karaluszkowo
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez karaluszkowo
-
zabieg z wycinaniem nie jest taki straszny :) piekielnie boli tylko znieczulenie, ale da się wytrzymać :) samo wycinanie nie boli nic bo już ci znieczulenie będzie działało :D potem jakieś dwa tygodnie się to goi :D ja miałam wycinane i to nic nie dało, po miesiącu odrosła większa niż była przed zabiegiem :( ale moja jest jakaś zmutowana bo nic na nią nie działa :( ja mam prośbę co do tego preparatu scholl... napiszcie po kuracji który (czy żel czy spray) był używany i czy pomógł...
-
Zuziek jak wyglądała ta twoja kurzajka po wypaleniu? bo moja coś jest oporna :D mi się do igły nic nie klei... to białe się przypaliło ale nie odeszło... a moczyłeś kurzajkę zanim zacząłeś zabawę w wypalanie? ja nie moczyłam i może dlatego ta biała powłoczka jest taka twarda. Już mi siły opadają do niej :) próbowałam jaskółczego ziela, duofilmu, wycinania u chirurga, cytryny z octem i nic... teraz postanowiłam zastosować twoją rozżarzoną igłę ale moja jest na stopie i ma ok. 1 cm średnicy więc to dłuuuuga zabawa taką małą igłą :) powiedz mi tylko jak wyglądała ta twoja po odniesionym sukcesie :) z góry dzięki za pomoc :)
-
glistnik jaskółcze ziele ja stosowałam i nic nie dało :D ale słyszałam że na niektórych działa :D
-
wszystko jedno, cytryna robi tylko za nośnik.
-
mi duofilm wcale nie pomógł :)
-
a ja się jeszcze męczę :( już wygląda dość ładnie i zmniejszyła się, ale jak zaprzestaję kuracji to się rozrasta...
-
Stanly jak tam twoja kurzajka? odrasta czy ładnie się goi?
-
Stanly jak tam twoja kurzajka? odrasta czy ładnie się goi?
-
nie chodzi mi o kłucie jak mam cytrynę nałożoną (bo też podobno dobrze jak boli choć wg różnych źródeł różnie z tym bywa) ale chodzi mi o kłucie jak już odstawię na parę dni tą cytrynę to wtedy kłuje tam w środku... nie wiem ja to dokładnie nazwać czy opisać ale to jest takie samo kłucie jak mi odrastała po wyłyżeczkowaniu. Ja na tą siną przyłożyłam cytrynę i znowu doprowadziłam do takiego strupka a jak go zerwałam to już całkiem ładnie tam wyglądało :) dlatego dalej na upartego wcinam witaminy i pierwiastki no i atakuję ją cytryną :)
-
Stanly ja działam dalej ale już w wolniejszym tempie. Chyba cytryna z octem mi nie zaszkodzi :D do tego biorę witaminy i pierwiastki :D wcześniej jak odstawiałam cytrynę na 2-3 dni to miałam uczucie takiego ostrego kłucia co zawsze oznaczało że odrastała. Teraz takiego uczucia nie miałam więc działam pomału dalej mam nadzieję że do skutku i jestem dobrej myśli :) Jeśli ktoś miał podobny problem jak my to mimo wszystko prosimy o pomoc!! :)
-
mała odrosła :( a duża to chyba w moim przypadku też jest zmutowana... zrobił się na niej strupek który się wcale a wcale nie kwapił żeby odpaść :( jak przykładałam na niego cytrynę to się już nic nie zmieniał z wyglądu, więc postanowiłam go oderwać. Pod spodem znalazłam siną brodawkę (nie czarną) :( miał ktoś podobny przypadek? jestem na dobrej drodze czy raczej dać sobie już spokój z tą cytryną bo ona i tak nic nie pomoże? POMOCY!! już opadam z sił :( nic na nią nie działa :(
-
Ja także mam problem z brodawkami. Mam je na stopie... Małą mam nadzieję że wytrułam do końca za pomocą cytryny ale kłopot jest z dużą... Wcześniej próbowałam wielu metod: 1. najpierw był Duofilm (nie pomógł) 2. następnie ratowałam się jaskółczym zielem ale brodawka zrobiła się czarna bez żadnych dalszych efektów 3. potem miałam zabieg wyłyżeczkowania (ból jak cholera a ta świnia odrosła więc nie warto a w dodatku bolała jak odrastała i powiększyła się tzn. rozlała się na całą ranę jaka mi po łyżeczkowaniu została. Ogólnie odradzam taki zabieg) 4. teraz za Waszą radą atakuję ją cytryną i octem :D Ale problem wydaje się dla mnie bardziej złożony bo robię wszystko tak jak piszecie ale nie wiem jak i kiedy skończyć kurację. Ból jest niesamowity, wręcz nie mogę spać w nocy. Zakładam cytrynę na noc, w dzień daję nodze odpocząć... przed założeniem opatrunku zawsze moczę nogę ok 0,5h w wodzie :) nie wiem czy mam wyciągać te czarne punkciki czy dać im spokój?? parę dni temu przerwałam zakładanie cytryny na kilka dni (wyczyściłam ładnie brodawkę ze wszystkich czarnych punktów) bo potrzebowałam sprawną nogę... i gdy wczoraj znów założyłam opatrunek bolało strasznie całą noc i rano znowu zauważyłam że zrobiły się czarne punkty (w innych miejscach dookoła \\\"królowej matki\\\") a tam gdzie wcześniej była brodawka (jej centrum) jest taka biała rozlana plama, której nie da się w żaden sposób ruszyć ale mam cichutką nadzieję że zczarnieje choć pewnie już by to zrobiła... dzisiaj też założę opatrunek ale nie wiem jak długo mam to robić i kiedy będę wiedziała że już to mam zakończyć?? boję się że jak skończę za wcześnie to to dziadostwo znowu odrośnie bo nie będzie dobrze wyczyszczone :( nie wiem jak ma wyglądać już wyleczone miejsce... Jeżeli ktoś z forumowiczów mógłby mi pomóc to będę bardzo wdzięczna :)