Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Margrit

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Margrit

  1. Jeśli działalność z dotacją, trzeba prowadzić ją 2 lata, jeśli z UP rok. Co złego jest w prowadzeniu działalności przez kobietę w ciąży, która skorzysta z dotacji? Wtedy nie ma opcji L4 i macierzyńskiego.
  2. w naszym dają do 15 tysięcy, a na ten pomysł, który mam za mało, a nie chce dokładać ze swoich :) Pójdę może w przyszłym tygodniu dopytać o te unijne dotacje, a jak nie to może do UP pójdę ale wtedy coś innego wymyślę, na co mniej kasy trzeba.
  3. No ja mam pewien pomysł, ale kwestia czy ktoś mi da na to dotację ;) Ale wtedy muszą być zyski :)
  4. To muszę zacząć strugać krasnale w drewnie ;P
  5. Ja myślałam jeszcze o działalności i dotacji na nią, no ale wtedy trzeba ją prowadzić tyle ile sobie zażyczą, żeby kasy nie oddawać.
  6. Ale czemu fikcyjnej ? Jeśli przez 2-3 m-ce będę prowadzić działalność, będą dokumenty, faktury, to nie jest fikcja.
  7. Trudno udowodnić fikcyjność, chociaż czy nikt nie każe się tłumaczyć czemu zysk firmy to 1600 a składkę płacę 1700 ?:P
  8. Ja się trochę stresuję, że nie mam pracy. Ale podejrzewam, że to że jestem w ciąży po tym jak się zwolniłam to efekt braku stresów, które w pracy miałam ogromne. Bo jak pracowałam to się nie udawało. Więc nie ma tego złego. Jakbym nadal tam pracowała to bym nie była w ciąży.
  9. I pod górkę wszystko w 2013, na becikowe się nie załapię, ulgę na dzieci też coś mówili, że znoszą ;P
  10. mama 6 latki - też o tym słyszałam, ale podobno mają to na oku już. Ja powoli coś myślę co by ze sobą zrobić, żeby jakaś kaska później była.
  11. Wow, heh a ja miałam wątpliwości czy rowerkiem stacjonarnym przed tv mogę jeździć ?:P
  12. Jeździ któraś z Was na rowerku stacjonarnym? Mam mało ruchu, przydałoby się coś zrobić dla siebie. Przez te 3 m-ce nie jeździłam, bo miałam obawy.
  13. A ja właśnie znalazłam jeszcze, że : kasza gryczana, brokuły, fasola, pomarańcze. To i może mandarynki, które pochłaniam. :) Bo na mleko, jogurty nie mam ochoty, na sardynki też nie :(
  14. O wapniu też słyszałam, że ważny, muszę wygooglować, co ma dużo wapnia, bo wszystko co przychodzi mi do głowy, to rzeczy, na które nie mam ochoty ;/
  15. Nie wiem czy akurat w ciąży ma to większy wpływ, ale wszelkie przetwory octowe nie są zdrowe. Chociaż kilka pieczarek czy ogórków pewnie jest ok.
  16. optymistka - jadłam ze 3 razy już w KFC, ogórki konserwowe, paprykę konserwową też. Myślę, że nie ma co, jak jest ochota i raz na jakiś czas to czemu nie.
  17. No ja właśnie muszę poczytać jeszcze, bo z jednej strony staram się jeść w miarę zróżnicowane posiłki, ale nie chce potem też żeby się okazało, że dla mnie zabrakło witamin, ale też nie chce urodzić 5 kg dziecka :)
  18. No ja właśnie muszę poczytać, nie wiem czy z jedzeniem dostarczam wszystkiego ile trzeba, czytałam też, że witaminy są bardziej dla mam, bo dziecko i tak sobie co chce weźmie. Ale też czytałam, że branie witamin wpływa na masę urodzeniową dziecka.
  19. Też jestem ciekawa płci. Dziś lekarka zasugerowała, żeby powoli odstawiać kwas foliowy 400mg a przerzucić się na witaminy dla kobiet w ciąży. Co myślicie o braniu witamin, jeśli wyniki są dobre?
  20. U mnie też Picolo, ale takie sobie było ;) Dziś idę na usg, ech czemu przed każdym się człowiek tak stresuje. Miłego dnia
  21. Byliśmy w schronisku, ale wyszliśmy bo się poryczałam i tyle z wizyty. Szczęśliwego Nowego Roku Dziewczynki ! :)
  22. Z kremami nie dla mam jest ten problem, że nikt ich nie przebadał pod tym kątem.
  23. Dzięki za wszystkie sugestie dotyczące psów :)
×