dobre no i jak na nie popatrzyłam to wszystkie mieszczą się w normie! także po tylu zrobionych badaniach wykryte zostały tylko te bakterie w nasieniu męża. miejmy nadzieję, że to wszystko była ich wina i że już są wyleczone i że nam się teraz uda!!! Nie robiliśmy tylko kariotypu! nie wiem czy go robić czy nie? mam mętlik w głowie jezeli chodzi o to badanie :( Gosiu chyba masz rację z tą przyczyną!oby to była wina tych pieruńskich bakterii i teraz jak zaciąże to się nam uda!!!
  8. Gosiu wiesz czego Ci życzę?i że modlę się za Ciebie!! Boże proszę niech Ci się uda!!!! meggi w Łodzi koszt usg 3d tez coś koło 200 zł! Agula gratuluję!to pewnie niesamowite uczucie słyszeć bijace serduszko maleństwa?? Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie :)
  9. Gosiu tej buźki z jęzorkiem miało tam nie być :D
  10. Madusiu macham łapką, macham Gosiu :P Dla reszty dziewczynke
  11. Gosiuni ja się nie obrażam, bo myśle dokladnie tak samo! po pierwszym poronieniu też myślałam, że to po prostu pech :( a tu bach drugi raz i to samo! niby znamy przyczynę, ale ja mam pietra, że to jednak coś z genteyką, której nie robiliśmy :( boje się, że historia znów się powtórzy, chociaż może do trzech razy sztuka??? co do mierzenia temperatury w pierwszych tyg.ciąży to pamiętam, że ja miałam 37,2 - 37,4 tak mi się wahała! DObranoc!
  12. Agatko :D musi być dobrze!tylko leż, wypoczywaj, wykuruj się i będzie super :D Gosiu mówisz, że nasza kolej? :D no niby wiem i chciałabym, ale chyba bardziej się boję :( nie wiem kiedy rozpoczniemy starania :( narazie paraliżuje mnie strach :(
  13. Madusia, Gosia :( tulę Was bardzo mocno! to jest ciężki dzień dla nas wszystkich! ale trzeba wierzyć, że kiedyś na groby najbliższych będziemy zabierać nasze pociechy i opowiadać mu/jej rodzinne historie! no kurde napewno tak będzie!!! wiecie?dla mnie będzie gorzej w Boże Narodzenie :( to takie rodzinne Święto!prezeałnty, Mikołaj, dzieci, a ja? będę myślec o tym, że mogłabym te Święta spędzać już z dwójką dzieci :( całe szczęście, że zostajemy w UK i nie będę musiała oglądać kuzynów z dziećmi itd. :( mam nadzieję, że to rozumiecie? Agatko a więc wstrzymuję się z gratulacjami, chociaz wiesz?tak po cichutku ....to gratuluję :D idź koniecznie do lekarza, bo ponoć temperatura w ciązy nie jest dobra! weź sobie apap na jej zbicie (jeżeli masz gorączkę) to podobno bezpieczny lek!zresztą mi gin mi mówił, że w razie potrzeby mogę go brać! i wiesz co? jak już wyjdziesz z przeziębienia to profilaktycznie łykaj rutnioskorbin! nie dość, że ustrzeże Cię przed przeziębieniem to jeszcze ma też jakiś dobry wpływ na dzidzię! (podobno nie udowodniony, ale moja koleżanka dostawała go w szpitalu jak leżała na podtrzymaniu ciąży) a więc coś w nim musi być!może to tylko placebo, ale wiesz jak działa na psychikę? :D Powodzenia kochana i koniecznie nas informuj co i jak!
  14. Dziewczynki dużo siły na jutro i jak będziecie palić znicza za swoje Aniołki to proszę zapalcie tez i za moje! Dobranoc!
  15. Witajcie! Eh ostatnio jestem troszkę zagoniona! Aniu nie mam narazie żadnych nowych wieści o Sandrusi, ale ja sobie to tłumaczę tak, że brak wiadomości to w tym przypadku dobra wiadomość! Buziaki
  16. Dziewczyneczki moje drogie znów muszę Was prosić o modlitwy za Sandrunię!!! Jest po pierwszej chemii, ale jest źle :( jest cały czas na morfinie. w główce zrobił się jej dołek :( cały czas płacze :( guzy zniknęły, ale są wielkie zmiany w mózgu :( a przed nią jeszcze kilka serii chemii :( Błagam pomódlcie się za nią i jej rodziców!!!
  17. loluniu!!! Tak się cieszę, że wszystko układa się pomyslnie :D o rany!!! mocno trzymam kciuki, żeby już za jakieś niecałe 8 miesięcy pojawiła się nam kolejna dzidzia na topiku :D Ewcia nie martw się!!! tak jak Ci Agata napisała! to da się wyleczyć! bardzo dobrze, że zostało wykryte! Chciałam tylko zakomunikować, że @! a więc wszystko wraca do normy! cieszę się, że sie pojawiła, bo póki nie będę miała kompletu badań i pewności, że z nasieniem mojego męża jest ok!to nawet się nie staramy!
  18. jeszcze tak dodam, że w pracy nie mam dostępu do neta, także szukaj dalej moja droga :D
  19. Moja droga jaaaaaaaaaa pierwszy post skierowany dziś do Ciebie był wysłany o takiej godzinie o której ja byłam w pracy, a więc niestety ale to nie ja :D
  20. Aniu z okazji Twoich urodzinek życzę Ci wszystkiego najlepszego! dużo zdrówka, szczęścia, pociech z Michasia, aby ten Twój Skarbek rósł sobie zdrowo no i wogóle życzę Ci spełnienia wszystkich marzeń!nawet tych najskrytszych Gosiu podejrzewają u mnie zespół policystycznych jajników :( coś więcej na ten temat będę wiedziała w następna środę, bo wtedy komplet badań będzie u mojej pani doktor i będę u niej na konsultacji! staram się nie załamywać, ale łatwo mi nie jest :( Całuje!
  21. jestem dziewczynki, jestem, ale załapałam dziś takie doła, że nie chcę Was załamywać . obawiam się tylko tego, że będę miała bardzo duże problemy z zajściem w ciążę :( lekarz podejrzewa u mnie taką pewną chorobę, jestem w trakcie badań, a ironią losu jest to, że to tutaj w Anglii, gdzie tak się narzeka na służbę zdrowia, pani doktor na to wpadła, a w Polsce chodziłam do lekarza, znajomego mojej chrzestnej, wydawałam na niego kupę kasy, a on się tego nie dopatrzył, nawet nie zasugerował!!jestem na niego wściekła i rozżalona :( bo jeżeli chcę mieć dzieci to muszę się leczyć, a leczenie może trwac latami :( a przez tego konowała straciłam już 2 lata :( coś więcej będę wiedziała w następną środę. wtedy będę miała komplet badań.
  22. Loluniu plamienia w ciąży się zdarzają i nie zawsze oznaczają to najgorsze, ale zawsze trzeba skonsultować to z lekarzem!!! Gosiu ściskam Cię mocno!!!i wiesz czego Ci życzę!!!oby nam się jak najszybciej to spełniło Aniu jeżeli Misio ma kolki to wspólczuje :( Agatko życzę owocnych staranek A wie ktoś co u Ewy??? Sara, Agula
×