Margrit
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Margrit
-
Jeśli działalność z dotacją, trzeba prowadzić ją 2 lata, jeśli z UP rok. Co złego jest w prowadzeniu działalności przez kobietę w ciąży, która skorzysta z dotacji? Wtedy nie ma opcji L4 i macierzyńskiego.
-
w naszym dają do 15 tysięcy, a na ten pomysł, który mam za mało, a nie chce dokładać ze swoich :) Pójdę może w przyszłym tygodniu dopytać o te unijne dotacje, a jak nie to może do UP pójdę ale wtedy coś innego wymyślę, na co mniej kasy trzeba.
-
No ja mam pewien pomysł, ale kwestia czy ktoś mi da na to dotację ;) Ale wtedy muszą być zyski :)
-
To muszę zacząć strugać krasnale w drewnie ;P
-
Ja myślałam jeszcze o działalności i dotacji na nią, no ale wtedy trzeba ją prowadzić tyle ile sobie zażyczą, żeby kasy nie oddawać.
-
Ale czemu fikcyjnej ? Jeśli przez 2-3 m-ce będę prowadzić działalność, będą dokumenty, faktury, to nie jest fikcja.
-
Trudno udowodnić fikcyjność, chociaż czy nikt nie każe się tłumaczyć czemu zysk firmy to 1600 a składkę płacę 1700 ?:P
-
Ja się trochę stresuję, że nie mam pracy. Ale podejrzewam, że to że jestem w ciąży po tym jak się zwolniłam to efekt braku stresów, które w pracy miałam ogromne. Bo jak pracowałam to się nie udawało. Więc nie ma tego złego. Jakbym nadal tam pracowała to bym nie była w ciąży.
-
Tego niestety nie wiem.
-
I pod górkę wszystko w 2013, na becikowe się nie załapię, ulgę na dzieci też coś mówili, że znoszą ;P
-
mama 6 latki - też o tym słyszałam, ale podobno mają to na oku już. Ja powoli coś myślę co by ze sobą zrobić, żeby jakaś kaska później była.
-
Wow, heh a ja miałam wątpliwości czy rowerkiem stacjonarnym przed tv mogę jeździć ?:P
-
Jeździ któraś z Was na rowerku stacjonarnym? Mam mało ruchu, przydałoby się coś zrobić dla siebie. Przez te 3 m-ce nie jeździłam, bo miałam obawy.
-
A ja się szybciej męczę ;/
-
A ja właśnie znalazłam jeszcze, że : kasza gryczana, brokuły, fasola, pomarańcze. To i może mandarynki, które pochłaniam. :) Bo na mleko, jogurty nie mam ochoty, na sardynki też nie :(
-
O wapniu też słyszałam, że ważny, muszę wygooglować, co ma dużo wapnia, bo wszystko co przychodzi mi do głowy, to rzeczy, na które nie mam ochoty ;/
-
Nie wiem czy akurat w ciąży ma to większy wpływ, ale wszelkie przetwory octowe nie są zdrowe. Chociaż kilka pieczarek czy ogórków pewnie jest ok.
-
optymistka - jadłam ze 3 razy już w KFC, ogórki konserwowe, paprykę konserwową też. Myślę, że nie ma co, jak jest ochota i raz na jakiś czas to czemu nie.
-
No ja właśnie muszę poczytać jeszcze, bo z jednej strony staram się jeść w miarę zróżnicowane posiłki, ale nie chce potem też żeby się okazało, że dla mnie zabrakło witamin, ale też nie chce urodzić 5 kg dziecka :)
-
No ja właśnie muszę poczytać, nie wiem czy z jedzeniem dostarczam wszystkiego ile trzeba, czytałam też, że witaminy są bardziej dla mam, bo dziecko i tak sobie co chce weźmie. Ale też czytałam, że branie witamin wpływa na masę urodzeniową dziecka.
-
Też jestem ciekawa płci. Dziś lekarka zasugerowała, żeby powoli odstawiać kwas foliowy 400mg a przerzucić się na witaminy dla kobiet w ciąży. Co myślicie o braniu witamin, jeśli wyniki są dobre?
-
U mnie też Picolo, ale takie sobie było ;) Dziś idę na usg, ech czemu przed każdym się człowiek tak stresuje. Miłego dnia
-
Byliśmy w schronisku, ale wyszliśmy bo się poryczałam i tyle z wizyty. Szczęśliwego Nowego Roku Dziewczynki ! :)
-
Z kremami nie dla mam jest ten problem, że nikt ich nie przebadał pod tym kątem.
-
Dzięki za wszystkie sugestie dotyczące psów :)