Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mee

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez mee

  1. Alebazi nie wiem czy wiesz,ale masz mnie w pooju na bank (a czemu to Ci wyjaśnię jak się spotkamy ;-)) Tym razem już się niczym nie wykręcę od wyjazdu ,bo tęsknię za Dudzinką i tęsknię za wariackim śmiechem .
  2. hehehehe Wariatki nie mogę zaraz się posikam :-) na wiosnę robimy spotkanie, strasznie za Wami tęsknię,o narzeczonym Wam poopowiadam heee :P
  3. super było ,super!Alebazi idziesz z nami na drugi raz i cały parkiet będzie NASZ!
  4. mądrze mój Karmelek prawi ja dziś poszaleję,smutki zostawiłam w 2011 ,a teraz do przodu pierś i głowa go góry czego i WAM życzę!
  5. marzy mi się ,marzy a hasło do skype znów zgubiłam no cholera noo
  6. Jak najmniej problemów,jak najwięcej radości,pociechy z dzieci i miłości (ale mi się rymło).Lepszego Roku Kochane! Moja kochana Karmela napisała cudnie,nie przyznała tylko jak mnie pilnuje i strofuje ,za ten szalik ,za pośpiech,za patrzenie na zegar bo Ona nie zna pojęcia czasu.Uwielbiam to w Niej ;-).Jak się dziwi niezmiernie i niezmiennie.I jak się zanuża we wszystkim po szyję,a ja po kostki. Ja spędziłam sylwestra z młodym u znajomych,oczywiście mąż wolał ją,więc nawet małego nie zapytał czy do niego przyjdzie.Zapytali go w 2 święto ,ale potem już cisza ,tylko zadzwonił mu z życzeniami.Nie chcę o nich myśleć.Mam zamiar żyć już wyłącznie swoim życiem i nie oglądać się wstecz.A sprawy załatwić na drodze sądowej. Dziewczyny i chłopaku dobrze ,ze jest ten zakątek...
  7. Nie świr nie,wychowuje córkę ,a raczej z nią mieszka bo ona już po 20stce,pracuje ,gra w orkiestrze,taki spokojny,zwyczajny,dziś zaraz do Karmeli pisałam,ona się śmiała,że w ciemno nie brać ;-).On ma do mnie przyjechać za parę dni,no zobaczymy jak sytuacja i znajomość się potoczą.
  8. Nazia wiesz my jesteśmy bardzo porozrzucane po kraju,same nad tym ubolewamy ,bo bardzo trudno nam się spotkać.Trudno Ci będzie tu w naszym kąciku znaleźć ,bo nas tu stale piszących mało.Mam dla Ciebie prozpozycję forum gazeta.pl,tam się daje na Bielsko i zamieszcza wątki -ogłoszenia.Powodzenia! Dziewczyny jak Wam coś powiem to nie uwierzycie mi ,jak bum cyk cyk zemdlejecie przed monitorem!Żeby nie było jestem trzeźwa haha.Otóż Pan z którym byłam na randce w listopadzie dziś mi się zapytał czy zostanę jego żoną?Poważnie.I co Wy na to? Ekspres roku-oświadczyny po 2 miesiącach znajomości(nieskonsumowanej).
  9. i Chłopaku of kos Ty też pamiętaj ,że nie jesteś sam ,masz nas
  10. mnie dziś odwiedziła smarkata Karmela,podarowałam jej aniołka ,aby nad nią czuwał,żal mi się z Nią rozstawać na tyle dni ;-) a wiecie -dziś mój mąż dowiedział się ,ze wynajmujemy mieszkanie,kopara mu nieco opadła hehe ,ja też mam wolność i też mogę ten teges... jutro jadę na wieczerzę do przyjaciół,kolega gra na pianinie ,pospiewamy kolędy,wzruszyłam się ,ze nas zaprosili ŻYCIE JEST PIĘKNE ,DZIEWCZYNY TO BĘDZIE LEPSZY ROK ,PAMIĘTAJMY!
  11. Ja moje ukochane te zza monitora i te bardziej realne życzę NAM zdrowia ,pociechy z dzieciarów,stałej pracy ,płacy o czasie na koncie,podbijania serc męskich wyłącznie wartościowych i przede wszystkim żebyśmy się śmiały wszystkie do rozpuku i posikania.Nie damy się ,pokażemy im!Amen
  12. Dziękuję Wam za dobre słowa.Bardzo mi pomogłyście.Już dziś lepiej,wczoraj się wypłakałam i ulżyło.Mnie żal mojego dorobku życiowego ,ale pewnie nie to jest najważniejsze w życiu.Z tą zmianą na orzekanie zastanowię się z panią adwokat,bo im szybciej dostanę rozwód -tym szybciej moge składać na mieszkanie komunalne z Urzędu Miasta,a dwa mogę wnieść o podział majątku.A ja chciałabym go wierzcie mi pogrążyć,on się niczego tak nie boi jak spałaty.Wczoraj mi wszyscy tłumaczyli ,że to ,że się z kimś związał lepiej dla mnie bo da nam spokój.Mnie było cholernie przykro ,ze miesiąc po śmierci matki ją wprowadził,nas wymeldował,dzieci nie zabiera.Cham.Dziś zadzwoniłam do jego zakładu zapytać co dzieciom w tym roku zakład dawał na Mikołaja(zawsze dają),pani najpierw powiedziała,że mąż zabronił mi podawać jakichkolwiek info,dopiero jak huknęłam,że co remontował jej mieszkanie to go kryje?? to powiedziała ,ze bony,szkoda ,że moje dzieci nie dostały od niego nic...Brak słów.Cholera Dziewczyny jak ja się czuję ,jak stara rzecz.
  13. Bo ja nie miałam z kim walczyć ,sama z tym jestem,wszyscy przyjaciele nic nie widzieli nic nie słyszeli,boją się z nim zadzierać.A mnie smutno ,ze dzieci na biedne życie skazuję ,a ten panisko całą gębą.Wiem głuoia jestem ,naiwna i za dobra.Mam za swoje.
  14. Dzisiaj dowiedziałam się,że mój jeszcze mąż kogoś ma.Pani ponoć szorowała okna.Moje okna,za moje pieniądze kupione,wieszała moje firanki.Taka byłam dobra ,że po tym jak mnie bił ,wyzywał ,wyrzucił i wymeldował ja nie zmieniłam pozwu na orzekanie o winie.I teraz mam-nie wejdę nawet po swoje sztućce czy talerze.Kiedyś może kupię sobie lepsze,ale narazie boli.DLATEGO KAŻDEJ Z WAS MÓWIĘ WALCZCIE,bo ja jestem dupa wołowa,siedzę dziś i płaczę.Facet mnie wyzywa od żałosnych,śmieje mi się w nos ,nie odwiedza dzieci ,płaci po 200 na jedno,kawaler z odzysku w dobrze urządzonym domu,a ja z dziećmi w wynajętym.Każda z Was pewnie powie ,ale masz spokój.Może i mam ,nie o to chodzi ,że chciałabym z nim być i znosić upokorzenia.Ale on zapomniał o dzieciach i mnie szlag trafia.Kuźwa ile razy jeszcze będę przez dziada płakała...Może to samotność boli ,może ja mu zazdroszczę?Podle się czuję.
  15. Dudziu idź do szefa i powiedz jak jest,dumę i lęk schowaj do kieszeni.Ja w momencie kiedy opowiedziałam dyrekcji jak wygląda moje życie z 2 dzieci zaczęłam być brana pod uwagę np przy dzieleniu jakichś nadgodzin czy prac zleconych. Dudzia jesteśmy z Tobą!
  16. my już "na swoim",jesteśmy tu od czwartku,na razie wszystko ok,jeszcze 3 torby do rozpakowania i trochę drobiazgów do pokupienia boję się najść mojego przyszłego eks,tego i chorób ,u dziadków Michał mógł zostać w łóżku ,a ja spokojnie szłam do pracy pozdrawiam Was Dziewczyny
  17. Karmelka to prawdziwy przyjaciel,taki co poznajemy go w biedzie.Pomaga mi przy przeprowadzce,choć sama zmęczona po pracy.Nie wiem jak jej dziękować...
  18. będzie ;-) dobranoc ,pchły na noc ,do jutra
  19. ło kej kawa była latte,była szarlotka,miły pan i uchachana grochola pora była wczesna ,więc kawa z powodzeniam mogła robić za śniadanie aaa i zimno było jak cholera,pan i pani mieli czapki,bo są z rocznika przezornych i ubezpieczonych fajnie było:P
  20. Tu Grochola Ludź nadaje: uwaga uwaga panują pustki,proszę o mobilizację,gdyż przerzedzone szeregi są słabe i podatne na wiruchy :P enter nadaję się do roli Lidki z 4 pancernych nieee? na radiostacji bym wołała ja ludź ja ludź jak mnie słyszycie?
  21. hej ludziska randka mi się udała ,maybe będzie cdn ;-),pozdrawiam
  22. Dudzia jutro idę na randkę ;-),to potem opiszę;-) pozdrawiam Was
  23. Odważyłam się już 2 raz ,pierwszy raz w tamtym miesiącu piłam kawę,ale nic Wam nie pisałam ,tylko Karmelek wiedział,bo facet taki sobie ,niby fajny ,ale ... Ten jest skromniejszy i taki cichszy ,mniej pewny siebie.Tfu tfu może są jeszcze zwykli ludzie na tym świecie. Mój syn ma 9 lat ,małe to i miłe ,ale w genach Bóg wie co drzemie.Córka z wyglądu ja ,niby mentalność też ,śmiech,powiedzonka,ale widzę ile w niej jest z męża,z jego rodziny. Jakoś będzie bo być musi,czekam na termin 2 rozprawy rozwodowej. Tym razem oboje będziemy z adwokatami,krew się poleje.
  24. wiesz Alebazi ,ze ja się też tego obawiam?że mój syn do męża będzie podobny? jeszcze Wam coś powiem w sekrecie-w przyszłym tygodniu umówiłam się na randkę,taką wiecie spacerowo-kafejkową,z panem poznanym na Sympatii.pl.Pożyjom uwidim,jest po rozwodzie i dość miły przez telefon.
  25. Byłam na Mszy,siedziałam z synkiem a obok mnie sąsiadki,wchodząc do ławki każda miło skinęła mi głową ,jakoś tam mi całkiem raźnie było.Córka rano była w kaplicy , potem na mszy z ojcem,syn dołączył i pojechali na cmentarz i na stypę.Ja do pracy. Dziś zaczęły się schody ,gdy w Urzedzie Miasta pani powiedziała ,ze synowym aktu zgonu się nie wydaje(do PZU).Jakoś to załatwiłam,ale nerwów i chodzenia było.Kurcze pielęgnowałam ją i gotowałam jej 16 lat,mieszkałam z nią w jednym domu,a oni nawet nie udostępnią aktu zgonu by załatwić urlop okolicznościowy i świadczenie z PZU.Aaa szkoda gadać ,naprawdę. Piszcie lepiej co u Was.
×