KEEPsky Fdk
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez KEEPsky Fdk
-
Pusto, nie ma nikogo i jak tu łamać w samotności?
-
Wygwiazdkowało mi słowo gwałtowna, jako nieprzyzwoite??? Gdyby takie słowa wypikano w podsłuchanych rozmowach to nie możnaby zrozumieć ani słowa. Ciekawe czy w tym tekscie także gwiazdki??
-
Czyszczę kotwice i przeglądam sztormiak. A kierunek to Alandy
-
Czwóreczka jestem ZAWSZE cichym adoratorem Ciebie i LUBIĘ KIEDY. Rzucało mnie po świecie a i w świat daleki się wybieram.
-
Jajogłowi, stereotyp, że człowiek o wysokim czole i pociągłej twarzy to typ inteligenta. A mnie staremu złośliwcowi zaraz zbitka słów jajo i głowa kojarzy się z prymitywnym powiedzeniem ŁEP w zanaczeniu górnym i dolnym. Chyba to zbyt skomplikowane.
-
Lato już i brak czasu na siedzenie przy kompie. Dzisiak musze wyszukac pewne informacje z tak odruchowo wszedłem przywitać dawnych forumowych gadaczy. Szykuję sie do ciekawego rejsu. Pogadamy jak wrócę. Bawcie się dobrze.\Pozdrawiam Daa.
-
A mnie rzuca tu i tam, czasami zajrzę w znajome zakątki. Pozdrawiam najtrwalsze dyskutantki.
-
Czyżby wszystkie stereotypy były już złamane? A może Łamacze się połamali?
-
Pozdrawiam, jestem przelotem.
-
A ja myśłałem że Witkacy skorzystał a okazji i rypał fiutkiem wielkim, grubym.
-
i końcówka Chwila szczęśliwa Na peron spływam, Walizkę trzymam, Odzież wyżymam. Ach urlop błogi Od fizjologii. Ulga bezbrzeżna. Pociąg odjeżdża, Rusza maszyna Hen w dal Po szczy. Po szynach.
-
Ciąg dalszy A piwo spływa. Lecę na ścianę Z mokrym organem, Lecąc na drugą Zraszam ją strugą, Wagonem szarpie Leje do skarpet, Tańcząc Czardasza Nogawki zraszam. O straszna męka, Kozak, Flamenco, Tańczę, cholera Wzorem Astair'a. Miota mną, ciska, Ja organ ściskam. Wagon się chwieje, Na lustro leje, Skład się zatacza, Ja sufit zmaczam. Wszędzie Łabędzie Jezioro będzie. Odtańczam z płaczem La Kukaraczę, Zwrotnica, podskok Spryskuje okno, Nierówne złącza- -buty nasączam, Pociąg hamuje Drzwi obsikuję I pasażera Co drzwi otwiera Plus dawka spora Na konduktora. Resztka mi kapie Na skrót PKP. Wreszcie pomału Brnę do przedziału. Pasażerowie Patrzą spod powiek. Pytania skąpe "Gdzie pan wziął kąpiel?" Warszawa, Boże! Nareszcie dworzec!
-
Dla panów w wieku już po... najważniejsze jest sikanie. Juliam Tuwim napisał jak to się robi w pociągu. Poranek wczesny Jadę pospiesznym Wprost do Warszawy Załatwiać sprawy. Pociąg o czasie Ja w drugiej klasie Wagon się kiwa Piję trzy piwa. Łódź Niciarniana, W pęcherzu zmiana. Pęcherz nie sługa, A podróż długa. Ruszam z tej stacji Do ubikacji. Kto zna koleje Wie, jak się leje. To co trzęsie się W Los Angelesie Formę osiąga W polskich pociągach. Wyciągam łapę, Podnoszę klapę, Biada mi biada, Klapa opada. Rzednie mi mina Trza klapę trzymać. Łokieć, kolano Trzymam skubaną. Celuję w szparkę, Puszczam Niagarkę, Tryska kaskada, Klapa opada. Fatum złowieszcze- -wszak wciąż szczę jeszcze. Organizm płynną Spełnia powinność. Najgorsze to, że Przestać nie może. Toczę z nim boje Jak Priam o Troje, Chce się powstrzymać -Ratunku ni ma. Pociąg się giba,
-
Lisica, to cichy tajemny adorator. Ciesz się że taki jest. Ja mogę tylko coś co ważne bardzo dla panów No co dla panów jest najważniejsze ??
-
Czy kobietom także stan po większej ilości nie pozwala na seks? Moje doświadczenia mówią nieco inaczej. Może odczucia nie ma i satysfakcji ale rypanie, ho, ho!!
-
No to chyba jednak stereotyp, ze po alkoholu wzrasta ochota na seks. No czasami u panów wraz z większą ilością alkoholu, ochota na seks rośnie ale maleją MOŻLIWOŚCI. Cholera, kiedyś mi się tak zdarzyło.
-
Może śniętego gdy to choroba św walentego Witaj Lisico
-
Cmok w policzek i dobranoc razem czy osobno?
-
Z cytryną i szczyptą soli. Zależy jak obszerne są te pojedyńcze dawki. Ja tradycjonalista i lubie dobrego whiskacza.
-
Miło mi niezmiernie. Zapraszam na drinka i pogaduchy. Co wybierasz do picia?
-
lubię, TEMPORA MUTANTUR ET NOS MUTAMUR IN ILIOS. Mówisz że dobre i to, nie mów tak, bo to akceptacja bylejakości. Lepiej chodzić z dumnie podniesioną głową niż cieszyć się ochłapami łaskawości. Poczekajmy do 15 maja a przyślę C***iękną Niezapominajkę.
-
Ja uważam, że wszelkie objawy sympatii zwiażane z jakimiś świetami, imieninami to takie wymuszone gesty. Jakże miłym dowodem sympatii jest kwiatuszek kupiony na straganie w czasie normalnego spaceru. Nazywam to DDS drobne dowody sympatii. Do pasji doprowadzaję mnie amerykańskie filny i co chwilka teksty kocham cię a w odpowiedzi ja ciebie też. Dziś euforia pseudomiłości, no i kobieta na chwilkę oderwie się od garów.
-
Karmili dobrze na + 2,5 kg. Teraz dieta. Słońce i piękne plaże, szkoda że nasz Bałtyk taki zimny. Nie uznaję przywiezionego w teczce pseudoświęta walentynki. Kiedyś Pan Andrzej Zalewski i I pr Polskiego Radia lansowali święto Niezapominajki 15 maja. Ja zawsze wysyłam znajomym, miłym Niezapominajkę, to takie nasze, polskie a nie epileptyczna trzęsawka.
-
Ciepłe morza są już bardzo ciepłe. Piwo smakuje wybornie a o reszcie może jutro bom strudzony nieco.
-
Ferdek wrócił z dalekich wojaży, ale czy jest do kogo???